Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

KUCHNIA - otwarta, półotwarta czy zamknięta? Dyskusja


tom soyer

Recommended Posts

Iwonka,

rozumiem dobrze Twoje rozterki.O ile zapach obiadu na pewno ogolnie kojarzy sie nam z ogniskiem domowym/dziecinstwo,poczucie bezpieczenstwa/i to jest o.k.,o tyle zapach bigosu nie musi mi towarzyszyc w domu godzinami!A jak sie nie dopatrzy i uchyli drzwi w sypialni,to i wieczorem w poscieli pachnie wlasnie bigosem.Zgroza!

Widmo takich wlasnie obrazkow przesladuje mnie przy planowaniu nowej kuchni/polotwartej/w nowym domu.Zaplanowalam extra mocny wyciag

i dobra wentylacje w kuchni.Wiecej sie technicznie nie da zrobic.

Kosmetycznie-polecam rade mojej Mamy- po kazdym gotowaniu,czy smazeniu- do garnka,czy na patelnie nalac wody z plynem do naczyn i

chwile zagotowac nie zakrywajac.Dziala!

Pozdrowionka

Luci

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 734
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ja naprawde nie rozumiem o co ludziom chodzi z tym bigosem. Jesli to tak straszny dla Was zapach to po co go gotujecie ? Bigos to bigos. Pachnie jak kazdy inny obiad, przyjemnie (przynajmniej dla mnie). Juz bardziej bym zrozumiala argument rozprzestrzenianiu sie zapachu czegos przypalonego.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

też mam otwartą kuchnie (2 pokojowe mieszkanie w bloku), do tego nie mam drzwi do dziennego pokoju (szerokie przejście)

moje spostrzeżenia:

- z zapachami nie ma problemu (elektryczna płyta ceramiczna + wyciąg do komina)

- w kuchni musi być porządek, bo widać ją jak na dłoni (z dziennego pokoju)

- 2 letni syn wspina się w kuchni wszędzie i na wszystko, poodkręcałem prawie wszystkie uchwyty.... (koszmar, trzeba za nim non stop chodzić)

- wizualnie - rewelacja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No bigosik pieknie pachnie ale nie jak zapach roznosi sie nie tam gdzie trzeba i np. wzera sie w ubrania. Osobie ubranej w bigosik taka 'perfuma' nie przeszkadza, bo wiadomym jest, ze wlasnych zapachow sie nie czuje ale otoczenie nieswieze ubranko wyczuje z daleka..

Ja mam kuchnie polaczona z salonem i jest to pierwszy i ostatni raz. Wszystko dobrze jak sie malo gotuje (ja to nazywam 'zycie po warszawsku' czyli obiady w pracy a w domu tylko skromne posilki) - nie ma smrodkow, halasu okapu, czajnika elektrycznego i calego tego balaganu, ktory towarzyszy gotowaniu. Gorzej jak jest normalne gotowanie a tragedia jak przychodza goscie i cos trzeba podgrzac, wyciagnac z garow, przelozyc na polmisek. Przy naszej polaczonej z salonem kuchni ja osobiscie mam wrazenie, ze zyje w kuchni a nie w salonie.

 

Powiem tak: cos w tym chyba bylo, ze w dawnych czasach w dobrych domach kuchnia byla gdzies daleko, daleko a Panstwo dostawali potrawy elegancko podane na eleganckim stole w eleganckiej jadalni albo salonie. No juz nie bede pisac z czym mi sie kojarzy sytuacja przeciwna :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może i domownikom zapachy gotowanych potraw nie przeszkadzają, ale już np. goście niekoniecznie musza miec ochote na ich wąchanie. Dlatego zdecydowałam sie na dwoje drzwi przesuwnych do kuchni: jedne od strony przedpokoju, a drugie do jadalni połączone z salonem. Mam nadzieję, że będzie ok.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapachy bigosu i innych ulubionych dań najlepiej roznosi po domu system DGP . Efekty zapachowe poteguje dołączenie łazienki i wc [ naprawde srawdzone u niedowierków ] szkoda że jeszcze garazu nie kazali podłaczyc . Wentylatorek 800 metrów na godzine że głowe urywa ale zapach lakieru czy dezodorantu wyraznie czuć we wszyskich zakamarkach domu. Jesli komus odpowiadaja zapachy z kuchni OK ale żeby łazienki i wc ....brrrrrr ...koszmar .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim przypadku nie było mowy o zamkniętej kuchni (żona nie chciała być zamknięta), można powiedzieć, że jest "otwarta inaczej" tzn. z kuchni widać jadalnię, z salonu widać jadalnię, ale z salonu nie widać kuchni, te trzy pomieszczenia są w kształcie litery L. Co do zapachów to, jeżeli nawiew będzie w salonie i jadalni, a wywiew w kuchni to myślę, że problem nie będzie istniał nawet przy smażeniu ryby, oczywiście przy włączonym okapie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Iwonko - mam półotwartą kuchnię i użytkuję ją od 3 miesięcy. (na tej stronie możesz ją zobaczyć, jest odgrodzona od dużego pokoju takim koninem/filarem http://www.murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=17920&start=0

