lidszu 05.05.2010 19:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2010 jutro się spytam panów i zadzwonię kierbuda dzięki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Karolina i Artur 06.05.2010 09:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2010 Lidziu GRATULUJĘ TYNKÓW!!!! Dla mnie po tynkach budowa staje się bardzo domowa!!! Czekamy na kolejne foteczki!!!! pozdrowionka! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
78mysz 06.05.2010 09:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2010 Mycha kto i na co no i nie zacytowałam Lidki, która mowila, ze na foty trzeba czekać, bo ich zrobiła milion i się zgrywają, a jak tu wybrac dwie foty do dziennika spośród 200 zdjęc? ale w końcu jej sie udało Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lidszu 06.05.2010 14:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2010 witam się czwartkowo Mysiu, 200 zdjęć to inwentaryzacja elektryki, aby potem się przypadkiem w jakiś kabelek nie wwiercić Byłam na budowie i prawie cała góra zatynkowana . Zrobię jutro zdjęcia, więc pokażę Byłam też dzisiaj w gazowni u jakiejś pani kierownik od uzgodnień. Mam do niej zadzwonić na początku przyszłego tygodnia, aby się dowiedzieć, czy będę musiała ściągać wszystkich współwłaścicieli mojej drogi na akt notarialny, aby zapisać służebność w księdze wieczystej na rzecz gazowni. Takie rozwiązanie oczywiście mi się nie uśmiecha, bo są marne szanse na to, abyśmy mieli gaz w tym roku Byłam też w gazowni w Józefowie u pana, który robił mi warunki przyłącza gazowego i podpowiedział mi inne rozwiązanie, które nie będzie wymagać od nas zbierania współwłaścicieli na podpisanie aktu notarialnego. Muszę najpierw pogadać z sąsiadem i wtedy napiszę szczegóły. Jutro do nich podejdę jak będę na budowie i się zapytam, czy dadzą nam zgodę na takie rozwiązanie. Tak więc trzymajcie mocno zaciśnięte kciuki, aby się udało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pasie 06.05.2010 17:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2010 Lidziu gratuluje tynków dobrze, że zdjęcia elektryki robisz trzymam kciuki za gaz bo okazuje się, że nam właśnie przez gaz się wszystko obsunęło:eek: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 06.05.2010 19:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2010 dobry wieczór znaczy nie zostaje nic tylko czekać i trzymać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elena76 06.05.2010 19:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2010 Lidszu, fotki instalacji na pewno się przydadzą, chociaż my ze zdjęciami w kabel trafiliśmy:oops: i koniecznie podziel się pomysłem, który pozwoli uniknąć ściągania współwłascieli drogi na podpisanie służebności, bo u nas tych współwłaścicieli ponad 60 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 06.05.2010 19:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2010 No to prace posuwają się do przodu.... I z gazownią też się wyklaruje.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Malutka_ 07.05.2010 09:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2010 (edytowane) dopiero się zaczęły robić, więc nie płakać mi tu wy też już niedługo będziecie takie mieć nie płaczę super ze macie tynki to szybciej sie wprowadzicie ja wlasnie jestem po rozmowie z tynkarzem i BYC moze zaczna w srode...tylko ze u nas wlasnie te twarde i z naroznikami.... Tofee, taka rzeczywistość, bo mój M sam pracuje na całą budowę, więc nie mogę liczyć, aby kończył pracę o godz. 16-17 i wracał do domu, zahaczając o budowę ja przejęłam cały ciężar budowy, chociaż dla mnie to właściwie to nie ciężar, bo mnie to rajcuje kurcze znam ten bol tylko ze moj wracal o 22 ale mnie tez to rajcuje tylko czasem dzieciaczki mi nie pozwalaly prowadzic dobre negocjacje przez telefon bo lobuzowaly super by było gdybyś miała gaz bez konieczności powsinogowania po sąsiadach. a z tym panem od projektu gazu juz rozmawiałaś? Edytowane 7 Maja 2010 przez Malutka_ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MonikaC 07.05.2010 15:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2010 Hejka Dzięki za miło spędzony czas. Mam nadzieję że w przyszłym tygodniu w końcu do Ciebie wpadnę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
