AGACKA 25.10.2002 12:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2002 Zielona królik powiadasz czy za każdym razem w kuchni jest to ten sam królik? A jak lubisz go najlepiej przyżadzać? Ja żartuję oczywiście.A tak swoją drogą to powiedzcie czy Wy wszyscy jesteście niepracujacy albo na urlopach bo mnie jak tak dalej pójdzie z pracy wywalą nic tylko siedze na Forum Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zielona 25.10.2002 12:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2002 W pracy ... a jakże!Ale nie zawsze mam czas żeby tu siedzieć.A co do królika to do ust go nie biorę. [ Ta wiadomość była edytowana przez: Zielona dnia 2002-10-25 14:29 ] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pitbull 25.10.2002 12:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2002 To ci przejdzie, ale entuzjazm jest zarazliwy. Mam w Myslenicach kolege ktory prowadzi hodowle owczarka niemieckiego. Pazypadkiem sie sklada ze ma 4 male psy. Jesli bedziesz zainteresowana to moge Ci na niego dac namiary. Psy z bardzo porzadnej rodziny. Matka utytuowana, ojca nie mialem przyjemnosci poznac, ale kolega do prawdy zacny czlowiek . Jesli psy sie wdadza w niego to beda doprawdy bardzo zdolne Krolik jest dobry, niektorym kroliki w czasaach krzyzysu ratowaly zycie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 25.10.2002 13:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2002 Z królika miniaturki nie będzie chyba obfitego posiłku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 25.10.2002 14:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2002 Zielona: jestem, żyję. Śledzę z przyjemnością ożywioną dyskusję -cieszę się, że "nowa krew" przyniosła powiew świeżości. Czasu jednak starcza ledwie na czytanie - pracy dużo. Ale w temacie dyskusji, czy 10-cio letni kot marki "dachowiec" płci kobiecej nadaje się na zwierzę obronne ? Przed myszami pewnie tak... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gedzia 25.10.2002 16:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2002 Jestesmy z Krakowa, ale dopiero szukamy działki. W każdej chwili możemy stać sie waszymi sąsiadami. Pozdrowienia dla całej grupy krakowskiej. Gedzia i Ged Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gajka 26.10.2002 15:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2002 Gedzia, Jak to, jeszcze nikt Cię nie powitał W imieniu (mogę?) całej grupy mówię: Miło Cię widzieć (czytać) wśród nas Szef (Jaro) tegoż wątku wpadł na chwilkę, pomachał nam ręką i popędził dalej :smile: Po szampany ? Finito prac, zdaje się. Kot dachowiec jako zwierzę obronne? Wszystko może się zdarzyć Buziaki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gajka 26.10.2002 19:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2002 Oooo, widzę, że tutaj jakas cisza nastała, czyżby przedwyborcza tak się udzieliła? No to do uslyszenia (przeczytania) po wyborach Ps. Obok w TVP Pr.1 "szanujmy wspomnienia", milo przypomniec sobie co nieco, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rich 26.10.2002 23:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2002 Witam wszystkich serdecznie.Jestem krakus lecz jeszce w Chicago.Ciekawie jest na tej stronie krakowskiej i bardzo milo. Mysle ze zostane tylko tutaj ze wzgledu na jakosc oczywiscie jesli pozwolicie.Dzialke mam juz tez. Papiery maja byc (?) w listopadzie.Budowe chce zaczac w kwietniu -jestem optymista.Jedno wiem : buduje sam z przyjaciolmi - buduje szkielet to znaczy to co robi moja firma tuaj od 15 lat .Nie mam doswiadczenia w warunkach polskich. Drzwi chcialbym zamknac w pazdzierniku.Stad krzyk rozpaczy dobre drzewo na szkielet . Po skonczeniu moge pomoc jesli ktos bedzie tego potrzebowal. pozdrawiam Rich. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ged 27.10.2002 23:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Października 2002 Witam grupowiczów. Tak jak moja kochana żona Gedzia pisała wyżej rozpoczynamy poszukiwania działki w okolicy Krakowa. Możemy przeznaczyć na nią nie więcej niż 150`000,- Interesują nas raczej północna strona, gdzieś w okolicy trasy na Olkusz, ale nie dalej niż Jerzmanowice. Chciałbym ruszyć z budową jesienią 2003, lub wiosną 2004. - czyli do tego czasu muszę mieć wszystko pozałatwiane, przyłącza, papierki itd. Jeśli coś wiecie na ten temat, lub Wasi znajomi coś gdzieś słyszeli, to proszę o info. W gazetach jest sporo ofert i oczywiście sprawdzę je wszystkie, ale jak by ktoś chciał mieć wesołych sąsiadów to się polecamy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AGACKA 28.10.2002 08:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2002 Ahoj po ciszy powyborczej!Gajka to wcale nie z powodu ciszy tylko ja jeszcze w weekend nie pracuję i całe szczęście ale jak tak dalej pójdzie z naszą gospodarka to nie wiadomo.Pitbull wielkie dzięki takie informacje to skarb dla mnie co prawda jeszcze teraz nie mogę z nich skorzystać bo mieszkam póki co w bloku i nie będę zwierzęcia mordować.Ale jakbyś mógł podać ten namiar to chętnie się skonsultuję z Twoim kumplem.A czy aby te wilczki to na pewno długowłose?A ijeszcze jedno ja poluję za suką bo chcę mieć ogród!!!Witam państwa Gedziów w naszej grupie Krakowiaków i Górali czemu tak późno tu się meldujecie-Wasze artykuły juz od dawna krążą na forum?Witam również Rich-a czemu