OlaK 04.07.2006 13:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2006 Ja tez preferuje nie-gotowanie z goscmi. Zreszta - co to za przyjemnosc? Rozumiem zrobic wspolnego grilla na swiezym powietrzu i gosciom zlecic obracanie wsadu ale stac w kuchni przy garach w pare osob..? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 04.07.2006 14:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2006 Ja tez preferuje nie-gotowanie z goscmi. Zreszta - co to za przyjemnosc? Rozumiem zrobic wspolnego grilla na swiezym powietrzu i gosciom zlecic obracanie wsadu ale stac w kuchni przy garach w pare osob..? Dlaczego by nie. Nasza paczka namietnie spotyka sie na wspolnym przyzadzaniu plackow ziemniaczanych. Wszyscy uczestnicza w procesie ich powstawania, od obierania ziemniakow poczawszy na spazeniu i spozywaniu konczac. To byly zawsze najlepsze imprezy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Patos 04.07.2006 18:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2006 Ja tez preferuje nie-gotowanie z goscmi. Zreszta - co to za przyjemnosc? Rozumiem zrobic wspolnego grilla na swiezym powietrzu i gosciom zlecic obracanie wsadu ale stac w kuchni przy garach w pare osob..? Dlaczego by nie. Nasza paczka namietnie spotyka sie na wspolnym przyzadzaniu plackow ziemniaczanych. Wszyscy uczestnicza w procesie ich powstawania, od obierania ziemniakow poczawszy na spazeniu i spozywaniu konczac. To byly zawsze najlepsze imprezy. Eeeeeetam, ja to nawet mogę patrzeć, jak żona gotuje, nie tylko wąchać i spożywać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ewunia 04.07.2006 20:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2006 Nasza paczka namietnie spotyka sie na wspolnym przyzadzaniu plackow ziemniaczanych placki - łatwa i prosta potrawa ostatecznie mozna ale spróbuj przygotować coś bardziej skomplikowanego z tłumem obcych ludzi plączących sie pod rekami i nogami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ninababy 05.07.2006 12:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2006 ale tu nie chodzi o sprawne i szybkie przygotowanie jedzenia tylko właśnie o ów proces gotowania, który trwa długo, jest okazją do wspólnych pogaduszek, nikt się nie spieszy bo pojada się przegryski przygotowane wcześniej na tą okazję...można tak gotować wiele dań włoskich, chińszczyznę i robić inne eksperymenty kulinarne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OlaK 05.07.2006 13:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2006 Sluchajcie, a Wy wspolnie gotujacy jestescie dzieciaci? Czy dzieciaci maja czas na wspolne gotowanie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ewunia 05.07.2006 13:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2006 no nie wiem gary, to sie odrabia ras ras, a potem, to mozna gadac do woli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 05.07.2006 13:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2006 Sluchajcie, a Wy wspolnie gotujacy jestescie dzieciaci? Czy dzieciaci maja czas na wspolne gotowanie? Ja nie jestem dzieciata, ale najlepiej mi sie gotuje jak mi pomaga moj czteroletni bratanek (podczas wizyty mojego brata z rodzinka). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jaworzyna 07.07.2006 13:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lipca 2006 No i nieżle zamieszaliście mi w głowie Teraz już nie wiem..co lepsze...otwarta czy zamknięta....a czas nagli..i muszę postawić kropkę nad ''i'' w projekcie!!!! Chyba będzie otwarta z możliwoscią (przyszłościową) wmontowania przesuwanych drzwi odgradzajacych pokój od kuchni... Czy ktoś z Was ma takie roziązanie u siebie i mógłby powiedzieć jak to sie sprawdza..lub nie sprawdza... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agiis 18.07.2006 13:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2006 wiadomo, że będa głosy za i przeciw, każdy ma inne poglady, wymagania, styl zycia etc.... ja tam mam otwarta i bardzo sobie chwalę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
