Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Wysłany: Pon, 21 Styczeń 2008 10:42 Temat postu:

 

--------------------------------------------------------------------------------

 

Droga którą ja utwardzałem jest moja gminnej to bym chyba nei utwardzał. poprostu mam 100m dojazdu przez moja działke do domu jest to wsumie dojazd do domu ale bard zo długi i dlatego nazywam go drogą. Wykaonuje ją tak jak droge bo wyszedłem z założenia że dojazd do domu to podstawa więc robie to z sercem. Otatnio był nawet walec z wibrą i troche przesadził z tą wibracją.

 

Możesz rozwinąć ten temat? Bo czekamy na taki walec i nie chcę żeby przesadził ,cokolwiek to znaczy. Co się stało?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 28,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Majka

    3617

  • Agacka1719499039

    2812

  • pitbull

    2365

  • zbyszekP

    1630

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

windows Wysłany: Pon, 21 Styczeń 2008 10:42 Temat postu:

 

--------------------------------------------------------------------------------

 

Droga którą ja utwardzałem jest moja gminnej to bym chyba nei utwardzał. poprostu mam 100m dojazdu przez moja działke do domu jest to wsumie dojazd do domu ale bard zo długi i dlatego nazywam go drogą. Wykaonuje ją tak jak droge bo wyszedłem z założenia że dojazd do domu to podstawa więc robie to z sercem. Otatnio był nawet walec z wibrą i troche przesadził z tą wibracją.

 

Teraz chyba lepiej.

Proszę napisz coś więcej, z czym przesadził walec wibracyjny? Co się stało?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przyjechał Pan operator i włączył wibracje przy walcu ale tak mocno że u sasiada ściany popękały. Sąsiad ma dom 4m od granicy moja droga tez idzie około 4m od granicy teraz teren jest namokniety więc doskonale przenosi wszystkie drgania a że pan nie żałował to się stał co się stało. :o :o :o :o :evil: :evil: :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przyjechał Pan operator i włączył wibracje przy walcu ale tak mocno że u sasiada ściany popękały. Sąsiad ma dom 4m od granicy moja droga tez idzie około 4m od granicy teraz teren jest namokniety więc doskonale przenosi wszystkie drgania a że pan nie żałował to się stał co się stało. :o :o :o :o :evil: :evil: :wink:

 

a jak sprawa samego zagęszczenia ? dał radę ?

czym podsypywaliście,

jaka gruba warstwa,

korytowaliście,

po ile materiał na utwardzenie,

po ile walec

 

i wogóle napisz co i jak bo wtedy jest to przydatne komuś bardziej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odpowiadam w kolejnosci zadawanych pytań

Oj tak dało rade wyszło super nawet lepiej niz myslalem

za podsypke uzyłem gruzu z rozbirki i stare dachówki

około 30-40cm

tak korytkowałem jak sie nie wykorytkuje to cały materiał rozjdzie się po działce

materiałem płaciłem po 100zł za auto nie patelnia ale zwykła solówka

walec będe płacił jak po sciągnieciu hamusu

no chyba udzieliłem wyczerpujące odpowiedzi na zadanie mi pytania :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

cieszę się że mogłem pomuc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

za podsypke uzyłem gruzu z rozbirki i stare dachówki

około 30-40cm

 

z tymi dachowkami to sredni pomysl - po jakims czasie zamieniaja sie w czerowny/szary pyl i tyle z ich roli. Nie wypowiem sie co do gruzu ale byl kilka razy poruszany temat ze jesli droga ma byc sensowana to lepiej odzalowac te pare groszy na tluczen i nie kombinowac z gruzem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tymi dachowkami to sredni pomysl - po jakims czasie zamieniaja sie w czerowny/szary pyl i tyle z ich roli. Nie wypowiem sie co do gruzu ale byl kilka razy poruszany temat ze jesli droga ma byc sensowana to lepiej odzalowac te pare groszy na tluczen i nie kombinowac z gruzem

 

Tak jak pisze garbus2 - gruz - jeżeli jest ceramiczny, poprostu się "zlasuje" i nic z niego nie będzie oprócz papki. Chyba że zastosujecie gruz betonowy.

