_ZBYCH_ 02.02.2006 21:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2006 Jestem załamany Właśnie się dowiedziałem, że Starostwo popełniło błąd przy wydawaniu pozwolenia na budowę, bo nie dopatrzyło się błędu architekta adaptującego projekt do działki . Problem jest bardzo poważny, bo dotyczy linii rozgraniczającej i przyszłej drogi. Zacznę od początku. Geodeta (polecany tu na forum) zrobił mapy do celów projektowych i polecił nam miejscowego architekta do adaptacji projektu. Ten zrobił adaptację i wrysował dom i wszystko inne, co będzie na działce, na mapy przygotowane przez geodetę. Problem polega na tym, że te mapy nie uwzględniają planowanej linii rozgraniczającej związanej z zaprojektowaną drogą. Starostwo nie dopatrzyło się błędu i wydało pozwolenie na budowę. Geodeta wytyczył dom i ruszyła machina... Mam stan surowy otwarty z dachówką i przy okazji wizyty w Starostwie po nadanie numeru posesji, dowiedziałem się, że MÓJ DOM STOI O 2,5 m ZA BLISKO ULICY!!! W wypisie z planu miejscowego jest zapis: "Ustala się zachowanie w granicach ewidencyjnych działki ... pasa terenu o szerokości 4,0 m stanowiącego rezerwę na poszerzenie drogi zbiorczej do szerokości 15,0 m w liniach rozgraniczających, zgodnie z ustaleniami zawartymi w Uchwale ... " Wypis ten był w posiadaniu wszystkich osób zajmujących się projektem i adaptacją domu (geodeta, architekt i Starostwo). Ja się na tym nie znam i nie wiem, co i jak, ale trzy różne osoby zawodowo się tym zajmujące też się nie znają??? Jak pokazałem w Starostwie zatwierdzony przez nich projekt z adaptacją do działki, to nastąpiła konsternacja, a zaraz po niej popłoch... Panie ze starostwa uradziły, że odpowiedź będzie w czwartek (czyli dzisiaj). Dzisiaj dowiedziałem się, że jutro będzie przeprowadzona inspekcja w terenie (chyba nie wierzą własnej głupocie...). Wygląda to tak: - tak jest w pozwoleniu na budowę: http://www.zbychbudowa.republika.pl/Adaptacja1.JPG - a tak chcą mi zrobić. Ta czerwona linia, to planowana linia rozgraniczająca, czyli parkan. Chcą mi zabrać pas o szerokości 2,5 m! http://www.zbychbudowa.republika.pl/Adaptacja2.JPG Po drugiej stronie drogi jest pas gruntu nie odrolnionego, więc jako ratunek dla mnie zaproponowałem w Starostwie, aby przesunęli drogę w tamtą stronę i dali mi spokój. Normalnie odechciało mi się budować. Nie wiem, co mam robić. Jak oni postawią na swoim, to ja tam pójdę z granatami . Miałem toczyć wojnę z Zakładem Energetycznym, ale Starostwo chyba będzie pierwsze... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/47609-jestem-za%C5%82amany-starostwo-pope%C5%82ni%C5%82o-b%C5%82%C4%85d/ Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KonAn 02.02.2006 21:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2006 Prawda jest taka, że powinieneś najpierw stoczyć wojnę z architektem, który zawalił robotę.Z drugiej strony zaś trzeba samemu kontrolować jakość prac na każdym etapie.Ja np. dostałem projekt domu z błędnym ustawieniem budynku względem stron świata.Starostwo oczywiście wydałoby pozwolenie i miałbym niezły pasztet.Po prostu trzeba pilnować ludzi! Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/47609-jestem-za%C5%82amany-starostwo-pope%C5%82ni%C5%82o-b%C5%82%C4%85d/#findComment-994629 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_ZBYCH_ 02.02.2006 22:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2006 Prawda jest taka, że powinieneś najpierw stoczyć wojnę z architektem, który zawalił robotę.Z drugiej strony zaś trzeba samemu kontrolować jakość prac na każdym etapie.Ja np. dostałem projekt domu z błędnym ustawieniem budynku względem stron świata.Starostwo oczywiście wydałoby pozwolenie i miałbym niezły pasztet.Po prostu trzeba pilnować ludzi! W Twoim przypadku błąd był widoczny. A ja, gdzie i jak Twoim zdaniem powinienem skontrolować, skoro mapy wykonał uprawniony geodeta, adaptacje wykonał uprawniony architekt i na koniec wszystko przyklepał Urząd Starosty wydając pozwolenie na budowę? Tobie by przyszło do głowy pytać o coś, o czym nie wiesz? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/47609-jestem-za%C5%82amany-starostwo-pope%C5%82ni%C5%82o-b%C5%82%C4%85d/#findComment-994646 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
