Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 28,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Majka

    3617

  • Agacka1719499039

    2812

  • pitbull

    2365

  • zbyszekP

    1630

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

drzewa stoją. Porwało wiadro ze zgniecionymi puszkami po piwie :wink:

Wygięło brame wjazdową.

 

Majeczko, to kiedy ten świerk zawadził o sąsiada? :o w weekend?

 

to świerk moich rodziców, w górach - tam to naprawdę wieje. No a jak jest moich rodziców to właściwie jest mój. 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie,

 

Renciu, odpukac - ale takiej zimy i jesieni, zebyśmy nie byli u lekarza z naszymi dziećmi to nie pamiętam. Jakiś drobny katar i 1-2 stan podgorączkowy i tyle. A dokładnie rok temu było zapalenie ucha (39-39,6) u jednego i drugiego !! I jakie były wtedy mrozy!!

 

Nie wiem, może dlatego,ze cały wrzesień-październik dostawali Rutinace ( młodszy w syropie a starszy w tabletkach)?! :o

 

Witajcie .

 

Nie wiem czy to tak już jest ,ale dzieci w wieku Waszych pociech z reguły chorują bez przerwy.A jeśli chodzą do przedszkola to właściwie jest to regułą.

 

Jak moje dzieci były malutkie i chodziły do przedszkola to musiałam się zwolnić z pracy bo ... byłam nieustannie na zwolnieniu lekarskim .

A potem ,już w szkole ,nie chorowały w ogóle .Może raz na dwa lata .

Z waszymi maluchami będzie tak samo .

 

Choroba dzieci wyzwala w nas ogromne pokłady miłości ,troskliwości i opiekuńczości dlatego ,wyłącznie z tego powodu ,godziłam się na jej istnienie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak moje dzieci były malutkie i chodziły do przedszkola to musiałam się zwolnić z pracy bo ... byłam nieustannie na zwolnieniu lekarskim .

A potem ,już w szkole ,nie chorowały w ogóle .Może raz na dwa lata .

Z waszymi maluchami będzie tak samo .

 

Choroba dzieci wyzwala w nas ogromne pokłady miłości ,troskliwości i opiekuńczości dlatego ,wyłącznie z tego powodu ,godziłam się na jej istnienie.

 

Mam nadzieję że do zwolnienia z pracy nie dojdzie :cry: :roll:

 

Opiekuńczości, troskliwości, miłości!?

Merit sorry ale do tych odczuć nie są potrzebne mi wirusy i bakterie!!!!!!!!

 

Kocham mojego zbója nad wszystko a na jej choroby jestem wściekła :evil:

 

 

I wściekła jestem bo jestem przy tym prawie bezsilna - co dla mnie walecznej baranicy jest nienormalne - uważam, że nie ma sytuacji bez wyjścia!

 

Poydrowionka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- mój maly zbój odkąd poszła do przedszkola to od pąździernika choruje średnio raz w miesiącu.

Dziś właśnie poszła pierwszy raz po dwoch tygodnia chorowania - ja mam dość.

 

Witam Wszystkich!

Moje dzieci też chorowały po pójściu do żłobka. Teraz jest duuużo lepiej, chociaż jak słyszę jak kaszlą dzieci w żłobku i przedszkolu to sam się dziwię, że moje się nie rozkładają (akurat teraz pierwszy raz od września :wink: ). Nie wiem też na ile pomogło szczepienie na pneumokoki :roll: , ale polecamy je wszystkim znajomym, których dzieci chodzą do żłobków czy przedszkoli :wink:

 

Co do wiatru - działka to puste pole, więc nic nie poleciało, a w mieszkaniu zastanawiałem sie kiedy mi dach porwie, bo sypialnie mam na poddaszu i słychać było jak czasem więźba trzeszczy :-?

 

Witam wszystkich po długiej długiej przerwie.

