Mam piękną działkę, południowo-zachodnią-niestety

[moika]

Witam! Rok temu, nieświadoma, że to, od której strony wjeżdża się na działkę ma znaczenie, kupiłam działkę południowo-zachodnią. Ma 15 arów, jej szerokość przy drodze to 36m, z tyłu działka ma 24m i przylega do lasu, długość działki około 50m. Mam dwie opcje umiejscowienia domku:

1) Bliżej lasu, okna salonu wychodzą na ogród, salon dobrze oświetlony, ale podjazd około 30m.

2) Bliżej drogi, widok z salonu na las i bardziej ukryty ogród, ale ciemno w salonie i cień na tarasie.

Podoba mi się projekt Neptun z Domusa, gdyby wybrać opcję pierwszą.

Doradżcie mi proszę, co byście Wy zrobili.

[Bartul]

To ze cień na tarasie to fajnie przynajmniej można się schować przed słoneczkiem a jak będziesz chciała zaznać kąpieli słonecznej to pójdziesz na trawkę .

A może dostawić okno tylko czy to nie zepsuje wyglądu budynku.

Pozdrawiam.

[moika]

Dzięki Bartul za odzew. Tylko, że mi się marzy zadaszony tarasik z widokiem na zachód słońca. Ciekawa jestem, jak to jest z komarami: czy 10 m od lasu są tak samo upi...dliwe jak 30-40m? Projektu domku jeszcze nie mam i mam nadzieję, że nie skończy się na indywidualnym...Czemu posiadacze południowych działek są tak pokrzywdzeni przez pracownie projektowe, przecież statystycznie 25% działek ma wjazd od południa, a projektów na takie działki może jest 5%.

[Bartul]

Też mam działkę przy lesie komary są ale mało,gorzej bo sa gzy czy jak je tam nazywają muchy końskie .

I ten sam kierunek Południowo zachodni. Ale ogród będę miał z tyłu intymniej.

[Janussz]

Komary lubią wilgoć. Jeżeli są w pobliżu jakieś mokradła, to właśnie jest ulubione miejsce tych stworzonek. Komary to pestka. Komarzyce są wredne.

[slawkin]

Nooooo...

 

Niestety....

 

Zwykle te najnajnajfajniejsze działki są z wjazdem od południa.

Moja na całe szczęście ma 44 m długości i zmieszczę jakąś altankę za domem w słoneczku

 

Działka z południowym wjazdem to nie katastrofa. Podczas adaptacji można "pomieszać" w projekcie i tak umieścić ścianki działowe i okna, żeby wpadało jak najwięcej słońca do środka. Jeżeli jeszcze nie rozmawiałaś z architektem to chyba najwyższy czas... On podpowie Ci jakie są możliwości modyfikacji twojego ulubionego projektu.

 

A projekty indywidualne wcale nie są tak przeraźliwie drogie (biorąc pod uwagę koszty zakupu projektu gotowego [ok. 1500-2000 pln] i późniejszych jego modyfikacji do twoich potrzeb [zależnie od stopnia modyfikacji ok.1500pln] i do warunków gruntowych i stron świata [800pln].

 

Wiem, że opcja gotowy - indywidualny zawsze będzie wychodziła na korzyść gotowego, ale dysproporcja nie jest aż taka duża i trzeba to mocno przemyśleć.

 

Istnieje jeszcze zagrożenie przy projektowaniu indywidualnym, że trafisz na "mniej umiejętnego" architekta i że zaprojektuje ci KOSZMARKA...

 

Trza być twardym.

 

Koszt projektu to "tylko" maleńka część wydatków poniesionych na całą zabawę w budowanie.

[moika]

Jeśli do mokradeł można zaliczyć jezioro, to owszem - kilkaset metrów dalej mam przepiękne jezioro. Pewnego letniego dnia wytrzymałam na działeczce tylko 2 minutki, tak wampirzyce cięły! No cóż, nie ma róży bez kolców. Pewnie trzeba będzie siatki w oknach, pochodnie, kremy i takie tam stosowac. Może gdybym Muratora czytała przed kupne działki, a nie po, to bym działki nie kupiła(te kierunki świata, brak uzbrojenia, komarzyce). Ale się w niej zakochałam i to od pierwszego wejrzenia, serio. Ja z narzeczonym jeszcze kończyliśmy studia, a nasi rodzice stawali na głowach, by nam działkę zprezentować. Teraz spróbuje pokochać komary, mrówki (a ogromne tam mieszkają, nie wiem - zmutowane, czy co?). Do domku daleka droga, teraz szukam pracy, więc pewnie Forum i cenne rady przeczytam ze trzy razy.

