Agacka1719499039 17.05.2004 10:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2004 Mówimy o Siedlcach koło Łap! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kgadzina 17.05.2004 10:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2004 Czy mówimy o Siedlcach nad Oką? Oj..... to chyba te Siedlce nad Muchawką..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agacka1719499039 17.05.2004 10:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2004 to co? jesteśmy umówieni? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kgadzina 17.05.2004 10:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2004 Zbyszek - dama czeka na odpowiedź! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agacka1719499039 17.05.2004 10:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2004 Krzyś a Ty co?Ciebie to nie dotyczy? A Majka? No co tak głośno krzyczała.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kgadzina 17.05.2004 11:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2004 Mnie nie trzeba dwa razy powtarzać. Będę pod "Jackiem" Ktoooooooo jeeeeeeszczeeeeeeeeeee???????? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agacka1719499039 17.05.2004 11:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2004 Krzyś to jak bedziesz pod "Jackiem" to pomóż Atlasowi z ta ziemią... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 17.05.2004 11:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2004 Ja? Krzyczała? ja mówie coraz ciszej telefon do biura: Pewien pan dlugo o cos pyta sie, widzę, ze pracownik nie daje rady, odbieram mu słuchawkę. Pytam, w czym mogę pomóc, pan na to "byłem w Tunezji w 2000 roku, chcialbym dowiedziec sie co jest napisane na pieczątce w paszporcie, bo chcę leciec w tym samym miesiącu co poprzednio". Pieczątka tunezyjska wlotowa i wylotowa zawiera jakies "robaczki" + cyferki - nigdy sie jej dokladnie nie przygladałam, bo i po co Pytam więc " czy wykupywał pan wczasy w naszym biurze" - odpowiedź -"nie" firma mi kupywała pytanie - z jakiego biura pan leciał i do jakiego hotelu odpowiedź - nie pamietam pytanie - rezydent był polakiem czy tunezyjczykiem? odpowiedź - nie pamietam pytanie "czy wogóle pamieta pan cos z tego wyjazdu, może jakis album ze zdjęciami pan ma, stary kalendarz, pozostawiony odcinek biletu...? odpowiedź " powinniście wiedziec co jest napisane na pieczątkach w paszportach"...... A wy tu o jakiejs kawie w nieokreslonej czasoprzestrzeni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agacka1719499039 17.05.2004 11:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2004 O przepraszam! Czasoprzestrzeń jest ściśle określona: sobota 22 maj o 9,00 pod Jackiem w Siedlcach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 17.05.2004 11:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2004 Aaaaa. Zakonotowalam, wypijcie za mnie. Ja w sobotę na 9-ta odstawiam Tomka do pomocy przy strojeniu kosciola, od 10 tej jestem w pracy..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kgadzina 17.05.2004 11:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2004 I krzepa potrzebna coby Atlasowi pomóc.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zbyszekP 17.05.2004 12:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2004 Zbyszek - dama czeka na odpowiedź! Przepraszam, ale musiałem oddalić się of komputera. Posłużę się lekko naciągniętym cytatem z Pisma: "Szczęśliwi Ci, którzy w poniedziałek wiedzą co będą robić w sobotę" A w ogóle to użyłem mojej nieocenionej mapy on-line i najbliższe Siedlce wyszły mi koło Nowego Sącza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agacka1719499039 17.05.2004 12:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2004 To stanowczo nie te Siedlce Zbyszku! W tych rejonach bawiłam w ten weekend,więc nie popodajmy w monotonię... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 17.05.2004 13:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2004 telefon do biura: Pewien pan dlugo o cos pyta sie, widzę, ze pracownik nie daje rady, odbieram mu słuchawkę. Pytam, w czym mogę pomóc, pan na to "byłem w Tunezji w 2000 roku, chcialbym dowiedziec sie co jest napisane na pieczątce w paszporcie, bo chcę leciec w tym samym miesiącu co poprzednio". Pieczątka tunezyjska wlotowa i wylotowa zawiera jakies "robaczki" + cyferki - nigdy sie jej dokladnie nie przygladałam, bo i po co Pytam więc " czy wykupywał pan wczasy w naszym biurze" - odpowiedź -"nie" firma mi kupywała pytanie - z jakiego biura pan leciał i do jakiego hotelu odpowiedź - nie pamietam pytanie - rezydent był polakiem czy tunezyjczykiem? odpowiedź - nie pamietam pytanie "czy wogóle pamieta pan cos z tego wyjazdu, może jakis album ze zdjęciami pan ma, stary kalendarz, pozostawiony odcinek biletu...? odpowiedź " powinniście wiedziec co jest napisane na pieczątkach w paszportach"...... Witam. Z zawodowego punktu widzenia bardzo ciekawa historia. A co byś powiedziała na odpowiedź na samym początku: "przykro mi, nie potrafimy Panu pomóc". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zbyszekP 17.05.2004 13:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2004 Jaro - no wiesz. Majka chciała być uczynna a Ty tak z grubej rury: "przykro mi, nie potrafimy Panu pomóc". Przy takim zwrocie od razu przypomina mi sie moja podróż za ocean, gdy na lotnisku, przy wydawaniu kart pokładowych powiadomiono mnie, że samolot zamiast wylądować na lotnisku Newark wyladuje na lotnisku Kennediego. Przez pewien czas panienka z LOTu usiłowała mnie nawet przekonać, że wszystko jest w porządku, bo to też Nowy Jork. A na moje stwierdzenie, że ja mam lecieć dalej z Newark usłyszałem: "przykro mi, nie potrafimy Panu pomóc" Na szczęście jej zwierzchnicy byli trochę bardziej rozsądni. Tak więc Majka: "Tak trzymać!" i wyślij pracownika na kurs czytania pieczątek w paszportach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 17.05.2004 13:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2004 Jaro, jak zwrócisz sie z jakims zapytaniem, masz jak w banku "przykro nie mozemy panu pomóc" W tamtej historii, nie dopisałam, "ze sprawdzę w swoim paszporcie co mam na pieczątce, jutro będe mogła pomoc mu rozszyfrować miesiąc jego podróży, a jak nie moze poczekać to proszę, aby skontaktował sie z ambasada tunezyjska w Warszawie" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zbyszekP 17.05.2004 13:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2004 O ile lepiej to brzmi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agacka1719499039 17.05.2004 13:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2004 Oj kobiety potrafią... http://www.mastel.ch/andre/satire1/garage.jpg Miłego popołudnia i do jutra Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 17.05.2004 14:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2004 Jaro - no wiesz. Majka chciała być uczynna a Ty tak z grubej rury: "przykro mi, nie potrafimy Panu pomóc". To była prowokacja - dobrze, że daliście się wciągnąć. Mnie frapuje inny wymiar sprawy: mam ograniczone zasoby (1 pracownika przy telefonie) - jeśli będę się rozdrabniał na kwestie mało istotne (napis na tunezyjskiej pieczątce), nie starczy mi zasobów na kwestie istotne - czyli sprzedawanie ludziom moich produktow. Twoje porównanie Zbyszku jest niezłe, ale brak mu owej gradacji: sprawy istotne i nieistotne. Jako klient BP nie poczułbym się zawiedziony, gdyby jego pracownik oświadczył mi, że nie umie mi pomóc, bo nie zna się na arabskich pieczątkach. Uznałbym, że szanuje mój czas, i ni traktuje mnie jak idotitę: "Czy ma Pan bilety z tego wyjazdu ?" - przecież, cholera jakbym miał, to bym nie potrzebował odczytywać tej durnej pieczątki ! Takie zachowanie jak Majki, może być odebrane (nie przeze mnie bynajmniej, lecz przez statystycznego klienta) również jako zwykłe wymądrzanie się i unikanie nieprzyjemnje odpowiedzi - "niestety nie znam się na tym, nie umiem pomóc". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kgadzina 17.05.2004 14:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2004 Wot i wsio...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.