Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • 2 weeks później...
  • Odpowiedzi 7,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Witam Wszystkich, ale w szczególności jacekot'a, któremu BARDZO SERDECZNIE DZIĘKUJĘ za pokazanie swojego domku i przekazaniu wielu cennych uwag dot. budowy oliwki.

Teraz wiem o niebo więcej niż wcześniej, np. biorąc pod uwagę takiej samej wielkości działki, jacekot'a i mojej, mogę lepiej i dużo wcześniej zaplanować teren w okół domku. Co do wnętrza domu, wiele rzeczy i rozwiązań już się rysuje w naszych głowach, a wszystko dzięki uprzejmości jacekot'a i jego wyczerpujących oraz szczegółowych informacji.

Wielkie DZIĘKI !

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Wszystkich, ale w szczególności jacekot'a, któremu BARDZO SERDECZNIE DZIĘKUJĘ za pokazanie swojego domku i przekazaniu wielu cennych uwag dot. budowy oliwki.

 

Super, że mieszkacie niedaleko siebie i możecie podejrzeć postawioną Oliwkę!!!

Ja obejrzałam kilkanascie domów w stanie surowym, ale niestety nie nasz projekt i nadal trudno mi wyobrazić sobie i zaplanować co i jak będzie u mnie. Więc czekam na wszystkie opinie i informacje dotyczące Oliwki.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super, że mieszkacie niedaleko siebie i możecie podejrzeć postawioną Oliwkę!!!Ja obejrzałam kilkanascie domów w stanie surowym, ale niestety nie nasz projekt i nadal trudno mi wyobrazić sobie i zaplanować co i jak będzie u mnie. Więc czekam na wszystkie opinie i informacje dotyczące Oliwki.

Pozdrawiam

Zgadzam się. W moich okolicach (szeroko rozumianych) też nie ma gdzie podpatrzeć Oliwki "na żywo". Ale co mają powiedzieć Ci co robią projekty indywidualne :wink: . Dobrze, że chociaż jacekot i Jacolek zamieścili zdjęcia........dla mnie to było już coś..........chwała im za to :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie, Oliwkowicze :wink:

Od kilku dni mamy w rękach projekt Oliwki, na razie przed nami papierologia.

Mamy już działeczkę pod Legnicą, niecałe 20 arów.

Dojęcie do prądu tuż przy działce, hydrant jakieś 50 m od granicy, niestety, kanalizy i gazu brak. Dlatego mamy w planach biologiczną POŚ, i dylemat co do ogrzewania. Miał być gaz z dzierżawionego zbiornika, ale jeszcze pewni nie jesteśmy.

 

Co do zmian w projekcie - prawdopodobnie zrezygnujemy z balkonika na górze, no i martwi mnie niewielka kuchnia. Planowałam, jak ktoś z Was, przesunąć trochę ściankę, zwężając część jadalną salonu, ale ponieważ to jest konstrukcyjna, wolę nie ryzykować. Pewnie ją tylko wydłużę, zmniejszając przejście, żeby weszła tam jeszcze jakaś szafka.

 

I bardzo interesuje mnie pomysł Jacekota - czyli wykorzystanie wnęki pod schodzami. Mam do Ciebie olbrzymią prośbę, czy mógłbyś podać mi szerokość i głębokość tej wnęki, i wysokość w najwyższym i najniższym miejscu..? Moją wyobraźnię przestrzenną to przerasta :wink: - a pomysł jest świetny, nawet dla upchania tam lodówki warto zrezygnować z tej ścianki :D

 

Mamy taki plan, żeby uporać się z uzyskaniem wszystkich papierów do jesieni, przyłączyć media, i wylać w tym roku fundamenty, a od wczesnej wiosny 2008 ruszyć z kredytem i budową (w rodzinie wszyscy są budowlańcami, i pracują w rodzinnej firmie budowlanej, tylko ja wyrodek-humanista jestem :lol: ), więc mamy nadzieję, że pójdzie to w miarę sprawnie :wink:

 

Serdeczne pozdrowienia dla wszystkich Oliwkowiczów 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Serdeczne pozdrowienia dla wszystkich Oliwkowiczów 8)

Dzięki za pozdrowienia i witamy w klubie :wink:

Moje przeróbki są bardzo zbliżone do Twoich. Kuchnia też wydaje mi się mała dlatego zrezygnowaliśmy z drewnianych schodów, żeby wykorzystać wnękę pod schodami. Nie znam dokładnych wymiarów ale lodóweczka plus jakieś półeczki czy szafeczki na pewno można tam upchać. Z ruszeniem ścianki do salonu rzeczywiście może być problem. Już prędzej mógłbyś przesunąć trochę ścianę w stronę pom. gospodarczego. Według mnie (i nie tylko) okno w kuchni jest spore co utrudni zabudowę szafkami wiszącymi........my planujemy je zwężyć ze 180 do 150 cm. Wiosna tuż tuż tak więc mysłę, że niedługo zacznie się to całe "szaleństwo". Oczywiście podzielę się spostrzeżeniami.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mac Iek - dzięki za odpowiedź - (tylko ja jestem ta sasenka :wink: )

 

Pomniejszenie pomieszczenia gospodarczego w moim przypadku odpada - pracuję w domu i potrzebuję mini-warsztatu, gdzie będę mogła upchać swoje materiały, narzędzia, i zmieszczę blat roboczy :) Dlatego połowa pomieszczenia pod oknem będzie moim warsztatem, a drugą część, na piec, być może uda się odrobinę pogłębić kosztem łazienki - takie rozwiązanie przemawia jednak za piecem gazowym :-?

 

Warsztat muszę mieć na dole, bo mamy dwuletnią córę, i dzięki umieszczeniu go na dole będę mogła pracować i mieć na nią oko, czy to w domu czy w ogrodzie :lol:

Uprzedzę pytanie - pokój na dole jest przeznaczony dla mojej babci, którą zabieramy do siebie, żeby ostatnie lata spędziła tak, jak zawsze marzyła - w domku z ogródkiem (płacze z radości na samą myśl, że tak będzie :D )

 

Dzięki za info o tej wnęce, na pewno wykorzystam ten pomysł - szafek w kuchni nigdy dość :lol: (jeśli ktoś podałby przybliżone wymiary, będę baaardzo wdzięczna :D )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Serdeczne pozdrowienia dla wszystkich Oliwkowiczów 8)

Dzięki za pozdrowienia i witamy w klubie :wink:

Moje przeróbki są bardzo zbliżone do Twoich. Kuchnia też wydaje mi się mała dlatego zrezygnowaliśmy z drewnianych schodów, żeby wykorzystać wnękę pod schodami. Nie znam dokładnych wymiarów ale lodóweczka plus jakieś półeczki czy szafeczki na pewno można tam upchać. Z ruszeniem ścianki do salonu rzeczywiście może być problem. Już prędzej mógłbyś przesunąć trochę ścianę w stronę pom. gospodarczego. Według mnie (i nie tylko) okno w kuchni jest spore co utrudni zabudowę szafkami wiszącymi........my planujemy je zwężyć ze 180 do 150 cm. Wiosna tuż tuż tak więc mysłę, że niedługo zacznie się to całe "szaleństwo". Oczywiście podzielę się spostrzeżeniami.

Pozdrawiam

 

 

ja to okno w kuchni zmniejszyłem z 180 do 140 cm i nie wygląda to tak zle , co do wymiarów we wnece nad schodami to musze zmierzyć ale z tego co pamietam to w największym punkcie wchodzi taka duza lodówka z podwójnymi dzwiami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To się nam namieszało... :lol:

Wczoraj byliśmy u przyjaciół, mąż przyjaciółki pracuje w firmie produkującej systemy grzewcze, zasobniki, i inny sprzęt (na którym się nie znam). Kolega wysłuchał naszych propozycji co do ogrzewania (gaz, kominek z PW - wykorzystywany jak tylko się da do ogrzewania domu), zadał nam parę celnych pytań, na które nie znaliśmy odpowiedzi :wink: i zaproponował coś zupełnie innego.

Otóż zaproponował nam kocioł na paliwo stałe z podajnikiem ślimakowym, do tego 300l zasobnik z podwójną wężownicą, i grzałką. Jedna wężownica podłączona pod kocioł, druga pod solary. Grzałka na wypadek złej pogody w okresie korzystania z solarów). Kominek bez PW i bez przymusu palenia nim w celu ogrzania domu, tylko dla przyjemności.

Na pierwszy rzut oka pewnie nie brzmi to super (koszty solarów), ale praktycznie cały osprzęt oprócz kotła i paneli solarnych moglibyśmy kupić w cenie producenta (zniżki rzędu 60%). Co o tym myślicie..?

 

Przemyśleliśmy też sprawę zmian w projekcie, gdybyśmy się zdecydowali na coś takiego. W rezultacie wyszło nam coś, co bardziej przypomina większą Iskierkę, niż Oliwkę... Myślimy nad tym, że jeśli zdecydujemy się na kocioł na paliwa stałe, to trzeba gdzieś będzie przechowywać opał. Pomyśleliśmy o powiększeniu garażu, przesunięciu łazienki tak, aby powstał mini korytarzyk z garażu, dzięki czemu nie byłoby bezpośredniego przejścia z kotłowni do domu, a ja ocaliłabym pomieszczenie za kuchnią z przeznaczeniem na warsztat/spiżarnię (chociaż sporo zmniejszone na rzecz ciut większej kuchni i przesuniętej łazienki).

