Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

AldonkaS, sądzę że Twoja opinia to skutek ciężkiej pracy marketingu innych konkurencyjnych firm.

Nie dowierzam Ci, że kociołek po trzech latach może tak się popsuć, że nadaje się tylko do wymiany. Zdaję sobie sprawę, że są elementy, które w czasie eksploatacji zużywają się, np. ślimak - zdaję sobie sprawę, że za kilka lat będzie do wymiany (ale sądzę, że dotyczy to wszystkich kociołków).

Do zalet mojego kociołka zaliczam (a czego nie ma w innych):

- zwykła rączka z którą można podnieść pokrywę podajnika ( głupia rzecz a tak potrzebna),

- stopka, za pomocą której ową pokrywę można zostawić w pozycji otwartej (niewiele kociołków ma te oba udogodnienia na raz),

- rewizję, przez którą łatwo usuwam węgiej z zasobnika w razie awarii (oj, potrzebna rzecz, raz musiałem usunąć kamieć, który zaklinował ślimak i spowodował zerwanie zabezpieczeń)

- łatwość czyszczenia czopucha kotła poprzez górne drzwiczki (po obejrzeniu kotłów innych producentów, doszedłem do wniosku, że oni chyba takiej operacji nie przewidują? :-? Gdybym go nie czyścił, pewnie już w styczniu przestałby grzać, a ja nie wiedziałbym co się dzieje.

- i jeszcze najdziwniejsze - pracuje na kominie fi 125 !!! ( miał być olej), ratuje mnie tylko 10 m komina.

- podczas 2 awarii zachował się prawidłowo czyli wygasił palenisko, pierwsza to kamień w węglu i zerwanie zawleczek, drugim razem ekipa budowlana wysadziła bezpieczniki w skrzyce elektrycznej w ogrodzeniu i nie mieli do niej kluczy.

Takie drobiazgi, które bardzo ułatwiają jego eksploatację i które moim zdaniem plasują go wysoko ponad większość kotłów i za rozsądna cenę.

Wydać ponad 10 koła na kociołek i pokrywę podpierać na kijku, też coś!

Temperaturę osiąga błyskawicznie, zimą grzeje wyśmienicie (pewnie jak każdy, przecież do tego służy). Wadą był dosyć prymitywny sterownik, jednak zamówiłem nowy za 5 stów ( full wypas) i obecnie czekam na jego

dostarczenie. Z tego co wiem , to obecnie Zębiec jest już sprzedawany z tym sterownikiem Perfekt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 209
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Właściwie temat jest dla mnie w jakimś sensie na razie obojętny, ale muszę odnieść się do niego w skali bardziej ogólnej.

Wszyscy wiemy na przykładzie samochodów, że najwięcej złego o jakiejś marce, czy modelu mają do powiedzenia ci, którzy niegdy nie mieli, nie jeździli i nie znają tych samochodów.

Podobną tendencję widzę w tej dyskusji. Zębiec był kiedyś marką znaną, cenioną i poszukiwaną na rynku. Mają kilkudziesięcioletnią tradycję i doświadczenie, więc nie sądzę, że nagle zaczęli produkować jakiś chłam, zwłaszcza w czasach, kiedy zabiega sie o klienta. Kiedyś miałem kocioł tej firmy. Był eksploatowany tylko późną jesienią i wczesną zimą do spalenia, drewna pozyskanego z chirurgii drzew, a więc mokrego. Wynika z tego, że warunki pracy tego kotła były raczej niezdrowe dla niego, a mimo to wywaliłem go, przy okazji modernizacji kotłowni, po 17 latach eksploatacji, w bardzo dobrej kondycji i nadal jest eksploatowany przez nastepnego własciciela.

Nie mam żadych sentymentów w stosunku do Zebca, ale nie podoba mi się krytyka czegokolwiek, o czy nie ma się pojecia.

Pozdrawiam.

 

P.S.

