Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dziennik Anetmar


Recommended Posts

:D Życie jest piękne!!!! :D I całkiem bez znaczenia jest (no może całkiem to przesada! :roll: ) co jutro będzie! :wink: Dzisiaj świeci słonko i chociaż raczej zimno to i tak w serduchu wiosna kwitnie! Na budowie pustak poustawiany jeden na drugim dom zaczoł przypominać!!!! FAJOWO!!!!! Jeszcze jak mi ktoś obieca, że Święta pogodne i w miarę ciepłe będą to ACH!!!! :D :D :D

 

Teraz wczorajsze postępy Panów Budowlańców!:

http://img83.imageshack.us/img83/5886/p10110370to.th.jpghttp://img63.imageshack.us/img63/6295/p10110389bl.th.jpghttp://img63.imageshack.us/img63/2779/p10110412qv.th.jpg

http://img116.imageshack.us/img116/112/p10110421xp.th.jpghttp://img116.imageshack.us/img116/9622/p10110437ja.th.jpghttp://img116.imageshack.us/img116/6607/p10110449ba.th.jpghttp://img116.imageshack.us/img116/6607/p10110449ba.th.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 127
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • anetmar

    128

:D Witam witam wszystkich a szczególnie tych zniecierpliwionych tygodniową dziurą w dzienniku! :D jakoś tak mi się czas zaplątał, że nie miałam chwilki na codzienne relacje. A dzieje się u nas caly czas na wysokich obrotach :D

 

Może zacznę od zeszłej soboty - Piękny dzień to był :D Słonko! Ciepełko! Śpiewające ptaszki! Cisza! A wszystko to na naszej cudnej działeczce, na której spędziliśmy bez wyraźnego celu sporo czasu dotleniając swe zakurzone płuca i ciesząc oczy i serca otaczającym nas błogostanem (nie wiem czy stanem tym można oczy cieszyć w warunkach normalnych, ale nam "Inwestorom" udało się to z całą pewnością! :wink: )

Powyglądałam sobie przez okienka, pospacerowałam po włościach i... pojawił się mały zgrzyt! :o Jakie to wszystko małe się wydaję!!!!! Normalnie uwierzyć nie sposób . że tam metraż większy niż w bloku mamy :o Podobno to takie złudzenie i mam się nie stresować ale ja tam chyba Ślubnego mego Kochanego poślę z jakąś miareczką na kontrolny pomiar włości! Co tak obcym ludziom na gębę wierzyć będę :-?

 

W niedzielę też na placu boju byliśmy ze znajomymi i znów sporo czasu tam się zeszło i nawet padający obficie deszcz długo nie mógł nas wygonić :wink:

 

Poniedziałek spędziłam w domku korzystając z nieobecności latorośli, która na ospę wietrzną zachorzeć postanowiła i chwilowo do Dziadków wyeksmitowana została, i ciutkę ogarnełam bo w końcu święta idą i mimo całkowitego braku chęci i motywacji cosik zrobić w mieszkanku trzeba. Nie wiem po co bo lada moment przecież przeprowadzka :wink:

 

Wtorek i środa w pracy ale i inspekcję na budowie uskuteczniłam bo ponoć Panowie Fachowcy dopytywali się czemu to Inwestor Inwestorkę z dala od Inwestycji trzyma?! :o Nie bardzo mogą zrozumieć, że to jedynie w trosce o komfort Ich pracy i Ich zdrowie psychiczne :roll:

 

Na wczoraj stan prac był następujący: ściany parteru pod strop wyprowadzone, rury kanalizacyjne rozprowadzone i zrobiona wylewka na podłodze! :D Jak dla mnie bomba!

 

Dzisiaj Panowie wolne mieć mieli ale stropik się zapowiedział więc odmeldowali się w pracy chociaż pewnie długo nie pobedą :roll: Co tam Święta niech też mają chwilkę na oddech :D

Oj ze mnie to wyrozumiały Inwestor :o :wink:

 

Zdjątka wkleję jak się zbiorę bo chwilowo to nie bardzo zapał do tego posiadam.