robert skitek 02.02.2006 22:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2006 jest to oczywisty błąd architekta (robi adaptację do lokalnych warunków czyli uwzględaniając wypis z planu) i Starostwa, które ma obowiązek sprawdzić czy projekt jest zgodny z planem zagospodarowania przestrzennego. Geodeta w sumie nie zawinił - (mapa do celów projektowych nie zawiera przyszłych inwestycji) i wytyczył budynek zgodnie z tym co miał w projekcie i pozwoleniu na budowę.Sam jestem ciekaw jak zachowa się organ wydający decyzję - w sumie to wszystko teraz zalezy od Starostwa.Współczuję Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/47609-jestem-za%C5%82amany-starostwo-pope%C5%82ni%C5%82o-b%C5%82%C4%85d/#findComment-994665 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Peteros 02.02.2006 22:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2006 Chyba nie jest tak strasznie: pozwolenie ma moc prawną. To ICH niedopatrzenie (delikatnie mówiąc) i niech teraz zaproponują jakieś rozwiązanie (przesunięcie w drugą stronę). Bądź twardy!Przy naszej ulicy stoi jeden stary, poniemiecki dom. Jego ściana dosłownie wchodzi w granicę jezdni, bo ktoś też się walnął w projekcie. Nie mają prawa go ruszyć... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/47609-jestem-za%C5%82amany-starostwo-pope%C5%82ni%C5%82o-b%C5%82%C4%85d/#findComment-994669 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KonAn 02.02.2006 22:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2006 Tobie by przyszło do głowy pytać o coś, o czym nie wiesz? Nie chcesz chyba powiedzieć, że nie wiedziałeś o tym zapisie w planie o 4-metrowej rezerwie.Chcesz także powiedzieć, że wszystko było robione i załatwiane bez Twego udziału?Nie skontrolowałeś i nie zatwierdziłeś wykonanej pracy?Przecież to jest obowiązek inwestora, którego wypełnienie leży we własnym interesie.Poza tym, to dlaczego przez te zamieszanie ma stracić na tym sąsiad z naprzeciwka?To jest już nie w porządku Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/47609-jestem-za%C5%82amany-starostwo-pope%C5%82ni%C5%82o-b%C5%82%C4%85d/#findComment-994681 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_ZBYCH_ 02.02.2006 22:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2006 jest to oczywisty błąd architekta (robi adaptację do lokalnych warunków czyli uwzględaniając wypis z planu) i Starostwa, które ma obowiązek sprawdzić czy projekt jest zgodny z planem zagospodarowania przestrzennego. Geodeta w sumie nie zawinił - (mapa do celów projektowych nie zawiera przyszłych inwestycji) i wytyczył budynek zgodnie z tym co miał w projekcie i pozwoleniu na budowę. Sam jestem ciekaw jak zachowa się organ wydający decyzję - w sumie to wszystko teraz zalezy od Starostwa. Współczuję Dziekuję Robercie. Geodeta do wytyczenia dostał kompletny projekt zagospodarowania działki zawierający również wypis z planu zagospodarowania przestrzennego, więc jego też winię, bo gdyby mu się chciało przeczytać, to by wychwycił ten błąd Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/47609-jestem-za%C5%82amany-starostwo-pope%C5%82ni%C5%82o-b%C5%82%C4%85d/#findComment-994686 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_ZBYCH_ 02.02.2006 22:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2006 Przy naszej ulicy stoi jeden stary, poniemiecki dom. Jego ściana dosłownie wchodzi w granicę jezdni, bo ktoś też się walnął w projekcie. Nie mają prawa go ruszyć... Ja takich przykładów znam więcej, gdzie np. nagle główna, dwupasmowa ulica kończy się i ruch jest przez torowisko tramwajowe, bo na środku ulicy jest stary dom i ludzie walczą o swoje prawa od X lat. Najbliższy przykład mam w mojej aktualnej okolicy, gdzie jeden z właścicieli gruntu nie zgodził się na odsprzedanie kawałka ziemi pod drogę i gmina nie dokończyła drogi, bo nie było jak. Mamy 800 m pięknej kostkowanej drogi z szerokim chodnikiem i 200 m strasznych wybojów, bez chodnika, bez odśnieżania . Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/47609-jestem-za%C5%82amany-starostwo-pope%C5%82ni%C5%82o-b%C5%82%C4%85d/#findComment-994701 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
