Kane66 04.10.2007 03:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2007 amen, takie otarcia to "standard" i nie spotkalem sie z tym by ktos cos za nie wywalczyl poza ewentualnym drobniutkim upustem (jeden znajomy, akurat dachowka Brass). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 04.10.2007 07:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2007 Po Waszych postach widać, że Niemcy pozbywają sięwybrakowanego towaru do Polski. A skoro tak to zachecam do zainteresowania sprawą Europejskiego Centrum Konsumenckiegoprzy Urzędzie Ochrony Konkurencji i KonsumentówPl. Powstańców Warszawy 100-950 Warszawa http://www.konsument.gov.pl/[email protected] Europejskie Centrum Konsumenckie jest członkiem Europejskiej Sicie Konsumenckiej i zajmuje się obsługą reklamacji transgranicznych. Ciekawe co zrobią Niemcy jak w statystykach wyskoczy im Creaton na arenie międzynarodowej. Naprawdę polecam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 04.10.2007 07:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2007 Federacja Konsumentów i Rzecznicy to poziom lokalny. A tu reklamacja jest transgraniczna wewąrz Unii. Takie reklamacje obywaja się w sposób następujący: 1) poszkodowany składa skargę do ECK, 2) ECK po zaznajomieniu się ze sprawą przekazuje do odpowiednika we właściwym kraju Unii wraz z obsługą prawna i językową, 3) ECK prowadzi sprawę do końca. Jeżeli na dachówkach ANi@ było że to prima sort, to taka sprawa potoczyłaby się znacznie krócej i z odszkodowaniem, przecież dziewczyna poniosła realne straty związane z opóźnieniem w budowie. Creaton z punktu widzenia prawa i tak się wyłgał. Z tego co zapodał Rob widać, że nie rezygnuje z traktowania Polski jako KulturKampfu usw. usv. Dlatego naprawdę zapraszam do ECK, i żądać dodatkowych odszkodowań za opóźnienie w budowie, na biednego nie trafiło. Jak chcą się bawić z Polaczkami to proszę b. ale niech ich też zaboli. PS 1. Swoją drogą jeżeli nie podpisałąś Ani@-u jakiegoś oświadczenia, że zrzekasz sieroszczeń to zadzwoń do ECK z zapytaniem czy możesz dochodzić odszkodowania. W niemieckim prawie konsumenckim na pewną są jakieś podobne do naszego zapisy w końcu harmonizowaliśmy prawa konsumenckie do poziomu UE. A uznanie reklamacji w naszym znowelizowanym prawie oznacza zwrot wszelkich realnych kosztów poniesionych w wyniku dostarczenia towaru niezgodnego z zamówieniem. Warto spróbować, przy budowie liczy się każdy grosz, a odszkodowania z tego co pamietam nie są przychodem więc nie podlegają opodatkowaniu. PS 2. Jednym słowem staropolskie bij Krzyżaka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Krzysztofik 04.10.2007 08:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2007 ..... Jednym słowem staropolskie bij Krzyżaka. No no no, bez takich mi tutaj.... Krzyżak to niekoniecznie Niemiec Moim skromnym zdaniem wina leży po stronie transportu od wytwórcy na budowe (nie lubie pośredników, są bezproduktywni ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 04.10.2007 08:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2007 Towar przewidywany do transportu powinien być odpowiednio zapakowany przez producenta. Jeżeli taśmy są Creatona to wina Creatona, firma odpowiada za niewłaściwe opakowanie towaru na czas transportu. Może być też druga opcja, że towar z reklamacji dostał pośrednik i taśmy nie są oryginalne, a skierowany do Roba towar jest towarem odesłanym po reklamacji. Wtedy gostek, który obsługiwał reklamację w danym regionie musiał go widzieć już na oczy i łże jak pies. PS. Podtrzymuję swoją opinię o biciu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 04.10.2007 08:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2007 Dodatek do bicia. Nalezy to czynić z