Narazie!

 

Odmelduję się jeszcze z życzonkami! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://img85.imageshack.us/img85/426/p10110664ui.th.jpghttp://img118.imageshack.us/img118/1869/p10110676uh.th.jpg

 

Zdjątka z leciuchna nieaktualne ale chwilowo innymi nie dysponuję a zdaje się, że tych jeszcze nie pokazywałam więc proszę :wink:

 

Obecnie prace są bardziej zaawansowane. Panowie nasi Dzielni strop układać zaczeli i te stemple co to niezbędne tu i tam są, i jeszcze jakieś dziwne rzeczy z desek robią i drut skręcają... jednym słowem zajęcia precyzyjno-manualne na całego! :wink:

 

Wczoraj pojechaliśmy na działeczkę po obiadku w komplecie inwestorów czyli nas dwoje, Latorośl i pies. Panowie byli jeszcze co mnie miło zaskoczyło bo się nie spodziewałam a to jakoś tak 17 czy po 17 było :o Syn nasz Pierworodny wymienił z Ekipą fachowe uwagi i spostrzeżenia wywiedział sie o to gdzie jego pokój będzie i nawet skubaniec zorganizował sobie ludzi do budowy placu zabaw na użytek własny (tylko coś niejasne przeczucie mną targa, ze sam zapłacić nie będzie chciał :roll: ) Także robota nadal wre aż miło!

:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://img84.imageshack.us/img84/2707/p10111058gn.th.jpghttp://img84.imageshack.us/img84/9617/p10111073xn.th.jpghttp://img84.imageshack.us/img84/6455/p10111093sl.th.jpg

http://img84.imageshack.us/img84/4180/p10111124qs.th.jpghttp://img84.imageshack.us/img84/3251/p10111130yq.th.jpg

http://img158.imageshack.us/img158/9388/p10111159la.th.jpghttp://img158.imageshack.us/img158/7454/p10111164dc.th.jpghttp://img158.imageshack.us/img158/1736/p10111180hr.th.jpg

 

:D :D :D Fajnie cooo?!!!!! Sufity się robią!!! :D :D :D Tylko strasznie wolno to idzie w porównaniu ze stawianiem ścian :roll: Cóż... przeżyję chyba :wink:

Pojawił się nam wczoraj pierwszy poważniejszy problem. Okazało się, że nie da rady umieścić oczyszczalni tam gdzie miala być! W ogóle wyszło wczoraj w ramach dokonanych "odwiertów", że wcale nie mamy samego piasku na działce, pojawia się glina i to jakoś tak w trzy światy a oprócz tego tam gdzie woda miala być głęboko albo wcale to jest na głębokości metr 50 więc oczyszczalni rady postawić na tym nie da! :roll: Tak więc przyjdzie ciągnąć nam rury kanalizacyjne czy co to tam jest przez pół działki :evil: BOMBA!

 

Ale ja i tak optymistyczne podejście zachowuję :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:D Jak ja taka śliczna wiosne lubię!!! Słonko, ciepełko aż nawet me lenistwo wrodzone gdzies uleciało i na dworek dziecię siłą wyciągać zaczełam bo w domku mi jakoś nie halo! :wink: Całą niedzielę prawie na działeczce spędziliśmy. BOMBA!!!! Niech no szybciej tą chałupinę stawiaja bo ja już bym sie wyprowadzić chciala :roll:

W piątek zaznaczłam Ślubnemu zielsko do kasacji a On Bidulek , Drwal domorosły walczy z nim już trzeci dzień w asyście brata i niestety końca ni widu ni słychu :cry: Dobrze, że długi weekend dużymi krokami się zbliża to może sie nieco ruszy.