Jak ceny gazy będą już bardzo nieatrakcyjne to kupię kocioł taki: http://www.r-eco.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

vanderbobo

 

wlasnie zerknalem na piece do ktorych podales link. Musze powiedziec ze nawet ciekawy jest no i z blachy 6mm piec lat gwarancji no i cena nie zwala z nog

 

malo tego pochodze z pulaw a moja babcia wciaz tam mieszka i szansa jest ze moze jakis rabat dla miejscowego bym dostal hihi tylko jak go do poznania przetransportowac :D ale to chyba najmniejszy klopot 8)

 

szukam dalej

 

przesyłka podobno 400zł kurierem i kosztem dzielisz się na pół z producentem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...
Ciekawostka: wczoraj oglądałem takie stoisko reklamowe Buderusa w Geant. I niby nic odkrywczego gdyby nie fakt, że jest tam taki piec na ekogoszek silvercośtam. Z przodu buderus a z boku nawet nie ukryta tabliczka firmowa Greń :o :D. Może ktoś wie ile kosztuje oryginalny Greń 25kw bo po co kupować go pod marka Buderus?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...

Witam,

Zakupiłem niedawno ten wspaniały wynalazek firmy Kielar.

Wybrałem model żeliwny wraz z podajnikiem oraz aluminiowym zbiornikiem.

Piec wygląda całkiem ładnie, działa też niczego sobie, ale w końcu to jeden z najdroższych piecy na groszek w Polsce więc chyba nic dziwnego.

Po kilku dniach użytkowania pojawiły się jednak drobne problemy ( wypadająca uszczelka pojemnika, złe dopasowanie klamr zamykających piec oraz zbiornik, wyginanie się przedniej ścianki pojemnika na groszek z powodu zbyt cieńkiej ścianki ).

Wszystko to moim zdaniem nie powinno się zdarzyć w piecu za taką cenę ( ok. 13 500 zł ), jednak są to tylko drobiazgi w porównaniu z tym co stało się później.

Mianowicie, zapomniałem dosypać groszku na czas i po prostu go zabrakło w podjniku.

Wtedy z podajnika zaczęły się wydobywać kłęby dymu i sadzy i to tak ogromne, że w mojej kotłowni zrobiło się ciemno pomimo tego, że był środek dnia.

Oczywiście zaraz jak sie zorientowałem wyłączyłem piec z prądu, jednak w kotłowni było już tyle sadzy i dymu, że po kilkunastu minutach wszędzie osiadła 2mm warstwa sadzy !!!

Zadzwoniłem do instalatora, który stwierdził, że to normalne zjawisko jak zbraknie groszku.

Moim zdaniem to chyba jednak nie jest normalne, gdyż taka sytuacja zawsze może się zdarzyć np. w nocy i wtedy może dojść nawet do zaczadzenia !!!

 

Bardzo proszę o wypowiedź użytkowników piecy na groszek z podajnikiem czy również im tak się dzieje. Proszę o wypowiedź zarówno użytkowników piecy firmy Kielar jak i innych producentów.

Z góry dziękuję i pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odpowiedz prosta NIE

tak sie nie dzieje

zasobnk nie powinien sie wyginac a piec nie powinien zadymiac mieszkania

w twoim piecu przyczyna tego zjawiska jest nieszczelny zasobnik

 

jesli w moim piecu konczy sie ekogroszek i podczas dzialania pieca otworze zasobnik to po jakiejs minucie zaczynaja sie pojawiac w zasobniku cienkie smużki dymu ale tylko w takiej sytuacji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na szczęście mam zasobnik stalowy i on się nie wygina.

 

Co prawda po 3 latach zaczął korodować od środka, ale to moja wina :evil:

 

Kłęby dymu to normalne zjawisko w piecach z podajnikiem.

 

Wystarczy jakikolwiek podajnik otworzyć podczas pracy i to najlepiej z małą zawartoścą opału, aby po pewnym czasie dym znalazł prostszą/ krótszą drogę z pieca.

 

Myślę, że sprawę zbyt delikatnego zasobnika trzeba reklamować u producenta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na szczęście mam zasobnik stalowy i on się nie wygina.

 

Kłęby dymu to normalne zjawisko w piecach z podajnikiem.

 

Wystarczy jakikolwiek podajnik otworzyć podczas pracy i to najlepiej z małą zawartoścą opału, aby po pewnym czasie dym znalazł prostszą/ krótszą drogę z pieca.

 

no tak ale FRANKBUD chodzilo o to ze dym wydobywa sie przy zamknietym zasobniku to juz nie jest normalne!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedna sprawa to, że dym wydobywa się przy zamkniętym zasobniku, a druga że nie wydobywa się on dopiero po minucie tylko od razu i nie jest to stróżka dymu tylko naprwdę wielkie kłęby czarnego i gęstego dymu.

