orfelis 07.02.2006 03:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2006 Czy wszyscy macie tv w salonie? Mi sie marzy osobny pokoj do ogladania tv. Moze byc bez okien. W salonie widze tylko kominek. Na stronach amerykanskich mozna znalez duzo tego typu projektow. A u nas nic. Chyba ze zle szukam. Wiem, wiem, mozna przerobic Czy ktos planuje osobny pokoj "kino" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Boowa 07.02.2006 07:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2006 witam, ja mam przygotowane wszystko pod pokój telewizyjny na poddaszu użytkowym, jest to pokój nad garażem od północnej strony, podciągnięte mam tam wszystko co potrzebne jest do TV czyli kable antenowe, kupe gniazdek zasilających i rozprowadzoną w ścianach instalację do głośników kina domowego.. w tym pokoju w drugim końcu będzie też garderoba, ale spokojnie znajdzie się w nim miejsce na wygodne siedziska, ławę i stolik pod sprzęt.. mimo tego że mam też gniazdka tv w salonie to raczej z tego nie skorzystam.. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
commor 07.02.2006 10:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2006 Cześć. Ja jestem fanem kina domowego ''od zawsze". Nauczony doświadczeniem, że nie wszyscy domownicy (czytaj żona) są fanami dts-u, postanowiłem w nowym domu zbudować namiastkę tego co można znaleźć w necie z amerykańskich domów. Ze względów oczywiście finansowych trwa to latami i dużo problemów jest jeszcze do rozwiązania, ale mogę w każdej chwili zamknąć się w pokoju i spokojnie, bez telefonów i tekstów typu - ''przycisz to'' obejrzeć ulubioną Kompanie Braci, Sarah Brithman czy po prostu posłuchać muzyki z cd. Mój pokoik jest na poddaszu użytkowym ze skosami o wymiarach 4 x3.4. Skosy trochę ograniczają ustawienie sofy ale to akurat jest najmniejszy problem. Idealnym rozwiązaniem by było jeszcze w fazie projektu dać grube drzwi, ściany, przewody do głośników i ew. projetora czy plasmy. Do przewodów są specjalne puszki oczywiście amerykańskie. Trzeba wiedzieć czy się chce 5.1 czy 6.1 a może 7.1. THX chyba można sobie darować ponieważ pomijając dostępność płyt i cenę sprzętu, pokój musi mieć conajmniej 80m2. Najważniejsza rzecz : wydaje mi się, że muszą być co najmniej dwa telewizory z tego przynajmniej jeden do seriali. Tak byłohttp://i10.photobucket.com/albums/a139/Commor/1.jpg Po przebudowiehttp://i10.photobucket.com/albums/a139/Commor/2.jpg Widok od projektorahttp://i10.photobucket.com/albums/a139/Commor/3.jpg Tv i ekranhttp://i10.photobucket.com/albums/a139/Commor/4.jpg Gniazda audiohttp://i10.photobucket.com/albums/a139/Commor/5.jpg Posdrófka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nikka 07.02.2006 13:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2006 My mamy pokój telewizyjny i uważam, że to świetna sprawa. Pokój jest na dole, wejście do niego jest z salonu. Drzwi do niego są dwuskrzydłowe, zamykane tylko na czas oglądania. Mąż sobie siedzi i ogląda co chce a ja mogę w tym samym czasie patrzyć w kominek. Polecam takie rozwiązanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
