Luc Skywalker 07.02.2006 23:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2006 Do dobrego fryzjera chodzę,do kosmetyczki też,ciuchy są o.k. Ale ,nie rozumię o co Ci chodzi? Najpierw piszesz , ze to przez lepsza znajomosc jezykow , chamka goruje . Pozniej , ze przez wyglad . To tyle celem podsumowania . O co mi chodzi ? Pewnie rzucila mi sie w oczy niescislosc wypowiedzi . Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/47908-praca-z-chamem/page/2/#findComment-1003282 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
smutna lidka 07.02.2006 23:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2006 Do dobrego fryzjera chodzę,do kosmetyczki też,ciuchy są o.k. Ale ,nie rozumię o co Ci chodzi? Najpierw piszesz , ze to przez lepsza znajomosc jezykow , chamka goruje . Pozniej , ze przez wyglad . To tyle celem podsumowania . O co mi chodzi ? Pewnie rzucila mi sie w oczy niescislosc wypowiedzi . ona przez ZŁY wyglad góruje Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/47908-praca-z-chamem/page/2/#findComment-1003287 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
julcik 07.02.2006 23:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2006 Luc,czytaj dokładnie .Napisałam"wygląd całkiem odmienny od chamki"... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/47908-praca-z-chamem/page/2/#findComment-1003288 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luc Skywalker 07.02.2006 23:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2006 No dobra , dziewczeta . Teraz wyjasnie o co mi chodzi .Praca biurowa , od zawsze wiazala sie z zyciem posrod intryg . Jednym wychodza one lepiej ( chamka ) , innym gorzej ( wiadomo komu ) . A te czarne zeby , to zwykle danie upustu wezbranym emocjom zwiazanym z checia awansu . Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/47908-praca-z-chamem/page/2/#findComment-1003296 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
julcik 07.02.2006 23:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2006 Jaką chęcią awansu,człowieku?Fakt jest taki,że gdybym miała się zamienić i znać te języki biegle a wyglądać i być taka jak owa chamka,to ja już wolę nie znać biegle tych języków i być sobą.Języków mam nadzieję się nauczę,a chamce nawet dobry fryzjer nie pomaga,chociaż korzysta.Myślę natomiast,że dentysta byłby jak najbardziej wskazany a dużo mydła i wody również.A co do pracy biurowej,to zgadzam się ,że głównie składa się z intryg .Jeżeli do tego dodamy towarzystwo składające się z samych pań ,to mamy piękny koktajl.Niestety wiem coś na ten temat. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/47908-praca-z-chamem/page/2/#findComment-1003308 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luc Skywalker 07.02.2006 23:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2006 Julcik .Masz poczucie humoru ?kliknij Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/47908-praca-z-chamem/page/2/#findComment-1003313 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
smutna lidka 07.02.2006 23:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2006 u mnie w pracy nie ma żadnych intryg to nie fair Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/47908-praca-z-chamem/page/2/#findComment-1003314 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
julcik 07.02.2006 23:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2006 Luc,ale fajne!Mogłoby tak być,nie pogniewałabym się,nawet za półtuszę.Ważny jest przecież cel ,a nie środki. Smutna Lidka,coś mi się nie chce wierzyć?!Ale jeżeli rzeczywiście tak jest,to ciesz się kobieto i idź na nogach do Częstochowy!!!!!!Powaga,teraz to prawie niespotykane. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/47908-praca-z-chamem/page/2/#findComment-1003321 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zochna 07.02.2006 23:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2006 u mnie tez slabo z intrygami sa, owszem grupy mniejszej i wiekszej adoracji - jak to w kazdym ludzkim zbiorowisku , ale do intryg daleko Moze powinnam sie przygladac baczniej ? Zauwazylam za to - u Panow niektorych - nerwowe ruchy i kompleks wynikajacy z faktu podwladnosci kobiecie . Niektorych to powaznie uwiera i trzeba im okazywac duzo wyrozumialosci Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/47908-praca-z-chamem/page/2/#findComment-1003323 