Grupa krakowska

[Sonika]

Majka - czułam przez skórę, że mogę na Ciebie liczyć .

Jak pieski - pewnie dokazują jak mogą i gryzą wszystko?

Muszę się kiedyś wreszcie wybrać do Ciebie, żeby zeskanować zdjęcie naszego domku.

[Majka]

Licz na mnie jak na Zawiszę. Kiedy sie nie wybierzesz, jestem ready, juz korzenie wypusciłam

 

Pieski maja ostatni weekend u nas, w poniedziałek przyjeżdżaja nowi własciciele. Są wspaniałe, bardzo ruchliwe, olbrzymie /z 5kg wagi/, zjadają wszystko co im stanie na drodze.

[Sonika]

Wybiorę się, wybiorę, ale chyba dopiero po Nowym Roku, bo spiętrzenie prac u nas przeogromne, a czasu malutko.

Dzień za dniem leci jak szalony, a ja dochodzę do wniosku, że mi praca przeszkadza w moich aktywnościach budowlanych.

 

To będzie Wam smutno bez szczeniaczków...

[Majka]

Praca to w wielu rzeczach przeszkadza

 

jak szczeniaki pojadą bedziemy udawać, ze jestesmy szczęsliwi

 

Gadaj, jak postepy w rezydencji?

[Sonika]

Ad. 1 - zgadzam się w zupełności

Ad. 2 - a dzieci ?

Ad. 3 - malarze pomalowali górę 1x

mamy zrobiony kominek, tzn. brak jest obudowy, ale wkład jest na swoim miejscu, wszystkie rury podłączone, wszystko zailozowane, odizolowane, frontowa zabudowa zrobiona i teoretycznie mozna palić, tylko nie mamy czym

dokonaliśmy poważnych zakupów, a mianowicie - wanna, dwa brodziki, kabina + drzwi prysznicowe, umywalki, wc-iki, luksferki itd,

skończyliśmy definitywnie, po raz nie wiadomo który przerabiać oświetlenie na I-ym piętrze,

kamieniarz własnie robi schody,

w przyszłym tygodniu zaczynamy robić łazienki

[Majka]

A dzieci? dzieci, zeby nas nie martwić, też bedą udawać, ze są szczęsliwe

Liczymy, ze nowi własciciele będą nam przysylac zdjęcia rosnących piesków. Wybralismy im jak najlepsze domy, mam nadzieję, że przyszli własciciele sprawdzą się odpowiednio

[Majka]

Witajcie w poniedziałek

 

Wczoraj odwiedzilismy znajomych, którzy wynajmują dom pod Krakowem. Jest to najwspanialszy dom, jaki widziałam w Polsce. Niesamowity, do tej pory jestem oszołomiona. Oczywiście zaszokował mnie nie nowoczesnością, a przestronnością, rozwiązaniami komunikacyjnymi, wyposażeniem i hektarowym terenem.

[zbyszekP]

Witajcie.

Ho, ho, z tego opisu wyraźnie widać, że wiesz jak dobrze zareklamować produkt. A w jakiej części Krakowa jest ten dom?

[Majka]

Tego domu nie trzeba reklamować, nawet sądzę, że byloby to w złym stylu Znajduje się w białym kosciele, jest niewidoczny z drogi, ma pewnie z 400m2 powierzchni /podpiwniczenie -skarpa-, parter i piętro/. Rany, ale mi sie podobał I wiecie co/ Miał kominek obudowany drewnem

[zbyszekP]

Niestety reklamować trzeba wszystko. A coś jeszcze opowiesz?

[Majka]

Ale mnie podpuszczasz Ale i tak, bym nie wytrzymała Mam nadzieję, ze własciciele na forum nie zgladają

 

Do wybudowany w jarze, droga dojazdowa o nachyleniu pewnie z 35stopni /karkolomna/, na dole półokrągły podjazd, sad, łaki, jar, domek ogrodowy za strumieniem. Murki kamienne, trochę bruku granitowego, reszta wysypana drobnym żwirem. Dom na planie krzyża, w centralnym miejscu salon /jakieś 40m2, połączony z jadalnia /nie widac jej z salonu /, z tamtad przejscie do kuchni /25m2/, i na korytarz 2m/ z drugiej częsci salonu mozna wejśc do bibioteki /rewelacja kolory scian, narożne szafy bibioteczne/, na korytarz i do sypialni rodziców /może to byc także pokój gościnny/. Cos takiego jak wiatrołap zajmuje tam z 20m2.

Na górze jest otwarta przestrzeń z której mozna wejśc chyba do 6 pokoi W tym jednego przechodniego, więc dzieci mogą się ścigac naokolo komina.

Wiecie co mi się jeszcze podobalo - w salonie własciciele zostawili ogromniasty telewizor /pewnie kino domowe/, stał on sobie w kącie przykryty wielką zasłoną /za cięzki, zeby go wynieść/

 

Okna ma ten dom dzielone na małe części /stare są drewniane, skrzynkowe, na górze wymieniono juz na nowoczesne ale też dzielone.

Jest też wielki drewniany balkono-taras, zwieszony nad jarem. Do tej pory dom był ogrzewany węglem, teraz ma podciągnięty gaz i w kotlowni nowoczesny kocioł /wolałabym nie ogladac rachunku /

[zbyszekP]

No widzisz. Myślę, że byś nie wytrzymała. Ja też bym nie wytrzymał. Jak się zaczyna wypowiedź od stwierdzenia "coś cudownego widziałem/ałam" to byłoby niezdrowe, aby to trzymać w sobie i tego tematu nie rozwinąć.

Ja z kolei w te wakacje miałem okazję mieszkać w tzw. domu inteligentnym, w którym wszystko było sterowane komputerami. Światła same się włączały się po wejściu do pokoju, można było uruchamiać różne urządzenia domowe głosem. Było to ciekawe doświadczenie. Pewne elementy mi się podobały, ale cały czas miałem świadomość, że coś mnie obserwuje i było to uczucie dość irytujące.

[Majka]

Poczułes się jak bohater Orwella?

 

Teraz, jak bym budowała domek................eh

[zbyszekP]

Kto wie. Może jeszcze kiedyś wybudujesz.

[Frankai]

Jakie "może" teraz to już tylko kwestia czasu Obstawiam 10 góra 15 lat i Majka znowu na Forum przeniesie się do "Wymiana doświadczeń"

[Majka]

No tak dlugo to nie wiadomo czy pociągnę

 

gdyby tak mieć nieograniczone fundusze............. No tak, małe prawdopodobieństwo........

[zbyszekP]

Prawdopodobieństwo może małe, ale niezerowe!

[Majka]

Nie rozbudzaj we mnie iskry nadziei

 

Koniecznie musze odwiedzić znowu znajomych Jak ja lubię patrzeć na ładne

[zbyszekP]

Myślę, że należy dbać, aby ta iskra nigdy nie zgasła.

[Frankai]

"lubię patrzeć na ładne" ... hmmm... jakoś nie koniecznie mi się to kojarzy z domami