Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 28,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Majka

    3617

  • Agacka1719499039

    2812

  • pitbull

    2365

  • zbyszekP

    1630

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Dobra, dobra ... tak niby sie na ochotnika zglaszasz. To juz wiem ze umiesz plywac i jestes niezatapialna a to tak jakby probowac utopic karpia ... zero atrakcji :roll:

 

aaa, czyli potwierdzasz, że wiedźmy się nie topią? No chyba, że je się widłami pod woda przytrzyma 8) :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czym wyróżniał się Leszek M. Jeżeli to ten o kim myślę to niewątpliwie wielkość jego ego można by śmiało porównać z największymi tworami na naszej planecie. W momencie, gdy zaczynał swą działalnośc to "by góry przenosił". Niestety skończył jako "cymbał brzmiący" :wink: W chwili obecnej mozna go niekiedy spotkać na Pennsylvania Avenue.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Leszek M. nie pamiętam już przy jakiej okazji (ale chodziło chyba o sprawę Lwa R.) obiecał publicznie przebić jakąś, czy jakiegoś wiedźma - osinowym! sic! , czy osikowym kołkiem. :D

Czy on się czymś wyróżniał? nic mi do głowy nie przychodzi, poza tym, że dekretem chciał wprowadzić rośnięcie gruszek na wierzbie :roll: :o , a wybył kształcić zacofanych mieszkańców kraju, z którego niedawno wrócił Zbyszek :lol:

 

Majeczka masz moją pomocną dłoń

To, co zawaliłaś, to pikuś przy tym, jakich szkód narobił wspomniany wyżej :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... potwierdzasz, że wiedźmy się nie topią? No chyba, że je się widłami pod woda przytrzyma 8) :wink:

 

Dokładnie tak. Według Podręcznika Inkwizytora Silv. de Carsa, wiedźma przechodziła "próbę wody". Jeśli wypłęnęła - była wiedźmą prawdziwą i należało ja spalić na stosie. Jeśli zaś utonęła - wiedźmą nie była i umierała jako Dziecko Boże. Stąd jak twierdzą historycy, liczba wiedźm jest stanowczo zaniżona w wykazch Inkwizycji, albowiem Inkwizytorzy "dla ułatwienia" sobie pracy, często obciążali korpus i nogi "badanych niewiast" łańcuchami żelaznymi, aby "szybciej sąd ukończyć" przeważywszy tym sposobem szalę 'Sądu Bożego" w stronę niewinności.

Podobno z tego właśnie wywodzi się określenie: "żelazne dowody" :D .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...