Jagna 08.02.2006 19:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2006 Jest na Dogomanii taki dramatyczny wątek. Jest bardzo długi, więc go skrócę. Ze schroniska do domu tymczasowego w Warszawie została wzięta sunia w type border - coli. Czekał już na nią w tym czasie nowy właściciel w okolicach Poznania, ale jeszcze sie wahał, bo było podejrzenie, że suczka jest chora. Kiedy okazało się, że jest zdrowa postanowienie adopcji od razu stało się znowu aktualne. Ludzie z domu tymczasowego już bardzo przywiązali się do suni (i wzajemnie!!!), ale z ciężkim sercem ją oddali, bo tak było umówione. Tymczasem Bordusia następnego dnia po przyjeździe do nowego domu uciekła "Tymczasowi rodzice" są w rozpaczy, bo pokochali sunieczkę całym sercem a teraz nie wiadomo co się z nią dzieje. Wersji jest kilka: albo sunia próbuje wrócić do Warszawy, bo tam znalazła miłość; albo nowy właściciel oddał ją komuś i nie chce się przyznać; albo najgorsze: zagryzły ją psy w nowym domu, bo ten facet ma hodowlę husky. Ci "tymczasowi" pojechali nawet do Poznania, bo był sygnał, że Bordusię widziano, ale okazało się, że to chyba nie prawda. Szuka jej cała okolica, harcerze, schroniska są powiadomione a nawet policja. Przyszło mi do głowy, że ponieważ sunia jest bardzo płochliwa, to może nie podchodzić do ludzi i zamieszkałych zabudowań, ale może gdzieś wałęsa się po działkach w tamtej okolicy..? Jakby co - tu jest wątek: http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=21139 a tu Bordusia. Może ktoś ją widział? Telefony kontaktowe: - 503 63 90 83 YBOTKA- 502 280 165 YBOT http://img132.imageshack.us/img132/3020/niuniasrodek4xl.jpg Ta kokardka to jeszcze ze szczęśliwych czasów w tymczasowym, wspaniałym domku. http://img280.imageshack.us/img280/8349/bordiemordulek9lf.jpg http://img297.imageshack.us/img297/4839/sluchamtylkopana9it.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 08.02.2006 20:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2006 ehhh szkoda ze ja oddali a tak z ciekawosci pytam : czy jak wiadomo ze ktos chce zaadoptowac psiaka a juz ma inne psy - nikt nie sprawdza czy te jego nie sa agresywne? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 09.02.2006 08:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2006 przeczytala cale watek na dogomani nie sadze zeby husiaki psa zagryzly mysle ze faktycznie uciekl natomiast mam malo optymistyczne przekonanie co do znalezienia suczki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jagna 09.02.2006 14:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2006 przeczytala cale watek na dogomani nie sadze zeby husiaki psa zagryzly mysle ze faktycznie uciekl natomiast mam malo optymistyczne przekonanie co do znalezienia suczki Ja już też.... Dzięki Zielonooka za zainteresowanie tematem. Trzeba próbować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 09.02.2006 16:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2006 ale dzis przeczytalam ze ja ktos widzial na stacji benzynowej strasznie mi przykro jest czytac jak rozpaczaja jej opiekunowie... moze jednak ...skonczy sie optymistycznie? ps. pomoc nie moge nie z poznania jestem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EWA-S 17.02.2006 21:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2006 I co z Bordusią,czy znalazła sie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jagna 15.03.2006 21:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2006 Ponieważ to ja założyłam ten wątek, więc to mi przypada obowiązek i ogromna przyjemność powiadomić, że po miesiącu (!) nieustannych prób schwytania suni (błąkała się w okolicach Poznania) w końcu się to udało i Bordie jest znowu u swoich ukochanych Państwa! A wszystko to dzięki grupie wspaniałych ludzi, którzy poświęcili cały swój czas, siły i pieniądze na to, żeby ta suczka wróciła do swojego pana, którego znała tak krótko a tak bardzo pokochała....Dziękuję jeszcze raz Supergosi i całej reszcie! A jak się Bordunia czuje i co ma do powiedzenia niech powie to zdjęcie samo za siebie:http://img329.imageshack.us/img329/5233/tyyylkopan0ht.jpg http://img516.imageshack.us/img516/5004/spowiedz4bc.jpg Poryczałam się jak oglądałam te zdjęcia... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 15.03.2006 21:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2006 Jagna - czytałam miesiac ja chyba łapali na lasso srodki usypiajace i nie wiadomo co ale nawazniejsze ze sie dobzre skonczylo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jagna 15.03.2006 21:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2006 Historia jak z filmu, nie? Dobrze, że są jeszcze tacy ludzie na świecie, co mogą stać pół dnia na mrozie, żeby jakąś gadzinę uratować... http://manu.dogomania.pl/emot/Brawo.gif Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zochna 15.03.2006 22:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2006 też śledziłam ten watek na dogomanii.. niesamowite Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kofi 16.03.2006 10:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2006 Dopiero teraz przeczytałam ten wątek więc tylko dodam, że gdzieś spotkałam się z jednym pewnie z wielu rankingiem inteligencji psów (to był akurat taki związany ze szkoleniami) i border colie było na szczycie - pierwsze, albo drugie miejsce. Całe szczęście, że tak to się skończyło i nie dziwię się determinacji tych ludzi bo pewnie pies jest niezwykły i odpłaci im miłością za każdą chwilę mu poświęconą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.