miłością, żeby mogło pełnić rolę wychowawczą. Jak wiadomo przewiezienie trefnego towaru do następnego jelenia kosztuje mniej niż wysyłka do kruszarki, podesłanie nowego towaru i odszkodowanie. Dlatego ANi@-e jeżeli można prosić, koleżenkę, to poprosiłbym o zażądanie wydania przez Creatona dokumentu utylizacji. Albo o przekazanie informacji do Urzędu Marszałkowskiego, że taka ilość towaru została uznana za odpad i prośbę o wyjaśnienie pisemne poparte odpowiednimi dokumentami, co się z tym odpadem stało. W przeciwnym razie obarczam koleżankę odpowiedzialnością, za to, że nierozformowane jednostki paletowe poszły na zasadzie gry w Czarnego Piotrusia na inną budowę. To samo zalecam pozostałym, których nabito w butelczynę. Ludziska przestańta bawić się w łańcuszek. Unici sami dali nam narzędzia zmieniając nasze prawo. Takie pismo do UM kosztuje tyle co list, dajmy na to polecony. A co! Jak Creaton wprowadza nam na rynek śmieci to niech płaci za ich utylizację. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 04.10.2007 08:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2007 amen, takie otarcia to "standard" i nie spotkalem sie z tym by ktos cos za nie wywalczyl poza ewentualnym drobniutkim upustem (jeden znajomy, akurat dachowka Brass). No wiesz, kupować taki "ekskluzywny" materiał na pokrycie dachu i od razu z góry przyjmować, że musi być porysowany, odrapany ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tadeusz R 04.10.2007 13:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2007 Proponuję skorzystać z prawa tj. tzw. "ustawy konsumenckiej"i skierować reklamację do sprzedawcy, który nie może reklamujęcego przekierować na producenta lub motywować swoją odpowiedź stanowiskiem wytwórcy:1/dostarczono dachówki odrapane niezgodne z okazanymi u sprzedawcy wzorcami: stojaki reklamowe, pojedyncze dachówki ,wystawa9dobrze jest mieć zdjęcia)2/ jeśli sprzedawca posługiwał się prospektami producenta , a w nich dachówki były bez zadrapań, to taki towar miał dostarczyć.3/Sprzedawca jest zobowiązany sprawdzać dostarczony towar-czy jest zgodny z obietnicami producenta zgodnie z wzorcami, prospektami, reklamą w mediach itd. anie tylko obracać "papierami"3/ jak już pisałem przy innej okazji można powołać się na tzw. dyskomfort psychiczny: wiele lat ciężar psychiczny złego zakupu i poczucia bycia oszukanym,mam nad głową coś innego niż mi obiecano, boję się o skutki techniczne po wielu latach, wstyd przed sąsiadami (oni mają nie poobcierane dachówki) itd.itp..4/Powoływanie się sprzedawcy na konieczne i zawsze występujące otarcia w czasie transportu tu nie są zasadne. Jak wynika z literatury w tym zakresie w Polsce ten temat nie był szerzej omawiany. W literaturze niemieckiej nie podaje się maksymalnych wymiarów otarć, ale jak wynika z załączanych rysunków są one niewielkie i znacznie mniejsze od innych dopuszczalnych ubytków czy uszkodzeń powierzchni (dla nich maksymalny wymiar wynosi przeważnie 7 mm). Warunki dostawy jakie otrzymuje sprzedawca (często na odwrocie faktury czy dowodu dostawy- nie są okazywane do zapoznania się klientowi prywatnemu). 5/Skorzystać koniecznie z rzecznika konsumenta- jest w każdym urzędzie gminy czy miasta i to nic nie kosztuje.Najważniejsze: nie dać się wplątać w spór z producentem! Walczyć tylko ze sprzedawcą. Włóczenie producenta po krajowych i obcych mediach nic nie da. Ma on za sobą duże pieniądze na procesy (również o zmiesławienie), a swoje racje może łatwo uzasadnić , bo przy odrobinie dobrej woli dachówki odpowiadają normom i warunkom dostawy jakie przedstawił sprzedawcy w chwili zakupu przez niego dachówek. To sprzedawca ma dostarczyć towar jaki obiecał, używając wzorców, prospektów, ustnego nakłaniania itd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BOHO 04.10.2007 13:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2007 Dodatek do bicia. Nalezy to czynić z miłością, żeby mogło pełnić rolę wychowawczą. Jak wiadomo przewiezienie trefnego towaru do następnego jelenia kosztuje mniej niż wysyłka do kruszarki, podesłanie nowego towaru i odszkodowanie. Dlatego ANi@-e jeżeli można prosić, koleżenkę, to poprosiłbym o zażądanie wydania przez Creatona dokumentu utylizacji. nie wydaje mi się, aby mieli taki obowiązek..