kofi 06.02.2006 21:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2006 Na razie nie żałuję, ale zdarzyło się, że dziecko starsze na studniówce, na noc nieobecne, młodsze u dziadków, romantyczny wieczór przy kominku, nareszcie we dwoje, sami, no i... romantyczny szum zmywarki w tle... Czułam się jak na Karaibach, gorąco (kominek), morze (zmywaka)... Teraz ją włączam z opóźnionym startem i myje coś o 2 nad ranem... Całe życie się człowiek uczy... Przy wyborze okapu kłóciliśmy się o każdy decybel (bo każdy dB w dół, to sporo kasy w górę). I okazało się, że zupełnie nie pomyśleliśmy, że najwięcej hałasu robi lodówka... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paty 07.02.2006 08:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2006 u mnie rekordy głośności bije czajnik - niby firmowy a o kant ....potłucna drugim miejscu jest zmywarka ( tu wyszły oszczędności) myje jak wychodzimy z domu do pracylodówka cichutka , nie ma problemu moi znajomi mają powierzchnię salonu , jadalni i kuchni 100m2kuchnia w zasadzie jest praktycznie cała oddzielona od salonu i jadalni , mają za to pustkę nad salonem wysoką na 4 m ,a nad częścią antresolę gdzie jest kącik zabaw i stoi stół do pinponga , to dopiero jest echo i hałas, bije wszystkie zmywarki i czajniki na głowę , zresztą w takiej przestrzeni nawet zwykła rozmowa niesie sie po ścianach jakby była halą fabryczną , koszmar za własne pieniądze, styl nowoczesny więc mało sprzetów , tam się nie da nawet ogladac telewizji bo dudni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paty 07.02.2006 08:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2006 najlepsze rozwiązanie to jednak coś co pozwala kuchnie zamknąć i otworzyć w razie potrzeby Na przykład spiżarnia:) jest nieduża, więc jak się wrzuci granat do środka i dokładnie zamknie drzwi to wytnie równiuśko z podłogą :) taki jest plan tak sie zastanawiam gdzie u mnie rzucić ten granacik ,ale przydałoby się raczej dobudować niz jeszcze bardziej poszerzać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mufka 07.02.2006 09:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2006 To sie dolacze do dyskusji mam polotwarta kuchnie, urzadzilam ja tak zeby w razie czego moc wstawic rozsuwane drzwi, ale chyba ich nie wstawie, mam waskie przejscie z kuchni do salono-jadalni i jestem zadowolona z rozwiazania, meble mam tak ustawione ze ich nie widac w salonie to samo mam ze sprzetem agd, jakos mi sie udalo ze i nie slychac kuchni w salonie. Ogolnie wyszlo fajnie czasem jak ktos przyjdzie do mnie do domu to sie pyta zdziwiony a gdzie macie kuchnie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
2112wojtek 07.02.2006 09:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2006 Fajnie sie czyta Wasze wypowiedzi Szkoda tylko , ze tak malo jest wyposrodkowanych opini.Sa albo raczej zdecydowanie za, albo zdecydowanie przeciw . Ja akurat ten dylemat mam minimum kilka razy do roku a nierzadko musze stawac jako rozjemca. Powiem tak: nie ma rozwiazania optymalnego. Kazde jest pewnym kompromisem, ma swoje wady i zalety. Jednakze widze, ze przeciwnicy kuchni otwartych , ktorzy mowia o tym na podstawie wlasnego doswiadczenia to najczesciej osoby, ktore najprawdopodobniej popelnily pare bledow. Przy projektowaniu kuchni otwartej jest sporo problemow, ktore nalezy przewidziec i w miare wczesnie zminimalizowac ich uciazliwosc. 1. Akustyka - dotyczy materialow, ukladu funkcjonalnego pomieszczen, architektury wnetrz. Wiadomo , ze nie da sie wyeliminowac do zera odglosow pochodzacych z otwartej kuchni, ale mozna je zminimalizowac do tego stopnia aby podczas gotowania wody, najwazniejsze kwestie wypowiadane w "M jak Milosc" nie ulecialy. 