2112wojtek 07.02.2006 14:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2006 Brawo, brawo, i jeszcze raz brawo Jestescie nadzieja i swiatelkiem w tunelu, ze cos sie z ludzkoscia da jeszcze zrobic. Jestem od wielu lat goracym oredownikiem takich naturalnych rozwiazan. Namawiam kazdego , kto buduje dom. Wiadomo w blokach nie zawsze to mozliwe, ale we wlasnym domu... . Byl na Forum taki watek o kiczu. Dla mnie takim kiczem jest postawienie obok siebie kominka i telewizora. Moze czas aby Pan i wladca, gospodarz prawdziwy naszego domu, najpiekniejszy mebel, swiatlo naszego zycia -telewizornia, mialy swoje, nalezne im miejsce pozdrawiam serdecznie /z pelna swiadomoscia,ze narazilem sie wielu/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Daria 07.02.2006 14:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2006 Brawo, brawo, i jeszcze raz brawo Jestescie nadzieja i swiatelkiem w tunelu, ze cos sie z ludzkoscia da jeszcze zrobic. Jestem od wielu lat goracym oredownikiem takich naturalnych rozwiazan. Namawiam kazdego , kto buduje dom. Wiadomo w blokach nie zawsze to mozliwe, ale we wlasnym domu... . Byl na Forum taki watek o kiczu. Dla mnie takim kiczem jest postawienie obok siebie kominka i telewizora. Moze czas aby Pan i wladca, gospodarz prawdziwy naszego domu, najpiekniejszy mebel, swiatlo naszego zycia -telewizornia, mialy swoje, nalezne im miejsce pozdrawiam serdecznie /z pelna swiadomoscia,ze narazilem sie wielu/ Wojtek Mnie się akurat nie naraziłes tym że uważasz że TV powinien mieć swój pokój, tylko tym że krytykujesz tych co to TV w salonie MIEĆ będą! a ja akurat jestem przeciwna krytykowaniu kogoś ponieważ z pełną premedytacją planuje TV w pokoju. Choć sama nie musze oglądać, to np. mój małż musi mieć włączony TV jak jest w domu. Nikomu to nie przeszkadza, bo ani nie słucha głośno ani nie jest wyłączony z jakichkolwiek rozmów itd. Ale za to nie wyobrażam sobie żebym ja siedziała w salonie a on w pokoju telewizyjnym. I co? od 8-17 w pracy, a potem każdy w osobnych pokojach? bez sensu. A tak życie rodzinne skupia się w jednym miejscu. Tym bardziej że moja mała Nasta też ma w zwyczaju przychodzić do nas i bawić się w naszym towarzystwie. Więc jesteśmy wszyscy razem i nikt nie jest z tego powodu pokrzywdzony, bo nie może robic tego co lubi. Aczkolwiek, zaznaczam - nie robię z telewizora "ołtarzyka" !! U mnie będzie on tak ustawiony żeby nie psuł aranżacji salonu. A może tak przewrotnie powiem, że bardziej telewizor hołubi ten kto dla niego specjalny pokój planuje !!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gaga2 07.02.2006 14:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2006 u nas telewizornia wyszła w sposób niezaplanowany... po prostu telewizor daliśmy do pokoju "gościnnego", który kiedys w przyszłości miałby być zamieszkany przez wymagającego opieki dziadka lub babcię. I zrobiła się z tego telewizornia. Żadne specjalne kino domowe, ale zwykły pokoik 12m2 z kanapą i szafką na telewizor. Rozwiązanie to okazało sie jednym z lepszych w domu. Po pierwsze żeby oglądąć telewizję trzeba specjalnie się udać do telewizorni - to samo w sobie zniechęca potencjalnych "oglądaczy całodobowych" - do pokoju wchodzi się żeby oglądnąć jakiś program - wcześniej wybrany (np. dobranockę ). Nie ma problemu kolizji w oglądaniu TV i dżwięków dochodących z półotwartej kuchni. Ja sama używam telewizorni do prasowania prania: ustawiam sobie deskę do prasowania i włączam TV: dzięki kobiecej sztuce podzielności uwagi mogę jednocześnie prasować i oglądać wybrany program. Nawet termin prasowania dopasowuję sobie na czas wybranego filmu czy programu... dzięki telewizorni wszelkie imprezy rodzinne czy z przyjaciółmi odbywają się bez udziału TV w tle... W czasie projektowania domu nie przysło nam do głowy przeznaczanie specjalnego pokoju na TV, myślę że wtedy wydałby się nam niepotrzebnym zbytkiem...: teraz przypadkowo tak nam wyszło i mogę tylmo dodać: dobrze się stało, że mamy telewizornię pozdrawiam, gaga2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