premiumpremium 18.07.2006 14:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2006 Ale bitwa o kuchnię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jaworzyna 19.07.2006 17:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lipca 2006 agiis pewnie, ze zawsze będą głosy ''za i przeciw''- niczym te ''czy wybrac masło czy margarynę'' Każdy jest inny...no i w sumie fajnie...chociaż nie jest nudno!!! premiumpremium ano bitwa...bitwa...byle bym tylko nie poległa na swoim ''placu boju'' pozdrowionka od Słonka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Falki 20.07.2006 08:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2006 Dużo zależy od charakteru - ale oto moja ostatnia obserwacja: teściowa robiła "inaugurację" nowego mieszkania z aneksem kuchennym, zjedliśmy sobie obiadek w rodzinnym gronie i... siedzieliśmy sobie potem jedząc deserek, a 3 metry od nas piętrzyły się brudne gary, talerze, szklanki itp. Mi tam to nie przeszkadza, ale estetyczne to nie jest.U szwagra też tak było, w trakcie imprezki zabrał się za zmywanie, bo irytowała go góra rzeczy w zlewie i dookoła...Aneks kuchenny to naprawdę ostateczność. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mynia_pynia 20.07.2006 08:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2006 Teraz mam otwartą kuchnie i faktycznie syf widać cały czas. Przecież są kubki poukładane na półkach, stoją różne niezbędne rzeczy i to mało atrakcyjny widok, nawet gdy nie ma brudnych naczyń. Jednak nigdy nie chciałabym mieć kuchni całkowicie odizolowanej. W projekcie domu mam kuchnie częściowo przesłoniętą ścianą narożną Nie mam drzwi do kuchni wchodzi się przez "dziury w ścianach ;)" zarówno z przedpokoju jaki z salono - jadalni I myślę że to najlepsze rozwiązanie ścianka blokuje widok na gary, a ja gotując nie czuje się zamknięta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jaworzyna 20.07.2006 10:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2006 mynia_pynia, Falki i wszyscy ludzie z kuchniami otwartymi czy też nie ! Co myślićie o wejściu do kuchni przez pokój (duży pokój!) ? Bo u mnie po wstawieniu spocznika w schody..te tak się wydłużyły, że nie da rady zrobić wejścia do kuchni z boku. Zresztą powierzchnię pod schodami przerobić chcę na spiżarkę (z wejściem od wewnątrz kuchni) ! No i tak sobie teraz myślę, że z tymi siatami itd. to przez pokój będę musiała się tarabanić... Niby nie ma codziennie dostaw rzeczy spożywczych itp. ale mimo wszystko trochę od drzwi wejśiowych do kuchni będę krążyć! Chyba że przez taras bendę wchodzić...ale co w zimie? Hmmm.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Falki 20.07.2006 10:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2006 Wejście do kuchni przez pokój to średni plan... Nie chodzi nawet o to że daleko, ale osoby siedzące w salonie będą miały procesje z korytarza do kuchni i z powrotem. Próbowałbym tego uniknąć.Z drugiej strony nie ma co dramatyzować, jak ludzie mają aneks kuchenny to jakby z definicji wchodzą do "kuchni" przez "salon" i jakoś żyją... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
motyczka 20.07.2006 10:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2006 a co jak z siatki wyciakać bedzie sok z kiszonej kapuchy ?? albo rybka wypadnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ewunia 20.07.2006 19:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2006 Co myślićie o wejściu do kuchni przez pokój (duży pokój!) ? ostateczność Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OlaK 25.07.2006 09:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2006 Jaworzyna, ja tam myślę, że dużo zależy od wielkości pokoju i ustawienia wejścia do kuchni. Jak masz wejście do kuchni z ogromnego pokoju i z boku to ja bym się nie przejmowała. Gorzej jak pokój mały a do tego trzeba przejść przez jego środek... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jaworzyna 26.07.2006 17:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2006 OlaK pokój będzie miał ok. 28 metrów a kuchnia ok. 14 metrów. Aby wejść do kuchni nie będzie trzeba iść przez cały pokój, więc...może nie będzie tak źle! Motyczka uwielbiam kapustkę kiszoną i ogórki!!! Przeraziła mnie ta Twoja wizja...ale co tam... Falki nie będę ''dramatyzować'' masz rację Nie widzę innego sensownego wyjścia...zresztą sami spójrzcie: http://foto.onet.pl/upload/33/53/_618317_n.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.