2.Zapachy - Kuchnia zamknieta z kiepskim pochlaniaczem, podczas gotowania bigosu jest rowniez nieszczelna jak otwarta. Mam pytanie do niezadowolonych z kuchni otwartej. Czy ktos obliczal i w jaki sposob okresli wydajnosc pochlaniacza? Bo jesli obliczyl w stosunku do kubatury kuchni to popelnil blad i moze miec super nowoczosny wyciag, ktory sie "zakorkuje" i zapachy beda leciec po calej okolicy. W wiekszosci przypadkow/przyznajmy sie do tego/ nikt sobie nie zadal tego trudu. Liczyla sie cena, wyglad, akustyka urzadzenia. Kuchnia otwarta ma kubature 2 pomieszczen i taka objetosc musi przewalic pochlaniacz. A wiec nie z 8-12m2 tylko z 40-60m2 , to wszytko razy wysokosc a to w takim ukladzie otwartym min. 5x w ciagu zaledwie godziny. 3.Przesiakanie zapachami - Mozna miec wspanialy i super wydajny wyciag , jesli pomieszczenia nie beda mialy dobrze rozwiazanej wentylacji to mozna sobie takie urzadzenia w buty wsadzic. Przy szczelnych oknach i drzwiach w pomieszczeniu otwartym kuchnia-pokoj nic nie wyciagnie tych zapachow, bo urzadzenie wyciagowe owszem... ale spowoduje podcisnienie ale nie 'przefiltruje' powietrza. Zeby dobrze pracowal wywiew znad garow musi byc dobrze rozwiazany nawiew. Gwarantuje Wam , ze nic nie pojdzie w tapicerke i dywany.Oczywiscie musimy sobie powiedziec czy stac nas bedzie na taki pochlaniacz, bo wraz z wydajnoscia i zmniejszeniem natezenia halasu urzadzenia,wzrastaja jego koszty.6-10 tys. za urzadzenie, to nie tylko kwota za marke i wzornictwo . 4.Porzadek - Jesli ktos lubi sterylnosc, to moze sobie wybic z glowy kuchnie otwarta. Balagan jaki normalnie w kuchni powstaje w pomieszczeniach otwartych mozna przeslonic jedynie czesciowo, wiec albo kuchnia osobno albo chociaz ruchoma przeslona, albo zmiana przyzwyczajen w technologii gotowania . pozdrawiam PS pominalem celowo w takim przypadku kuchni otwartej ,problem przyzwyczajen i preferencji funkcjonalnych dotyczacych egzystowania i sensu wspolistnienia na styku kominek - tv - goscie w kontekcie sofy i komputera oraz 3 dzieci i 2 psow To nie moze podlegac bowiem zadnej ocenie projektanta . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
NatkaB 07.02.2006 13:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2006 Powiem tak: nie ma rozwiazania optymalnego. no Wojciechu... chapeau bas Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Monika B 07.02.2006 16:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2006 No i tym optymistycznym akcentem... A tak serio mówišc Twój racjonalny post Wojtku przestraszył mnie najbardziej - nie zamierzam bowiem kupować okapu za 10 tys. Nie wiem też czy uda mi się wybudować wystarczajšco nieakutyczne pomieszczenia lub nie skopać czego przy wentylacji, choć założenie jest oczywicie, że ma być wsio OK. Przy okazji jednak zapytam o kuchnię półotwatš - z widokiem na jadalnię, przechodzšcš w salon. Jak w tym przypadku liczyć kubaturę dla pochłaniacza? Po całoci? Przyznam, że po tych wszystkich wypowiedziach zechcę zrobić jakie drzwi między jadalniš a salonem. Tylko czy da sie zrobić ładne i jeszcze funkcjonalne drzwi o wymiarach 2x2? Bardzo proszę jeli macie jakie dowiadczenia tudzież fotki, to sie podzielcie. Ja się przychylam też do proby o fotkę tego zasłanianego barku, bo jako wyobrania szwankuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ania1719508426 07.02.2006 17:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2006 I okazało się, że zupełnie nie pomyśleliśmy, że najwięcej hałasu robi lodówka... Trzeba było kupić Vestfrosta! My kupiliśmy i teraz najwięcej hałasu robią smażone zrazy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
