Majka 23.06.2003 14:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2003 Święty spokój to chyba tylko 2 metry pod ziemią. mało jesteście asertywni, nie macie żadnego pocieszenia dla znękanych?! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 23.06.2003 14:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2003 Ja nie mówiłem "święty". Spokój - ukojenie. Ale pod ziemią ?! - to może zapytasz naszych grupowych ekspertów od górnictwa. Dziecisków nie masz - a mąż wraca ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 23.06.2003 14:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2003 Ciekawe pytanie A ma wracać czy nie ma? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 23.06.2003 14:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2003 Ciekawa odpowiedź Sądzisz, że na Twoje pytanie powinienem odpowiadać na Forum ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 23.06.2003 14:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2003 Wszystko zależy jaka byłaby odpowiedź Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 23.06.2003 14:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2003 Sądząc po torze, na jaki zmierza nasza konwersacja coś mi się zdaje, że już jesteś trochę mniej znękana Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 23.06.2003 14:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2003 masz całkowitą rację, smieję się Tego mi właśnie brakowało, jaro - jesteś wielki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 23.06.2003 14:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2003 no to buziak na pożegnanie - do jutra Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Krystian 23.06.2003 14:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2003 I w tym miejscu kategorycznie pragnę stwierdzić, że pod ziemią nie ma świętego, ani żadnego innego spokoju... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kgadzina 24.06.2003 05:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2003 Będzie dziś deszcz? Witam wszystkich z rana. Wczoraj kosiłem trawę zamiast ją podlewać i pasowałoby mi, żeby cos dzisiaj spadło z nieba (niekoniecznie gwiazdka - ale może być ). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Krystian 24.06.2003 06:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2003 Witam Wszystkich! Od zachodu wygląda na to, że sie zbierają deszczowe chmurki, więc może, może... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 24.06.2003 07:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2003 Dzień Dobry. Mały deszcz przydałby się, podlałby nowe drzewka. Wczoraj wieczorem posadziłyśmy dość duże okazy - złotokap /1,70/, 4 czerwone buki /1m/, 4 zwykle podobnej wielkosci. Tomek łaskawca patrzył, czy w dobrych miejscach kopię dziury Ostatnio stwierdził, że chciałby aby była już zima!!!! Bo wtedy jako zadanie ma tylko palić w kominku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 24.06.2003 07:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2003 Cześć. Młode drzewka lepiej przez tydzień codziennie podlewaj sama - nawet gdyby padało. Deszcz padający przez godzinę zwilża ziemię - w zależności od rodzaju gleby najwyżej do 3-5 cm. System korzeniowy młodego drzewa sięga od 30 do 80 cm. Wiadro wody lane powoli - na drzewko codziennie wieczorem to minimum. Przy temperaturze +20 najlepiej byłoby dwa wiadra: jedno rano i jedno wieczorem. Włośniki potrzebują dużo wody. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pitbull 24.06.2003 08:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2003 No swieta racja. Z tych upalow to sie dopiero porobilo. Na bylinach mszyce, na brzozach mszyce a do iglakow dobieraja sie olbrzymie czarne gasienice ... prawdziwe paskudztwo daje slowo. Oczywiscie na poczatku sa zielone. Zzeraja cale igielki. No czego takiego to ja nie widzialem. Majka - a w zimi Tomek nie musi odsniezac . Cos za bardzo mu smyczy popuscilas Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 24.06.2003 08:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2003 Majka - poszłaś podlewać ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agacka1719499039 24.06.2003 08:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2003 Witam pięknie oczekujący na deszcz Kraków Co prawda nie liczyłabym zbytnio na chmury na zachodzie,bo tu tylko straszy a nie pada! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pitbull 24.06.2003 09:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2003 Nic sie boj - "Pantherei" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 24.06.2003 09:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2003 już wróciłam nawet nie mówcie, że dwa wiadra wody na roslinę, u mnie zaznacza sie wyraźny brak chętnych do jej noszenia Pit, w zimie jak Tomek byl w domu - brakowało śniegu, jak pojechał na 3 tygodnie - zrobiła sie porządna zima /ale tylko jeden raz odśniezałam/ No właśnie, coś mi zżera drzewka owocowe, coś dobiera się do rododendronów i iglaków. Help!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 24.06.2003 09:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2003 A co ci zżera - kolor, wielkość i kształt poproszę. Zeskanowany nadżarty liść też byłby dobry. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 24.06.2003 10:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2003 A co ci zżera - kolor, wielkość i kształt poproszę. Zeskanowany nadżarty liść też byłby dobry. -liście na dwóch drzewkach owocowych /chyba grusza i czereśnia/ zwinęły się - owadów nie widać - młoda jabłonka - 2 czarne małe gąsiennice i jakieś pajęczynki - rododendron - jakby jakis pies podsikiwał - liscie oklapnięte i zółkną /my mamy suszkę i do tego rododendrony ogrodziłam/ skanera brak - niezbędna wizja lokalna P.S. Wczoraj uzyłam do oprysku środku grzybobójczego, nazwy nie pomnę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.