 

Jutro nasi Panowi dzielni i pracowici co to nawet w sobotę ciężko tyrali coby sobie jakiś tam dzionek odrobić :o mają strop i schody zalewać! Bomba jak dla mnie tylko jakoś tak z deczka ciasnawo sie w tym naszym domeczku robi :roll: Ale czego ja się naiwna spodziewałam! :o w końcu to nie 300m2 tylko ze 150 niecałe. (no niby 200 całkowitej ale w garażu przeciez gości przyjmowała nie będę....). Mam nadzieje, że się jakoś pomieścimy.... generalnie wyjścia mieć nie będziemy.

 

Postanowiłam! Usieję działkę kolorowymi krokusami coby na przyszłą wiosnę ucieszyły me piękne oczęta swą cudną urodą! A co!!!! Prawie jak w Dolinie Kościeliskiej będę miała! W góry pewnie prędko nie pojadę to chociaż taka namistaka miodem na me serce będzie! :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:D A mnie nadal uśmiech od ucha do ucha, co to leciuchno głupkowaty wyraz mej buźce nadaje, nie chce zejść z pycha! :D Tak mnie postępy w budowie i cudne słońce ogłupiło,że nawet pisać mi się nie bardzo chce a o zdjęć wklejaniu mowy być nie może! DOM ROŚNIE!!!!!! Strop Panowie nasi piknie zalali, schody zrobione tak, że po Pańsku na pięterko mogę wleźć i PODZIWIAĆ!!!!!!!!!!!!!!!!!! Piękny widok aż szkoda go ścianami i dachem zasałaniać! A balkonik w sypialni to będzie dopiero cudo!!!!!! Panowie z dziwnym uśmieszkiem zerkajana na inwestorkę (na mnie się znaczy) co to plącze się im pod nogami i zdurniały wyraz twarzy prezentuje :roll: Ale co tam!

Wczoraj zajechaliśmy na włości dopiero po 19. Jak tam genialnie słońce zachodzi!!!!! CISZA!!!!!! Tylko ptice ćwierkają!!!! A na poddaszu ściany rosną!!!! Uwijają się Ci nasi Fachmani!!!!! A jak sobe tak z każdej strony kolejny już raz popatrzyłam to doszłam do wniosku, że Chopy dokładne i czyste na maksiora. Taki wybryk ewolucji i mam wrażenie wyjątek w rodzinie murarzy! Pustaczki równiusio! Zaprawa nigdzie nie wyłazi, nie zcieka a ni nic takiego. Dechy i deseczki po szalunku czy jak to się tam zwie piknie uporządkowane na kupeczkę złożone.

Dobrze, że ja ich na głos tak nie chwalę bo by się jeszcze rozbisurmanić mogli!!!!! :o

Od 8 maja Panowie chwilkę przerwy mieć będą bo dekarze wejdą na ring. Chłopaki z polecenia i chwalone na całej linii. Jestem ciekawa czy słusznie :roll:

 

Tak sobie właśnie pomyślałam, że nudny ten mój dziennik się zrobił! Wszystko jak w zegarku idzie i nawet nie ma sobie na czym poużywać!!! Wszystkich rozczarowanych gorąco przepraszam i może przy wykończeniówce zabawniej będzie?! (przynajmniej dla czytelnika bo ja to się chiba raczej średnio bawiła będę :roll: )

 

Jedno mogę stwierdzić - tak to budować można i 10 domków!!!! :D :D :D

 

A teraz pięknie w niemalowane drzewo lecę odpukać. splunę trzy razy przez lewe ramię i co tam jeszcze należy uczynię żeby nie zapeszyć !!!!! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:D NARESZCIE SŁONECZKO !!! :D

I to jakie!!!!!!!!

A u nas wszystko po staremu - czyli GRA I SZUMI!

Panowie nadal pracowici, staranni i schludni! Wiem Alfredo, że trudno w to uwierzyć :o szczególnie, że mój Ślubny prywatny niby też mężczyzna a z porządkiejm to raczej na bakier :roll: Dobrze, że budowlaniec tylko z wykształcenia i to czysto teoretycznego bo inaczej inwestorą z całego serca współczuć by należało....

