Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

KUCHNIA - otwarta, półotwarta czy zamknięta? Dyskusja


tom soyer

Recommended Posts

A wczoraj u mnie były pączki i drożdżowiec. Pączki ot tak z resztki drożdży po drożdżowcu. Drożdżowca jeszcze trochę zostało, ale pączki z resztki drożdży po drożdżowcu zniknęły wczoraj. Drożdżowiec to najlepszy placek z drożdży. Jutro w południe się skończy drożdżowiec, ale po południu znów zapachnie nowym drożdżowcem. Bardzo lubię drożdżowca na drożdżach, choć mam po nim zgagę - po drożdżowcu.

Proponuję na zgagę i inne dolegliwości po świeżych drożdżowcach sposób mojego Taty: rapacholin...... , najpierw studzi się gorące pączki w otwartym oknie do temperatury takiej aby dało sie ugryżć i szybko połknąć , potem się najada do syta ... a potem 2 tableteczki rapacholinu i można odpocząć przed studzeniem następnej załogi pływającej cieplutkiej "kąpieli tłuszczowej", mniam . polecam to działa !

P.S. najlepiej działa i smakuje w zamkniętej fabryce żarciątka !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 734
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

nie dość że mam otwartą kuchnie to jeszcze tak sobie wycyrklowałam miejsce przy kuchence żebym telewizję widziała :D :D :D . fakt nie zdaję to za bardzo egzaminu za głośno sie wszystko pyrcia w garach :evil: Chyba podpadnę tu co niektórym :D :D :D Ale ja lubie swoje życie :D

 

ja mam mieszkanie o takiej powierzchni,że spokojnie będę mogła z "kuchni" (aneksu) oglądać telewizję w części dziennej pomieszczenia :)))

 

szkoda tylko, że nie mam TVN style albo innego kanału z programami kulinarnymi

 

Pascal niezbyt do mnie przemawia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie dość że mam otwartą kuchnie to jeszcze tak sobie wycyrklowałam miejsce przy kuchence żebym telewizję widziała :D :D :D . fakt nie zdaję to za bardzo egzaminu za głośno sie wszystko pyrcia w garach :evil: Chyba podpadnę tu co niektórym :D :D :D Ale ja lubie swoje życie :D

 

ja mam mieszkanie o takiej powierzchni,że spokojnie będę mogła z "kuchni" (aneksu) oglądać telewizję w części dziennej pomieszczenia :)))

 

szkoda tylko, że nie mam TVN style albo innego kanału z programami kulinarnymi

 

Pascal niezbyt do mnie przemawia

 

A to on mówi po polsku ?

Jeśli tak, to znaczy że ja chyba w innym języku :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pascal niezbyt do mnie przemawia

A to on mówi po polsku ?

Jeśli tak, to znaczy że ja chyba w innym języku :p

mówi

i to całkiem dobrze

a ta francuska maniera, to pod publiczkę tylko

dla medialnego imidżu http://img692.imageshack.us/img692/593/icontwistedn.gif

 

jego maniera mówienia ujdzie - jeśli chodzi o mnie

 

natomiast to, co dla mnie istotne, to parę razy ugotowałam coś z jego przepisów i mi "nie podeszły"; albo innymi słowy - nie było to coś wyjątkowego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I chyba wyszło, że otwarta lub zakmnięta kuchnia zależy od ... potrzeb mieszkańców :)

i od przypadku trochę

a najbardziej od mody jednak http://img692.imageshack.us/img692/593/icontwistedn.gif

 

NO co Ty :):) MOdy ? To ja jakaś odporna jestem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no, otwarta kuchnia, jako moda z zachodu przyszła

a raczej kilka szafek z mikrofalą, jako aneks

tam od lat się w większości nie gotuje, tylko jada na mieście

a w ostateczności odgrzewa to, co na wynos

więc oddzielne pomieszczenie rzeczywiście jest marnotrawstwem powierzchni

polska tradycja gotowania nie mieści sie jednak w otwartej kuchni

te bigosy, smażone kotlety i ryby, flaki, pączki i inne takie

stąd pogoń za superwydajnymi wyciągami w ramach przystosowania do warunków

albo zmiana przyzwyczajeń w kierunku gotowania na parze ;)