2112wojtek 07.02.2006 15:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2006 Mnie się akurat nie naraziłes tym że uważasz że TV powinien mieć swój pokój, tylko tym że krytykujesz tych co to TV w salonie MIEĆ będą! a ja akurat jestem przeciwna krytykowaniu kogoś ponieważ z pełną premedytacją planuje TV w pokoju. ......................................... A może tak przewrotnie powiem, że bardziej telewizor hołubi ten kto dla niego specjalny pokój planuje !!!! Hihi! Glupia sprawa , ale jedyne z czym sie nie zgadzam w Twojej wypowiedzi to ,ze uwazasz iz cokolwiek krytykowalem. Owszem mezalians kominka z telewizorem , tak, Ale tylko to! Natomiast to ostatnie zdanie o holubieniu ... masz racje. Nie wyobrazam sobie zycia bez sprzetu audio-video. Uwazam jednak, ze istnieja pewne proporcje i ma to mi sluzyc i byc przyjemnoscia a nie forma obojetnego wypelniacza albo wrecz oglupiacza . To, co fajnie opisala gaga2 , ja wcielam w zycie i namawiam, bo widze tego wymierne korzysci.Bardzo wazne korzysci dla mnie i mojej rodziny. Chce by telewizor przestal byc prymitywnym chamem, ktory gada, mimo, ze nikt go o to nie pyta i najczesciej nawija zupelnie nie na temat Kwestia potrzeb.I pomyslec, ze kiedys mowiono , ze tv sie nie przyjmie . Moze teraz tez zmieni sie nastawienie. Ja namawiam do zmiany hierarchii pudla, gdyz to przynosi pozytywy, nie nawoluje jednak do rezygnacji z przyjemnosci. Szykuje miejsce na kino domowe, dobrej klasy,z duzym ekranem, z dobrym sprzetem/nie audiofilskim ale porzadnej jakosci i z klockami do hifi/ miejsce, w ktorym bede mogl obejrzec koncert, posluchac muzyki, obejrzec z kumplami mecz czy film w sposob wygodniejszy i sympatyczniejszy niz oferuje to uniwersalny , tzw salon. Swoja droga ta nazwa sie calkowicie sfilcowala, zwlaszcza tam gdzie dom to takie jedynie wieksze mieszkanie niz w bloku. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Monika B 07.02.2006 17:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2006 A ja jestem w rozterce, choć w pełni zgadzam się z potrzebą wygospodarowania pokoju na tv. Problem w tym, że na etapie projektu wymysliłam tylko dodatkowy pokój komputerowy i... pudło tv zostanie pewnie w koszmarnym zestawieniu z kominkiem. Nie przewidziałam!!!! Mea culpa. Ale teraz nie wiem co z tym zrobić. Bo nie bardzo chcę oddać dzieciom kompy w pełną samowolę, ale tv w salonie mnie dobije (wiem, bo w bloku mam dość). Kompy i tv w jednym pokoju - też źle, bo mąż pracujący i grające dzieci są dla siebie wystarczającą konkurencją. Jak wy to rozwiązujecie? Macie oddzielnie pokój do pracy, pokój na kompy dla dzieci i jeszcze pokój tv? Wtedy to rzeczywiście jeszcze służącą, kucharkę, kierowcę i pełnia szczęścia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aszka 07.02.2006 18:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2006 podobne zdanie na temat kominków i telewizora podjęłam w watku KUCHNIA OTWARTA... i zostałam zgromiona Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
orfelis 07.02.2006 19:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2006 podobne zdanie na temat kominków i telewizora podjęłam w watku KUCHNIA OTWARTA... i zostałam zgromiona Wlasie po przeczytaniu tamtego watku, zaczelam ten. I jestem mile zaskoczona ze nie wszyscy lubia tv w salonie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aszka 07.02.2006 19:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2006 uff !! mnie się aż raźniej na duszy zrobiło jak przeczyłam, że nie jestem oryginalna inaczej Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 07.02.2006 20:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2006 naszym pokojem