Grupa krakowska

[pitbull]

jaro - zaluj ze nie kupiles ode mnie - Zubry by Ci podchodzily pod dom i bys je glaskal i zajecie i ptaszyna liczna lacznie z sokolami wedrownymi

Zbyszek - krew nie woda ja Ci dam sosenki - do lasu marsz - swierki jak pragne zdrowia nie rozrozniasz swierkow od sosenek

[Zielona]

Witojcie!

Zbyszek - super mapka, super pomysł ... no to teraz wszyscy jesteśmy już namierzeni.

A mnie to nawet idealnie usadził.

 

[Gość]

żubry - mówisz, hmmm - no tak, to zmienia postać rzeczy

a te znaczy, sokoły, znaczy skąd wiadomo, że one, znaczy te sokoły to są wędrowne ?

[pitbull]

to proste - raz sa a raz ich nie ma. No to co niby robia WEDRUJA skubane

[zbyszekP]

pitbull - ze wstydem muszę przyznać, że ogrodnik ze mnie bardzo początkujący, ale się poprawię.

A swoją drogą, robiąc tą mapkę zauważyłem ciekawy aspekt natury ludzkiej. Na początku wielka tajemniczość (np., gdzie budujesz? W Krakowie, No ale gdzie w Krakowie? Na południu.). A później to mnie opieprzano, że kółko/kropka z dokładnością do ułamka milimetra nie jest dokładnie tam, gdzie powinno być. (Wszelkie podobieństwo do jakichkolwiek osób z GK jest czysto przypadkowe)

 

[ Ta wiadomość była edytowana przez: zbyszekP dnia 2003-06-02 12:04 ]

[Krystian]

Sokół wędrowny - Falco peregrinus , to bardzo rzadki ptak, czy nie pomyliłeś go z Kobuzem?

[caleb]

dziekuję,trafiłeś idealnie.

[Gość]

On 2003-06-02 11:55, pitbull wrote:

to proste - raz sa a raz ich nie ma. No to co niby robia WEDRUJA skubane

 

O widzisz, i tu był "polemnizował". Bo skoro jest jak mówisz, to może one, znaczy te sokoły, to są ZNIKAJĄCE ?

Bo skąd wiadomo, że on, znaczy taki sokół, jak ZNIKNIE to WĘDRUJE ? A może jest tak zniknięty, że już nie może wędrować ?

A jeśli wędruje, to czy jest zniknięty bardziej ? Bo może on jak znika, to wcale nie znika tylko się zamienia ? I im bardziej znika tym bardziej się zamienia... aż stanie się ... żubrem !?

 

[pitbull]

Wazne ze ma skrzydla i wedruje to tu to tam i nie robi mi na glowe . Moze to nawet feniks - kto ich tam wie.

Zbyszek - ja Cie nie opie ... ale uwaga sluszna.

[Zielona]

Zbyszek

Co racja to racja.

Tak to jest jak z anonimowego przechodzisz na *namierzonego*.

Trzeba trochę czasu by się z tym oswoić.

 

[Majka]

Już nie rozmyślam. "Wskakuję" w ciemny kostium, kwiaty do ręki. Pora się pożegnać.

Nie cieszcie się, nie żegnam się z Wami, jeszcze was trochę podręczę

[zbyszekP]

On 2003-06-02 12:25, Majka wrote:

Już nie rozmyślam. "Wskakuję" w ciemny kostium, kwiaty do ręki. Pora się pożegnać.

Ciekawe, czy przywitania można by realizować odwracając powyżej wspomniane czynności?

 

[ Ta wiadomość była edytowana przez: ZbyszekP dnia 2003-06-02 13:58 ]

[mbz]

Dzien dobry, czy moge na chwilke do Was zajrzec, zeby pogratulowac wspanialego pomyslu i wykonania mapy? Jest wspaniala, a Wasze domy, te juz zbudowane i te w planach - piekne

[Agacka1719499039]

Majka i tak masz super, bo ja zazwyczaj muszę się wciskać w czarny kostium

Zaintrygowały mnie te żubro-sokoły! Napiszcie coś wiecej!A jesteście pewni że te sokoły nie zmieniaja się np w KUBUSIA PUCHATKA?

[Krystian]

...albo w WUZLE czy inne HEFALUMPY ?

[Majka]

Wróciłam Wyskoczyłam już z ciemnego kostiumu, kwiaty sie ostały. Piękne miejsce, drzewa, ptaszki ćwierkają, widok na góry.....

[kgadzina]

A i ja Was żegnam na dzisiaj....

[Gajka]

Jak mozna zegnac sie, gdy nie bylo powitania

 

Majka witaj z powrotem. Odprowadzialas kogos bliskiego?

Nie musisz odpowiadac, glosno mysle po prostu.

[Majka]

dalsza rodzina, blisko zaprzyjaźniona.

[Gajka]

Moze nie zwrocilam uwagi, ale czy....Caleb wkupil sie?