Getye 22.01.2008 15:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2008 Wysłany: Pon, 21 Styczeń 2008 10:42 Temat postu: -------------------------------------------------------------------------------- Droga którą ja utwardzałem jest moja gminnej to bym chyba nei utwardzał. poprostu mam 100m dojazdu przez moja działke do domu jest to wsumie dojazd do domu ale bard zo długi i dlatego nazywam go drogą. Wykaonuje ją tak jak droge bo wyszedłem z założenia że dojazd do domu to podstawa więc robie to z sercem. Otatnio był nawet walec z wibrą i troche przesadził z tą wibracją. Możesz rozwinąć ten temat? Bo czekamy na taki walec i nie chcę żeby przesadził ,cokolwiek to znaczy. Co się stało? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Getye 22.01.2008 15:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2008 windows Wysłany: Pon, 21 Styczeń 2008 10:42 Temat postu: -------------------------------------------------------------------------------- Droga którą ja utwardzałem jest moja gminnej to bym chyba nei utwardzał. poprostu mam 100m dojazdu przez moja działke do domu jest to wsumie dojazd do domu ale bard zo długi i dlatego nazywam go drogą. Wykaonuje ją tak jak droge bo wyszedłem z założenia że dojazd do domu to podstawa więc robie to z sercem. Otatnio był nawet walec z wibrą i troche przesadził z tą wibracją. Teraz chyba lepiej. Proszę napisz coś więcej, z czym przesadził walec wibracyjny? Co się stało? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
windows 22.01.2008 19:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2008 przyjechał Pan operator i włączył wibracje przy walcu ale tak mocno że u sasiada ściany popękały. Sąsiad ma dom 4m od granicy moja droga tez idzie około 4m od granicy teraz teren jest namokniety więc doskonale przenosi wszystkie drgania a że pan nie żałował to się stał co się stało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
windows 22.01.2008 19:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2008 Tak więc sprawdz sobie teren i dobrze dogadaj sie z operatorem aby jakieś niespodzianka nie wyszła w praniu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lbryndal 22.01.2008 20:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2008 przyjechał Pan operator i włączył wibracje przy walcu ale tak mocno że u sasiada ściany popękały. Sąsiad ma dom 4m od granicy moja droga tez idzie około 4m od granicy teraz teren jest namokniety więc doskonale przenosi wszystkie drgania a że pan nie żałował to się stał co się stało. a jak sprawa samego zagęszczenia ? dał radę ? czym podsypywaliście, jaka gruba warstwa, korytowaliście, po ile materiał na utwardzenie, po ile walec i wogóle napisz co i jak bo wtedy jest to przydatne komuś bardziej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
windows 22.01.2008 20:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2008 odpowiadam w kolejnosci zadawanych pytań Oj tak dało rade wyszło super nawet lepiej niz myslalem za podsypke uzyłem gruzu z rozbirki i stare dachówki około 30-40cm tak korytkowałem jak sie nie wykorytkuje to cały materiał rozjdzie się po działce materiałem płaciłem po 100zł za auto nie patelnia ale zwykła solówka walec będe płacił jak po sciągnieciu hamusu no chyba udzieliłem wyczerpujące odpowiedzi na zadanie mi pytania cieszę się że mogłem pomuc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
garbus2 22.01.2008 20:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2008 za podsypke uzyłem gruzu z rozbirki i stare dachówki około 30-40cm z tymi dachowkami to sredni pomysl - po jakims czasie zamieniaja sie w czerowny/szary pyl i tyle z ich roli. Nie wypowiem sie co do gruzu ale byl kilka razy poruszany temat ze jesli droga ma byc sensowana to lepiej odzalowac te pare groszy na tluczen i nie kombinowac z gruzem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gzajac 22.01.2008 21:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2008 z tymi dachowkami to sredni pomysl - po jakims czasie zamieniaja sie w czerowny/szary pyl i tyle z ich roli. Nie wypowiem sie co do gruzu ale byl kilka razy poruszany temat ze jesli droga ma byc sensowana to lepiej odzalowac te pare groszy na tluczen i nie kombinowac z gruzem Tak jak pisze garbus2 - gruz - jeżeli jest ceramiczny, poprostu się "zlasuje" i nic z niego nie będzie oprócz papki. Chyba że zastosujecie gruz betonowy. Pozdrawiam, Grzesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
