Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dziennik lidszu - komentarze


anSi

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 15,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Bardzo wam serdecznie dziękuję za kondolencje.

 

Co do kredytów, to prawie wszystkie były ubezpieczone na wypadek śmierci, więc mam nadzieję że pokryją one zadłużenia wobec banków :-? . M był właśnie u prawnika, więc czekam na jego powrót. Z tego co mi powiedział przez telefon, to jest dobrej myśli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo wam serdecznie dziękuję za kondolencje.

 

Co do kredytów, to prawie wszystkie były ubezpieczone na wypadek śmierci, więc mam nadzieję że pokryją one zadłużenia wobec banków :-? . M był właśnie u prawnika, więc czekam na jego powrót. Z tego co mi powiedział przez telefon, to jest dobrej myśli.

Ufff....

 

No i co - potwierdziło się?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo wam serdecznie dziękuję za kondolencje.

 

Co do kredytów, to prawie wszystkie były ubezpieczone na wypadek śmierci, więc mam nadzieję że pokryją one zadłużenia wobec banków :-? . M był właśnie u prawnika, więc czekam na jego powrót. Z tego co mi powiedział przez telefon, to jest dobrej myśli.

Ufff....

 

No i co - potwierdziło się?

Prawnik powiedział, że musimy jak najszybciej przesłać pisma do banków, informujące o tym, że teściowa nie żyje i żeby wszczęły procedurę wypłaty ubezpieczenia kredytów. Musimy też wystąpić do sądu o przyjęcie spadku wraz z dobrodziejstwem inwentarza. M dorwał fajnego prawnika, który jest gotów iść na noże z bankami, gdyby nie chciały nam tego ubezpieczenia wypłacić :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Owszem widzieliśmy się.... jest oki. Myslę, że wczorajsze moje maile ciut nam pomoga. Zobaczymy :)

 

Dzis była fajna scena, bo przyjechali jacys ludzie oglądac dom. I jak wysiadałam z samochodu to tylko p. Darek powiedział "dzień dobry", więc odpowiedziałam grzecznie....

 

ale jak ci ludzie wyjeżdżali to sie obaj developerzy zlecieli pytać, czy ekipa dobrze robi, i że kierbud na się pojawić... i wogóle że bajka. Miałam wrażenie, że chcą zasłonić przejeżdżający samochód.... I potem poszli do swojego samochodu, tyle, że ci ludzie i tak się zatrzymali porozmawiać. Powiedziałam, że nic nie moge powiedziec bo mnie straszą sądami.... powiedzieli, że wróca...

 

ale nie wrócili....

 

może i dobrze.... jeszcze by było, że namawiam czy coś :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może jeszcze wrócą... :roll: Choc po takim tekście poważnie bym się zastanowiła :lol: :lol:

 

wiesz ja nikogo nie mam zamiaru przekonywac do kupna czy do niekupienia domu. To nie moja rzecz.... Każdy ma swój rozumek i jak się nim dobrze posłuży to decyzję podejmie i z nia żyć będzie musiał....

natomiast jak sie mnie ktos pyta o dom, o stan wykończenia, o to jak mi tu jest.... no to co? co mam zrobic?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może jeszcze wrócą... :roll: Choc po takim tekście poważnie bym się zastanowiła :lol: :lol:

 

wiesz ja nikogo nie mam zamiaru przekonywac do kupna czy do niekupienia domu. To nie moja rzecz.... Każdy ma swój rozumek i jak się nim dobrze posłuży to decyzję podejmie i z nia żyć będzie musiał....

natomiast jak sie mnie ktos pyta o dom, o stan wykończenia, o to jak mi tu jest.... no to co? co mam zrobic?

 

Ależ Kochana , walić prawdą między oczy :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może jeszcze wrócą... :roll: Choc po takim tekście poważnie bym się zastanowiła :lol: :lol:

 

wiesz ja nikogo nie mam zamiaru przekonywac do kupna czy do niekupienia domu. To nie moja rzecz.... Każdy ma swój rozumek i jak się nim dobrze posłuży to decyzję podejmie i z nia żyć będzie musiał....

natomiast jak sie mnie ktos pyta o dom, o stan wykończenia, o to jak mi tu jest.... no to co? co mam zrobic?

 

Ależ Kochana , walić prawdą między oczy :wink:

 

no niby tak....

 

ale ja wiem, czyto nie jakie podstawione ludzie co to mnie magraja jak pokazuję spierd.olone rzeczy ? no wiem... ano nie. Zwłascza, że powiedzieli, że przyjadą, a nie przyjechali...

 

 

je tam.... olac to.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...