henzo 02.02.2006 22:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2006 Czy ten zapis o tych 4 m terenu był przed uzyskaniem pozwolenia na bud. Jeżeli był to jest to ewidentny bład organu wydającego pozwolenie. To oni wydają zgodę po sprawdzeniu pod względem prawnym itp. Jeżeli urzędnik wydał opinię /zgodę/ wbrew obowiązującego prawa i innych przepisów to popełnił przestępstwo urzędnicze i podlega karze, a Ty w przypadku poniesionych strat masz prawo do odszkodowania od skarbu pństwa. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/47609-jestem-za%C5%82amany-starostwo-pope%C5%82ni%C5%82o-b%C5%82%C4%85d/#findComment-994705 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_ZBYCH_ 02.02.2006 22:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2006 Tobie by przyszło do głowy pytać o coś, o czym nie wiesz? Nie chcesz chyba powiedzieć, że nie wiedziałeś o tym zapisie w planie o 4-metrowej rezerwie.Chcesz także powiedzieć, że wszystko było robione i załatwiane bez Twego udziału?Nie skontrolowałeś i nie zatwierdziłeś wykonanej pracy?Przecież to jest obowiązek inwestora, którego wypełnienie leży we własnym interesie. Zanim zaczniesz się wymądrzać, to zobacz na mapę, skąd miałem wiedzieć, że te cztery metry, nie są odliczone. Jedna z linii na mapie właśnie to sugeruje. Dodam jeszcze, że aktualna "droga" to po prostu rozjeżdżony fragment pola, z którego wydzielono pas działek - w tym moją. Nie sposób sprawdzić, gdzie przebiegają granice tej drogi. Poza tym, to dlaczego przez te zamieszanie ma stracić na tym sąsiad z naprzeciwka?To jest już nie w porządku Dlaczego sąsiad ma stracić? Przecież jak napisałem, jest to niezabudowany pas nieużytków rolnych. Gmina budując drogę odkupi od niego część tego pola. Gdzie widzisz tą stratę? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/47609-jestem-za%C5%82amany-starostwo-pope%C5%82ni%C5%82o-b%C5%82%C4%85d/#findComment-994709 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_ZBYCH_ 02.02.2006 22:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2006 Czy ten zapis o tych 4 m terenu był przed uzyskaniem pozwolenia na bud. Tak, ten zapis był przed uzyskaniem pozwolenia na budowę. Jeżeli był to jest to ewidentny bład organu wydającego pozwolenie. To oni wydają zgodę po sprawdzeniu pod względem prawnym itp. Jeżeli urzędnik wydał opinię /zgodę/ wbrew obowiązującego prawa i innych przepisów to popełnił przestępstwo urzędnicze i podlega karze, a Ty w przypadku poniesionych strat masz prawo do odszkodowania od skarbu pństwa. No tak, tylko co mi z tego Już mam parę różnych spraw w sądach i wiem, jak długo to trwa i jak różnie i nieprzewidywalnie mogą się potoczyć sprawy Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/47609-jestem-za%C5%82amany-starostwo-pope%C5%82ni%C5%82o-b%C5%82%C4%85d/#findComment-994714 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 02.02.2006 22:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2006 Ja bym się zaparła jak osioł. Ktoś to podpisał w Starostwie. Jak ja się pieprznę w raporcie dla klienta to mnie do sądu pozwą ( szczególnie jak postawią prztwórnię białej trufli w Polsce). Ktoś za to wziął pieniądze i podstemplował - sorry - pora wziąć odpowiedzialność za swoje czyny. A do tych mądrych, co to wszystko sprawdzają : gdyby każdy umiał wszystko zrobić i miał wiedzę na każdy