Domek po wichurze stoi i ma się jak na razie dobrze:)Niestety wciąż coś tam robimy mam nadzieję, że w lecie się wprowadzimy - choć patrząc na tępo fachowców czarno to widzę:(

Na drzwi zewnętrzne czekałam ba tylko 3 miesiące, a miało być max 6 tyg taki drobiazg wrrr, odgrom już mi robią od 3 tygodni:( Na wycenę pieca czekałam najkrócej, ale fachowcy policzyli więcej niż viessmann wycenił - fajowo!

Kominek zakupiony teraz tylko obudowa.

Wyceniono mi ostatnio dość prostą obudowę + ramka aluminiowa za 9000zł więc jednak patrząc na ponoszone koszta będę szukać dalej, albo zabierzemy się za to sami:)

Ogólnie jest ok i już nie mogę się doczekać kawki na tarasie i biegania z córką po trawce:)

 

Widzę, ze temat zszedł na dzieciaczkowe choroby moja córka też pozaliczała od września troszkę infekcji, ale już jest o wiele lepiej w porównaniu z ubiegłym rokiem i debiutem przedszkolnym.

Dziś właśnie szczepiłam córkę na pneumokoki - chodzi do przedszkola i polecano mi ją zaszczepić

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Renciu ,

 

miałam na myśli dodatkowe ilości odczuć ,choć może nie do końca właściwie , wyjaśniłam co miałam na myśli .

Jako bardzo zapracowana mama (na dwie zmiany ),nie miałam zbyt wiele czasu dla dzieci ,często się mijaliśmy, więc czas choroby -o zgrozo ! - stwarzał możliwość bycia cały czas razem .Ja autentycznie nadrabiałam wtedy zaległości .

I dopiero bardzo poważna choroba syna uświadomiła mi ,że nie tędy droga .Że nie pogodzę pracy z wychowywaniem .

 

Trzymam kciuki za szybki powrót "zbója" do zdrowia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej

Dawno mnie tu nie było ale może ktoś mnie jeszcze pamięta :))

 

Sprawy papierkowe, praca, dziecko no ia nawet na forum juz nie ma czasu (o praniu sprzątaniu i prasowaniu nie wspominam nawet :))

 

U mnie wszytko powoli do przodu ale bardzo bardzo powoli.

Ostatnio pisałam chyba o wkopywaniu graniczników.A od tej pory jueszcze troszkę się wydarzyło.

Dzielenie działki bardzo bardzo sie przeciagnęło ale jest już zakończone (w poniedziałek) i prawomocne.

Miedzyczasie dotarł do nas gotowy projekt. złożyłam wnioski o warunki przyłączenia mediów (i czekam na nie) no i co najważniejsze zrobiliśmy drogę dojazdową do domku (którego jeszcze nie ma hi hi ).

Aktualnie czekam na warunki przyłączenia prądu i gazu żeby oddac projekt do adaptacji (umówiony architekt już czeka), przeprowadzam prawnie działkę na siebie (notarialna umowa darwoizny od babci), no i poszukuję ekipy budowlanej.

 

Dałam projekt jednej ekipie i czekałam na wycenę, spotkałam sie z nim w sobotę i krzyknął 55tyś robocizna stan surowy otwary (dom ma 103m2 użytkowej) a 150tys robocizna z materiałami - nie wiem co wy sądzicie ale mnie gośc poprostu zabił tą ceną.

Dałam więc kolejnemu wykonawcy i czekam w piątem mam dzwonić.

Trzeciego mam w pogotowiu i mam nadzieje ze będa mieli lepsze ceny niż ten pierwszy.

 

A swoją drogoą jeśli macie kogoś godnego polecenia - najlepiej budującego pod klucz to chetnie przyjmę namiary.

 

No tak pokrytce to chyba tyle.

Mam zamiar wpadać częściej wiec do sklikania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie. Jestem pierwszy raz na forum i od razu mam nieskromne pytanie dotyczące działki budowlanej w okolicy Krakowa, a dokładniej, interesują mnie działki położone w gminach: Mogilany, Świątniki G., Skawina. Może któryś z Waszych sąsiadów czy znajomych chciałby sprzedać takową, niedużą (10-15a). Jako, że jesteśmy z daleka mamy ogólne trudności z wyborem tej odpowiedniej. Powoli zaczynamy być zdesperowani. Nie mieliśmy pojęcia, że będzie tak ciężko.