Po każdym takim wypadku kotłownia i cała okolica wymaga gruntownego sprzątania, z uwagi na olbrzymią ilość sadzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam wszystkich ponownie,

po mojej interwencji przyjechał serwis z firmy kielar i uszczelnij dokładniej pokrywę.

dodatkowo dokanał nowego ustawienia kotła i wtedy zaczęły się kolejne problemy.

w ciągu 1 dnia kocioł wyłączył się 4 razy i włączyła się alarm w sterowniku !!!

najprawdopodobniej przyczyną było błędne ustawienie podajnika:

temperatura kotła - 60 stopni

czas podawania - 12s

przerwa - 60s

podtrzymanie - 35min

moc wentylatora - 35%

w tych ustawieniach kocioł 46,6 KW nie mógł uzuskać 40 stopni.

 

dzisiaj przyjechał do mnie instalator który, wykonywal cała instalację i zmienił ustawienia na:

temperatura kotła - 70 stopni

czas podawania - 23s

przerwa - 40s

podtrzymanie - 35min

moc wentylatora - 25%

 

w tych ustawieniach trzeba było czekać ok. 1 h, aby kocioł doszedł do zadanej temperatury.

teraz kocioł pracuje przez ok. 15 min dochodzi do 71 stopni, później przewy 4 minuty, wtedy temperatura spada do 67 stopni i znowu 15 minut do 71 stopni.

 

moim zdaniem czas nagrzewania się kotła jest zdecydowanie zbyt duży.

 

wcześniej próbowaliśmy jak długo nagrzewa się sam kocioł ( wyłączyliśmy odbiór

ciepła i woda krążyła tylko w małym obiegu ) i czas nagrzania się z 50 do 60 stopni wynasił 12 minut !!!

wydaje mi się że to zdecydowanie zbyt długo, biorąc pod uwagę, że w tym małym obiegu jest max. 50 litrów wody.

 

podsumowując wydaje mi się, że kocioł nagrzewa się zdecydowanie zbyt wolno !

 

bardzo proszę o ewentualne porady i doświadczenia.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NIe wiem skąd masz tą wiedzę o tej małej ilości wody :o :o :o , max. 50 litrów :o :o :o . Chłopie, ja mam piec (może nie KIELAR - niestety nie ta półka finansowa) o mocy 25KW i w obiegu otwartym (tylko tym na piecu) mam prawie 150 litrów wody, a ty piszesz o piecu o mocy 46,6kW!!!!!!!!

A piec nagrzewa Ci się naprawdę rewelacyjnie - w 10 min. temp. o 10 stopni do góry (jeszcze przy Twoich ustawieniach).

 

Zasada nr 1 !!!!!!!!!!!!!!! - nie wierz w 100% w to co piszą na tym FORUM ludziska, czy Ty myslisz, że da się mieć dom np. 150m2 pow użytkowej (tj. jakieś 400m3 kubatury - no może uwzględniając skosy trochę więcej, np. 500m3) i mając jako taki komfort cieplny (np. 22-23 stopnie - dla mnie to trochę za zimno :evil: :evil: ) i spalić w ciągu roku 3 - 4 tony węgla :o :o :o . Ja takie wyniki znam tylko z tego FORUM, a mieszkając na Górnym Śląsku mam sporo znajomych (zdecydowana większość) którzy palą eko-groszkiem (mają różne piece, m.in. KILEARY - może mniejszej mocy - max to coś koło 35kW) i nikt nawet nie zbliżył sie do wyników FORUMOWICZÓW - zresztą producenci pieców też czytaja to FORUM i śmieją się jak mogą :D :D :D z niektórych wypowiedzi.

