Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Co Was wkurza...?


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 628
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Wkurza mnie sąsiadka, która prowadza przed moim domem swoje krowy a one dzień w dzień wchodzą na naszą przydomową zagospodarowaną skarpę, gdzie posadzilismy cyprysiki, ogrodziliśmy rollborderami, wysypaliśmy korą, posadziliśmy trawkę, dbamy o to, żeby przed domem też ładnie było...a takie lezą jak te święte krowy po tym wszystkim a ta jak najświętsza za nimi :roll: Ale głupio mi uwagę zwrócić, bo zaraz zacznie gadać po wsi, że damesa z miasta przyjechała i krowy jej przeszkadzają..a to przecież nie w tym rzecz :roll: Na razie jak ich widzę z tymi krowami to wychodzę na ogród i patrzę - na razie bez słowa.. :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wkurza mnie sąsiadka, która prowadza przed moim domem swoje krowy a one dzień w dzień wchodzą na naszą przydomową zagospodarowaną skarpę, gdzie posadzilismy cyprysiki, ogrodziliśmy rollborderami, wysypaliśmy korą, posadziliśmy trawkę, dbamy o to, żeby przed domem też ładnie było...a takie lezą jak te święte krowy po tym wszystkim a ta jak najświętsza za nimi :roll: Ale głupio mi uwagę zwrócić, bo zaraz zacznie gadać po wsi, że damesa z miasta przyjechała i krowy jej przeszkadzają..a to przecież nie w tym rzecz :roll: Na razie jak ich widzę z tymi krowami to wychodzę na ogród i patrzę - na razie bez słowa.. :wink:

 

heh moze Ty mieszkasz gdzies obok mnie?

Zobacz co napisalam posta wyżej :D

Ja tam juz kiedys powiedzialam ze wiem ze bydlo nie jest winne ale jak wezme syna pistolet na kulki i przypieprze w dupska to spiernicza i wiecej nie wroia.

A nie macie much od tych krow? Mi sraja zaraz za ogrodzeniem i much full.

A najgorzej jak pada deszcz, bo one ( muchy) zeby sie schowac siadaja na elewacje , ktora jest doslownie czarna od nich i cala obsrana .

 

Oprocz bydla to jeszcze ziemniaki posadzil zaraz za naszym ogrodzeniem i tak zapuscil ze full stonki, ktora zapieprza po tarasie, do domu sie pcha i lazi po elewacji. Jak mu mąż zwrocil uwage to powiedzial ze normalka, zimno idzie to leca do ciepla :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo teściową to sobie trzeba wychować

A kijem ją czy po dobroci? :lol: 8)

 

:o jakim kijem?? wstyd, wstyd!

 

tesciowa jest jak skarb!

Trzeba dobrze i głęboko zakopać :wink:

 

Najlepsza jest teściowa na 102 - 100 metrów od domu i 2 metry pod ziemią :lol:

 

ehehe dobre

 

- Tato czemu babcia biega zakosami?

- Nie gadaj, podawaj magazynki!

:wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo teściową to sobie trzeba wychować

A kijem ją czy po dobroci? :lol: 8)

 

:o jakim kijem?? wstyd, wstyd!

 

tesciowa jest jak skarb!

Trzeba dobrze i głęboko zakopać :wink:

 

Najlepsza jest teściowa na 102 - 100 metrów od domu i 2 metry pod ziemią :lol:

 

ehehe dobre

 

- Tato czemu babcia biega zakosami?

- Nie gadaj, podawaj magazynki!

:wink:

 

hahaha

Twoje lepsze :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

heh moze Ty mieszkasz gdzies obok mnie?

Zobacz co napisalam posta wyżej

Ja tam juz kiedys powiedzialam ze wiem ze bydlo nie jest winne ale jak wezme syna pistolet na kulki i przypieprze w dupska to spiernicza i wiecej nie wroia.

A nie macie much od tych krow? Mi sraja zaraz za ogrodzeniem i much full.

A najgorzej jak pada deszcz, bo one ( muchy) zeby sie schowac siadaja na elewacje , ktora jest doslownie czarna od nich i cala obsrana .

 

Oprocz bydla to jeszcze ziemniaki posadzil zaraz za naszym ogrodzeniem i tak zapuscil ze full stonki, ktora zapieprza po tarasie, do domu sie pcha i lazi po elewacji. Jak mu mąż zwrocil uwage to powiedzial ze normalka, zimno idzie to leca do ciepla

 

Ostatnio zmieniony przez Agnieszka1 dnia Czw, 23 Sierpień 2007 13:52, w całości zmieniany 1 raz

Ale cię nerwy poniosły, ho, ho. Ja też bym w szał popadła. No, ale trza mysleć zdroworozsądkowo. Możeby tak na coś przydały się te krowy...np. nawozik. No co, ekologiczny... do ogródka. :lol: :lol: :lol:

P.S. Bardzo rozbawił mnie Twój post. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

heh moze Ty mieszkasz gdzies obok mnie?

Zobacz co napisalam posta wyżej

Ja tam juz kiedys powiedzialam ze wiem ze bydlo nie jest winne ale jak wezme syna pistolet na kulki i przypieprze w dupska to spiernicza i wiecej nie wroia.

A nie macie much od tych krow? Mi sraja zaraz za ogrodzeniem i much full.

A najgorzej jak pada deszcz, bo one ( muchy) zeby sie schowac siadaja na elewacje , ktora jest doslownie czarna od nich i cala obsrana .