Nigdy nie przeszkadzały mi zapachy gotowanych potraw. Po pierwsze dobra wentylacja (okap z wyciągiem mechanicznym i do tego dodatkowy otwór went.) Po drugie mamy dość wysoko 3.10 i przy takiej przestrzeni zawsze jakoś szybko się zapach ulatnia. A po trzecie lubię, gdy w domu pachnie gotowanym właśnie obiadem :D Pozdrawiam Natasza

 

 

Też mi zupełnie nie przeskadza zapach gotowanych potraw.

Mam kuchnię otwartą i to z dwóch stron.

Lubię mieć kontakt z domownikami, a nie być zamknięta jak na skazaniu.

A co do bałaganu - to większa mobilizacja i już.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja naprawde nie rozumiem o co ludziom chodzi z tym bigosem. Jesli to tak straszny dla Was zapach to po co go gotujecie ? Bigos to bigos. Pachnie jak kazdy inny obiad, przyjemnie (przynajmniej dla mnie). Juz bardziej bym zrozumiala argument rozprzestrzenianiu sie zapachu czegos przypalonego.

To chociaż spróbujcie uwierzyć skoro nie rozumiecie, u nas kuchnia to osobne pomieszczenie od strony wschodniej.

Idei kuchniojadalnisalonu przeciwny byłem tylko ja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jestem za zamknieta kuchnia,ewentualnie okazyjnie otwierana np szerokie drzwi przesuwne.Nie chodzi nawet o zapachy,bo dobry wyciag dziala,ale u nas sami dorosli (dzieci prawie tez )kazdy wraca o innej porze,kazdy sam je obiad czy obiadokolacje i ciagle w kuchni stoja jakies gary-bo za chwile wroci Michal,o...nie tym autobusem? to za pol godziny... no i taka uzywana kuchnia nie nadaje sie do ogladania przez niespodziewanych gosci. :oops:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jestem za zamknieta kuchnia,ewentualnie okazyjnie otwierana np szerokie drzwi przesuwne.Nie chodzi nawet o zapachy,bo dobry wyciag dziala,ale u nas sami dorosli (dzieci prawie tez )kazdy wraca o innej porze,kazdy sam je obiad czy obiadokolacje i ciagle w kuchni stoja jakies gary-bo za chwile wroci Michal,o...nie tym autobusem? to za pol godziny... no i taka uzywana kuchnia nie nadaje sie do ogladania przez niespodziewanych gosci. :oops:

Budując dom stawiałem na to, żeby był do mieszkania, a nie do pokazywania, nie rozumiem co złego jest w tym, że w kuchni gość zobaczy garnek? :wink: co innego, gdyby znalazł tam nocnik :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

żona nie chciała być zamknięta
a może by tak "ludwiku do rondla" i żona byłaby zadowolona :wink:

 

taka uzywana kuchnia nie nadaje sie do ogladania przez niespodziewanych gosci. :oops:
nadaje do oglądania na folderach i wystawach :wink:

 

ŻADEN wyciąg nie jest w stanie pozbawić pomieszczeń zapachu z kuchni. I ten tłuszcz z gotowania osiadający na wszystkich meblach. A jak tapicerka pięknie przechowuje te zapachy 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam kuchnię otwartą na wszystko i żadnych zapachów nie czuć. Wczoraj mąż wchodząc do kuchni powiedział, że ładnie pachnie właśnie pieczone ciasto - a poczuł różnicę wchodząc z korytarza do kuchni (a kuchnia otwarta i na korytarz i na salon i na cała resztę). Zapachy się po prostu nie roznoszą, pozostają tam, skąd pochodzą.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...