Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Duchy ogniste czyli szatanki :grin:, chyba o inne Majce chodzilo.

W Ameryce juz nie ma duchow tam jest "Maskara pila motorowa cz.4" lub "Masakra meksykanska" ew. "gremlins" itp.

Polacy sa jednak bardziej uduchowieni - subtelne aaauuuu daje juz do myslenia i posluchu.

Skoro ja zwracalem uwage na kune to o czym to swiadczy - O ZAINTERESOWANIU CO TAK HALASUJE :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 28,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Majka

    3617

  • Agacka1719499039

    2812

  • pitbull

    2365

  • zbyszekP

    1630

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Jak Tomek z dziećmi pojechali na ferie, zostałam na 3 tygodnie sama w wielkim domu. Wokół pustkowie, noce ciemne i .... różne dźwięki :grin: Takich odgłosów nie słychać w mieście, na wsi jest prawdziwie "głucha" cisza i każdy choćby szelest jest słyszalny.

Nie jestem strachliwa, ale czasami zaczynałam wątpic w swoją odwagę. Słychać było jakieś trzaski, szuranie, szmer spadającego śniegu z dachu... Na szczęście dobre duszki opiekowały się mną i moim spokojnym snem :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bylem wczesniej i tez na swoje nieszczesie udaje wrazliwego :grin:. Mialem na mysli teorie amerykanizacji swiata duchow. Vide powyzej :grin: Faktycznie za duzo wysnuwam ostatnio teorii ale wiece jak to jest zycie sobie- teorie sie nie chca podporzadkowac - najlepszy przyklad to makro i mikroekonomia.

Nie obgaduje Cie - jak mozna kogos obgadywac "przed jego oczyma" hmm?

]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Padało tu ostatnio parę słów dotyczących mojej lokalizacji, więc bezczelnie zabiorę głos. Po pierwsze Agacka - nie jestem na dzikim zachodzie :sad: Faktycznie wolałbym jakąś Kalafiornię czy choćby Texas. Jaro i Pitbull - duchy w stanach praktycznie dziś wyginęły. Wyrżnięto ich piłami łańcuchowymi, rozwalono bazukami, bo to wolno w przeciwieństwie do pokazania kawałka - za przeproszeniem - cycka. Dzieci zaś raczone są widokiem keczupu wszędzie. W filmach, kreskówkach i grach. Jak widać cycek - be, keczup - cecy.

 

 

W kwestii farmy, to byka od krowy rozróżnia się po tym, że ten pierwszy uśmiecha jak się go doi :wink:

 

[ Ta Wiadomość była edytowana przez: Frankai dnia 2003-03-17 15:36 ]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jakoś nie lubię USA, nawet nie dlatego, że chcą wywołać wojnę /powinni dawno ustrzelić satrapę/.

Kiedyś postanowiliśmy w wakacje przejechać autem przez stany, Tomek /nie bylismy jeszcze małżeństwem/był właśnie w Chicago, ja miałam do niego dolecieć. Poszłam na tzw. "żywca" do konsulatu po wizę /niby dlaczego nie mieliby mi dać, byłam w wielu krajach/, a dupek konsul wbił do paszportu odmowę. Do tej pory jestem obrażona :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Majka - czytałem niedawno, że odmawiają 1/3 petentów. Ja tam nie pałam miłością do USA, ale jakoś chatę trzeba postawić. Z pensji nie dałbym rady. Wyjazdy dały mi tę możliwość. Od ust sobie odejmowałem :wink: (oszczędności na dietch) i na konto wrzucałem. Teraz jeszcze trzeba wykończyć. Chatę oczywiście :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O O O prawie wszyscy nie lubia Ameryki .A ja nie narzekam .Duchow pozbylismy sie z tad zatem jest w miare spokojnie.O samochod sie nie boje ze pozycza, mieszkanie czasami najwyzsza wladza tez zapomni zamknac i odpukac nic do tej pory sie nie stalo.O 2 giej w nocy jak psica zechce miec kaprys tez nie boi sie wyjsc.Ale dla oslodzenia zycia nie wszedzie jest tak spokojnie.

A moze i lepiej ze nie dostalas wizy .Ja tez pojechalem tylko na chwile by razem zwiedzic pare stanow i tak zwiedzam juz 16 lat z malymi przerwami.

Ze tez moj czas rozmija sie z Waszym.Od dwoch dni mam 20-22 stopnie ciepla po -10 i tez jestem niezadowolony. Te ch....ne wadze ciagna sie z decyzja o prawie do budowy , ze przyjdzie mi znowu zimowac.A ja pragne otrzymac tylko jeden maly papierek z napisem zgoda:grin: Pozdrawiam Was cieplo.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie draznij mnie tak pogoda. U nas ledwo 3 stopnie a temperatura efektywna pewnie nizsza.

Majka slusznie tez bym sie obrazil, zwlaszcza ze mnie kiedy nie chcieli wpuscic do konsulatu z kolezanka, poniewaz jak sie straznik zapytal czy mam bron? - oddalem 2 scyzoryki :grin: - no to on mnie jeszcze wykrywaczem metalu.

Po czym powiedzial: "Pan zostanie tutaj kolezanka dalej pojdzie sama" :grin:

Frankai a propo be i cacy - skojarzenie:

Przychodzi baba do dentysty i krzyczy ORAL BE !!!

a dentysta : ANAL CACY :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może i dobrze, że nie dostałam wizy. Wielokrotnie odmawiano mi także paszportu, to przyjmowałam z "godnością osobistą", ale takie USA, jak w ogóle śmiało... :grin:

 

Mrówki otrzymały specjalny pokarm, który mają zanieść do mrowiska. Pożyjemy, zobaczymy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zwykle można na Was liczyć... Tu niby o wizach, o Hameryce a tu pitbull jak zwykle, psim swędem przemyca anal :grin:.

A propose "anal" - mnie duchy wiosenne zatopiły właśnie szambo :grin:. Była niezła akcja, dom uratowany , honor wykonawcy stracony, morale właściciela nadszarpnięte :sad:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...