2112wojtek 07.02.2006 17:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2006 A tak serio mówišc Twój racjonalny post Wojtku przestraszył mnie najbardziej - nie zamierzam bowiem kupować okapu za 10 tys. Nie wiem też czy uda mi się wybudować wystarczajšco nieakutyczne pomieszczenia lub nie skopać czego przy wentylacji, choć założenie jest oczywicie, że ma być wsio OK. Przy okazji jednak zapytam o kuchnię półotwatš - z widokiem na jadalnię, przechodzšcš w salon. Jak w tym przypadku liczyć kubaturę dla pochłaniacza? Po całoci? Nie chodzilo mi o straszenie Dobrze jednak wiedziec , ze decydujac sie na pewne rozwiazania, cos one implikuja. Nie trzeba kupowac wiec okapu za 10tys , ale miec swiadomosc, ze slabszy bedzie mniej wydajny i moze byc glosny. Cos za cos. Kuchnia polotwarta - tzn otwarta,zamykana przylegajaca czy czesciowo otwarta ? Jesli bedzie przegroda, nawet sredniej szczelnosci , jak np. drzwi przesuwne i nie jestesmy az tak przewrazliwieni na slabe zapachy kuchenne, to spokojnie mozna liczyc wydajnosc dla pomieszczenia kuchennego. W przeciwnym wypadku dobrze jest policzyc na calosc. Optymalna wydajnosc pochlaniacza powinna zawierac sie pomiedzy 3-8 wymian/godz powietrza. Dla kuchni otwartych im wyzej tym lepiej. Nie mozna jednak przekraczac gornej granicy.Wiadomo, ze zasuwane drzwi zawsze beda tlumic dodatkowo tez akustycznie, a wiec nie musi to byc pochlaniacz super cichy itd. Czasami jesli dobrze zrobiony nawiew jest niemozliwy , wystarczy rozszczelnic, na czas ostrego smazenia przylegajace pomieszczenie . Jest cala masa ludzi zadowolonych z takiego rozwiazania i wciaz sie takie kuchnie projektuje , pamietac jednak nalezy, ze nie mozna tego robic niedopowiedzilanie bez przewidywania i zapobiegania pewnym skutkom. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Galja 07.02.2006 18:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2006 Dla tych co sie boja otwortej kuchni na reszte domu. Mam otwarta kuchnie na jadalnie. Nie ma nic lepszego! Lubie porządek, więc nie mam się czego wstydzić brudne naczynia i tak ląduja w zmyw. A zapach z kuchni - toż to w końcu sama przyjemność. Uwielbiam jak roznosi sie po pomieszczeniach lekka nuta kulinarna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Monika B 07.02.2006 18:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2006 Nie chodzilo mi o straszenie Dobrze jednak wiedziec , ze decydujac sie na pewne rozwiazania, cos one implikuja. Nie trzeba kupowac wiec okapu za 10tys , ale miec swiadomosc, ze slabszy bedzie mniej wydajny i moze byc glosny. Cos za cos. Kuchnia polotwarta - tzn otwarta,zamykana przylegajaca czy czesciowo otwarta ? Jesli bedzie przegroda, nawet sredniej szczelnosci , jak np. drzwi przesuwne i nie jestesmy az tak przewrazliwieni na slabe zapachy kuchenne, to spokojnie mozna liczyc wydajnosc dla pomieszczenia kuchennego. W przeciwnym wypadku dobrze jest policzyc na calosc. Optymalna wydajnosc pochlaniacza powinna zawierac sie pomiedzy 3-8 wymian/godz powietrza. Dla kuchni otwartych im wyzej tym lepiej. Nie mozna jednak przekraczac gornej granicy.Wiadomo, ze zasuwane drzwi zawsze beda tlumic dodatkowo tez akustycznie, a wiec nie musi to byc pochlaniacz super cichy itd. Czasami jesli dobrze zrobiony nawiew jest niemozliwy , wystarczy rozszczelnic, na czas ostrego smazenia przylegajace pomieszczenie . Jest cala masa ludzi zadowolonych z takiego rozwiazania i wciaz sie takie kuchnie projektuje , pamietac jednak nalezy, ze nie mozna tego robic niedopowiedzilanie bez przewidywania i zapobiegania pewnym skutkom. Bardzo dzięki Wojtku za wyczerpujšcš odpowied. Moja kuchnia ma (miała?) być otwarta