temat to nie potrzebowalibyśmy ani architektów, ani starostw, ani wykonawców tylko sami byśmy sobie wyrzeźbili z kijaszka. Ja samochodu nie naprawiam, nie leczę sama swoich zębów ( a jak ktoś coś spie.... to wiem o tym, bo zaczyna boleć) Teraz boli Zbycha nie dlatego , że jest głupi tylko dlatego , że ktoś ŹLE WYKONAŁ SOWJĄ PRACĘ. Zbychu - na pohybel sku...om Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/47609-jestem-za%C5%82amany-starostwo-pope%C5%82ni%C5%82o-b%C5%82%C4%85d/#findComment-994716 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 02.02.2006 23:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2006 Nefer ma racjetyle tylko ze.... co innego swiadomosc ze ktos inny popelnil blad a co innego nerwy, niepewnosc i zniechecenie...czlowiek ma mase innych spraw na glowie zeby jeszcze dodatkowo przez czyjes niedbalstwo dorabiac sie wrzodów żoładkaAle!Zbych wierze ze bedzie ok!!!a jak nie to pisz do gazety, oni lubia takie "interwencyjne " sprawy tzrymam kciuki zeby sie szybko wyjasniło Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/47609-jestem-za%C5%82amany-starostwo-pope%C5%82ni%C5%82o-b%C5%82%C4%85d/#findComment-994726 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_ZBYCH_ 02.02.2006 23:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2006 Ja bym się zaparła jak osioł. Ktoś to podpisał w Starostwie. Jak ja się pieprznę w raporcie dla klienta to mnie do sądu pozwą ( szczególnie jak postawią prztwórnię białej trufli w Polsce). Ktoś za to wziął pieniądze i podstemplował - sorry - pora wziąć odpowiedzialność za swoje czyny. A do tych mądrych, co to wszystko sprawdzają : gdyby każdy umiał wszystko zrobić i miał wiedzę na każdy temat to nie potrzebowalibyśmy ani architektów, ani starostw, ani wykonawców tylko sami byśmy sobie wyrzeźbili z kijaszka. Ja samochodu nie naprawiam, nie leczę sama swoich zębów ( a jak ktoś coś spie.... to wiem o tym, bo zaczyna boleć) Teraz boli Zbycha nie dlatego , że jest głupi tylko dlatego , że ktoś ŹLE WYKONAŁ SOWJĄ PRACĘ. Zbychu - na pohybel sku...om Dzięki za pocieszenie. Też jestem ciekawy, co Starostwo zadecyduje, co jutro "inspekcja w terenie" powie. Jestem oczywiście zły na siebie, bo to mój drugi dom, który miał być lepszy od pierwszego, pozbawiony szeregu błędów . Sprawdziłem pracę geodety pod kątem wymiarów budynku, bo w pierwszym domu geodeta (sąsiad) pomylił się przy wytyczaniu budynku o bagatela 1 metr! (przesunął garaż względem domu). Pomyłka wyszła na jaw po wylaniu ław, bo ani kierownikowi budowy, ani inspektorowi nadzoru (zatrudnionemu właśnie do sprawdzania wszystkiego i wszystkich) nie przyszło do głowy sprawdzić wymiary budynku! W wyniku tego błędu pochrzanił się układ domu (straciłem śluzę między garażem i domem, wejście do pokoju nad garażem wyszło w innym miejscu, trzeba było przestawić komin i jedno z okien na poddaszu, itd.). Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/47609-jestem-za%C5%82amany-starostwo-pope%C5%82ni%C5%82o-b%C5%82%C4%85d/#findComment-994732 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Joanna i Janusz 02.02.2006 23:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2006 współczuję!!! mam nadzieję, że wszystko pójdzie zgodnie z Twoją myślą Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/47609-jestem-za%C5%82amany-starostwo-pope%C5%82ni%C5%82o-b%C5%82%C4%85d/#findComment-994734 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_ZBYCH_ 02.02.2006 23:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2006 Nefer ma racje tyle tylko ze.... co innego swiadomosc ze ktos inny popelnil blad a co innego nerwy, niepewnosc i zniechecenie... czlowiek ma mase innych spraw na glowie zeby jeszcze dodatkowo przez czyjes niedbalstwo dorabiac sie wrzodów żoładka Ale! Zbych wierze ze bedzie ok!!! a jak nie to pisz do gazety, oni lubia takie "interwencyjne " sprawy tzrymam kciuki zeby sie szybko wyjasniło Dzięki! Ja tylko dziękuję Bogu, że to również błąd Starostwa, bo gdyby to był wyłącznie błąd geodety, czy architekta, to chyba bym się zastrzelił. Nie wyobrażam sobie nakazu rozbiórki domu mając dwa duże kredyty na głowie Muszę szybko dokończyć ten dom, sprzedać "stary" dom i spłacić kredyt, bo zwariuję (już nie wiele brakuje...) Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/47609-jestem-za%C5%82amany-starostwo-pope%C5%82ni%C5%82o-b%C5%82%C4%85d/#findComment-994736 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 02.02.2006 23:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2006 Zapomnij o rozbieraniu domu !!! w razie czego zrobimy ściepę na prawnika Po prostu nie bierz tego pod uwagę - trza się zaprzeć ! Zbudowałeś śliczną chałupkę - i jeszcze jest kilka miejsc, gdzie można się odwołac - łącznie z urzędem służby cywilnej. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/47609-jestem-za%C5%82amany-starostwo-pope%C5%82ni%C5%82o-b%C5%82%C4%85d/#findComment-994756 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oskar0259 03.02.2006 00:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2006 Współczuję. I mam nadzieję, że raczej znajdzie się inne rozwiązania niż wstrzymanie budowy, unieważnienie pozwolenia, a potem długotrwałe procedury związane z sądowym odzyskiwaniem przez Ciebie zainwestowanych środków. To się mogłoby bardzo żle skończyć dla Twojego zdrowia (nie mówiąc o potfelu).Dlatego sądzę, że będzie próba takiego załatwienia sprawy, aby nic nie ruszać, żeby przyschło itp. Nie ty jesteś winny, ale urzędnicy: przygotowujący decyzję i ją podpisujący. W tym właśnie jest Twoja nadzieja.Będzie dobrze (dla Ciebie). Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/47609-jestem-za%C5%82amany-starostwo-pope%C5%82ni%C5%82o-b%C5%82%C4%85d/#findComment-994761 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
remx 03.02.2006 05:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2006 Spokojnie. 1. Dostałeś pozwolenie na budowę2. Jest prawomocne Nie jesteś osobą odpowiedzialną za rozstrzyganie czy projekt jest zgodny z planem zagospodarowania. Gdyby tak było to po co miałbyć chodzić do Starostwa po zatwierdzenie. Sam byś je sobie zatwierdził. Teraz to problem Starostwa. Oczywiście mogą próbować różnych rozwiązań/nacisków ale ostatecznie racja będzie twoja. Jedyne co może niepokoić to że mimo wszystko mogą ci przyblizyć drogę do domu i prosto z ganku będziesz na nią wychodził . Z tego też można się wybronić.Z tego co widzę w tym pasie masz jednak coś zaprojektowane. Nie przejmuj się tymi wypowiedziami o twojej winie. Niektórzy już tak mają że uwielbiają dołować innych. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/47609-jestem-za%C5%82amany-starostwo-pope%C5%82ni%C5%82o-b%C5%82%C4%85d/#findComment-994794 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 03.02.2006 06:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2006 Będziesz musiał jednak poczekać na decyzję starostwa. Ja nawet chciałem być bliżej drogi, ale to akurat nie na temat. Rozmawiałem z gminnym architektem i ustnie wyraził mi zgodę natomiast jak zobaczyłem Warunki, na które czekałem ponad pół roku to mi ciśnienie skoczyło. Cokolwiek nie powiedzą, będziesz musiał czekać na kwit. Dopiero papier z pieczęciącoś wart. na dodatek jak będzie po twojej myśli to musi się jeszcze uprawomocnić. W najgorszym razie będziesz sięprzepychałprzez krajowy system sądowniczy z roszczeniami, w najlepszym (jak rozumiem) będziesz wystawał 2,5m z linii zabudowy. Zachowaj spokój, wiem będzie dużo kosztował. Trzymam kciuki. PS. Jeżeli się uda, to ostrzegaj sąsiadów, żeby jakiś pierdolnięty leniwy geodeta nie wytyczył im fundamentów wzorując się na twojej linii. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/47609-jestem-za%C5%82amany-starostwo-pope%C5%82ni%C5%82o-b%C5%82%C4%85d/#findComment-994814 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.