zojka 03.02.2006 21:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2006 Jadę do sanatorium z 4,5 letnim dzieckiem do Rabki, czy ktoś z forumowiczów ma jakies doświadczenie co do pobytu w sanatorium z dzieckiem w Rabce? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KAS01 04.02.2006 20:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2006 Jadę do sanatorium z 4,5 letnim dzieckiem do Rabki, czy ktoś z forumowiczów ma jakies doświadczenie co do pobytu w sanatorium z dzieckiem w Rabce? Ja mam doświadczenie, ale z drugiej strony. Gdy miałem 6 lat, to byłem 2 miesiące w sanatorium właśnie w Rabce. Mój Dziadek wynajął w pobliżu pokój i był cały czas obok mnie. Dzięki temu nie odczuwałem rozłąki z rodziną. pozdrawiam Konrad Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
poltomy 11.02.2006 22:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2006 Nie bylem w Rabce ale jako dziecko bylem dwa razy w Rymanowie Zdroj i Karpaczu i mozna to bylo nazwac senatorium gdyz pobyt za kazdym razem byl powyzej miesiaca. Z mysla zrobienia testow alergicznych dzieciom(badanie z krwi dla dzieci ponizej 2 lat) i nabycia odpornosci po przyznaniu 10 dni pobytu pojechalismy do Karpacza. Na miejscu okazalo sie , ze senatorium ma wiecej wspolnego ze szpitalem , gdyz przebywalo tam duzo dzieci z zapaleniem pluc i innymi zakaznymi chorobami i istnieje mozliwosc zarazenia sie. Efekt pobytu byl taki , ze ja, zona i dzieci po trzech dniach wyladowalismy u lekarza z oskrzelami i skonczylismy na antybiotykach. Ponoc odpornosci nabywa sie po 2 tygodniowym pobycie. Poltomy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
a-k-a 13.02.2006 16:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2006 byłam 2 razy w Rymanowie z dziećmi, pierwszy zimowy pobyt lepiej wpłynął na nie .teraz byliśmy w sierpniu ........ i chorowali od listopada . 2 tygodnie choroba i tydzień przerwy i na nowo od początku choroba itd. pozd. ana Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 14.02.2006 13:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2006 ja się wypowiem w temacie Karpacza bo tam pracuje.Oddział najmłodszych dzieci nie ma nic wspólnego z sanatorium ( zresztą My funkcjonujemy jako szpital ), a rodzice dostają mylne informacje od lekarzy prowadzących i potem jest rozczarowanie.O ile na oddziałach gdzie są starsze dzieci można powiedzieć że są to pobyty santoryjne o tyle na naszym oddziale większośc dzieci to są dzieci chore i to poważnie.Jeśli miała bym coś doradzać to jeśli dzieckonie jest chore tonigdy nie położyłam bym gona takim oddziale jak mój.Jeśli chodzi o diagnostykę można ją zrobić w ciągu jednego dnia ( czasami potrzeba około 3 dni ale to już jest max. ).Uważam że taki pobyt dlamałego dziecka to jest stres i jesli jego stan nie wymaga pobytu w szpitalu napewno bym mu go tego oszczędziła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
iw1719499402 15.02.2006 18:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2006 Byłam dwa razy ,z trójką dzieci.Raz w Muszynie ,raz nad morzem w Kołobrzegu.Pilnowałam czasu zabiegów,po inhalacjach przez godz nie wolno było wychodzić.I cały dzień z dziećmi,spacer,zabawy.Super.Ogólnie pozostały dobre wrazenia,dzieci mniej chorowały.Jedynie podróż pociągiem nie należała do przyjemnych.Ale sobie radziłam- nocnik na środku przedziału i nikt nie chciał takiego towarzystwa .Ale to było dawno,dawno temu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.