[moika]

Slawkin, taka altanka to super sprawa. Moja ciocia ma taką wypasioną, przy wielkim stole kiedyś na jej imieninach bawiło się ze 30 osób. Ja bym sobie jeszcze tam zrobiła murowany grill z kominem powyżej dachu altanki, latem karkóweczki, skrzydełka...Palce lizać. Coraz bardziej skłaniam się do opcji, że domek tak z 10 metrów od ulicy, a za domem 30m długi ogród. Ale ja taka niezdecydowana jestem, że szok.

[slawkin]

Od grila lepszy jest wędzarz... Cieplutki wędzony łosoś z bułeczką i masełkiem a do tego pifko

 

Dla takich "akcji" chce się budować...

 

U mnie jeszcze nie zauważyłem uciążliwości mrówkowo-komarowych ale pewnie też są. Jak na razie na działce pasą mie się sarenki i dziki. [100m od lasu]

 

Pozdrawiam!

 

P.S. u mnie do budowy też daleka droga. Na razie zastanawiam się nad ogrodzeniem. Nie wiem w jakie zainwestować.

[Bartul]

Tu masz przynajmniej dwie opcje.

Mnie do białej gorączki doprowadziło wybieranie projektu 8 miesięcy szukaliśmy,

zawsze cos było nie tak a jak stwierdziliśmy ze może projekt autorski zrobimy to nam powiedzieli 8000zł.

Ale już mamy wybrany i na wiosnę zaczynamy.

 

Ogrodzenie zrobiłem z pali sosnowych kupiłem jak leśnicy wycinkę na wiosnę robili za 90 sztuk zapłaciłem 300 zł a siatkę leśną kupie 50 metrów za 250zł.

[moika]

Ja również się nad ogrodzeniem zastanawiam, m.in. w którym momencie budowy. A materiał? Zbyt drogi być nie może, bo mam 160 mb do ogrodzenia (chciało się być panią na dużych włościach). Najbardziej mi się nie podoba ogrodzenie betonowe, choćby nie wiem jak wymyślne wzory miało. Na porządne (słupki obudowane klinkierem, a pomiędzy kuty metel albo szerokie sztachety) nie będzie mnie nigdy stać, no chyba, że kiedyś założę firmę i mi się powiedzie. A zamierzam się zajmować pompami ciepła.

Parę miesięcy spędziłam ostatnio w Niemczech, w ślicznym miasteczku blisko Holandii. Tam przeważnie działki są nieogrodzone, albo mają murek 30cm. No, ale tam nie kradną, chyba, że nasi rodacy, niestety. Ogrodzenia, które tam spotykałam, to ewentualnie coś z metalu, takie z prętów środnicy koło 3mm pospawanych i malowanych na zielono (opis chaotyczny, jak na inżyniera). Mnie się to podoba, bo tanie i jak się posadzi krzaczki wokół ogrodzenia, to się zlewa z ich zielenią.

 

Również Cię Slaw pozdrawiam.

[slawkin]

No tak... betonowe całkowicie odpada

 

Też myślę nad sosnowymi okrąglakami i siatką leśną. Jako tymczasowe jest super...

[Bikerus]

Moim zdaniem lepiej postawic domek ciut blizej drogi...mniej do odsniezania zimą i łatwiej wyjechac

Co do jeziorka i komarów, to niestety moze byc cięzko...

Warto przy oknach nasadzic pelargonii (zapach odstrasza komary), kupic po lampie owadobójczej do sypialni i jakos będzie

No albo zainstalowac siatki w oknach i przy wyjsciu na taras - teraz sa juz dostepne bardzo dobrze wykonane zestawy na okno. Troche to zawsze "szpeci" domek, no ale lepsze to, niz nieprzespane noce przez komarzyce

[annanatali]

Ja wiedziałm, że działka, którą wybieram jest od południa, ale mimo wszystko byłam ją zachwycona i ją kupiłam. Myślę, że jeśli się zakochałas w swojej działce to i tak byś ją kupiła po prostu z pełną świadomością jej wadd.

Ja wybrałam dom tak by tras był od południa, wejście od zachodu. Lubie słońce. A od północy mam taki piękny przytłaczający dom (wielki). Wolałam sie przed nim ukryć i nie patrzeć co robią sąsiedzi. Teraz będę miała ogród przed domem i uliczkę, małą, niezbyt ruchliwą i jak na razie po przeciwnej stronie drogi lasek. Pomyślałam, że jak nawet stanie tam dom to tez w jakiejś odległości od drogi i będę miała przestrzeń z drzewami (bo raczej wszystkich drzew tam nie powycinają). Zanim droga stanie się bardziej ruchliwa (oby nigdy się nie stała - nie łączy się z niczym, można dojechać do kolejnych sąsiąsiadów jedynie) zarośnie mi zielenią.

Pomyśl w przyszłosci co może stanąć wokół twojej działki i dokąd prowadzi droga, czy teren mocno się rozwija i czy droga będzie ruchliwa. Jeśli można przewidzieć jaki dom może postawić sąsiad itp. Pomyśl co lubisz.