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luc Skywalker 07.02.2006 23:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2006 Smutna Lidka .Znalazlem filmik .TU Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/47908-praca-z-chamem/page/2/#findComment-1003332 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agnieszka1 08.02.2006 06:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2006 heh to ja powiem ze moj kolega z pokoju przynosi cebule sobie na sniadanie, kroi ja na biurku w plastry, uklada na kanapce grubosci 5 cm z kielbasa, pozniej wyciaga sloik musztardy , smaruje to wsio, pozniej wyciaga zabek czosnku, trzaska w to dziurkaczem zeby rozlupac i zre to wszystko razem, zacap ze szkoda slow, do tego zrobi goraca herbate, zbyt goraca dla niego - bo siorbie .......... zwroc mu uwage to ci powie : to wyjdz se na godzine polaz po miescie bo ja musze ku...... kiedys jesc. To jest cham i to jest fakt Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/47908-praca-z-chamem/page/2/#findComment-1003419 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sylwiapsik 08.02.2006 09:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2006 powinnam jak inni żartem pocieszyć !!!! ale śmiech po przez łzy - hmmmm . Jedno co mogę to współczuć!!!! Przerabiałam to przez 6 lat.Wiem jak sie czujesz gdy wciąż jesteś strofowana . czy boisz sie nawet rozmów telefonicznych - odpowiedzi na pytania fachowe w pracy na które wydawało Ci się że znasz odpowiedź - a teraz ktoś wchodzi ci w słowo ,poprawia poucza i stajesz sie osoba niekąpetętna i w jego ( i troche ) w swoim mniemaniu "głupawą!!!!!!!! Przypuszczam że te sytuacje można bez końca wymieniać...... Ja próbowałam to wytrzymać ,ale moja szefowa też była ulubienicą Drektora. Moje sugestie i próby skargi ... przynisły efekt odwrotny . Wszystkie moje potknięcia (a w stresie popełnia się je częściej) były natychmiast wyciągnięte i powodowały obcinaniem premii.(wstyd mi było) Ja też miałam kredyt w pracy ---by sie uwolnić wzięlam kredyt w banku ---spłaciłam firmę ---i zwolniłam sie -uprzednio znalazłam pracę . Teraz płacę bankowi kasę a po 22 latach pracy (byłam fachowcem w swej profesji z wypracowany statusem i powszechnie lubianą osobą )-MUSIAŁAM ZOSTAWIĆ TO WSZYSTKO -- ZNOWU JESTEM NOWA--- ale uczę sie i znowu się uśmiecham !!!!! nie przenoszę kłopotów do domu ,nie płaczę w poduszkę ,i nie wymiotuję ze zdenerwowania.....Pomyślicie że to brak charakteru że podwinęłam ogon T A K .ale moje zdrowie ,uśmiech,rodzina to są priorytety....... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/47908-praca-z-chamem/page/2/#findComment-1003717 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 08.02.2006 09:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2006 heh to ja powiem ze moj kolega z pokoju przynosi cebule sobie na sniadanie, kroi ja na biurku w plastry, uklada na kanapce grubosci 5 cm z kielbasa, pozniej wyciaga sloik musztardy , smaruje to wsio, pozniej wyciaga zabek czosnku, trzaska w to dziurkaczem zeby rozlupac i zre to wszystko razem, zacap ze szkoda slow, do tego zrobi goraca herbate, zbyt goraca dla niego - bo siorbie .......... zwroc mu uwage to ci powie : to wyjdz se na godzine polaz po miescie bo ja musze ku...... kiedys jesc. To jest cham i to jest fakt hahahah ale się usmiałam..... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/47908-praca-z-chamem/page/2/#findComment-1003728 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monka 08.02.2006 09:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2006 hahahah ale się usmiałam..... ja też chociaż na żywo pewnie nie byłoby mi do śmiechu Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/47908-praca-z-chamem/page/2/#findComment-1003762 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anowi 08.02.2006 09:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2006 Sylwia racja, z poprzedniego dzialu uciekłam ze względu na brak kasy - po studiach i innych takich zarabialoiśmy tyle co fizyczni bez urazu ciecie i w ciągu 2 lat zawinęlo sie ok 20 osób z działu blisko 40 osobowego. (ale to poza tematem ) Tam miała samodzielną pracę, szefa interesował efekt wyniki i nie czytał każdego mojego maila i pisma, miałam 3 starzystów - namiast osób które sukcesywnie uciekały Tu sprawdzane