na jadalnię, a ta z kolei na salon. Wydało mi sie to rozwišzaniem optymalnym, ale argumenyy powyżej zachwiały mojš pewnociš. Jesli możesz -Ty, lub inni - napisać co o dużych drzwiach (pewnie przesuwnych?), będę wdzięczna. Raz - czy da się zrobić je estetycznie? - ja widziałam tylko koszmarki; Dwa - czy ich uzytkowanie jest wygodne, lub czy koszt takich dobrze funkcjonujšcych nie zbliża się do wartoci całego domu? Gdzie takich szukać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 07.02.2006 19:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2006 Bałam sie otwartej kuchni ,za którą optował najbardziej mój mąż .Twierdził ,że uwielbia patrzeć lub słyszeć odgłosy dochodzące z kuchni ,czuć gotujące sie potrawy bo to świadczy o życiu a nie o muzeum w domu.Znane jest jego powiedzonko po powrocie do domu "co tak śmierdzi???? kapusta na bigos sie gotuje !!!! aaaaa ...to kapustka tak pachnie!!!! " Oczywiście najwiekszy bałagan mogę robić w spiżarni nazwanej "prosiakownią ",ktora przylega do kuchni. Po kilku miesiącach używania kuchni otwartej nie jestem rozczarowana wyborem . Podoba mi sie ,że mimo przyjmowanie gości wciąż jestem obecna ,nawet przygotowując kawkę czy wychodząc na moment po jakiś drobiazg . A brudne talerze i gary? ich miejsce jest w zmywarce.A płytę el.mam tak zaprojetowaną ,że nie widać jej z salonu ,a tym bardziej stojących na niej garow.Zapachy są do zniesienia - pochłaniacz robi swoje,lodówka cicha a zmywarkę włączamy z opóźnieniem czasowem w II taryfie( czyli o 13,oo lub 22,oo.....pralkę zresztą też -niższe rachunki za prąd) Ziaba ma rację mówiąc ,że nie ma lepszego miejsca na pogaduchy niż kuchnia ....z wielkim sentymentem wspominam moją poprzednią z zasłonkami w czerwoną kratka i suszonymi grzybami na drewnianych belkach....ale to se nie wrati Teraz pogaduchy są w fotelach z widokiem na palący się kominek - obowiązkowo !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
2112wojtek 07.02.2006 19:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2006 to ja juz za ciosem System Dorma drogi troche ale b.dobry. Zestawienie kosztorysowe dla drzwi szklanych - ostatnio zamawialem 1.Okucia Dorma - system Manet 1000pln/Agila 120, 150 - tańsze/ /560-700pln/ 2.Szyba hartowana 10mm – 4m2 x 400pln =1600pln 3.uchwyt-klamka – 1szt. X ok. 90pln = 4.aplikacje szklane – ok. 250pln. 5.montaż –ok. 250pln Mozna calosc potanic. Nie stosowac aplikacji ozdobnych, dac ciensze szkło klejone, pisakowane lub malowane. Takie okucia ma chyba Robert Skitek. Wydaje mi sie , ze pokazywal nawet zdjęcia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magośka 07.02.2006 20:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2006 Hi hi Wojtek a jak godzisz pary o różnych pomysłach na kuchnię- preferujesz jakiś typ? Ja widziałam efekt siłowego rozwiązania: mąż architekt zarządził kuchnię całkowicie otwartą i teraz docina żonie, zeby wreszcie zabrała się do robienia jedzenia, bo już chyba zapomniała gdzie jest kuchenka... A jak ma lepszy humor to sam gotuje, nawet nieźle. Tak więc kuchnie otwarte nie są może dla ludzi, którzy żywią się zupkam i z proszku, czasem bywa odwrotnie właściciel(ka) takiej kuchni przechodzi na żywienie miejskie lub dietę bezpokarmową , bo ma dość rozgardiaszu. Osobiście jestem za przesłanianiem miejsc newralgicznych typu zlewozmywak- podziwiam ludzi, którzy od razu pakują wszystko do zmywarki- u mnie zawsze coś się piętrzy w zlewie , bo zmywara nie rozładowana np. I tak mam też to rozwiązane. Małż przyzwyczaił się do używania słuchawek, gdy coś mu przeszkadza, ma to z czasów kiedy pracowałam w pokoju z TV, a on chciał obejrzeć wiadomości. Nie wiem co by było przy