Będziemy wdzięczni za każde info.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem też na ile pomogło szczepienie na pneumokoki :roll: , ale polecamy je wszystkim znajomym, których dzieci chodzą do żłobków czy przedszkoli :wink:

 

 

 

Sail doczytałam się na temat szczepionki przeciw pneumokokom.

Mam jedno pytanie czy Twoje dziciaczki były szczepione szczepionką skoniugowaną o nazwie Prevenar - jeśli tak napisz proszę ile ona kosztuje w krakowskich aptekach - na stronce o szczepionce piszą że jest to koszt rzędu 250 - 350 zł.

 

Dzięki z góry za info.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam jedno pytanie czy Twoje dziciaczki były szczepione szczepionką skoniugowaną o nazwie Prevenar - jeśli tak napisz proszę ile ona kosztuje w krakowskich aptekach - na stronce o szczepionce piszą że jest to koszt rzędu 250 - 350 zł.

Dzięki z góry za info.

 

Cena jest lekko kosmiczna więc my zaszczepiliśmy szczepionką PNEUMO 23 - koszt ok. 70 zł. Zresztą jak szczepiliśmy syna to tych nowszych i droższych jeszcze nie było.... Jak my się dowiadywaliśmy z myśla o córce to Prevenar kosztował ok. 280 zł. Nie sądze, żeby cena sie zmieniła....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem też na ile pomogło szczepienie na pneumokoki :roll: , ale polecamy je wszystkim znajomym, których dzieci chodzą do żłobków czy przedszkoli :wink:

 

 

 

Sail doczytałam się na temat szczepionki przeciw pneumokokom.

Mam jedno pytanie czy Twoje dziciaczki były szczepione szczepionką skoniugowaną o nazwie Prevenar - jeśli tak napisz proszę ile ona kosztuje w krakowskich aptekach - na stronce o szczepionce piszą że jest to koszt rzędu 250 - 350 zł.

 

Dzięki z góry za info.

 

Co mówią Wasi lekarze o szczepieniu przeciwko pneumokoki? Mój odradza więc ja na rzie nie zaszczepiłam ale ostatnio jest taka psychoza więc się zastanawiam. Moja Ola ma 3 lata nie chodzi jeszcze do przedszkola.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Moja Ola ma 3 lata nie chodzi jeszcze do przedszkola.

 

 

Dlatego odradza - gdyby moja córcia nie chodziła do przedszkola pewnie by nie chorowała a przynajmniej tak było do momentu pójścia do w/w instytucji, i pewnie też bym nie myślała o szczepionce.

 

Ponieważ od pąździernika choruje średnio co dwa tygodnie, chodzi do przedszkola i jest po przebytym zapaleniu uch środkowego - będę ją chciala w najbliższym czasie zaszczepić - dziś po południu kontaktuję się ze swoją piediatrą - posłucham jeszcze tylko jej opini - jeśli będzie na tak to zaraz tą szczepionkę kupuję i za jakiś tydzień idę szczepić małego zbója - mam tylko cichą nadzieję że do tego czasu nie zlapie kolejnej infekcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Cena jest lekko kosmiczna więc my zaszczepiliśmy szczepionką PNEUMO 23 - koszt ok. 70 zł. Zresztą jak szczepiliśmy syna to tych nowszych i droższych jeszcze nie było.... Jak my się dowiadywaliśmy z myśla o córce to Prevenar kosztował ok. 280 zł. Nie sądze, żeby cena sie zmieniła....

 

rencia - myśmy parę misięcy temu szczepilui córkę i koszt tej szczepionki był mniej więcej w w/w cenie

 

 

Dzięki - cena mnie wcale nie przeraża - nie liczyłam wydatków na różne leki - ale od momentu kiedy moje dziecko zaczęło chorować w aptekach zostawiłam już dużo więcej.

 

Pozdrowionka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...