Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dziennik lidszu - komentarze


anSi

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 15,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Lidszu pamiętam swoje nerwy jak moją ekipę wcięło bo szef poszedł do kasyna i kasę przegrał :lol: Teraz to już się z tego śmieje ale wtedy mi do śmiechu nie było. Nie martwiaj się. Minie.

 

o kurcze ale jazda :roll: :roll: :roll: nerwy by mnie zjadły :roll:

 

nas zjadły. zwłaszcza jak się okazało że kilka ton prętów na strop przyjechało na działkę a tam nikogo nie ma. rozładowywałam to w kostiumie :o :lol:

 

Ooo a zdjęcia som ???? :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lidszu pamiętam swoje nerwy jak moją ekipę wcięło bo szef poszedł do kasyna i kasę przegrał :lol: Teraz to już się z tego śmieje ale wtedy mi do śmiechu nie było. Nie martwiaj się. Minie.

o kurde, to była jazda. Nawet sobie nie wyobrażam jak się czułaś. Szlag by mnie trafił.

 

Ekipy nadal nie ma, ale ma się pojawić jutro - tak przynajmniej twierdzi pan M. Pożyjemy, zobaczymy. Podobno dopiero wczoraj wieczorem majster wrócił z wczasów i podobno nic nie powiedział panu M, że go nie będzie od poniedziałku na budowie. Złość mi przeszła i zlewam, chociaż jakoś nie chce mi się wierzyć, że wykonawca o niczym nie wiedział.

Najważniejsze, że przychodzą, bo myślałam, że będę musiała sobie szukać kogoś innego do dokończenia budowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lidszu pamiętam swoje nerwy jak moją ekipę wcięło bo szef poszedł do kasyna i kasę przegrał :lol: Teraz to już się z tego śmieje ale wtedy mi do śmiechu nie było. Nie martwiaj się. Minie.

 

o kurcze ale jazda :roll: :roll: :roll: nerwy by mnie zjadły :roll:

 

nas zjadły. zwłaszcza jak się okazało że kilka ton prętów na strop przyjechało na działkę a tam nikogo nie ma. rozładowywałam to w kostiumie :o :lol:

widok musiał być niesamowity :lol: :lol: :lol: masz zdjęcia ? 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

śmiejcie się :lol: :lol: :lol:

 

na szczęście kierowca ciężarówki stanął na wysokości zadania i mi pomógł :D

 

chyba rzadko mu się zdarzali tacy budowlańcy :lol: :lol: :lol:

 

 

a zdjęcia musiałby chyba kierowca robić.

 

 

wiecie.... to wszystko to było nic. najbardziej się baliśmy że ta stal nie doczeka na działce na naszego majstra :x

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najważniejsze, że przychodzą, bo myślałam, że będę musiała sobie szukać kogoś innego do dokończenia budowy.

tak czy siak, wyjechac sobie bez uprzedzenia to nie ładnie.

oni nie wyjechali bez uprzedzenia. W poprzedni piątek (11.09) zalewali strop i cały zeszły tydzień ich nie było, bo strop musiał się zawiązać. Umawialiśmy się, że mieli się pojawić w ten poniedziałek, ale się nie pojawili i o to się wkurzyłam.

 

Jutro jak odwiozę młodą do przedszkola, to od razu pojadę na budowę sprawdzić, czy rzeczywiście są.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lidszu pamiętam swoje nerwy jak moją ekipę wcięło bo szef poszedł do kasyna i kasę przegrał :lol: Teraz to już się z tego śmieje ale wtedy mi do śmiechu nie było. Nie martwiaj się. Minie.

o kurde, to była jazda. Nawet sobie nie wyobrażam jak się czułaś. Szlag by mnie trafił.

 

Ekipy nadal nie ma, ale ma się pojawić jutro - tak przynajmniej twierdzi pan M. Pożyjemy, zobaczymy. Podobno dopiero wczoraj wieczorem majster wrócił z wczasów i podobno nic nie powiedział panu M, że go nie będzie od poniedziałku na budowie. Złość mi przeszła i zlewam, chociaż jakoś nie chce mi się wierzyć, że wykonawca o niczym nie wiedział.

Najważniejsze, że przychodzą, bo myślałam, że będę musiała sobie szukać kogoś innego do dokończenia budowy.

 

Liduś, on ich nie zatrudnia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lidzia.... kużwa a już myślałam, że Tobie jak Nefci ta budowa pójdzie ślicznie jak po maśle. Spokojnie wrócą. Może coś im wypadło na boku małego.

 

kurde nie wiem co napisać, ale wiem co czujesz, oj wiem :x

najgorsze, że oni wczoraj obiecali, że dzisiaj przyjadą, a ich nie ma. To mnie wkurza najbardziej, że są niesłowni :evil: :evil: :evil:

 

A jak im coś wyskoczyło na boku, to trudno, ale niech się określą raz a porządnie, że wrócą konkretnego dnia, a nie unikają telefonów i zachowują się jak przedszkolaki.

 

Dzwonię zaraz do pana M, aby się zapytać, czy ma jakiś plan B, na wypadek, gdyby chłopaki w ogóle mieli się nie pojawić :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pierniczę :evil: :evil: kuźwa jak tak można :evil: :evil: :evil:

 

co za ludzie :evil: :evil: :evil:

 

tak się zraziłam przez tą sytuacje u ciebie że zaświeciła mi się kontrolka czy oby napewno chcę ekipę od M :-? :-? :-?

rozważam wzięcie innej :roll: :roll: i nie miałabym żadnych oporów gdyby nie kwota wyceny :(

Zuza, nie zrażaj się, bo to zdarzyło się po raz pierwszy.

 

Gdyby od razu powiedzieli, że robią sobie np. 2 tyg. wolnego, to byłoby OK, ale to codzienne odwlekanie przyjazdu jest wkurwiające. Teraz to nie wiem, czy im się będzie opłacało przyjechać na piątek i pół soboty na budowę :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pierniczę :evil: :evil: kuźwa jak tak można :evil: :evil: :evil:

 

co za ludzie :evil: :evil: :evil:

 

tak się zraziłam przez tą sytuacje u ciebie że zaświeciła mi się kontrolka czy oby napewno chcę ekipę od M :-? :-? :-?

rozważam wzięcie innej :roll: :roll: i nie miałabym żadnych oporów gdyby nie kwota wyceny :(

Zuza, nie zrażaj się, bo to zdarzyło się po raz pierwszy.

 

Gdyby od razu powiedzieli, że robią sobie np. 2 tyg. wolnego, to byłoby OK, ale to codzienne odwlekanie przyjazdu jest wkurwiające. Teraz to nie wiem, czy im się będzie opłacało przyjechać na piątek i pół soboty na budowę :evil:

 

Lidszu wiesz ze ja nerwus jestem i mnie wiele nie potrezba żeby się wkurzyć a gdy to mnie taka sytuacja spotkała to.....lepiej nie mówić 8) 8)

 

 

Gryzę się z tym tematem :roll: :roll: ale to rozmowa przy herbatce :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...