Grupa krakowska

[Piotrek1]

Sypie i sypie i tak podobno do końca tygodnia.

 

Aga jak przykryjesz to nie będziesz zależna od pogody.

 

Ociepliłem poddasze (głównie teść), zrobiliśmy sufity podwieszane i skosy na całym poddaszu i teraz przykręcamy płyty GK.

 

Klatka schodowa:

 

http://foto.onet.pl/upload/44/91/_416078_s.jpg

 

A propos, po ociepleniu poddasza zostało mi 11 szt. wełny Uni-Mata gr.150 Isover , chętnie sprzedam potrzębującym. szczegóły na priva.

[Agacka1719499039]

Jak już zadaszę to będę miała z górki...do zamknięcia rzut beretem...okna kupione,drzwi też i brama garażowa...tylko wstawić!

A potem można szaleć w środku!

[zbyszekP]

Witam,

Aga - zdjęcie zostało uaktualnione.

Wy tu o takich pysznościach a mnie znowu czeka zupka z puszki i obiadek telewizyjny.

[Majka]

Zbyszek, gdzieś Ty? Na poniewierkę zostałeś rzucony? Czy zona Cie rzuciła? A może gaz odłączyli i pozostała zupka knorra

[zbyszekP]

Oj, znowum na poniewierce.

[kgadzina]

Zbyszek, ale niektorzy maja okropnie stare zdjęcia, taki Jaro - brak barierek na balkonie i kiepski trawniczek, Gadzina - też tarasik juz ma Trzeba od nich wyciągnąć nowe zdjęcia

Poszperałem po sieci i chyba znalazło się coś nowszego.

 

Witojcie!

Jakoś tak się dziwnie składa że jak mnie wywołują z lasu to sie pojawiam

Zbyszku, jakbyś mógł to zmień na mapce GK zdjęcie mojego domu (to co straszy brakiem balustrady na balkonie) na to co jest na moim albumie na onecie (kliknąć domek w stopce posta) z tym zagospodarowanym tarasem. A na wiosnę cos nowego dorobię

 

No to pozdrawiam wszystkich serdeczniaście i do następnego razu!

[zbyszekP]

Zmieniłem choć nie wiem czy o to Ci chodziło.

[lakk]

Kropka i nick na mapce urodzili się, widocznie potrzebowali trochę czasu na inkubację.

Nie rozumiem, mimo tylu chętnych nikogo nie było na obiedzie. Obrałem furę ziemniaków i teraz będę je żarł do wielkanocy. Tak się nie robi!!!. Jeszcze jeden taki numer, a obrażę się i przestanę gotować.

 

Piotrek ile chciałbyś za metr kwadratowy tej wełny, bo mnie prawdopodobnie braknie i ze trzy wałki może bym odkupił. zabrałbym jak będę jechał na budowę.

Tobie to dobrze, wśród tych "zwariowanych" przepisów budowlanych, fachową pomoc medyczną masz chociaż pod ręką.

[Piotrek1]

Witam wszystkich w ten słodki.... dzień

 

Lakk, szczerze mówiąc to chce pozbyc się wszystkiego na raz . Chyba ,że bedzie kilku chętnych na mniejsze ilości (13,70 za m2) zobaczymy

[Majka]

Witajcie.

 

Znowu dopadalo 10cm sniegu. Tym razem musiałam się odkopać . A w Krakowie zaparkowanie wymaga umiejetności cyrkowych /odpowiednio władowac sie w zaspę, aby nic nie wystawało i do tego lawina nie spadla z dachu kamienicy /

[Sonika]

Czołem,

jak idzie Wam konsumpcja pączków? A może jeszcze za wcześnie?

[Majka]

Zjadłam juz 2 na sniadanie

[Agacka1719499039]

Limit 4 pączków musi wystarczyć do przyszłego karnawału!

Dziś zamiast auta pod blokiem znalazłam wielką zaspę śniegu...

Ale napadało tego białego paskudztwa przez noc...

Zawsze wtedy kiedy go nie trzeba,a wyjazd z osiedla w takich warunkach to dopiero wyzwanie!

[Piotrek1]

Sonika,

 

ja zjadłem 4 i do domu kupiłem 8 (pewnie 3-4 dla mnie)

 

Majka, pewnie trzeba będzie jeżdzić z łopatą jak tak dalej pójdzie , bo już teraz jest w niektórych miejscach 30-40 cm śniegu i cieżko zaparkować.

 

Czy ktos może mi polecic sklep lub skład z niedrogimi parapetami z aglomarmuru czy sztucznego kamienia.??

[amber]

Piotrek

 

ja moje parapety kupowałam w Jabo marmi, kiedyś na klimeckiego dzisiaj przy Zakopiańskiej. Były trochę tańsze niz w innych miejscach, które odwiedzałam. Jest to salon firmowy producenta z Dębicy.

 

Pozdr. Amber nie zapisana do grupy ale też z Krakowa

[amber]

A czy ktoś ma moze namiary na jakiegoś sprawdzonego stolarza z Krakowa czy okolic, który robi meble do kuchni i łazienki wg projektu zamawiającego?

Pozdr. Amber

[Piotrek1]

Amber, byłem tam ale ceny mają takie sobie

[Majka]

Piotrek, przy cmentarzu Batowickim miesciła sie firma, w której kiedys zamawialismy parapet z konglomeratu. O nazwę nie pytaj

 

Leszek, a to nie miał byc obiad z dostawą O malo co nie wykończyłam sie z glodu, czekając na obiecana wątróbkę z pieczarkami

[lakk]

Majka, a jak miałem dostarczyć przy tych zaspach. Wyjechałbym w południe, a nie wiem czy do tej pory nie byłbym w drodze. A poza tym nie mogłem się ruszyć z domu, bo jakby ktoś inny głodny się zjawił, to kto by mu danie zaserwował. Dziś na obiad to samo, bo zostało z wczoraj, a nie może się nic zmarnować (moja krakowska oszczędność?!!!)

Obiad masz zamówiony, a z dostarczeniem może być tak, jak z deskami na budowę moich rodziców. Moi rodzice stawiali dom w 1959 roku, zamówili deski na podłogi u znajomego górala Józka. Ten obiecał, że deski przywiezie w sobotę....................... Po kilku latach mama spotkała go na jarmarku, pytając dlaczego wtedy nie przywiózł desek, na co on odpowiedział, że nie mówił, w którą sobotę je przywiezie.

[Sonika]

Piotrek, w okolicach os Widok, jak się jedzie do mleczarni jest taki sklep z parapetami z aglomarmuru. Jakie mają teraz ceny to nie wiem, ale może warto podjechać.

 

Pączka zjadłam tylko jednego i mam zamiar na tym poprzestać.