Postępy widać aż miło i żal , że jak budynek zamkną to już tak widowiskowo nie będzie :( Prace na całego były nawet w poniedziałek i wtorek i nawet siąpiący deszcz nie zrażał i to nie dosyt, że Panowie na niego odporni byli to i jeszcze mój Ślubny Jedyny dzielnie z kszaczorami się zmagał i OGRODZENIE TWORZYĆ i impetem począł! Niestety nawalili Panowie od słupków i to negatywnie na tempo i końcowy rezultat prac wpłyneło niestety :(

A teraz muszę przerwać bo Latorośl trza odmoczyć i do człeka upodobnić po dzisiejszych pracach ogrodniczych na działeczce co by jutro w przedszkolu dzieci nie wystraszył.

 

c.d.n

 

aaaa i zdjątka wkleję! :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To są dopiero zaległości!!!! A dziennik jak sama nazwa sugeruje nieco bardziej systematycznie powinien być prowadzony! WSTYD :oops:

Usprawiedliwiała się będę:

- masa spraw mi na biedną, śli9czną główeczkę spadła na raz oczywiście bo to u mnie normalna praktyka. Jak cisza to taka, że aż dźwięczy , jak robota to huczy! :roll: :o Obłęd! Wychodzę już jednak na prostą!

 

Zdjątka ostatnio wklejone można raczej do kategorii NIEAKTUALNE zaliczyć. :D Mojda mi się cieszy na całego. Radość tym większa, że wczoraj rano wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazywały, że dopadnie nas pierwsza poważna obsuwa (albo obsówa bo ja z ortografią to raczej nie po drodze mam :oops: ) Kole godziny 8 rano na plac naszej ulubionej ostatnio zabawy Dekarze zjechali. 2 dni mają na więźbę a potem wymiana z murarzami i do innego dachu rękę będą dokładać (ale wrócą!) A tu kicha!!!!!!!! Lipa i wsio insze jednocześnie!!!!!! :evil: Konstrukcja stalowa niezbędna dla naszego daszku nie ustawiona bo dźwig nawalił! :evil: Drewno na dach co to potwierdzne milion razy było nie dotarło bo transportu nie mają :o :evil: Szkoda, że wcześniej o tym nie pomyśleli!!!!!!A Dekarze - 6 Chopa w sile wieku i grzepy konkretnej - zniecierpliwienie coraz dosadniejsze w wyrazie prezentują!!!!!!! Sie narobiło!!!!! Nie ma co!!!! Mój Ślubny Jedyny - oaza spokoju - panienkami na prawo i lewo rzuca, przez telefon i w cztery oczy obsobacza kogo się da!!!! :evil:

... i jak nagle się ta burza rozpętała tak nagle cisza zaległa!

Dźwig w minutek parę konstrukcję ustawił!

Drewno dotarło!

Ślubny ochłoną!

Panowie Dekarze buzującą energię ukierunkowali na działanie w wyniku, którego od godziny 12 do 17.30 cudną konstrukcję naszego dachu uykończyli!!!!! Ledwo mieli czas, żeby Szanownej Inwestorce - bry dzień odpowiedzieć!!!! :o Moment był nawet taki iż ma próżność kobieca wielkie oczy zrobiła bo Panowie Pracowici zdawali się tak ważnej persony wcale nie dostrzegać :o :o :o Ale co tam! Grunt, że się piknie uwineli i to bez fuszery i porządek po sobie zostawili!!!!! :D :D :D

Jutro wracają murarze jak było umówione a dziś budowa odłogiem niestety leży ... a niech sobie ciutkę odsapnie od tych Fachmanów naszych Kochanych i siły na dalsze z nimi zmagania zbiera. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://img447.imageshack.us/img447/6869/p10112123ck.th.jpghttp://img322.imageshack.us/img322/9572/p10112091nh.th.jpghttp://img447.imageshack.us/img447/5890/p10112081oz.th.jpg

http://img447.imageshack.us/img447/8251/p10112173od.th.jpghttp://img447.imageshack.us/img447/3269/p10112154qy.th.jpg

 

 

To tak to teraz wygląda!