większej liczbie domowniów, bo mi przeszkadza np tłuczenie się garami w kuchni przez kogoś, a to najciężej wyciszyć. I jeszcze jedna "połowiczna" opinia z mojej strony, znajomi chcieli zamknąć kuchnię niemal całkowicie otwartą w projekcie, tylko nie wzięli pod uwagę zaciemnienia, które spowodują takim ruchem, bo z doświetleniem to się akurat w ich szeregówce projektant nie popisał. Drzwi suwane chyba nie mają racji bytu, bo kuchnia całkowicie otwarta na salon i hol i w miejscu gdzie można by je wstawić jest jedyne sensowne miejsce na stolik, który chcą mieć zamiast barku (zdaje się że matka 3 chłopaków nie ma zamiaru czuć się jak bufetowa obsługując to towarzystwo: Matka! jest tylko jedna) Zatem nie zawsze da się zamknąć kuchnię, na co chyba warto zwrócić uwagę przy wyborze projektu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
2112wojtek 07.02.2006 21:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2006 Magośka Z tym godzeniem stron to bywa roznie a moje preferencje nie zawsze sa argumentem w sporze. Sam mam kuchnie otwarta/poprzednio wrecz przeciwnie / i to rozwiazanie mi odpowiada. Blat roboczy przesloniety jest murkiem o wys. ok 115cm , tak wiec trzeba sie mocno postarac, zeby siedzac w pokoju zobaczyc jakis balagan podczas przygotowania posilkow. Gotuje najczesciej ja , a mam dosyc perfidna i wytresowana metode gotowania, wiec balaganu nie ma.Garami nie trzaskam ,b. sprawnie posluguje sie nozem, wizytuja nas raczej swojacy, wiec nawet kiedy sa goscie to moge jeszcze sie grzebac i spokojnie z nimi kopytkowac. Aha! Mam maly telewizor w kuchni i radio ale uzywam jedynie jak gotuje sam. Co do otwierania-zamykania wnetrza to masz racje. Latwiej czasem otworzyc wnetrze niz je zamknac. Najlepiej jesli architekt w projekcie przewidzi typ kuchni ktory chca wlasciciele , wtedy nie ma specjalnych problemow. Przyznaje jednak , ze kuchnia otwarta jest dla osob w miare zorganizowanych ale takze towarzyskich , pogodnych na pewno nie "sztywnych". Przypomne tylko, ze typ otwarty kuchni w Europie pochodzi z Francji , gdzie przy duzym stole-piecu spotyka sie cala rodzina, przyjaciele.Tu po calym dniu pracy ok godz.18-19 gotuje sie, gada, pije i kultywuje wiezi rodzinne a posilek jest wazny nie tylko z przyczyn biologicznych. Takie biesiady to nie kolacyjka na szybko, przy ktorej oglada sie serial i szybko ucieka do swojego pokoju, by na osobnosci znow zajac sie swoimi sprawami tylko element majacy na celu kultywowac wiezi rodzinne przyjacielskie.Taka kuchnia to troche styl zycia i zgadzam sie, ze nie kazdemu charakterowi moze to odpowiadac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monig 08.02.2006 08:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2006 Ja również jestem bardzo zadowolona z kuchni otwartej. Nazywam ją pół otwartą, gdyż częściowo jest oddzielona murkiem dałam wyższą wysokość 130 cm, do murka przylega duży stół. Zainwestowałam w cichą zmywarkę dobrą lodówkę i pochłaniacz. Wcześniej użytkowałam kuchnię zamkniętą a obecnie nie wyobrażam sobie innej niż częściowo otwartą. Nie mamy żadnego problemu z oglądaniem telewizji (oczywiście używam pochłaniacza (bo każdy jest wystarczająco głośny) wtedy gdy nikt nie ogłada TV) i zapachami - ja nie gotuje bigosu, a zapach ryby rozchodził się po mieszkaniu także przy kuchni z osobnym wejściem.Nie widać też żadnego bałaganu - mam zmywarkę i bardzo głęboki zlew a wysoki murek zasłania wszystko do dolnej granicy szafek górnych. Z salonu okapu ani lodówki nie widać.Jeśli to miałaby być kuchnia całkowicie otwarta na salon to jestem na nie (gdy można inaczej) zaś taką pól-otwartą jak najbardziej polecam. Po prostu w takiej