kto już po odbiorze domu?

[kasiapiotr]

Właśnie, ktpo ma to już za sobą i jak to wygląda? U mnie ma być gościu w piątek i nie wiem, jak się przygotować do tej wizyty.

[Tomik_B]

Jestem po odbiorze, ale nikt do mnie nie przychodził.

Dostarczyłem wszystkie papiery i po ustawowym terminie, budynek był odebrany.

[Inka1]

u mnie była 3 -osobowa komisja, obejrzeli w środku, zerknęli w dokumenty i... poszli

[kasiapiotr]

Problem w tym,że mieszkam już od miesiąca. Czy na ten czas mam się "wyprowadzić" z domu, czy nie będą tacy drobiazgowi?

[rafałek]

Pospisywaliśmy jakieś dokumenty (ja i kierownik), zabrał dziennik a za kilka dni przyniósł papier o mozliwości użytkowania. Wynikało z niego, że nie trzeba odczekiwać nawet jednego dnia. Nik się nie pojawił...

[Inka1]

Problem w tym,że mieszkam już od miesiąca. Czy na ten czas mam się "wyprowadzić" z domu, czy nie będą tacy drobiazgowi?

 

 

no... mogą być drobiazgowi i wlepić sporą karę za mieszkanie w nie oddanym budynku

[sta28]

Właśnie, ktpo ma to już za sobą i jak to wygląda? U mnie ma być gościu w piątek i nie wiem, jak się przygotować do tej wizyty.

A było zapraszać ? Bij świniaka ...

[GrzegorzR]

Złożyłem wymagane papiery do PINB, a po 8 dniach odebrałem zaświadczenie o braku sprzeciwu do zgłoszenia zakończenia budowy.

[Nefer]

Problem w tym,że mieszkam już od miesiąca. Czy na ten czas mam się "wyprowadzić" z domu, czy nie będą tacy drobiazgowi?

 

A jak to sprawdzić czy ktos mieszka??? Przecież mogłeś wstawić swoje rzeczy , ale mieszkasz gdzieś sobie. Sprawdzają rachunki za ogrzewanie i prąd? Żona na zakupy, dzieci do kolegów - i niech ci udowodnią. CHyba, że "uprzejmi sąsiedzi" przylecą zeznać...

[rafałek]

A jak to sprawdzić czy ktos mieszka??? Przecież mogłeś wstawić swoje rzeczy , ale mieszkasz gdzieś sobie. Sprawdzają rachunki za ogrzewanie i prąd? Żona na zakupy, dzieci do kolegów - i niech ci udowodnią. CHyba, że "uprzejmi sąsiedzi" przylecą zeznać...

 

Wnież graty do domu i zostaw, a poetm pomieszkaj - widać różnicę....

[kasiapiotr]

Jednak nie było źle. Nie zwracali uwagi na graty. Trochę najbardziej drażliwych schowałam do pudeł. Ale mąż musiał wykuć w kotłowni czerpnię powietrza, bez tego nie było przeproś. okno nie wystarczyło.