Dom już przypomina nawet jak ktoś zbytnią wyobraźnią nie grzeszy :D :D :D

Jak tu się nie szczerzyć?!

Jutro podobno nasi Wielcy Murarze wracają i znów się będzie działo... mam nadzieję.... :wink:

 

SPECJALNE POZDROWIENIA DLA MIŁYCH SĄSIADÓW!!!!!!!

 

To wcale nie jest lizusostwo!!!! To takie dziękczynne za miłe słowo, czujne oko i udostępnianie bidnej sąsiadce miejsca pewnego ustronnego, którego ją Ślubny pozbawił z premedytacją! :D :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I mam co chciałam!!!

Przestój się znaczy wykrakałam!!! :roll:

Ale luuuzik!!!!!!!!!!!!!!????

Spec Majster Fachowiec lojalnie na uprzedzał więc żyje Chłopina jeszcze!

Ja też!!! :o Nawet gróźb karalnych nie miotałam i czynów histerycznych nie podejmowałam!!!! :o :o :o Ja to JESTEMMMM oaza spokoju noramlnie :o

A może to nie ja?! :roll:

Teraz czekam CIERPLIWIEEEEE do poniedziałku... czy Mur Majstry się zjawią....cóż....lepiej żeby się zjawili :-?

 

:D :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tiaa no niby cierpliwie czekałam... chociaż... wczoraj rano jak na plac nasz kochany zajechałam i jedynie brzózki miotane wiatrem oznaki życia wykazywały to mnie z lekka szarpneło :evil: CISZA! BEZRUCH!! CZAS UCIEKA!!!! POGODA UCIEKA!!! :evil:

Szybki telesion (jak to nasz Syn mówił) do Speca Majstra Fachowca i ... w miarę optymistyczne wieści:

- kominy jadą i będą lada moment

- złota rączka do tych kominów też będzie tyle, że kole 13

- mniej optymistycznie zabrzmiała informacja że murarze to MOŻE w czwartek :evil:

 

Pojechaliśmy na przeszpiegi i się okazało, że Bidulki Inwestora niezdecysdowanego trafili i się Chopy po 10 razy z tym samym męczą :roll: Normalnie żal mi się ich zrobiło... a i Oni raczej nie widzą coby dali radę do czwartku wrócić :evil: :(

 

Po południu kontrolę śmy przeprowadzili i fakt - roboty kominiarskie ruszyły!!!!!!!!!!!! Lżej mi się zrobiło na duszy!!!! Nie ma gorszego widoku niż budowa na której nic się nie dzieje! łzy same do oczu się cisną!!!!

 

Co nas jeszcze w tym tygodniu czeka?!

Ano niewiele!

- pomiar okien jutro przed południem

- dostawa blachy itd. w czwartek o 15 (dojadą czy będzie jak z drewnem???!!!!!)

- w sobotę może mój Ślubny postanowi zakasać rękawy i np. resztę słupków do ogrodzenia wkopać, zalać ... ustawić generalnie coby się pod nogami nie plątały (oby to tylko w sferze mojej wybujałej wyopbraźni nie zostało!!! :o )

- w poniedziałek "Nieposkromiona Szybkość" w postaci Dekarzy ma wrócić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mamy kominy :D

 

MAMY MURARZY!!!!! WRÓCILI!!!!!! :lol:

 

Chopaki od dachu zapowiedzieli się jednak na piątek (dość płynnie im się zmieniają te terminy i kołowacizny powoli dostaję :roll: ). Odgrażają się, że jak wszystko będzie przygotowane to 2 dni i po robocie :o

 

Byli Panowie pomiarowi i wymierzyli sobie dokładniusio jakich to okienek nam trzeba. Za 2 tygodnie maks (PODOBNO!) bęą gotowi do mątarzu.