Wszystko to będziemy jeszcze omawiać z architektem, dokonującym zmian, ale byłabym wdzięczna, gdybyście rzucili okiem na te rysunki i zmiany, o których myślimy. Uwagi znających Oliwkę są dla nas bardzo cenne.

 

Załączam obrazek przed/po zmianach

http://www.sasenka.nazwa.pl/kasia/oliwkam.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Rzeczywiście wizualnie Wasza Oliwka się trochę zmieni.

Dach na pewno będzie prostszy.

Według mnie zmiany zrobione są rozsądnie. Nie jestem

jeszcze na etapie ogrzewania i nie mam rozeznania

w tej materii ale zwróćcie uwagę, że po przeniesieniu

pomieszczenia gospodarczego (kotłowni) komin zostaje

na swoim miejscu. Musicie pomyśleć którędy poprowadzić

system odprowadzania spalin do komina.

Nie wiem jakie jest Twoje zdanie o wiatrołapie ale zarówno

jacekot jak i ja planujemy go powiększyć (tyle, że to

jest na tyle kosmetyczna zmiana, że można zdecydować się

na samym końcu).

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę pogadać z mamą-budowlańcem i pokazać jej te propozycje, ale zastanawiałam się, czy pomiędzy spiżarką a łazienką nie zrobić zabudowy z karton-gipsu i w niej ukryć rury..?

Budowlaniec ze mnie jak z koziej brody trąbka, więc nie mam pojęcia, czy to w ogóle ma sens :wink:

 

O wiatrołapie też myślimy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To się nam namieszało... :lol:

Wczoraj byliśmy u przyjaciół, mąż przyjaciółki pracuje w firmie produkującej systemy grzewcze, zasobniki, i inny sprzęt (na którym się nie znam). Kolega wysłuchał naszych propozycji co do ogrzewania (gaz, kominek z PW - wykorzystywany jak tylko się da do ogrzewania domu), zadał nam parę celnych pytań, na które nie znaliśmy odpowiedzi :wink: i zaproponował coś zupełnie innego.

Otóż zaproponował nam kocioł na paliwo stałe z podajnikiem ślimakowym, do tego 300l zasobnik z podwójną wężownicą, i grzałką. Jedna wężownica podłączona pod kocioł, druga pod solary. Grzałka na wypadek złej pogody w okresie korzystania z solarów). Kominek bez PW i bez przymusu palenia nim w celu ogrzania domu, tylko dla przyjemności.

Na pierwszy rzut oka pewnie nie brzmi to super (koszty solarów), ale praktycznie cały osprzęt oprócz kotła i paneli solarnych moglibyśmy kupić w cenie producenta (zniżki rzędu 60%). Co o tym myślicie..?

 

Przemyśleliśmy też sprawę zmian w projekcie, gdybyśmy się zdecydowali na coś takiego. W rezultacie wyszło nam coś, co bardziej przypomina większą Iskierkę, niż Oliwkę... Myślimy nad tym, że jeśli zdecydujemy się na kocioł na paliwa stałe, to trzeba gdzieś będzie przechowywać opał. Pomyśleliśmy o powiększeniu garażu, przesunięciu łazienki tak, aby powstał mini korytarzyk z garażu, dzięki czemu nie byłoby bezpośredniego przejścia z kotłowni do domu, a ja ocaliłabym pomieszczenie za kuchnią z przeznaczeniem na warsztat/spiżarnię (chociaż sporo zmniejszone na rzecz ciut większej kuchni i przesuniętej łazienki).

Wszystko to będziemy jeszcze omawiać z architektem, dokonującym zmian, ale byłabym wdzięczna, gdybyście rzucili okiem na te rysunki i zmiany, o których myślimy. Uwagi znających Oliwkę są dla nas bardzo cenne.