Taż miałm taki dylemat mocno sie głowiłam jak i gdzie ustawic dom. Mam projekt indywidualny - 4 tys. (może z kawałkiem - jeszcse nie skończyliśmy). Więc nie wiele drożej niż projekt gotowy + adaptacja. Zorientuj sie jakie chodza ceny w twojej okolicy. Wiadomo, że w Warszawie jest drogo.

Co do ogrodzenia to sama mam działkę nie ogrodzoną i nie wiem czy ogradzać czy nie. Jeśli coś wchodziłaby tylko siatka. Ale jak nikt tam nie mieszka,żeby nie ukradli. A prowizorka często pozostaje na lata.

[dabell]

Witam, mam działkę właśnie południowo-zachodnią, dł.65 m na 25 m (wyglada jak klin - do kwadratu 25*25 doklejony jakby trójkąt z wypukłą przeciwprostokątną dojazd do działki własnie od tej wypukłości, 65 m jest od strony półn - zach. Wybrałam projekt z Domusa http://www.domus.wroc.pl/projekt1.html?id=38&flip=1 ze względu na wysunięty przed dom garaż, który skraca mi drogę dojazdu . Domek będzie stał w środku działki - w klinie będzie POŚ, a z tyłu domku od strony wschodnio-południowej będzie ogród. Salon będzie miał zadaszony taras od południowego-wschodu z oknami doswietlonymi z zachodu. Projektu szukaliśmy bardzo długo, ale można znaleźć Opcję z indywidualnym też przerabialiśmy, ale koszty nas ostudziły.

Jestem pewna, że znajdziesz w końcu projekt idealny.

Pozdrawiam

[anestar]

Parę moich przemyśleń:

1/ Po nieznośnym smażeniu się latem u znajomych na tarasie z pięknym widokiem na zachód słońca zrobiłem taras od strony wschodnio-południowej - wieczorkiem, gorącym latem będzie bosko.

2/ Wstawiłem drzwi przy jadalni i zrobiłem mały tarasik, akurat wyszło na południowy-zachód - będzie można w chłodniejsze wieczory grzać się zachodzącym słoneczkiem...

[moika]

No właśnie Slawkin, z przodu, to coś naprawdę ładnego trzeba, a jak na działkę przy lesie przystało, to drewno pasuje mi najbardziej. Jak w"moim" lesie robili przecinkę jesienią, to tylko patrzyłam przerażona, co robią, no bo to jak: kupuje działkę przy lesie, a oni mi las wycinają. Jak w końcu zapytałam, to pocieszyli, że następna wycinak za jakieś 15 lat. A jak to jest z trwałością siatki malowanej na zielono, czy jakieś 10 lat ta farba fabryczna nałożona się trzyma? Póżniej malować się pewnie nie opłaca, bo jeśli cena siatki taka niska, jak piszesz, to lepiej wymienić.

[moika]

Przepraszam Dabell, ale jeżeli wjazd na Twoją działkę jest od pólnocnego zachodu, to masz działkę północno-zachodnią, czyli sprawa dużo prostsza, taras z tyłu domu. Domek wybrałeś śliczny, generalnie podoba mi się styl Domusa.

[dabell]

Przepraszam Dabell, ale jeżeli wjazd na Twoją działkę jest od pólnocnego zachodu, to masz działkę północno-zachodnią, czyli sprawa dużo prostsza, taras z tyłu domu. Domek wybrałeś śliczny, generalnie podoba mi się styl Domusa.

Nie, może niezrozumiale napisałam - wjazd jest od strony wypukłości - czyli od strony południowo-zachodniej - tam idzie mi droga gminna. Dłuzszy bok działki jest drogą wewnętrzną między innymi działkami. Działka jest jakby na zakrecie:), który zaczyna się od szpikulca klinu . Ale zamieszałam Domus ma jeszcze tę zaletę, że jest we Wrocławiu, niedaleko od miejsca gdzie mieszkam:)

Pozdrawiam

[Gość]

Ja też mam działkę południowo-zachodnią, jakoś nie widzieliśmy wielkiego problemu. Ponieważ oczywiście jest bardzo fajna, jak to działki południowo-zachodnie

Budujemy taki domek: http://www.domnahoryzoncie.pl/pl/index.php?s=46&sid=5 w lustrzanym odbiciu, ze zmianami. Między innymi kuchnia wywędrowała z salonu do pomieszczenia 9 na rzucie parteru, dzięki czemu mamy całkiem duży salon z jadalnią . Salon wychodzi dokładnie na południe, wjazd od zachodu. Taras robimy raczej od strony wschodniej (tam będzie kącik wypoczynkowy) - w lecie typowo południowa "smażalnia" byłaby racej mało użytkowa.

P.s. - nie zazdroszczę tych komarów - ma je mój chrzestny i są koszmarrne . Ma także gzy i szerszenie (mieszka przy lesie, w którym nieustannie robi się małe mokradełko )