Redakcja 01.02.2006 13:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2006 Uwaga forumowicze. Macie ochotę pobiegać? Skrzykujemy chętnych pod znakami Forum MURATORA. Zaczynamy od wiosny. W tym wątku zgłaszajcie swój udział. Klub będzie się rozwijał - każdy biega u siebie, spotykać się będziemy na imprezach biegowych, o suwenirach też pomyślimy. Dlaczego bieg? Bo jest to prosty, tani, zdrowy i bardzo wciągający sposób na utrzymywanie się w dobrej kondycji. Kto biega, ten wie, jak wzmacnia się ciało, jak prostują myśli, jak człowiek dobrze się czuje po wielu godzinach siedzenia za biurkiem, nerwowej pracy, walce z budową domu. Biegać można wszędzie, o różnych porach - praktycznie biegać może każdy, kto chce i znajdzie czas, by 2-3 razy w tygodniu poświęcić na bieganie 45 min. - 1 godzinę. Jak nie wyjdzie w tygodniu, zawsze jest sobota i niedziela. Na razie czekamy na Wasze zainteresowanie, uwagi, pomysły (na nazwę klubu!) i zgłoszenia. Na wszelki wypadek, choć do wiosny jeszcze trochę czasu, ostrzegamy też: biegać trzeba z głową. Zbyt intensywny trening na starcie przygody z bieganiem może skończyć się bolesną i trudno wyleczalną kontuzją! Trzeba rozbiegać się zgodnie z rytmem organizmu, warto też zainwestować w buty biegowe. Zapraszamy! Chcesz cieszyć się życiem, znajdź czas na bieganie. Razem będzie raźniej. Startujemy wiosną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
selimm 01.02.2006 14:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2006 Respirator w pogotowiu macie ??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EDZIA 01.02.2006 15:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2006 Respirator w pogotowiu macie ??? Selimm czy z Tobą aż tak źle? A swoją drogą całkiem fajna inicjatywa. Szkoda, że lekarz zabronił mi biegać pozdrawiam Edzia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ania1719508426 01.02.2006 15:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2006 Eeee, klub rowerowy byłby sto razy lepszy! P.S. Nie cierpię biegania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek_lodz 01.02.2006 23:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2006 Obecnie co prawda biegówki mi w głowie ale biegać bardzo lubię i polecam to wszystkim. Co do klubu pomysł kapitalny tyle tylko,że ja już niestety od 2 lat udzielam sie w nieformalnym klubie który założyliśmy w moim ukochanym Arturówku (las w granicach Łodzi) i taki transfer byłby "nie fair" w stosunku do moich kolegów. Ale będę Wam mocno kibicować przy zakładaniu tego klubu i do zobaczenia na trasach biegowych i zawodach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EDZIA 02.02.2006 21:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2006 Obecnie co prawda biegówki mi w głowie ale biegać bardzo lubię i polecam to wszystkim. Co do klubu pomysł kapitalny tyle tylko,że ja już niestety od 2 lat udzielam sie w nieformalnym klubie który założyliśmy w moim ukochanym Arturówku (las w granicach Łodzi) i taki transfer byłby "nie fair" w stosunku do moich kolegów. Ale będę Wam mocno kibicować przy zakładaniu tego klubu i do zobaczenia na trasach biegowych i zawodach. Tomku wg mnie jedno drugiemu nie przeszkadza, każdy biega u siebie, we własnych Klubach. Na Forum piszemy o swoich sukcesach, o zawodach biegowych...a znakiem rozpoznawczym może być koszulka Muratora, o ile rodzimy Klub na to pozwoli. Być może spotkania na większych zawodach, gdzie żółta koszulka Muratora byłaby znakiem rozpoznawczym. Ja tak to zrozumiałam. pozdrawiam Edzia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KonAn 03.02.2006 18:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2006 Cóż, takiej inicjatywie to mogę tylko przyklasnąć.Sam na swojej skórze odczułem zmianę na plus w swoim życiu, od momentu gdy zacząlem biegać.W skrócie przytoczę Wam parę faktów. Swoją przygodę z bieganie rozpocząłem dziesięć lat temu.Warunki fizyczne miałem do tego wyśmienite, przy wzroście 180 cm waga przekroczyła setkę.I to był główny powód rozpoczęcia treningów.Na początku były to marszobiegi po 2-3 km.Potem coraz dalej i dalej... .Po kilku miesiącach biegania zaliczyłem półmaraton, a po pół roku maraton.Przez tych parę lat trochę się ich uzbierało, jeszcze trochę i stuknie ich sto! Oprócz tego próbowałem trochę "ekstremy" czyli supermaratonów (100 km). W chwili obecnej ważę 90 kg(przy swoje grubej kości), a spodnie z okresu przedbiegowego wyglądają jak duży wór.Nie wyobrażam sobie tego, że mógłbym nie biegać.Nawet nie wiecie jakie to wspaniałe uczucie tak biec i biec, aż po horyzontu kres, a organizm tyka jak szwajcarski zegarek, wiatr owiewa włosy i twarz, a pola pachną swym odurzającym zapachem.Naprawdę życzyłbym Wam wszystkich takich doznań! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Redakcja 06.02.2006 15:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2006 Tomek_lodz, KonAn - zapraszamy do klubu, bardzo liczyliśmy na początek właśnie na Was. A więc chodzi o klub wirtualny, który nie wyklucza Waszej obecności w klubach, w których jesteście. Chodzi o wzajemną motywację, zachętę do ruchu, także o spotkania na imprezach. W jakiej koszulce wtedy pobiegniecie, to Wasza decyzja - może przynajmniej w czapeczce MURATORA? Zapraszamy, świećcie przykładem, bo Wy jak mało kto na tym forum wiecie, że warto i pieknie jest biegać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 06.02.2006 16:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2006 to ja może zostanę "czirliderką" Forumowiczki zapisywać się, będziemy kibicować naszym biegaczom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek_lodz 09.02.2006 21:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2006 Eeee, klub rowerowy byłby sto razy lepszy! P.S. Nie cierpię biegania Skąd ja to znam kiedyś patrzyłem na mojego teścia, jak na kogoś z obcej planety . W wieku 40 lat zaczął biegać jeżdzić po jakiś zawodach po Polsce (a nawet był za granicą - dziwak jakiś czy co) przebiegł kilka maratonów. Ja też tylko rower i woda , aż tu nagle 7 lat temu Arturówek impreza pt "biegaj z mistrzem" pętla 2,3 km do przebiegnięcia czas na to godzina! "Przebiegłem" to w niecałe pól godziny a jacyś "idioci" biegali całe 60 minut pokonując ja 5 razy. Myślałem,że płuca wypluje, następnego dnia rano zejść ze schodów nie mogłem ...... i stwierdziłem co nie dam rady, przyszedłem drugi, trzeci raz i .......pokochałem ten sport. Mam za sobą dwa ukończone maratony kilka półmaratonów. Startuje w triatlonach ( widzisz można połączyć pasję do roweru z bieganiem i pływaniem) jeżdzę na biegówkach a w tym roku ukończyłem dwa maratony na rolkach. Ale wierz mi Aniu, bieganie jest najprostrze i najłatwiejsze wystarczą dobre buty (koniecznie) i strój biegowy. Ja swój wożę w samochodzie i jak mam chwilę czasu czy jadąc do pracy czy wracając staję w lesie i biegam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DARIO2 18.02.2006 15:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2006 Witam ..selimm,do respiratora dolożył bym jeszcze defiblyrator ( żeby było pewniej),i wtedy ania mogla by to wozić za nami na rowerku jak bedziemy biegać. Jestem za. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek_lodz 20.02.2006 20:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lutego 2006 Zapraszam na moje śmieci http://www.mbank.com.pl/cafe/maraton/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KonAn 03.03.2006 18:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2006 Zapraszam na moje śmieci http://www.mbank.com.pl/cafe/maraton/ No nie wiem.W zeszłym roku było trzydzieści kilka stopni ciepła podczas maratonu.Ja co prawda nie biegłem w Łodzi, ale "umierałem" w tym samym czasie na maratonie toruńskim. Ten rok to dla mnie najważniejszy i najtrudniejszy maraton-budowa domu.Na bok pójdą sportowe wojaże, ale zupełnie zrezygnować z nich nie da rady, chociażbym i chciał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 14.03.2006 19:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2006 A łażenie? Np 100km w 24h(Harpagan)....moja łajw się wybiera w kwietniu tuż przed Norwegią...osz w mordę zapomniałem zarezerwować bilety! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KonAn 18.03.2006 19:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2006 A łażenie? Np 100km w 24h(Harpagan)....moja łajw się wybiera w kwietniu tuż przed Norwegią...osz w mordę zapomniałem zarezerwować bilety! Bierz się Mały za treningi, bo Ci pójdzie Twoja Łajw w siną dal... a Ty nie dojdziesz nawet do tej sinej dali Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marjucha 21.03.2006 12:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2006 To ja też się dołaczę Na razie biegam 3x w tygodniu po cztery kilometry i raz w tygodniu gram w w piłkę na sali, ale wiem z doświadczenia, że po zimowym lenistwie latem będę biegał po 10 kilometrów i znowu trochę "zimowego futra" mi ubędzie(a jest z czego). Po takim biegu człowiek naprawdę dostaje porządnego kopa do działania. I nawet kręgosłup na troche przestaje boleć Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek_lodz 21.03.2006 23:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2006 Czy ktoś biegnie połówkę (Biegnie nie pije ) w Warszawie w niedzielę (26,03) ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 22.03.2006 06:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2006 A łażenie? Np 100km w 24h(Harpagan)....moja łajw się wybiera w kwietniu tuż przed Norwegią...osz w mordę zapomniałem zarezerwować bilety! Bierz się Mały za treningi, bo Ci pójdzie Twoja Łajw w siną dal... a Ty nie dojdziesz nawet do tej sinej dali Hehe podjadę autkiem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Grzesiek13 22.03.2006 06:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2006 Po co iść jak mozna jechać. To jest ta przewaga mężczyzny nad kobietą - mężczyzna myśli Nie wyobrażam sobie jakoś tekstu od żonki "spływaj" - bo wie czym to grozi Mnie na żagle nie trzeba długo namawiać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek_lodz 23.03.2006 21:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2006 Jakoś w tym klubie marnie naprawdę wszyscy tak zawaleni budową że nikt nie biegnie półmaratonu w W-wie ??? Ja startuje (mój nr 44 koszulka KB Arturowek jakby ktoś się zdecydował zapraszam do wspolnej zabawy - ja traktuje ten bieg treningowo zadnych życiowek itp ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.