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
iwonaszczytno 04.10.2007 19:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2007 amen, takie otarcia to "standard" i nie spotkalem sie z tym by ktos cos za nie wywalczyl poza ewentualnym drobniutkim upustem (jeden znajomy, akurat dachowka Brass). Akurat Braas wziął się teraz na sposób i maluje spody dachówek takim bursztynowym mazidłem (coś jakby klej do przyklejania metek na pocztowe paczki) i muszę przyznać że doskonale zdaje to egzamin, rys żadnych niema (cisar) inni nawet ceramiczni także powinni nad tym popracować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kane66 05.10.2007 04:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2007 nie zwrocilem uwagi, ja mam brassa jeszcze nie polozonego, lezy na działce. Rys brak, jest pare obtarć na rogach dachówki bocznej, białych, niewielkich - afery z tego powodu robił nie będę. natomiast jesli jest tak jak mowisz i cos w tej kwesti Brass robi - to sie chwali że dbają o klientów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
szwol 12.10.2007 20:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2007 Witam w klubie !!! Też się pokusiłem na CREATONA. Dachówka karpiówka - brązowa angoba. Wysłałem dokumentację do niby-specjalisty CREATONA, który wyliczył ilości dachówki. Dachówka miała być przywieziona za miesiąc od zamówienia. Spoko. Pasowało, bo się dopiero konstrukcja robiła. Dachówkę przywieżli na czas. SUPER . Ale na tym koniec. Okazało się, że 30% dachówki podstawowej było krzywe. Zgłosiliśmy do CREATONA, a przebierając dachówki dach nabierał kształtów. Minęły 2 tygodnie i nikt nie przyjechał. Telefony, maile, faxy, w końcu odezwała się pani Przedstawiciel na Wielkopolskę. Przyjechała i stwierdziła, że skoro zaczęłem kłaść dach to ona nie potrzebnie przyjechała. Złożyłem jej roszczenie na ręce - rabat 30% za złą jakość na podstawie przepisów o rękojmi. A te krzywulce zaczeliśmy ciąć na końcówki koszów etc. W trakcie okazało się, że dachówki podstawowej jest o 2 palety za dużo, a zabrakło kilku dachówek krańcowych. Te dwie palety co zostaną to te największe krzywole - będę chciał je zwrócić. A domówieniem zrobiła się jazda. Nikt w Polsce ich nie ma na stanie. Zamówienie i czekamy. Dachówki miały dojechać za tydzień. Potem zaczeło się zwodzenie - samochód jest w Czechach, już na granicy, zbliża się do Poznania i z tygodnia zrobiły się 3. W końcu dachówka się zjawiła. Dostawa na budowę - SUPER. Tylko dlaczego przywieżli czerwoną, jak cały dach jest brązowy i ja zamawiałem brązową. A zamówienia pilnowała specjalistka CREATONA na Wielkopolskę. Teraz mam niedokończony dach, uzupełnione braki dachówki w czerwieni i dwie palety krzywólców nadto. Nie wiem co dalej robić. Muszę wypić piwko i pomyśleć. Ale OSTRZEGAM WSZYSTKICH - OMIJAĆ CREATONA BARDZO SZEROKIM ŁUKIEM Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Andrzej Wilhelmi 12.10.2007 20:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2007 Dla równowagi czuję się w obowiązku przekazać, że aktualnie kryję karpiówką Creatona miedziana angoba. Na jedenaście otworzonych palet (połowa) cztery pęknięte dachówki pozostałe kształt i powłoka bez zarzutu. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ani1719500334 13.10.2007 19:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2007 Widze, ze pod moja nieobecnosc watek pączkuje o nowych "szczesliwych" wlascicieli ... u mnie jak ponizej: Smutny koniec spektaklu żenady i arogancji performed by Creaton Chyba mało kto spodziewał się takiego finału. Małe przypomnienie - 25 września otrzymałam informację z centrali Creatona, iż firma wymieni mi cała partię wadliwego materiału – miedzianej kera-pfanne. Po prawie dwóch tygodniach wypełnionych próbami skontaktowania się z przedstawicielem f-my Creaton w celu ustalenia szczegółów wymiany, pod osłoną gęstej jak mleko mgły, wywieziono nasze wadliwe dachówki, których reklamację uznano dopiero za trzecim podejściem. 4 październik, 7.30 rano, pobliskie Centrum Zdrowia Dziecka budzi się do życia http://www.nasza_norwegia.republika.pl/fotki/sk2.jpg a hds z firmy Mańk ładuje jedna po drugiej 10 palet uszkodzonych dachówek. http://www.nasza_norwegia.republika.pl/fotki/sk3.jpg http://www.nasza_norwegia.republika.pl/fotki/sk4.jpg Potem mija kolejnych 8 dni. Zero informacji, kiedy otrzymamy towar. Nie mamy ani kasy, ani materiału. Lada dzień minie termin, w którym musimy przykryć nasza folie (dorken maxx – może leżeć bez pokrycia 11 tyg.). Przedstawiciel firmy Creaton nie odbiera telefonów. Tylko te z pożyczonych aparatów. 11 października przyjeżdża wreszcie dachówka, która obiecano w Creatonie. Jednak okazuje się, że interpretacja odpowiedzi z creatona, iż „wymienią całą partię materiału” może być zupełnie inna, niż normalny człowiek mógłby się spodziewać... Tknięta przeczuciem nie pozwalam panu rozładować palet. Proszę o opuszczenie boków hds-u i nie wierze własnym oczom – w sezonie jesiennym Creaton wprowadził nowe wzory na dachówkach!!!!!!!!! http://www.nasza_norwegia.republika.pl/fotki/sk5.jpg Tylko teraz pojechali na maksa i każda dachówka ma zagłębienie. Odsyłam transport z powrotem. Ku mojemu zdziwieniu przedstawiciel Creatona tym razem odbiera telefon. Otrzymuje od niego informacje, która jest oficjalnym stanowiskiem firmy Creaton – jest to dachówka w pierwszym gatunku i teraz wszystkie kera-pfanne tak maja. Żądam zwrotu pieniędzy. Mam zwyczajnie dosyć po prawie 2 miesiącach nerwów i szarpaniny. Gdy w czasie dyskusji z przedstawicielem Creatona spytałam się, dlaczego produkt, który otrzymałam znacznie odbiega wizualnie od tego, co prezentują na wystawach w składach z pokryciami dachów otrzymałam zupełnie nieprawdopodobną odpowiedź, która może być jednocześnie przestrogą dla wszystkich rozważających zakup – te dachówki na wystawkach są z 2003 roku i nie mają nic wspólnego z produktem obecnie produkowanym! Mam teraz tylko „mały” problem polegający na tym, ze założone są obróbki blacharskie w kolorze angobowanej miedzi creatona, zamocowane łaty pod wymiar kera-pfanne. Komin jest z cegły klinkierowej także w kolorze dopasowanym do tej miedzi…znaleźć produkt innej firmy, ktory odpowiadalby kolorystycznie i wymiarowo tej konkretnej dachowce to troche jak szukanie igły w stogu siana... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Alkman 13.10.2007 20:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2007 Szok, a ja myslałam, że to jest historia z happy endem Ani@ trzymaj sie, bo potrzebujesz duuuuzo cierpliwości, kurdę teraz dla zasady bym z nimi walczyła, tylko, że czasami sił juz brak... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
