Dziennik lidszu - komentarze

[lidszu]

A gdzie można zobaczyć to okienko Lidziu..?!

 

I dlaczego Ci się nie widzi...?

nie mam zdjęć. jutro się postaram się zrobić, to wstawię.

Generalnie chodzi o okno w naszej sypialni, którego ja nie chciałam, a M się uparł. Nie chciałam, ponieważ ze względu na dorobiony przeze mnie daszek nad wejściem do domu, okno musi być krótsze i mieć wyżej parapet niż inne okno w sypialni. Powiedziałam M, że skoro musi już być, to niech będzie wąskie, bo wtedy będzie wyglądać, że taka była wizja arch. On jednak się uparł i teraz jest prawie kwadratowe . Miałam jeszcze pomysł, aby przenieść to okno do korytarzyka (dzieg nie ma okna), który idzie z naszej sypialni i prowadzi do garderoby i łazienki, ale na to też się nie zgodził.

[Magi77]

Doberek Lidziu:)

 

Ciesz się że się spotkamy w sobotę. A jak Dziewczynki??

[Malutka_]

fajnie, że na trasie jestem i ja

[Magi77]

fajnie, że na trasie jestem i ja

 

Ja się w trasę nie wybieram. Przyjmę turowiczki w domku, a potem się wybieram do Raju.

[Arnika]

A kto nas będzie holował?

[Magi77]

A kto nas będzie holował?

 

myślę że chętnych Wam nie zabraknie:):)

[Arnika]

ok

[wu]

dobry wieczór

Lidzia i jak to okienko sfotografowałaś a sąsiadów dopadłaś

[lidszu]

hej dziewczyny

 

Sprzątałam dzisiaj budowę przez cały dzień i jestem padnięta. Jak wróciłam do domu, to okazało się, że I. ma prawie 39,5 st gorączki i ją zbijaliśmy z M .

ładko

Rozmawiałam z sąsiadami wczoraj i niestety się nie zgodzili . Nie chce mi się opisywać dzisiaj dlaczego, bo jestem wkurzona

 

pa

[wu]

bu:(

[BetaGreta]

Hej, hej! To co, do soboty?

[nitubaga]

ooo szkoda dziecięcia

 

a na co się sąsiedzi nei zgodzili?

[Elena76]

hej dziewczyny

 

Sprzątałam dzisiaj budowę przez cały dzień i jestem padnięta. Jak wróciłam do domu, to okazało się, że I. ma prawie 39,5 st gorączki i ją zbijaliśmy z M .

ładko

Rozmawiałam z sąsiadami wczoraj i niestety się nie zgodzili . Nie chce mi się opisywać dzisiaj dlaczego, bo jestem wkurzona

 

pa

 

 

Lidszu, jeszcze przyjdzie koza do woza, zobaczysz....

 

i dużo zdrówka dla małej

[zuznka]

Liduś, czy chodzi wciąż o gaz ??????????????

 

mam nadzieję że I. szybko wróci do zdrówko i że to jakis krótki zwir

[pasie]

Berek

Lidzia Ty się nie wkurzaj bo Ci się sprężynki wyprostują

 

a jakiś sposób wymyślisz i wszystko się wyprostuje:yes:

[lidszu]

ooo szkoda dziecięcia

 

a na co się sąsiedzi nei zgodzili?

sąsiedzi się nie zgodzili na to, abym się włączyła do ich wcinki gazowej, co zaoszczędziłoby mi latania ze współwłaścicielami do notariusza na podpisanie służebności na rzecz gazowni w naszej drodze.

 

Lidszu, jeszcze przyjdzie koza do woza, zobaczysz....

 

i dużo zdrówka dla małej

mam taką nadzieję i wtedy też im pokażę

 

Liduś, czy chodzi wciąż o gaz ??????????????

 

mam nadzieję że I. szybko wróci do zdrówko i że to jakis krótki zwir

tak Zuz, wciąż chodzi o gaz

 

A I. ma ospę i wczoraj dopadła ją masakryczna gorączka. Robiliśmy jej zimne okłady na głowę, bo Nurofen nie pomagał, a czopka sobie nie dała zaaplikować

[Magi77]

Oj Lidzia przykro mi że masz teraz taki ciężki czas. Mam nadzieję, że już niedługo wszystko się wyprostuje i że I szybko dojdzie do siebie.

Wszyscy jutro opija Twój gaz i zdrówko Córci i od razu będzie lepiej :D:

[Arnika]

Weź sąsiadów na imprezkę, opij ich i daj co trzeba do podpisu....

 

......wiem, wiem, że to nie takie proste....

[BetaGreta]

Oj, to faktycznie z tym gazem nie wesoło

A dla córci zdrówka.

[nitubaga]

hm... a czemu się nie zgodzili, co im szkodzi przecie koszta i tak Ty poniesiesz.... hm.... nie rozumiem

 

Zdrówka życze.... dla najmnieszych pociech