kuchni przebywam częściej i milej mi się w niej pracuje, gdy mogę widzieć co się dzieje w salonie i rozmawiać z rodziną, przydaje się to także w przyjmowaniu gości bo często mogę coś podać nie wychodząc z pomieszczenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Iskra 08.02.2006 09:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2006 Zgadzam się z Wojtkiem- otwarta kuchnia to tak naprawdę wybór stylu życia ( nie tylko spożycia . Ja gotuję codziennie- zupek z proszku nie jadam, lubię jak aromaty oregano i bazylii roznoszą się po domu. Bigosu nie gotuję, mięsa nie smażę ( raczej opiekam w piekarniku . Kuchnia otwarta sprawdziła się u mnie na 102. Mam tylko jedną uwagę- dla osób tak jak ja bałaganiarskich, przy skołonnościach do bałaganu lepiej jest urządzić taką kuchnię w stylu techno-sterylnym- żadnych piździołek typu czosnek zwisający z powały i dekoracyjne akcesoria. W mig się w takiej kuchni robi porządek i nie trzeba tyle nakładu sił do sprzątania. Pozdrawiam Iskra Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Monika B 08.02.2006 17:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2006 to ja juz za ciosem System Dorma drogi troche ale b.dobry. Zestawienie kosztorysowe dla drzwi szklanych - ostatnio zamawialem 1.Okucia Dorma - system Manet 1000pln/Agila 120, 150 - tańsze/ /560-700pln/ 2.Szyba hartowana 10mm 4m2 x 400pln =1600pln 3.uchwyt-klamka 1szt. X ok. 90pln = 4.aplikacje szklane ok. 250pln. 5.montaż ok. 250pln Mozna calosc potanic. Nie stosowac aplikacji ozdobnych, dac ciensze szkło klejone, pisakowane lub malowane. Takie okucia ma chyba Robert Skitek. Wydaje mi sie , ze pokazywal nawet zdjęcia. Bardzo dzieki! Poszukam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MarzannaPG 08.02.2006 18:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2006 Dodam do dyskusji swoje trzy grosze... Jestem za kuchnią otwartą na salon. Mam wiele 'budowlanych' dylematów, ale tutaj nie miałam i nie mam wątpliwości, może dlatego, że wybór poparty jest życiowym doświadczeniem: mieszkałam z kuchnią zamkniętą i (obecnie) otwartą. Jakoś nie zauważam większości poruszanych tu problemów: z zapachami, hałasem, czasem bałaganem. A mieszkam na razie na malutkiej powierzchni, gdzie te problemy powinny chyba być jakieś takie bardziej 'przerastające' niż na , 'smrodliwy' itp. od mieszkania. Trochę to podobne do sytuacji, gdy weszłam na wątek o 'wyższości wanien akrylowych nad blaszanymi" i dowiedziałam się po paru dziesiątkach użytkowania wanny blaszanej, że jest ona zimna jak się do niej wchodzi! Ciekawe, że nigdy tego nie zauważyłam - bo zawsze wchodziłam, gdy było w niej już troszkę wody... Podbnie jest z wyborem typu kuchni - jeden nawet nie zauważa tego, co dla innego jest problemem nie do przebrnięcia. Dlatego to takie trudnie wybrać kierując się radami innych. Życzę wszystkim udanych wyborów! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tabaluga1 08.02.2006 19:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2006 Ja mam w tej chwili otwartą kuchnię, tzn. bez drzwi i futryn, ale jest jakby schowana. Nie widać bałaganu kuchennego,ale smrodki niestety czuć. Mieszkam w bloku, więc ta otwartość sprawiła, że blokowa-czyt. mała kuchnia sporo się powiększyła- wizualnie. I jestem zadowolona z takiego rozwiązania. Natomiast w moim projekcie domu kuchnia jest duża i częściowo otwarta. Ja zamierzam ją częściowo zamknąć. Tzn. wstawię drzwi rozsuwane i uważam, że będzie to super rozwiązanie. Kiedy będę chciała ją otworzyć- odsunę drzwi. A jak zrobi się mały bałaganik- co w kuchni często jest nieuniknione- to po prostu ją zamknę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.