odaro 13.10.2007 21:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2007 Czy to co jest na fotografii to napewno Kera Phane. Coś mi tu nie pasuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ani1719500334 14.10.2007 06:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2007 Alkman - jestem chwilowo lekko podlamana, bo po moim sobotnim rekonesansie po skladach z pokryciami dachow wyglada na to, ze nie dopasuje koloru idealnie (z innej firmy) Odaro, tak, to kera-phanne. Tylko zdziwilo mnie, ze transport, ktory musialam "wydusic" i "wymeczyc" - ten, ktory dojechal do mnie 11 pazdziernika - mial date produkcji 28 do 30 sierpien (ponoc tir byl w firmie spedycyjnej 10 pazdziernika). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ani1719500334 14.10.2007 06:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2007 Dlatego ANi@-e jeżeli można prosić, koleżenkę, to poprosiłbym o zażądanie wydania przez Creatona dokumentu utylizacji. W przeciwnym razie obarczam koleżankę odpowiedzialnością, za to, że nierozformowane jednostki paletowe poszły na zasadzie gry w Czarnego Piotrusia na inną budowę. Kroyena, przeczytalam Twoje wypowiedzi, szczegolnie zaciekawila mnie ta o Europejskim Centrum Konsumenckim. Jednak co do wypowiedzi powyzej obawiam sie, ze towar, ktory dostalam nie jest odpadem (patrzac na to przez pryzmat polskiej normy dotyczacej wymagan, jakie stawiane sa dachowkom ceramicznym. Te dachowki - i to jest niesamowite - spelniaja wszystkie zawarte tam wymagania) i wymaganie od nich dokumentu potwierdzajacego utylizacje nie przyniesie zadnego rezultatu. Dlatego ja - jako konsument - moge sie opierac jedynie na przeslankach opisanych przez P.Tadeusza - produkt, ktory kupilam (jest teoretycznie - pelnowartosciowy kierujac sie norma polskiego komitety normalizacyjnego) jednak wizualnie odbiega od tego, co widzialam na wystawie w skladach budowlanych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zlotko77 14.10.2007 22:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2007 mój problem nie wynika z dachówki ale pomóżcie mi jak zaradzić z oknami które mają uszkodzone okleiny pisałam pismo do producenta gdyż sprzedawca umywał ręce oni tylko wysłali reklamację producent odmówił reklamacji gdyż brakującą okleinę można zamalować flamastrem paranoja co dzieje się w naszym kraju. Zarządałam od producenta zwrotu części gotówki oni znowu cicho. Sprzedawca dalej umywa ręcę. Doradcie co robić okna są dawno zamontowane wady zauważyłam w momencie zrywania folii ochronnych dzisiaj mam już tynki i parapety więc żadna wymiana nie wchodzi w grę. Jak czytałam posty to chyba muszę uderzyć do sprzedawcy a nie że on umywa ręcę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
glowac 17.10.2007 06:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Października 2007 Ani@Spróbuj się skontaktować z Federacją Konsumentów - nie znam strony europejskiej federacji, ale nasza krajowa to http://www.federacja-konsumentow.org.pl/Więc skontaktuj się może z nimi. Jeżeli Kera Pfane którą kupiłaś ma się nijak do tego co Ci pokazano i co było na stanowiskach wystawowych to sprawa powinna być jasna. Wiem ze to czas, dodatkowe nerwy, itd. - ale warto, zawsze warto walczyć do końca.Nie może tak być żeby nas rolowano tylko i wyłącznie dlatego że był bum budowlany i ludziom próbowano wszystko wciskać….Jest to cholernie przykre.Bardzo Ci współczuję. Możesz wysłać oficjalnego maila do Creatona z Niemiec do centrali z nieznanej skrzynki i poproś ich o wymiary i specyfikację kilku rodzajów dachówek - to będzie dowód że model się zmienił a nik Cię nie poinformował - bo to widziałaś jest zupełnie czymś innym od tego co teraz masz.W naszej krajowej Federacji możesz dostać namiary do ich niemieckiego odpowiednika - wiem że oni tam bardzo duży wpływ mają na producentów i sprzedawców -ale nie wiem czy wprowadzenie Ciebie w błąd leży po naszej stronie czy niemieckiej.Ani@ - walcz bo warto. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.