nie piszesz gdzie się bedziesz budować to nam ułatwi podawanie namiarów.Pozdrwiam Wszystkich i piszcie dużo to może pozarażamy się wszyscy niepoprawnym optymizmem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Martula 28.10.2002 08:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2002 Witam wszystkich Nowych i Starych po przerwie!Pogada fatalna, pada i wieje.Mam nadzieję,że nie porwało mi blaszaka na budowie.Napisałam pismo do Gminy o drogę.Pewnie pozwolą mi ją utwardzić, ale co do kosztów kazali zgłosić sprawę w Starostwie, tzn. piszę nowe pismo do Sołtysa, aby uwzględnili tę nieszczęną drogę w planach.Szanse oceniam na 0%, jesteśmy z mężem sami przy tej drodze, dwóch sąsiadów nie interesuje się działkami(leżą odłogiem, świetny śmietnik dla okolicznych mieszkańców - wyrzucają wszystko co się da!).Teoretycznie Gmina powinna zrobić tę drogę, bo jest ich, ale od teorii do praktyki daleka droga (prawie taka sama jak moja ok.150m).Napiszcie coś pocieszającego, bo chyba dopada mnie osłabienie jesienne.Hej! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AGACKA 28.10.2002 09:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2002 Martula takich jak Ty jest więcej. Pogody nie poprawię,ale nos do góry.Droga to fajna rzecz szczególnie jak się zamierzasz budować.Ja też za swoja będę musiała sama zapłacić bo sąsiedzi mają to gdzieś tylko mnie się nawet nie chce pisać pism do władz.Ale są i też dobre strony takiej sytuacji.Przynajmniej u mnie ale mam nadzieje że i u Ciebie sie znajdą. Otórz ja nie płaczę za sąsiadami szczególnie za tymi zabliskimi.Wyobraź sobie mieszkam w blokowisku i jak otworzę okno to widzę za przeproszeniem tyłek sąsiada i całe jego życie więc marzy mi się taka dzika samotnia gdzie możnaby pobiegać w majtuchach po ogródeczku bez wcipskich spojrzeń sąsiadów.Więc zrobię sobie tą drogę a potem będę starała się wydrzeć swoje pieniądze od miasta.Pozdrowionka i co poprawiło Ci humorek? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pitbull 28.10.2002 09:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2002 Aga, dobra dam Ci pozniej.Niestety chyba bardzo dlugiego wlosa one nie maja, powiedzialby ze sredni. Model wilczura z lat 1998-2001 (kufer opuszczony). Nawet jesli Ci model nie bedzie odpowiadal to na psach kumpel sie zna. Moze Ci doradzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AGACKA 28.10.2002 09:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2002 Pitbulku wielkie dzięki prześlij mi ten adres na prywa lub jak Ci wygodniej a o pieskach to z Nim sobie chętnie pogadam Pozdrowionka Aga Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 28.10.2002 09:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2002 Martula: nie martw się o drogę. Utwardzisz i jakoś przeczekasz. Kupowałem działkę dwa lata temu - asfalt odległy 50m i dalej droga polna- szutrowa. W gminie powiedzieli, że nie ma co liczyć na zmianę w tym względzie. Tymczasem w tym tygodniu, niepodziewanie zjawił się geodeta i zaczął coś obmierzać tuż obok nas. Zagadnięty, mówi, że się ekstra kasa w gminie ostała i muszą ją na "gwałt wydać", znaczy, że będzie droga ?! Ja tam jestem z tych niewiernych, co to muszą zobaczyć, żeby uwierzyć - więc ze świętowaniem poczekam, ale historię przytaczam ku pokrzepieniu serc - że cuda wciąż się zdarzają !Pozdrowienia dla wszystkich nowych - (fajnie, że tak Was-Nas dużo) i starych wyjadaczy krakowskiego Forum. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pitbull 28.10.2002 10:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2002 Jestem doroslym psem. Jak bedziesz tak do mnie ladnie pisac to jeszcze stane sie grzeczny. A tego bysmy nie chcieli. Dobra, cos na rozweselenie inwestorow: Maly mol polecial na swoj pierwszy lot po pokoju. Wraca, do szafy, siada na sweterku kolo ojca. Ojciec sie pyta: "No i jak bylo synku"?. Synek: "Chyba dobrze bo wszyscy klaskali" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Martula 28.10.2002 10:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2002 U mnie sąsiedzi są różni.Jest przekochana Pani Stanisława, która pozwoliła za darmo przejść przez swoją działkę z wodą i prądem.Ale z mojego rozeznania inni są okropni-donoszą jeden na drugiego gdzie popadnie - do gminy, na policję,robią sobie na złość (coś okropnego).Jeden też pobiegł na nas do gminy, ale ponieważ wszystkie popiery mamy w porządku, nic nie zdziałał.Wniosek jest taki : z sąsiadami grzecznie, ale na dystans.No i nie robić sobie wrogów na samym początku.Chociaż nóż w kieszeni otwiera się sam.Moja działka nie jest na całkowityn odludziu,ale póki koło mnie nikt się nie buduje mam spokój.Oby jak najdłużej.Hej! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AGACKA 28.10.2002 10:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2002 Tak dobrzy sąsiedzi to skarb, ale co zrobić z tymi nierzyczliwymi? Ja jeszcze nie do końca wiem jakich mam sąsiadów bo nie sprawdziłam wszystkich i co gorsza jeszcze z nimi nie rozmawiałam. Tylko nielicznych udało mi sie spotkać i im predstawić.No cóż jak się mieszka 200 km od adresu docelowego to co zrobić? Aga Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pitbull 28.10.2002 10:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2002 Faksem, faksem albo plakaty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.