 

:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może wyleziemy z tego poślizgu, w któryśmy wpadli....?

Nasi Murarze Kochani się spisali i PRAWIE wszystko na dziś rano przygotowli.... brakuje nam wyprowadzonego szczytu nad garażem i niestety spece od klinkierowych części komina nie dali rady obu skończyć i zrobili wczoraj tylko jeden. (jeszcze go na własne pikne oczęta nie widziałam a jedynie za pomocą zdjątka telesionem wykonanego.... nie spodobało mnie się toto ale poczekam z awanturrą do wizji lokalnej :roll: )

 

Dachowcy się stawili punktualnie czyli o 8 i bez zwłoki najmniejszej :o :o :o do dzieł przystąpili!!!!!!!! Zaskakują mnie!!!!!!!!Takich pracowitych ludzi to ja jeszcze nie spotkałam :wink: Żeby tylko bałagan po sobie posprzątali tym razem ! Ostatnio przegląd ich jedno dniowego jadłospisu po działce miałam rozsiany jak ta lala :evil: :evil: :evil:

 

Żeby mi nie było za wesoło to Ślubny mnie leciuchno ciśnienie podnosi od bladego świtu (pewnie to z troski bo normalnie niziutkie mam!!!). Sklerozę Bidulek ma galopującą i dziś w pełnej krasie się objawiła! Pojechał na budowę , A JAK!, Dachowców wpuścić , A CO!, tyle, że zapomniał projektu dachu z rozpisanymi arkuszami blachy itd. :o :evil: Dzwoni do mnie każe szukać i czytać co tam nasmarowane, no to ja grzeczna żonka robię co mi kazali i... się okazuje że głowę zawracam bo on i tak nic nie rozumie bo przed gałami nie ma :o :roll: a czego się spodziewał??? że telepatycznie wizję przekażę????? Prawie mi się oberwało, że On się spieszy a ja Mu głowę zawracam! :evil: Ojjj jak ja to lubię! :evil: Cóż jednak poradzę... ciężki los mężatek czasem daje znać o sobie :wink:

Tak mnie tylko czasem strach obleci, że On kiedy może zapomnieć do domu wrócić, albo i drogę przez zapomnienie do naszego gniazdka zagubi?

 

Oj lecę na budowę porządnie uroki odczynić cobym w złą godzinę niewypowiedziała!!!

 

:D :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:D 3 ekipy naraz !!!!!

TO DOPIERO DZIAŁANIA BUDOWLANE!!!!!!!!!!

Dachowcy, murarze i panowie od klinkierowego kominka!!!!!!!

WSZYSCY JUŻ OD 8 RANO - PRACUJĄĄĄĄĄ!!!!!!!!!!!!!!!!! :D :D :D

 

BOMBA !

 

Efekty wieczorkiem udostępnię wszystkim zainteresowanym (tym niezainteresowanym też bo chwalić to ja się lubię :wink: )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:cry: I tak chwaliliście chwaliliście, że przechwaliliście! :(

Na budowie cisza... nasi Fachowcy zostali oddelegowni chwilowo przez Speca Majstra w inne rejony :evil: :evil: :evil: mieli coprawda wczoraj wrócić ale to by było za dobrze! Nie to żebym się zdenerwowała nie nie !!!! :evil: gdzieżby tam!!!! Spec Majster Fachowiec obiecał , że mimo wszystko w poniedziałek ścianki stały będą :o ciekawa jestem jak to dziecko!

Nawet mi się myśleć nie chce co to będzie jak nam przyjdzie samemu ekipy zgrywać czasowo i o materiał zadbać?! Ja się szybko do dobrego przyzwyczaiłam i teraz ani rusz pod górkę nie zamierzam. Rola Syzyfa całkowicie mi nie podchodzi!!!