windows 22.01.2008 21:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2008 pożyjemy zobaczymy!!!!!!! Dachówka nie jest cementowa ale ceramiczna gruz to wykopane fundamenty tylko oczywiście w zmniejszonych rozmiarach było w tym wszystkim troche śmieci. Trzeba było tylko troche włanego wysiłku i wydaje mi sie ze wyszło całkiem nieźle. A na to wszystko jeszcze kamienia takiego jak używają na kolei przy budowie torowiska i bedzie o.k. nie planuje budowy nowego odcinka A4 ale tak wykonana droga dojazdowa do domu wystacza w zupełnosci Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
windows 22.01.2008 21:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2008 A dzięki z info na temat ceramiki to pan Kaziu dostanie po łapkach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gzajac 22.01.2008 21:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2008 gruz to wykopane fundamenty tylko oczywiście w zmniejszonych rozmiarach Jak gruz rozbiórkowy z fundamentów to raczej betonowy Z takim to będziesz miał trwalszą podbudowę niż jest na A4 Pozdrawiam, Grzesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Getye 22.01.2008 21:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2008 My tez korytowaliśmy na 40 cm., a utwardzaliśmy trelinką z odzysku i starym asfaltem. Uprzedzono nas, że ten walec może narozrabiać, ale na szczęście nie ma w pobliżu sąsiadów. Podobno wstrząsy odczuwa się do 150m.windows - jakie masz podłoże? Czy musimy czekać aż wszystko wyschnie, czy walcowac teraz. U nas jest pod spodem glina i do tego teraz bardzo mokra. Boję się że cały gruz zniknie.??? Ale tak bardzo potrzebujemy tej drogi zeby dowieźć pustaki i inne materiały. Co robić?Aha, po walcowaniu dajemy frezowany asfalt .Czy ktoś już próbował? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pinokio_a 22.01.2008 23:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2008 Witam wszystkich na forum. Wprawdzie wypowiadam się po raz pierwszy ale czytam was i podziwiam od dawna. Moja działka leży przy drodze powiatowej. Chcę ją podzielić na 3 mniejsze działki po ok. 8 ara każda z wydzieleniem drogi dojazdowej ( położone będą jedna za drugą na wzniesieniu). Może ktoś wie czy tą drogę mogę sobie robić jak chcę czy może musi to być uzgadniane z gminą lub Zarządem Dróg Powiatowych (o ile taka instytucja w ogóle istnieje Oczywiście wiem, że najpierw musi zrobić wszelkie prace geodeta. Ale co dalej ? A może ktoś ma namiar do dobrego geodety i ile może on kosztować? Moja działka to okolice pomiędzy Skawiną a Kalwarią. Dzięki z góry za wszelkie odpowiedzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lbryndal 23.01.2008 07:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2008 pożyjemy zobaczymy!!!!!!! Dachówka nie jest cementowa ale ceramiczna gruz to wykopane fundamenty tylko oczywiście w zmniejszonych rozmiarach było w tym wszystkim troche śmieci. Trzeba było tylko troche włanego wysiłku i wydaje mi sie ze wyszło całkiem nieźle. A na to wszystko jeszcze kamienia takiego jak używają na kolei przy budowie torowiska i bedzie o.k. nie planuje budowy nowego odcinka A4 ale tak wykonana droga dojazdowa do domu wystacza w zupełnosci Ja na moją drogę dałem gruz w którym była prawie sama cegówka z jakimś tam syfem typu skruszony tynk, było to z burzenia starego domu więc potraficie sobie to wyobrazić pewnie. Wszystko byłoby fajnie jakby to było wysypane w lecie jak jest sucho, ale wysypał mi to koleś w jesień i jak przyjechały gruszki to wszystko ładnie się porozjeżdżało a gruszka prawie że utonęła, ledwo co wyjechała. mam ił na działce i to jest najgorsze bo jak popada trochę to jak masełko się zachowuje, wszystko się z nim miesza i jest mamlamyga. Teraz już wiem, że jak wykopię wodę, która ma iść wzdłuż drogi to zamawiam tłuczeń albo szlakę z Nowej Huty bo te materiały się klinują i zapewniają stabilne podłoże. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mafimata 23.01.2008 07:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2008 A może ktoś ma namiar do dobrego geodety ... sprawdź http://forum.muratordom.pl/malopolska-biala-i-czarna-lista-wykonawcow,t65420-120.htm?sid=0a8829c3d35a8b9085207fee150b8760 post z 29 maja 2007 pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gzajac 23.01.2008 07:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2008 Teraz już wiem, że jak wykopię wodę, która ma iść wzdłuż drogi to zamawiam tłuczeń albo szlakę z Nowej Huty bo te materiały się klinują i zapewniają stabilne podłoże. U mnie tez jest glina + ił. Żeby tłuczeń albo inne kruszywo nie wbijało się w to mokre podłoże (a jak rozmoczy glinę to przy obciążeniu samochodami wbija się jak w masełko), warto rozważyć położenie mocnej geowłókniny a na to dopiero sypanie kruszywa. Wada to cena geowłókniny (kilka PLN za m2). Pozdrawiam, Grzesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lakk 23.01.2008 07:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2008 Moja działka leży przy drodze powiatowej. Chcę ją podzielić na 3 mniejsze działki po ok. 8 ara każda z wydzieleniem drogi dojazdowej ( położone będą jedna za drugą na wzniesieniu). Może ktoś wie czy tą drogę mogę sobie robić jak chcę czy może musi to być uzgadniane z gminą lub Zarządem Dróg Powiatowych (o ile taka instytucja w ogóle istnieje W moim przypadku zrobienie zjazdu z drogi powiatowej, to więcej zachodu, niż uzyskanie pozwolenia na budowę domu: 1) wystąpienie do zarządu dróg o wydanie warunków technicznych zjazdu (o ile się zgodzą na zjazd lub zjazdy) 2) wykonanie (przez uprawnionego projektanta-drogowca) projektu wykonawczego i uzgodnienie go z zarządem dróg 3) wykonanie projektu budowlanego przez projektanta 4)uzyskanie pozwolenia na budowę 5)uzgodnienie i uzyskanie zgody Zarządu dróg na zajęcie pasa drogowego (po zaakceptowaniu przez Nich "Projektu organizacji ruchu"- wykonanego przez..........itd) To tylko niektóre punkty, w każdym razie jeszcze nie wszystko mam za sobą, a już się zastanawiam, czy dożyję końca papierologii. To się nazywa "zielone światło dla budownictwa" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rencia 23.01.2008 09:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2008 Witam wszystkich na forum. Wprawdzie wypowiadam się po raz pierwszy ale czytam was i podziwiam od dawna. Moja działka leży przy drodze powiatowej. Chcę ją podzielić na 3 mniejsze działki po ok. 8 ara każda z wydzieleniem drogi dojazdowej ( położone będą jedna za drugą na wzniesieniu). Może ktoś wie czy tą drogę mogę sobie robić jak chcę czy może musi to być uzgadniane z gminą lub Zarządem Dróg Powiatowych (o ile taka instytucja w ogóle istnieje Oczywiście wiem, że najpierw musi zrobić wszelkie prace geodeta. Ale co dalej ? A może ktoś ma namiar do dobrego geodety i ile może on kosztować? Moja działka to okolice pomiędzy Skawiną a Kalwarią. Dzięki z góry za wszelkie odpowiedzi Pierwsze pytanie czy możesz podzielić dziłki w ten sposób jak sobie to zaplanowałeś - w sumie będzie ich cztery - masz odpis z planu zagospodarowania przestrzennego ? albo WZ? Pozdrowionka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
garbus2 23.01.2008 09:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2008 Teraz już wiem, że jak wykopię wodę, która ma iść wzdłuż drogi to zamawiam tłuczeń albo szlakę z Nowej Huty bo te materiały się klinują i zapewniają stabilne podłoże. U mnie tez jest glina + ił. Żeby tłuczeń albo inne kruszywo nie wbijało się w to mokre podłoże (a jak rozmoczy glinę to przy obciążeniu samochodami wbija się jak w masełko), warto rozważyć położenie mocnej geowłókniny a na to dopiero sypanie kruszywa. Wada to cena geowłókniny (kilka PLN za m2). Pozdrawiam, Grzesiek mi jak robiono droge to nie dali geowlókniny i nic sie nie porozjezdzalo a wokol krakowa to same gliny i iły wiec wiekszosc osob ma ten sam problem. Korytowanie bylo na jakies 50cm i w to wrzucany tluczen ubijany warstwowo. Pikenie sie poklinowalo i zadna gruszka (nawet 9m3) nie miala problemu z dojazdem choc kawalek drogi jest mocno pod gorke Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
szczepek 23.01.2008 10:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2008 szukałam...... i na rzaie nic nie znalazłam a z innej beczki... jaki styropian kupowaliscie na elewacje frezowany czy prosty? prosty. i tak wszystko potem pieknie siatką i klejem zakryte a skoro nie widać różnicy to po co przepłacać, pod warunkiem ze wykonawcy nie pozostawiają szczelin tylko jeden do drugiego ładnie spasują. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.