piekarnik z wózkiem

[MałaR.]

Chodzi o bajerek, ze jak się otworzy drzwi piekarnika to razem z nimi wysuwają sie blaszki. Ma ktoś taki? Bosch produkuje, może inne firmy też? Czy i jak to się sprawdza w codziennym użytkowaniu? Może lepsze są prowadnice teleskopowe?

Podzielcie się swoimi uwagami.

[botanika]

Nie przypadł mi do gustu piekarnika z wózkiem.Prowadnice teleskopowe można dokupić jako opcję,nie trzeba tego robić od razu przy zakupie piekarnika.Wg mnie to lepsze rozwiązanie.

[Mohag]

Mam od 18 lat Bosch-a tz od dwoch lat drugiego z tej samej serii wlasnie z wysowanym wozkiem. Z prowadnicami teleskopowymi jest jeden problem ze zeby uzywac ja tak jak wysowany wozek trzeba kupic wszystkie prowadnice teleskopowe, zeby miec mozliwosc wyboru wysokosci na ktorej lezy blacha. W wozku wysowanym jest znowu ten problem, ze jak piecze sie cos na dole i gorze to zeby cos zrobic z tym na dole, np podlac mieso czy cos, to trzeba sciagnac gorna blache, czego przy teleskopowych wysowanych nie ma.

Ale w moim modelu nie bylo teleskopowego odpowiednika, a bardziej zalezy mi na automatyczynm pieczeniu, niz na teleskopach.

[Aszka]

mam do swojej kuchni zaplanowany bosch HBN 434350E własnie z wózkiem, teraz uzytkuje zwykły i nie wiem czy dobrze robię, ale w "promocji" był tylko ten model.MOHAG - a co to znaczy "automatyczne pieczenie"?

[Mohag]

To jest taka opcja ktora jestem od lat zauroczona czyli naprzyklad wychodzac do pracy, wkladasz do zaroodpornego naczynia przyprawiony kawal miesa, obojetnie jakiego... podajesz co to za mieso (wolowe, wieprzowe, kurak itp), wage chabaniny i nastawiasz na ktora ma byc upieczone. Wchodzac na klatke schodowa wiesz juz, ze za pare minut masz obiad na stole

[MałaR.]

Mam w tej chwili pikarnik Amica, model sprzed 6 lat. Ma fajna funkcje, podobna, o ktorej mowi Mohag. Nastawiam sobie, o ktorej piekarnik ma sie wlaczyc i wylaczyc, ustawiam sposob grzania i temperature. Przychodze do domu,a tu obiadek gotowy .

Kiedys, gdy jeszcze pracowalam, nastawilam piekarnik zeby sie nagrzal, a jedzenie chcialam wlozyc dopiero po powrocie do domu. Moj maz przyjechal z pracy wczesniej niz zwykle (zawsze bylam w domu pierwsza), zobaczyl wlaczony piekarnik i go wylaczyl (myslal, ze rano zapomnialam wylaczyc). Obiad zjedlismy o 20 zamiast o 19.

[Aszka]

w takim razie lece sprawdzić, czy w tym piekarniku cuś takiego zapodali