Grupa krakowska

[pitbull]

Wlasnie jestesm za stylem polskim - wysluchasz jakie plagi egipskie go trapia a i tak w nic nie wierzysz.

W koncu jesli jest zle to moze byc tylko lepiej inaczej nie dostrzegalibysmy roznic.

[zbyszekP]

No to ja nie jestem za stylem polskim. Uważam, że mówienie, że jest OK wpływa pozytywnie na samopoczucie słuchającego, ale również i mówiącego. Przy czym to OK powinno się odnieść do sytuacji dobrych i neutralnych. Gdy nam naprawdę jest źle to powinniśmy to powiedzieć. Niestety u nas, czy jest źle, neutralnie, czy nawet dobrze, to zawsze mówimy, że jest źle.

Jeśli chodzi o stosunki amerykańskie to owszem najpierw mnie to lekko irytowało, że ludzie, których pierwszy raz w życiu widzę na oczy mówią, że są szczęśliwi, że mogą mnie spotkać. No bo zarówno ja jak i oni wiedzieli, że nasze spotkanie jest czysto formalne. Było to więc lekko obłudne. Później jednak stwierdziłem, że o wiele bardziej wolę widzieć uśmiechniętą twarz (nawet jeśli to nic nie znaczy) niż ponury, zgnębiony wyraz.

Czyli parafrazując pitbulla: wolę nie wierzyć, że komuś jest aż tak dobrze.

[pitbull]

Wlasnie jestesm za stylem polskim - wysluchasz jakie plagi egipskie go trapia a i tak w nic nie wierzysz.

W koncu jesli jest zle to moze byc tylko lepiej inaczej nie dostrzegalibysmy roznic.

[Majka]

E tam, ciągle opowiadając na wszystkie pytania, że OK, sami nakrecamy srubę żądań. Skoro im jest tak dobrze, to zaproponujmy wyzszą cenę za tą uslugę, reklame itp, itd.

Wcale nie chodzę i nie zalę się jak to w mojej branzy jest kiepsko, cieszę się, że się trzymam ale tez nie opowadam bzdur, jakie to interesy da sie teraz robic.

[zbyszekP]

Dobre

[Majka]

Zbyszek, a co jest takie "dobre"

[Agacka1719499039]

Tak,tak gdyby nie ten 20-ty za pasem to u mnie tez wszystko byłoby OK!

[zbyszekP]

"Dobre" miało oznaczać - dobre interesy.

Z kolei dobry interes to taki, ktory sie opłaca obydwu stronom.

A najważniejsze to, abyśmy zdrowi byli.

 

Aga - a co się dzieje 20tego?

[Majka]

widać, że gościu z budżetówki 20-tego placi sie podatki

[zbyszekP]

Jo, Jo - my być budżetówka. Ale inwestujemy w prywatne gałęzie gospodarki.

[Agacka1719499039]

i jak się jest biednym papierkowym pracownikiem to ma się zasadniczo przekichane

[zbyszekP]

Co by tu powiedzieć, aby podnieść Agę na duchu. Może powiem tak. Lepiej jest mieć pieniądze i płacić podatki, niż ich nie mieć i nie płacić podatków. Niech mi tylko nikt nie mówi, że najlepiej to mieć pieniądze i nie płacić podatków.

[Agacka1719499039]

Zbyszek! z ust mi to wyjąłeś!

[Gość]

Witam !. Jak to miło widzieć Was w dobrym zdrowiu. Widzę, że świetnie sobie radzicie beze mnie . Chętnie bym tu z Wami porajcował, ale mój tymczasowy chlebodawca odciął mnie od sieci. no i koniec bajki !

że odciął od: kawy, cukru, wody nawet że nie wspomnę o soli i pieprzu to przeboleć można ale od sieci ?????

[pitbull]

Straszny dran - moze przynajmniej w termini placi, o tym ze dobrze powinien to nawet nie wspomne

Zgadzam sie z Aga - najlepiej dobrze zarabiac i nie placic podatkow - dlaczego - dlatego ze jak widze na co te pieniadze sa przepuszczane to ich nie chce dawac.

A pamietajcie, ze Ala wsadzili wlasnie za podatki

[Majka]

Dzień Dobry. Ale ładna pogoda, moze własnie nastała zlota polska jesień

Odciąć od sieci, to chyba najgorsze dręczenie pracownika Jaro, po pracy udawaj sie do kawiarenki internetowej.

[pitbull]

To jest mobbing - popieram Cie w calej rozwiazlosci zagadnienia

[Majka]

Mogłam napisać, żeby przerwy w pracy spedzał w kawiarence internetowej Tak więc, Jaro został wezwany w formie łagodnej do nawiązywania z nami kontaktow wirtualnych

Znalazł sie teraz między mlotem a kowadłem, sytuacja nie do pozazdroszczenia

Pit, dlaczego nie "czatujesz"?

[pitbull]

A skad ja mam miec tyle czasu? Czat kojarzy mi sie z czatowaniem a to wypisz, wymaluj zycie

[Agacka1719499039]

Dzieńdoberek!

Ja przez siły wyższe nie mogę czatować ale pracuję już nad tym! Nie chodzi o to ,że bede miała czas na czatowanie,ale czemu nie moge jak mogę