 

Oprocz bydla to jeszcze ziemniaki posadzil zaraz za naszym ogrodzeniem i tak zapuscil ze full stonki, ktora zapieprza po tarasie, do domu sie pcha i lazi po elewacji. Jak mu mąż zwrocil uwage to powiedzial ze normalka, zimno idzie to leca do ciepla

 

Ostatnio zmieniony przez Agnieszka1 dnia Czw, 23 Sierpień 2007 13:52, w całości zmieniany 1 raz

Ale cię nerwy poniosły, ho, ho. Ja też bym w szał popadła. No, ale trza mysleć zdroworozsądkowo. Możeby tak na coś przydały się te krowy...np. nawozik. No co, ekologiczny... do ogródka. :lol: :lol: :lol:

P.S. Bardzo rozbawił mnie Twój post. :D

 

:lol: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Czasami w korku mam ochotę wyjść się schylić otworzyć drzwi i włożyć gorącego na łapę lub dłoń ze słowami:

Coś Pani/Panu wypadło.

 

:evil: :evil: :evil:

 

a ja głośno i wyraźnie zwracam uwagę KAŻDEMU KTO RZUCA CHAMSKO PETA NA ULICY ..... mówiąc coś Panu/Pani wypadło -tylko raz facet wzruszył ramionami -wtedy dobitnie powtórzyłam i poskutkowało ....inni zawsze ....UWAGA - zawstydzeni podnosza pety z chodnika :D

 

Wkurza mnie ,że palący w bezczelny sposób manifestują swój nałóg a potem jeszcze zanieczyszczają ulice -kiepując gdzie popadnie :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ew-ka Masz rację.

Dla nas Polaków jest to nie do przyjęcia i razi na każdym kroku. Ale np. w takiej Francji, a dokładnie w Paryżu, ludziska śmiecą na ulicach non stop i jest to dla nich normalka, bo tam przez cały dzień wszędzie kursują ekipy sprzątające. Ja byłam w szoku, no ale cóż nasza mentalność jest nieco inna, a i kraju nie stać jeszcze na taki porządek. :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wkurza mnie sąsiadka, która prowadza przed moim domem swoje krowy a one dzień w dzień wchodzą na naszą przydomową zagospodarowaną skarpę, gdzie posadzilismy cyprysiki, ogrodziliśmy rollborderami, wysypaliśmy korą, posadziliśmy trawkę, dbamy o to, żeby przed domem też ładnie było...a takie lezą jak te święte krowy po tym wszystkim a ta jak najświętsza za nimi :roll: Ale głupio mi uwagę zwrócić, bo zaraz zacznie gadać po wsi, że damesa z miasta przyjechała i krowy jej przeszkadzają..a to przecież nie w tym rzecz :roll: Na razie jak ich widzę z tymi krowami to wychodzę na ogród i patrzę - na razie bez słowa.. :wink:

 

heh moze Ty mieszkasz gdzies obok mnie?

Zobacz co napisalam posta wyżej :D

Ja tam juz kiedys powiedzialam ze wiem ze bydlo nie jest winne ale jak wezme syna pistolet na kulki i przypieprze w dupska to spiernicza i wiecej nie wroia.

A nie macie much od tych krow? Mi sraja zaraz za ogrodzeniem i much full.

A najgorzej jak pada deszcz, bo one ( muchy) zeby sie schowac siadaja na elewacje , ktora jest doslownie czarna od nich i cala obsrana .

 

Oprocz bydla to jeszcze ziemniaki posadzil zaraz za naszym ogrodzeniem i tak zapuscil ze full stonki, ktora zapieprza po tarasie, do domu sie pcha i lazi po elewacji. Jak mu mąż zwrocil uwage to powiedzial ze normalka, zimno idzie to leca do ciepla :o

 

:wink:

Ja na razie spokojnie, bo wiem, ze te krowy od wielu lat tą drogą prowadzają, na szczęście rzadko się zdarza zeby na drodze zostawiały po sobie niemiłe niespodzianki :-? :wink: a na naszej skarpie jak na razie się nie zdarzyło :roll: Tylko ślady po kopytach :roll: Krowy jak krowy - niczemu winne nie są , ale czemu ona sama zachowuje się jak krowa i jak widzi, że włażą mi na skarpę to nie reaguje? :-? Much od nich też niezauważyłam, oblężenie much mieliśmy kilka miesięcy temu - ale to już inna bajka :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ew-ka Masz rację.

Dla nas Polaków jest to nie do przyjęcia i razi na każdym kroku. Ale np. w takiej Francji, a dokładnie w Paryżu, ludziska śmiecą na ulicach non stop i jest to dla nich normalka, bo tam przez cały dzień wszędzie kursują ekipy sprzątające. Ja byłam w szoku, no ale cóż nasza mentalność jest nieco inna, a i kraju nie stać jeszcze na taki porządek. :(

 

Bardzo podobnie jest w Lądku...tfu! w Londynie :wink: (przynajmniej jakis czas temu)

Tam (w city) malo koszy na smieci bo jak ktos mi tlumaczyl boja sie zeby ktos bomby nie podrzucil. (to moze byc prawda bo np. w naszym metrze tez kosza na smieci na peronie nie uwidzisz :wink: )

Papierki rzuca sie na ulice, kladzie na murkach, ławkach . Tylko ze służby lataja i sprzataja (no przynajmniej w teorii)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...