78mysz 07.05.2010 16:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2010 dzięki za spotkanie Lidziu-sprężynko. W koncu nie pogadałyśmy o tym ociepleniu, ale co się odwlecze to nie uciecze.Miło było Cie zobaczyć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lidszu 07.05.2010 17:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2010 hello od paru dni nie wyrabiam na zakrętach. Dzisiaj byłam kupić prezent na komunię dla synka mojego brata ciotecznego, którą ma w niedzielę. Potem pojechałam na przemiłe spotkanie z Rasią, Myszką i MoniąC . Jak zawsze było przemiło, tylko szkoda, że tak krótko . Odbijemy to sobie mam nadzieję, w przyszłą sobotę Potem pędem po dziewczynki do przedszkola, bo mąż leży chory w domu (i oczywiście nie może wyjść z niego na 10-15 min ), potem po zakupy obiadowe, bo nic nie było Najadłam się, łeb mi pęka, ale w końcu mogę sobie usiąść i odpocząć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mario31 07.05.2010 17:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2010 No faktycznie masz niezłe tempo życia i budowy ostatnio! Ale chyba lubisz jak tyle się dzieje, prawda..!? Trzymam kciukasy za gaz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MonikaC 07.05.2010 17:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2010 Oj Lidzia to witaj w klubie Ja po odebraniu Konrada z przedszkola też musiałam na zakupy pojechać razem z nim rzecz jasna, potem obiad, pranie bleeeee Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lidszu 07.05.2010 17:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2010 No faktycznie masz niezłe tempo życia i budowy ostatnio! Ale chyba lubisz jak tyle się dzieje, prawda..!? Trzymam kciukasy za gaz. Maryś, lubię jak się tak dużo dzieje, ale też chciałabym aby M jak siedzi w domu przynajmniej trochę mi pomagał. Nie mówię już o wychodzeniu na dwór, ale mógłby przynajmniej w domu trochę ogarnąć Nade mną się nikt nie litował jak miałam zapalenie krtani i jechałam na antybiotyku, i musiałam zawozić i przywozić dziewczynki do i z przedszkola. To jednak prawda, że jak chłop jest chory, to zachowuje się gorzej niż dziecko. A za gaz nie dziękuję, aby nie zapeszyć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lidszu 07.05.2010 17:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2010 Oj Lidzia to witaj w klubie Ja po odebraniu Konrada z przedszkola też musiałam na zakupy pojechać razem z nim rzecz jasna, potem obiad, pranie bleeeee Ooooo dobrze, że mi przypomniałaś, bo pranie czeka od rana w pralce na wywieszenie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lidszu 07.05.2010 17:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2010 Hejka Dzięki za miło spędzony czas. Mam nadzieję że w przyszłym tygodniu w końcu do Ciebie wpadnę dzięki za spotkanie Lidziu-sprężynko. W koncu nie pogadałyśmy o tym ociepleniu, ale co się odwlecze to nie uciecze.Miło było Cie zobaczyć Ja też się strasznie dziewczyny cieszę, że udało nam się spotkać, pośmiać i poplotkować jak zawsze było przemiło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nitubaga 07.05.2010 19:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2010 ech.... ja to się nawet nie pokazywałam... by mi przykro nie było, ze nie będe mogła być No ale ciesze się, ze Wam się udało Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 07.05.2010 19:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2010 dobry wieczór Lidzia Ty na chłopa liczysz chyba na głowe upadłaś ja mojemu mówię ze się desek natargałam i mówiłam że trzeba je z domu wynieść to musze z miejsca na miejsce przenosić to mi powiedział że mogłam sobie po jednej sama wynieść bo lekkie to ja na rehabilitację chodzę żeby trochę sobie poprawić to dzisiaj poszło się paść dwa tygodnie zabiegów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 07.05.2010 20:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2010 Witajcie w klubie dziewczyny... Czy my naprawdę jesteśmy siłaczki i bobowe budowniczowe? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.