Sloneczko 18.03.2005 10:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2005 Chciałabym mieć własny bób w ogródku. Co mam robić? Tylko nie śmiać się ze mnie, proszę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zbyszekP 18.03.2005 11:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2005 Do żuka gnojarza to ja właściwie nic nie mam, ale chyba jeszcze nie miałem przyjemności napotkać. Gdybym ją miał, to kto wie co bym myślał. Owszem są to chyba przeżycia traumatyczne. Spałem sobie kiedyś motelu i zostawiłem na stoliku przy łóżku otwarą puszkę z Pepsi. Po obudzeniu rano sięgnąłem po puszkę i zdowo się napiłem. Resztę zdecydowałem się wylać do zlewu. I w tym momencie z puszki wypadł duży karaluch. Pózniej przez długie tygodnie zastanawiałem się co by było jakbym go wypił. Ponieważ wszystkie wnioski do jakich doszedłem nie były miłe, więc od tego czasu owadów nie lubię i już! Bóba owszem lubię, ale na talerzu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lakk 18.03.2005 12:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2005 Bardzo proszę nie psioczyć na (jeszcze) mój Ślunsk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ada24 18.03.2005 12:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2005 A jakieś drzewka owocowe macie? Lakk, jak tam plany co do studni? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zbyszekP 18.03.2005 12:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2005 Ja jeszcze nie mam żadnych, ale mam nadzieję, że wkrótce się to zmieni. Bardzo lubię jabłka, brzoskwinie i morele. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 18.03.2005 12:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2005 Ja jeszcze nie mam żadnych, ale mam nadzieję, że wkrótce się to zmieni. Bardzo lubię jabłka, brzoskwinie i morele. tylko drzewka, czy też owoce? Nie wiem, czy w naszym klimacie morele i brzoskwienie zdążą dojrzeć Z owocowych drzewek rosna u mnie: wisnie, czereśnie, grusze, jablonie /3 rodzaje/, sliwa Z mlodych drzewek owocowała czeresnia /4 owoce/ i jabloń - 3 jabłka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sloneczko 18.03.2005 12:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2005 A co z bobem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 18.03.2005 12:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2005 A co z bobem? z chęcią tez bym miała, ale..............eh, żeby tak dzień miał o pare godzin więcej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 18.03.2005 13:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2005 Nie wiem, czy w naszym klimacie morele i brzoskwienie zdążą dojrzeć Spoko, zdążą. Coraz cieplejsze lata, powodują, że są też coraz słodsze . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zbyszekP 18.03.2005 13:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2005 Zdążą dojrzeć. W miejscu gdzie teraz mieszkam mamy morelę (drzewko morelowe) i w sierpniu owoce są pyszne. Mój znajomy hoduje pod Wrocławiem arbuzy i ostatnimi czasy też mu dojrzały. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 18.03.2005 13:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2005 Nie wiem, czy w naszym klimacie morele i brzoskwienie zdążą dojrzeć Spoko, zdążą. Coraz cieplejsze lata, powodują, że są też coraz słodsze . dobra, ogólnie zdążą, ale czy w moim ogrodzie zdążą? jakie mają wymagania? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ada24 18.03.2005 13:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2005 U moich teściów rosła morela i zbierali owoce wiadrami , a jakie pyszne , a stok północny i słońca nie zawiele. Ja na jesień posadziłam 2 jabłonie, czereśnie, grusze i morele ale na razie to tylko badyle, może za trzy lata coś z nich będzie. Mam za to u siebie polską brzoskwinie i nawet owocowała ale ostatnio marnieje, bo się okazało, że nie dość, że jest na żyle wodnej, to jeszcze w cieniu (tośmy jej dogodzili ). W tym roku mam zamiar wsadzić białe i czarne winogrona (pyszniutkie ) Bób to lepiej kupić w sklepie, bo strasznie przy tym dużo roboty a mało przyjemności Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sonika 18.03.2005 13:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2005 Dzięki Ada, czy to jest tam gdzie meble Ysk? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 18.03.2005 13:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2005 To ja chce taką morelkę Jaka jej nazwa i gdzie nabyć? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ada24 18.03.2005 13:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2005 Sonika, nie wiem gdzie są meble Ysk ale oni mają siedzibę w dawnej Billi na piętrze. Majka, nie mam pojęcia jak się nazywa - po prostu morela Ja swoją kupowałam na targach jesiennych na Chemobudowie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lakk 18.03.2005 13:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2005 U mnie rośnie kilka gatunków brzoskwiń, ale jedna była wspaniała, duże, pomarańczowe (w kolorze) owoce. Niestety coś ją zeżarło. Natomiast sąsiad ma nektaryny, bardzo ładne i smaczne, chociaż nie takie duże. Winogronowych krzewów też mam kilka, ale większość wyciąłem, bo tylko z nimi kłopot, rozkrzewia się to niemiłosiernie, stale trzeba przycinać, a urodzaj i smak zbyt zależny od pogody. Zostawiłem tylko kilka, dla cienia. W ogóle, to odziedziczyłem cały stary sadzik( 15a) i muszę go po trochu odnawiać, będę miał czym palić w kominku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ada24 18.03.2005 14:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2005 to przyjeżdżamy na grande Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 18.03.2005 14:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2005 Opowiem Wam moje perypetie z telekomunikacją. Na swoje nieszczęście postanowiłam zmienić neostradę 640 na 1024 Udałam sie na początku stycznia do Tele-punktu, podpisałam aneks, i po dwóch dniach została mi w.w. usługa uruchomiona. Bylo cicho i spokojnie, az do momentu otrzymania rachunku w lutym. Otóż na nim widniała oplata i za 640 i za 1024 Hmmm, "każdy może sie pomylić" pomyslałam i zatelefonowałam pod numer 9393. Zostalo sprawdzone, przytakniete, wprowadzono jako reklamacja. Po tygodniu przyszlo pismo uwzględniające reklamację, potem liczne korekty. Dzisiaj dostałam rachunki..................i cóż widzę Jest ujęta nadpłata, ale też dodatkowo opłata za neostradę 640 za styczeń, a ja w lutym zapłaciłam za ten sam okres za neostradę 1024 No i kolejna rozmowa z konsultantem, znowu przyjdzie pismo, potem korekta, a potem rachunek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lakk 18.03.2005 14:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2005 Majka kiedyś slyszałem w radiu, że gościu przez kilka lat miał naliczane i anulowane płatności na rzecz TP i francuskiego zawijasa. Możesz uzbroić się w cierpliwość Ada jesienią, to chyba z tonę jabłek (i nie tylko) wyrzuciłem, bo nie miałem co znimi zrobić, a jeszcze w piwnicy reszta gnije. A plany, co do studni są w uśpieniu. Czy masz może namiary na "kopaczy" i "badaczy"? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ada24 18.03.2005 14:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2005 Przykro mi, ale chyba już nie. Ty mi tu o jabłkach, a nam o te brzoskwinie chodziło Sonika, a jak tam malarz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.