 

Pozdrawiam,

Grzesiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pożyjemy zobaczymy!!!!!!! :D Dachówka nie jest cementowa ale ceramiczna gruz to wykopane fundamenty tylko oczywiście w zmniejszonych rozmiarach było w tym wszystkim troche śmieci. Trzeba było tylko troche włanego wysiłku i wydaje mi sie ze wyszło całkiem nieźle. A na to wszystko jeszcze kamienia takiego jak używają na kolei przy budowie torowiska i bedzie o.k.

nie planuje budowy nowego odcinka A4 ale tak wykonana droga dojazdowa do domu wystacza w zupełnosci :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My tez korytowaliśmy na 40 cm., a utwardzaliśmy trelinką z odzysku i starym asfaltem. Uprzedzono nas, że ten walec może narozrabiać, ale na szczęście nie ma w pobliżu sąsiadów. Podobno wstrząsy odczuwa się do 150m.

windows - jakie masz podłoże? Czy musimy czekać aż wszystko wyschnie, czy walcowac teraz. U nas jest pod spodem glina i do tego teraz bardzo mokra. Boję się że cały gruz zniknie.

??? Ale tak bardzo potrzebujemy tej drogi zeby dowieźć pustaki i inne materiały. Co robić?

Aha, po walcowaniu dajemy frezowany asfalt .Czy ktoś już próbował?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich na forum.

Wprawdzie wypowiadam się po raz pierwszy ale czytam was i podziwiam od dawna. :)

Moja działka leży przy drodze powiatowej. Chcę ją podzielić na 3 mniejsze działki po ok. 8 ara każda z wydzieleniem drogi dojazdowej ( położone będą jedna za drugą na wzniesieniu). Może ktoś wie czy tą drogę mogę sobie robić jak chcę czy może musi to być uzgadniane z gminą lub Zarządem Dróg Powiatowych (o ile taka instytucja w ogóle istnieje :) Oczywiście wiem, że najpierw musi zrobić wszelkie prace geodeta. Ale co dalej ?

A może ktoś ma namiar do dobrego geodety i ile może on kosztować?

Moja działka to okolice pomiędzy Skawiną a Kalwarią.

Dzięki z góry za wszelkie odpowiedzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pożyjemy zobaczymy!!!!!!! :D Dachówka nie jest cementowa ale ceramiczna gruz to wykopane fundamenty tylko oczywiście w zmniejszonych rozmiarach było w tym wszystkim troche śmieci. Trzeba było tylko troche włanego wysiłku i wydaje mi sie ze wyszło całkiem nieźle. A na to wszystko jeszcze kamienia takiego jak używają na kolei przy budowie torowiska i bedzie o.k.

nie planuje budowy nowego odcinka A4 ale tak wykonana droga dojazdowa do domu wystacza w zupełnosci :wink:

 

Ja na moją drogę dałem gruz w którym była prawie sama cegówka z jakimś tam syfem typu skruszony tynk, było to z burzenia starego domu więc potraficie sobie to wyobrazić pewnie.

 

Wszystko byłoby fajnie jakby to było wysypane w lecie jak jest sucho, ale wysypał mi to koleś w jesień i jak przyjechały gruszki to wszystko ładnie się porozjeżdżało a gruszka prawie że utonęła, ledwo co wyjechała. mam ił na działce i to jest najgorsze bo jak popada trochę to jak masełko się zachowuje, wszystko się z nim miesza i jest mamlamyga.

 

Teraz już wiem, że jak wykopię wodę, która ma iść wzdłuż drogi to zamawiam tłuczeń albo szlakę z Nowej Huty bo te materiały się klinują i zapewniają stabilne podłoże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz już wiem, że jak wykopię wodę, która ma iść wzdłuż drogi to zamawiam tłuczeń albo szlakę z Nowej Huty bo te materiały się klinują i zapewniają stabilne podłoże.

 

U mnie tez jest glina + ił. Żeby tłuczeń albo inne kruszywo nie wbijało się w to mokre podłoże (a jak rozmoczy glinę to przy obciążeniu samochodami wbija się jak w masełko), warto rozważyć położenie mocnej geowłókniny a na to dopiero sypanie kruszywa. Wada to cena geowłókniny (kilka PLN za m2).