 

faktem jest, że większość MUSI mieć otwartą kuchnię, bo teraz tak się robi

a oddzielna, to zacofanie jakieś ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oczywiście że tak

tylko, że punktem wyjścia jest zawsze kuchnia w jakimś zakresie otwarta

i żeby jasność była

ja wcale nie neguję otwierania kuchni, ani jako jedynie słusznej nie bronię oddzielnej

tylko jak widzę ten MUS i ideologię ...

to mi śmiesznie http://img692.imageshack.us/img692/593/icontwistedn.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no, otwarta kuchnia, jako moda z zachodu przyszła

a raczej kilka szafek z mikrofalą, jako aneks

tam od lat się w większości nie gotuje, tylko jada na mieście

a w ostateczności odgrzewa to, co na wynos

więc oddzielne pomieszczenie rzeczywiście jest marnotrawstwem powierzchni

polska tradycja gotowania nie mieści sie jednak w otwartej kuchni

te bigosy, smażone kotlety i ryby, flaki, pączki i inne takie

stąd pogoń za superwydajnymi wyciągami w ramach przystosowania do warunków

albo zmiana przyzwyczajeń w kierunku gotowania na parze ;)

 

faktem jest, że większość MUSI mieć otwartą kuchnię, bo teraz tak się robi

a oddzielna, to zacofanie jakieś ;)

 

Czy naprawdę tak dużo osób smaży pączki w domu? Ja osobiście znam tylko dwie :roll: Ja i wszyscy moi znajomi kupujemy gotowe. Tak jest po prostu wygodniej, szybciej i 'bez długiego smażenia' w kuchni.

 

Za otwartą kuchnią przemawia też mały domek. Wydaje się wtedy optycznie większa. W dużym domu OK, też byłabym za zamkniętą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A przecież można mieć i jedno i drugie, montując np. rozsuwane podwójne drzwi.

Otwieramy kuchnia otwarta (otwór 180cm), zamykamy kuchnia zamknięta :D

 

Dokładnie. Ja na razie mam w projekcie pół otwartą na szerokość 2.80 zł na salon. Ale jak po zamieszkaniu stwierdzę, że chcę zamkniętą to zrobię przesuwne drzwi.

Nie jestem ani za zamkniętą ani za otwartą. Każdy dopasowuje do siebie i swoich potrzeb.

Poza tym nie przesadzajmy też z tymi pączkami, rybami itd. Ja ile osób znam, które mają osobną kuchnię to żadna nie ma drzwi w kuchni ;) Jest tylko osobne pomieszczenie.

Ja teraz mam małe mieszkanie 40 m kw. Wczoraj smażyłam placki ziemniaczane, późnym popołudniem. Po smażeniu przewietrzyłam, dziś rano wstałam i prawie nic nie czuć. Kuchnia jest otwarta. To samo z rybą itd. Więc bez przesady z tym smrodem ;)

pozdrówka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy naprawdę tak dużo osób smaży pączki w domu? Ja osobiście znam tylko dwie :roll: Ja i wszyscy moi znajomi kupujemy gotowe. Tak jest po prostu wygodniej, szybciej i 'bez długiego smażenia' w kuchni.

no toż mówię, że na gotowizny przechodzimy wzorem innych

ja nie znoszę gotowizn i innej garmażerki

i u mnie w domu aneks jest nie do przyjęcia

bo na parze tez nie lubię ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj smażyłam placki ziemniaczane, późnym popołudniem. Po smażeniu przewietrzyłam, dziś rano wstałam i prawie nic nie czuć. Kuchnia jest otwarta. To samo z rybą itd. Więc bez przesady z tym smrodem ;)

pozdrówka

do istniejących zapachów nos się przyzwyczaja i nie czuje

obcy by poczuł od razu :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...