 

Załączam obrazek przed/po zmianach

http://www.sasenka.nazwa.pl/kasia/oliwkam.jpg

 

Pamietaj tylko ze będzie tyle rozwiązań co osób. Jesli zdecydyjesz sie na ogrzewanie weglowe które bezspornie będzie tańsze. Ale na pewno wymaga więcej zabiegów . Wiem bo sam przechodziłem taki etap i rozwżałem piec na wegiel z podjnikiem . Byłem u kuzyna który taki ma , ładowałem zasobnik , wyjmowałem popiół i czyściłęm wyciorem cały piec i powiem ze jest to do przeżycia . Ale zostaje jeszcze jedna rzecz sładowanie opału , powinnaś jeszcze wygospodarować pomieszczenie na wegiel . Przez cały sezon spalisz około 4 do 5 ton i najlepiej jest kupić paliwo latem bo jest tańsze ,czystsze i ma zachowane określone parametry.

 

Mam nadzieje ze jak już zbudujemy i zamieszkamy w swoich Oliwkach to wymienimy się doświadczeniami na temat rodzaju ogrzewania i ponoszonych kosztów z tego tytułu .

 

pozdr

Jacek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozplanowanie wnętrza po zmianach mi sie podoba.

Bedzie o wiele większy strych/garderoba no i duzo miejsca na kotłownię.

 

Z tym, że ja jednak kieruję sie w stronę jak najmniejszej "obsługowości" systemu ogrzewania.

Węgiel na pewno jest najtanszym sposobem ogrzewania ale jednak i najbardziej "upierdliwym" w stosowaniu.

Tak więc ja odrzuciłem te opcję na rzecz pieca gazowego - na pewno bedzie drożej ale o niebo bardziej komfortowo.

 

W tych zmianach najmniej mi sie podoba to, ze domek straci na lekkości (elewacja frontowa) - stanie sie takim sporym klockiem.

Wg. mnie Oliwka duzo zyskuje na tym rozdzieleniu połaci dachowych domu i garazu - przez to wydaje mi sie o wiele ładniejsza od Iskierki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za Wasze opinie :D

Na pewno Oliwka podoba nam się bardziej niż Iskierka, ten mniejszy daszek dodaje jej uroku, ale priorytetem są jednak apsekty ekonomiczne (koszt budowy, i potem, utrzymania domu). Więc jesteśmy w stanie zgodzić się na taką zmianę z zewnątrz.

 

Co do pieca na węgiel - początkowo założenia były takie, że zamontujemy piec gazowy (nie ma tam gazociągu, więc na droższy gaz z dzierżawionego zbiornika), a do tego kominek z płaszczem, który zakładaliśmy jako główne źródło ogrzewania. Dlatego taka opcja jest do przyjęcia. Jeśli w kolejnych dziesięciolatkach dotrze tam gazociąg :wink: rozważymy zmianę kotła na gazowy :wink:

 

Jacekot - miałam nadzieję, że w kotłowni, która będzie miała powierzchnię kilkunastu m2, zmieści się, oprócz pieca, podajnika i zasobnika, również zapas opału (chociaż nie umiem określić, jaką objętość może zająć 4-5 ton ekogroszku...)

A czy takie rozwiązanie, żeby pogłębić garaż, i na szczytowej ścianie (w garażu) postawić piec i zasobnik, a za nim, w kotłowni węgiel, na sens...?

Czemu, no czemu ja nie poszłam do budowlanki jak mama... :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

miałam nadzieję, że w kotłowni, która będzie miała powierzchnię kilkunastu m2, zmieści się, oprócz pieca, podajnika i zasobnika, również zapas opału (chociaż nie umiem określić, jaką objętość może zająć 4-5 ton ekogroszku...)

 

Moja babcia kupuje ok. 1,5 tony węgla i cała szopa jest nim zawalona (ok 2x2,5 metra).

Wiec 5 ton, to bedzie juz naprawde sporo tego opału...

 

Ale w sumie to i tak lepsze rozwiązanie niz codzienne palenie w kominku z płaszczem w salonie - przynajmniej bedziesz mieć czyściej w salonie.

Zamknął bym jedynie to pomieszczenie drzwiami od strony garazu - zeby sie auto i akcesoria w garazu nie zakurzały ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My na blachodachówkę się nie zdecydujemy - wybór zapadnie pomiędzy cementową a ceramiczną. Wszystko się okaże już podczas budowy - będziemy budować z rodzinną firmą budowlaną, którą prowadzi moja mama, i ma naprawdę spore upusty w składach budowlanych - więc wszystko zależy do tego, na co dostaniemy korzystniejszą ofertę (a te oferty, wbrew pozorom, bywają zaskakujące :lol: ).

Wolałabym ceramikę oczywiście, ale na w miarę dobrą cementową też nie będę narzekać :wink:

 

My jeszcze jesteśmy w tak wczesnym stadium, że nawet nie orientuję się w wybarwieniach, cenach - przed nami cała biurokracja, jak nam się uda wylać fundamenty w tym oku to będę szczęśliwą kobietą :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...