mam każde pismo - nawet takie ze schematu gdzie tylko adres i nazwisko się zmienia, nic nie wiem , nie znam sie na niczym, paranoja. W tej dziurze nie mam możliwości zmiany pracy bez pleców a tych Ci u mnie poza moimi wlasnymi raczej brak. Ale zaczyna mnie to wkurzać bo pamiętam siebie z przed roku, pewną siebie, uśmiechnietą. Teraz mam nawet obawy jak wychodzę do innego działu czy nie spotka się to z komentarzem. mogę się kłócić , ale chamstwo zwyczajnie mnie zatyka. W sumie najgorsze że jest to jak w rodzinie alkoholika najpiuer uderzenie, awantura, potem kilka dni dobrze miło i zmów coś zrobię nie tak. Te huśtawki mnie wykończą. Głopia sierota bylam bo nie poznałam sie od razu, ajak się zdażyło pierwszy raz myślałam zły dzień, problemy z żoną ma Dupa ze mnie i głupia gęś i to mnie wkurza. I to że jak dłubię robotę, on gada przez telefon pseudosłużbowo i ma 3-4 razy tyle kasy co ja. Ogólnie sierota jestem i nie mam siły tego zmienić. Znikąd wsparcia... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/47908-praca-z-chamem/page/2/#findComment-1003803 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agnieszka1 08.02.2006 09:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2006 hahahah ale się usmiałam..... ja też chociaż na żywo pewnie nie byłoby mi do śmiechu na zywo to sie scigamy kto pierwszy do okna jak ja - okno otwarte on - okno szczelnie zamkniete bo mu po nozkach wieje ........ wielbiciel ciepelka cholirka jasna chyba mu tego sledzia pod biurko przyczepie tak dla urozmaicenia zapachu anowi mam chama na codzien w pokoju w biurze od 3 lat - najlepszy sposob - nie odzywac sie - nigdy! chyba ze sluzbowo. Olewac, traktowac jak powietrze, na jego docinki leciutki ironiczny usmieszek na twarzy - to ich zabija Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/47908-praca-z-chamem/page/2/#findComment-1003813 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anowi 08.02.2006 09:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2006 a to pno mój przełożony bo koordynuje i grozi doniesieniami i jako żywogotów to zrobić i komu dadzą wiarę: nowej gęsi czy ambitnemu managerowi , który nawet w ministerstwach wydeptał ścieżki i tyyyle dla firmy zrobił... dziewczyna która tu wcześniej pracowała uciekła do innego działu, wstyd mi przyznać ale co powiedzą w kadrach jak powiem że znowu mi coś nie pasuje? poprostu mi styd Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/47908-praca-z-chamem/page/2/#findComment-1003846 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sylwiapsik 08.02.2006 10:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2006 czy to znaczy że w tej firmie już zmieniałas dział ??????????? wyda się to dziwne ale historia lubi sie powterzać - - nie bój sie też tak miałam . W mojej firmie na początku kariery zawodowej przeszłam 2 inne działy zanim trafiłam tam gdzie było mi fajnie. poszłam na zwolnienie lekarskie - na zdrowiwe psychiczne z mety dostałam 2 tygodnie .Na podstawie zwolnienia czyli nieobecności w pracy zaczęłam rozmowy kadrowe na temat ziany działu .....UDA SIE I TOBIE RADZĘ SPRÓBOWAĆ !!!! . Nie wmawiaj sobie że wytrzymasz ...........ten stan będzie się pogłebial ....czy zażywasz środki uspakajające i placzesz w domu......nie jest dobrze.Nie chcę dołować przysięgam ... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/47908-praca-z-chamem/page/2/#findComment-1003902 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anowi 08.02.2006 10:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2006 zmieniałam ale tylko ze względów finansowych, epipa byla super z weiększością nadal mam niezły kontakt Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/47908-praca-z-chamem/page/2/#findComment-1003909 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sylwiapsik 08.02.2006 10:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2006 wiec jeste śmy z tej samej bajki !!!!!!!!!! udawanie że .jakoś sobie poradzę ............to nie wychodzi ....próby prztrzymania faceta może odejdzie ..........zwariujesz i wypalisz sie ........nie odejdzie .Zrób wszystko aby coś zmienic bo zawsze będziesz myślała - KURCZE A MOŻE TRZEBA BYŁO PRÓBOWAĆ Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/47908-praca-z-chamem/page/2/#findComment-1003922 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.