 

Pozdrawiam,

Grzesiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja działka leży przy drodze powiatowej. Chcę ją podzielić na 3 mniejsze działki po ok. 8 ara każda z wydzieleniem drogi dojazdowej ( położone będą jedna za drugą na wzniesieniu). Może ktoś wie czy tą drogę mogę sobie robić jak chcę czy może musi to być uzgadniane z gminą lub Zarządem Dróg Powiatowych (o ile taka instytucja w ogóle istnieje

W moim przypadku zrobienie zjazdu z drogi powiatowej, to więcej zachodu, niż uzyskanie pozwolenia na budowę domu:

1) wystąpienie do zarządu dróg o wydanie warunków technicznych zjazdu (o ile się zgodzą na zjazd lub zjazdy)

2) wykonanie (przez uprawnionego projektanta-drogowca) projektu wykonawczego i uzgodnienie go z zarządem dróg

3) wykonanie projektu budowlanego przez projektanta

4)uzyskanie pozwolenia na budowę

5)uzgodnienie i uzyskanie zgody Zarządu dróg na zajęcie pasa drogowego (po zaakceptowaniu przez Nich "Projektu organizacji ruchu"- wykonanego przez..........itd)

To tylko niektóre punkty, w każdym razie jeszcze nie wszystko mam za sobą, a już się zastanawiam, czy dożyję końca papierologii.

To się nazywa "zielone światło dla budownictwa"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich na forum.

Wprawdzie wypowiadam się po raz pierwszy ale czytam was i podziwiam od dawna. :)

Moja działka leży przy drodze powiatowej. Chcę ją podzielić na 3 mniejsze działki po ok. 8 ara każda z wydzieleniem drogi dojazdowej ( położone będą jedna za drugą na wzniesieniu). Może ktoś wie czy tą drogę mogę sobie robić jak chcę czy może musi to być uzgadniane z gminą lub Zarządem Dróg Powiatowych (o ile taka instytucja w ogóle istnieje :) Oczywiście wiem, że najpierw musi zrobić wszelkie prace geodeta. Ale co dalej ?

A może ktoś ma namiar do dobrego geodety i ile może on kosztować?

Moja działka to okolice pomiędzy Skawiną a Kalwarią.

Dzięki z góry za wszelkie odpowiedzi

 

Pierwsze pytanie czy możesz podzielić dziłki w ten sposób jak sobie to zaplanowałeś - w sumie będzie ich cztery - masz odpis z planu zagospodarowania przestrzennego ? albo WZ?

 

Pozdrowionka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz już wiem, że jak wykopię wodę, która ma iść wzdłuż drogi to zamawiam tłuczeń albo szlakę z Nowej Huty bo te materiały się klinują i zapewniają stabilne podłoże.

 

U mnie tez jest glina + ił. Żeby tłuczeń albo inne kruszywo nie wbijało się w to mokre podłoże (a jak rozmoczy glinę to przy obciążeniu samochodami wbija się jak w masełko), warto rozważyć położenie mocnej geowłókniny a na to dopiero sypanie kruszywa. Wada to cena geowłókniny (kilka PLN za m2).

 

Pozdrawiam,

Grzesiek

 

mi jak robiono droge to nie dali geowlókniny i nic sie nie porozjezdzalo a wokol krakowa to same gliny i iły wiec wiekszosc osob ma ten sam problem. Korytowanie bylo na jakies 50cm i w to wrzucany tluczen ubijany warstwowo. Pikenie sie poklinowalo i zadna gruszka (nawet 9m3) nie miala problemu z dojazdem choc kawalek drogi jest mocno pod gorke

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szukałam...... i na rzaie nic nie znalazłam :cry:

 

a z innej beczki...

jaki styropian kupowaliscie na elewacje frezowany czy prosty?

 

prosty. i tak wszystko potem pieknie siatką i klejem zakryte a skoro nie widać różnicy to po co przepłacać, pod warunkiem ze wykonawcy nie pozostawiają szczelin tylko jeden do drugiego ładnie spasują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...