telewizyjnym jest .....sypialnia Ja uwielbiam oglądać tv a mąż uwielbia drzemać ,kiedy tv cichutko sobie gada ( ciekawe ,że jak wyłącze telewizor to zaraz sie obudzi).Latem telewizji praktycznie nie oglądamy a zimowe wieczory najlepiej spędzam wśród poduch ,gazet i ulubionego serialu....czyli w łóżku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ewunia 09.02.2006 01:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2006 Mi sie marzy osobny pokoj do ogladania tv pytanie, po co? skoro robi sie otwarte kuchnie w celu konsolidacji rodziny, jak niektórzy twierdzą, to oddzielny pokój z TV działa dokładnie odwrotnie ja w kuchni (otwartej na salon, w którym nikogo nie ma ), on w TVzorni, dzieci przy kompie w pokoju komputerowym to gdzie ta rodzina jest? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nikka 09.02.2006 08:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2006 Rodzina rodziną, ale każdy potrzebuje też trochę czasu dla siebie. Mój mąż ten czas spędza oglądając jakiś fajny film (który dla mnie niekoniecznie byłby fajny), a ja w tym czasie mogę poleżeć i posłuchać muzyczki, poczytać książkę, trochę zająć się sobą. Takie półtorej godziny (bo tyle trwa przeciętnie film) "wyjęte" z życia wspólnego i poświęcone tylko i wyłącznie sobie wcale nie powoduje, że się od siebie oddalamy - wręcz przeciwnie. Ale to pewnie kwestia naszych charakterów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ewunia 09.02.2006 16:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2006 w domku, to miejsce odosobnienia raczej nietrudno znaleźć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 09.02.2006 19:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2006 U nas na dole ma byc tv a u gory - kiedys - kino domowe. Jako, że meble lubie klasyczne, chcialam ten tv jakos ukryc w szafie, co strasznie sie nie podoba mojemu facetowy. Skomentowal to - jak w hotelu...On u nas rzadzi, wiec.., chyba tak zostanie. Po jednej stronie kominek, po drugiej tv... I może mi sie to nawet nie podobac.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
commor 10.02.2006 11:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2006 Znalazłem jeszcze takie:http://www.audiostyl.pl/strony/realizacje.htm lub http://www.audiocolor.pl/instalacje/przykladowe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magda25 05.07.2007 13:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2007 Trochę zapomniany wątek, ale dołączam swój głos przeciwko tv w pokoju dziennym i kuchni. Ja osobiście nie lubię imprez rodzinnych na których nie można swobodnie pogadać, bo ktoś ogląda film, serial czy wiadomości. Nie lubię też jedzenia posiłków przy włączonym tv. Kuchnia u moich rodziców - w której nie ma tv, jest staroświecka i skromna, a mimo to jest miejscem rodzinnych spotkań i wszystkich tam ciągnie, siadamy i rozmawiamy... Obecnie mieszkamy u rodziców męża, gdzie niestety "numer jeden" to telewizor, niestety zauważyłam, że zniszczyło to relacje pomiędzy domownikami. W naszym powstającym domu planujemy jeden pokój przeznaczyć na tv, przyznam jednak , że mam obawy bo pewnie na rodzinnych imprezach gościom będzie brakowało tego brzęczenia i będą się ulatniali do pokoju obok... Jak rozwiązujecie ten problem,i czy w ogóle istnieje? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wojtekoz 05.07.2007 20:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2007 I ja sie pozbyłem TV z salonu I ciesze sie ze jest jeszcze garstka ludzi którzy tez uwazaja ze TV wcale nie musi zajmować honorowego miejsca w salonie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.