 

TO tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie na pokładzie Malejka 25 kW (cześć Aldonka :-)), który ma pojemność wodną ok 60 litrów (wg danych producenta). Rozumiem, że trochę martwi Cię długi czas nagrzewania kiedy zawracasz całą wodę do kotła - mnie też by to martwiło. Moc Twojego kotła mnie powala. Ja na 340 m2 ledwo poprawnie (10 cm styro) ocieplonego domu kupiłem 25 kW a i to z zapasem. Mnie też raz się zdarzyło, że piec przygasł (zawieszenie sterownika-przyczyna zlokalizowana) i po otwarciu zasobnika na węgiel szedł z niego spory dym. Sterownik nie podawał węgla a jedynie dmuchał. Zasobnik MUSI BYĆ SZCZELNIE ZAMYKANY z wielu względów. Jeżeli chodzi o czasy podawania/przerwy to ciągle szlifuję nastawy i doszedłem do ... fabrycznych tzn 15 sek podawania 45 sek przerwy. Ja określam że to jest nastawa 25% (czas podawania stanowi 25% sumy czasów podawania i przerwy).Zmniejszyłem nadmuch na minimum czyli na 1, przysłonę mam uchyloną na jakieś 2 cm. Mam sterownik ST-37 firmy TECH. Tak hula od kilku dni. Mam ciągle nieocieplone poddasze więc na temat zużycia opału się nie wypowiadam bo to nie przystaje do żadnych warunków. Kotły żeliwne mają (podobno) mniejszą sprawność ze względu na krótszą drogę obiegu spalin wewnątrz (z żeliwa nie da się tak rzeźbić jak z blkachy). To był, poza ceną, jeden z motywów nie wchodzenia w kocioł żeliwny.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na Twoim miejscu FRANKBUD, złożyłbym pisemnie (list polecony) reklamację do producenta z żadaniem zwrotu pieniedzy, zabrania kotła i odszkodowania za dotychczasowe straty i utracone korzyści.

Przeciez żyjemy w Europie w XXI wieku i takie historie za ciężko wydane własne pieniądze nie mogą się zdarzać. Możesz sobie dołożyć uszczelkę, wyprostować zasobnik, później na własny koszt wiele innych rzeczy naprawiać przy tym kotle, tylko powstaje pytanie gdzie w tym wszystkim jest producent.

Jeśli byś się zdecydował na śmiałe rozwiązania, łącznie z rezygnacją z Kielara mogę Ci zasugerować bardzo dobry kociołek i nawet niedaleko od Ciebie.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aldonka,

Jeśli chodzi o ilość wody w kotle to wziąłem ją ze strony producenta http://www.kielar-eco.pl i dlatego właśnie się dziwiłem, że te 50 litrów wody tak długo się nagrzewa. Tak jak wspominałem cały odbiór ciepła został odcięty wcześniej więc nagrzewała się tylko woda w kotle i mały obieg.

 

Natomiast co do spalania to wstępnie zakładałem ok. 8 t za seon.

 

Przy obecnych ustawieniach tzn.

temperatura kotła - 70 stopni

czas podawania - 23s

przerwa - 40s

podtrzymanie - 35min

moc wentylatora - 25%

po całej nocy w kotle zrobiły się olbrzymie ilości sadzy oraz spieki na retorcie.

z tego co wiem to objaw małej ilości tlenu, więc odkręciłem to pokretło o dwa obroty ( niestety nie jest to zbyt precyzyjny mechanizm ) oraz dodatkowo zmniejszyłem czas podawania do 18s gdyż na retorcie były duże ilości spieków i żar wystawał na 5 cm.

Zobaczę jaki będzie efekt wieczorem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

po całej nocy w kotle zrobiły się olbrzymie ilości sadzy oraz spieki na retorcie.

z tego co wiem to objaw małej ilości tlenu, więc odkręciłem to pokretło o dwa obroty ( niestety nie jest to zbyt precyzyjny mechanizm ) oraz dodatkowo

Z moich obserwacji wynika, że szlaka spieka się kiedy jest za dużo powietrza (b. "rozdmuchany" węgiel). Dlatego właśnie zmniejszyłem nadmuch do minimum i szlaki jest zdecydowanie mniej. Sadzy mam też w cholerę ale to chyba skutki wcześniejszych eksperymentów. Poczyszczę po nowym roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AldonkaS byłbym Ci bardzo zobowiązany za informację ile zużywasz ekogroszku na sezon / rok i na jaką powierzchnię domku. To jest dla mnie bardzo cenna informacja. Chcę porównać załozenia teoretyczne do Twoich rzetelnych danych doświadczalnych.

Pozdrawiam

 

P. S.

Czy już masz programator pokojowy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...