Grupa krakowska

[Majka]

To są ulubione moje zagadki, własciwie odpowiedzieliście poprawnie

1. mały, podziemny zjadacz kamieni

2. nie przeleci, bo zje go maly, podziemny zjadacz kamieni.

[Zielona]

Dla wszystkich zagadka, która dotarła do mnie wczoraj mailem

 

Potrafisz wyjsc z ponizszej sytuacji?

Siedzisz za kierownica samochodu i utrzymujesz stala predkosc. Po

Twojej lewej stronie jest przepasc. Po Twojej prawej stronie jedzie

samochod strazy pozarnej, z taka sama predkoscia jak Ty. Przed Toba

biegnie swinia, ktora jest wieksza niz Twoj samochod. Za Toba, tuz

nad ziemia leci helikopter. Zarowno helikopter, jak i swinia

utrzymuja dokladnie ta sama predkosc co Co powinienes zrobic aby sie

zatrzymac?

[Gość]

Zielona - no to będziesz miała atrakcję do kwadratu . I szczęście podwójne jak już będzie po wszystkim

[zbyszekP]

No proszę. Człowiek by się męczył z jakimiś siłami Coriolisa czy innymi bajkami, a mały, podziemny zjadacz kamieni mu załatwia sytuację.

 

Zielona - tylko Ci zazdrościć.

 

Komentarz do tych wyrazów zazdrości: "Zazdrościć zazdrościcie, ale żeby ktoś pomógł to już nie".

[Gość]

1. Zadzwonić do Straży Pożarnej, że w przepaści jest pożar . Wóz strażaków włączy koguty, przyspieszy i pojedzie do akcji. Zjedziesz na wolne miejsce po prawej stronie .

2. Zatrąbisz dwa razy na świnię z przodu. Świnia przyspieszy i wysforuje się przed straż.

[zbyszekP]

A ja myślę, że wystarczy powiedzieć świni, że niepotrzebnie biegnie bo helikopter może ją podwieźć. Świnia, jeżeli jest inteligentna, to się zatrzyma, aby wsiąść do helikoptera. Jak zatrzyma się swinia to i helikopter. Pal sześć strażaków.

 

Rozwiązania w przypadku, gdy świnia nie jest inteligentna - nie znam.

[Zielona]

Jaro, Zbyszek ... kombinujcie dalej

 

A propos "zazdrości" Zbyszek trafiłeś w samo sedno.

[zbyszekP]

No to może zadzwonić do komendanta jadącego w samochodzie strażackim, że właśnie dzwoniła jego żona z pretensjami, że lodówka jest pusta. Myślę, że po takim telefonie problem się już sam rozwiąże.

 

Przy okazji. Ja mam jeszcze jedną frapującą zagadkę. Jak patrzę na listę zarejestrowanych i podłączonych użytkowników to często pojawia się i znika nick kgadziny. Jednak wspomniany osobnik jeszcze się dzisiaj nie odezwał. Pytam dlaczego?

[Majka]

Należy sie obudzić takie sytuacje w realu nie istnieją, więc musi to byc sen

 

Kasia, przeprowadzic Ci sie nie pomozemy, ale na kibicowanie mozesz liczyć

[Zielona]

Rozwiązanie zagadki:

Wyjdz z samochodu, zejdz z karuzeli i ustap miejsca komus

mlodszemu.

 

Majka

Potrzebne mi rówież wsparcie duchowe. I za nie dziękuję.

[Krystian]

Zielona - mam nadzieję, że po przeprowadzce będziesz dalej uczestniczyć w forum...

Ale tu dziś trudne zagadki zadają, chciałbym sprostować jednak, że jako stały bywalec podziemi muszę stwierdzić, że podziemny zjadacz kamieni nie jest spotykany do głębokości 1 km...to może głębiej ?

[Majka]

Wsparcie duchowe masz pewne

Mogę równiez udzielic kilku rad - za darmo

[Zielona]

Majka

Ja już Ci dziękuję za "kolor pomarańczowy", wiesz o co chodzi.

[Majka]

[Agacka1719499039]

SZKOŁA JEST JAK KIBEL, CHODZISZ BO MUSISZ!!!!!!

WYKSZTAŁCENIE TO NIE PIWO, NIE MUSI BYĆ PEŁNE

NAUKA TO PRZYJEMNOŚĆ, A JA NIE MAM CZASU NA PRZYJEMNOŚCI

NACZYCIELE TO NASZ SKARB, ZAKOPMY GO GŁEBOKO

[zbyszekP]

Zielona - ja również wspieram "Twojego ducha" i jadę popatrzeć czym też zajmowali się dzisiaj moi fachowcy.

[kgadzina]

Przy okazji. Ja mam jeszcze jedną frapującą zagadkę. Jak patrzę na listę zarejestrowanych i podłączonych użytkowników to często pojawia się i znika nick kgadziny. Jednak wspomniany osobnik jeszcze się dzisiaj nie odezwał. Pytam dlaczego?

 

Zbyszku - Wspomniany osobnik przygotowuje wystapienie o treści poniższej:

 

W N I O S E K

 

Biorąc pod uwagę następujące czynniki:

1) aktywność na forum

2) zaangażowanie emocjonalne

3) częste odwiedziny Grupy Krakowskiej

4) ponadprzeciętne poczucie humoru

5) wysoką odporność na stres w rozmowach z GK

6) dystans do siebie samego

7) umiejętność samokrytyki

8 ) lokalizację budowy w Jurze

9) pokrewieństwo zawodowe (z niektórymi)

10) twardy łeb (ale musisz udowodnić)

 

składam W N I O S E K F O R M A L N Y do Grupy Krakowskiej - na ręce jej Rodziców o uznanie niejakiego człowieka o nicku:

 

ZBYSZEKP

 

za Członka-Kandydata

(Grupy Krakowskiej)

Uzasadniając powyższe pragnę przytoczyć treść punktów od 1) do 10) niniejszego wniosku ze SZCZEGÓLNYM UWZGLĘDNIENIEM punktu 5) oraz zaproponować tymczasowo członkostwo kandydackie.

Po okresie przejściowym (okres trwania - do ustalenia przez Rodziców, jednak nie krócej niż do Powrotu Zza Wielkiej Wody ) wymieniony:

 

ZBYSZEKP

 

może zostać uznany za pełnoprawnego Członka Grupy Krakowskiej.

 

podpis wnioskodawcy:

kgadzina

[Wioletta]

tylko jego???

[zbyszekP]

Szczęść Boże za dobre słowo ! Zawsze lubiłem być "kandydatem". Tym niemniej robaczku, Ty mi tu oczu nie mydlij, bo szczęk butelek z Kawiarenki świadczył, że zajmowałeś się czymś innym.

 

A z kim ja to jestem spokrewniony?

 

Wiolu masz rację. Jak inicjacja to tylko z Tobą.

[Krystian]

I to się nazywa trzeźwa odpowiedź - melduj się na łajbie!!!