Jak ja nie cierpię jak w naszym domku nic się nie dzieje, nikt nie pracuje i nic nie rośnie! Toć to koszmar jakiś okrutny!!!

 

Przed nami ustalenie terminów, w których zrobi się (najlepiej sama bez mojego udziału i wiedzy :roll: ):

- instalacja wod-kan+co;

-instalacja elektryczna;

-tynki wewnętrzne;

-wylewki;

 

... a potem reszta...

 

Czy my do zimy damy radę? :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:( U mnie DÓŁ! :(

 

Spałam sobie smacznie aż tu nagle o 2 w nocy (albo nad ranem jak kto woli) wylazły mi spod łóżka PROBLEMY o WIELKICH oczach (coby gałach jak spodki nie pisać) i jeły mnie szarpać swymi pazurami i świdrować tymi gałami na wylot! Ślubny jakoś nie bardzo rwał się na nocne Polaków rozmowy (zupełnie nie rozumiem czemu?! :-? ) więc sama musiałam walczyć z Problemami! :o Tak się zmagaliśmy do 4 nad ranem. Jak zobaczyłam, że niebo za oknem coraz jaśniejsze się robi i pitoszki pitolić na cały regulator zaczynają to się tak wściekłam, że noc zawaliłam, że aż z tej złośći usnąć musiałam bo następna godzina jaką me piękne ("letko zapuchnięte") oczy ujżały to 7.

 

Pewnie myślicie - głupia jakaś!, roboty idą jak po maśle a ta problemy ma :o :o :o !

 

Ano ma!

Nagle dotarło do mnie z siłą wodospadu, że teraz trzeba będzie masę rzeczy samemu robić, ustalać i załatwiać.... ale to pikuś najgorsze jest to iż mój wrodzony, dotąd dobrze ukrywany pesymizm dorwał mnie w swe łapy!!! W chwili obecnej jestem przekonana, że nic nam się nie uda, będą same górki, poślizgi i fuszerki. Będzie robota wlokła się maksymalnie a w ramach wisienki na torcie - ZBRAKNIE NAM KASY!!!!!! Nic nie pomaga tłumaczenie mego Ślubnego Kochanego, że damy radę, że wystarczy kasy, że roboty i owszem stracą impet ale bez przesad i do zimy damy radę się przeprowadzić. SKĄD W NIM TEN OPTYMIZM TO JA NIE MAM POJĘCiA!!!!!!!!!!!!! :o :-?

Usiłują sobie wbić do tej pustej łepetyny prawdę życiową pod tytułem : nie mam pojęcia o budowie i każda śrubka którą tam trzeba jeszcze przykręcić urasta w mojej BUJNEJ wyobraźni do rangi kataklizmu i przeszkody nie do przeskoczenia ( tym bardziej, że ja chwilowo do skakania to raczej mocno nioe bardzo się nadaję :roll: ). Niestety efekty raczej marne osiągam. A jak jeszcze mi się przypomni, że tam się nic w tej chwili właściwie nie dzieje to Furia ze mnie wyłazi i w prawdziwą Szantrapę przemienia i... pewnie dlatego to Ślubny ze Specem Majstrem Fachowcem się kontaktuje a nie ja! :evil:

 

A i jeszcze muszę z sibie jakąś inwencję twórczą, wenę czy jak to tam zwał wykrzesać bo trza się przed tynkami w instalacje elektryczną zaopatrzeć !!! Jakoś zapomniałam, że trzeba to będzie niebawem załatwić i całkiem zignorowałam tą kwestię i ze stoickim spokojem zajmowałam się problematyką drzewek, kwiatków i tym podobnych ISTOTNYCH materii ! :o Zawsze miałam wyczucie czasu i tematu! Teraz będę włosy z głowy rwała i kombinowała, kombinowała, kombinowała... truła wszystkim do okoła i narzekała, narzekała, narzekała.... jak ja memu Ślubnemu wspólczuję!!!

:evil: :evil: :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...