Malutka_ 20.10.2010 20:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2010 ja też ale czasem trzeba a ja dopiero zaczynam się odzwyczajać od miasta.... zaliczylismy 2 nocy rodzinką Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 20.10.2010 20:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2010 nooooooo awaria modemu to tragedia, znam ten ból bry wieczór Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magi77 21.10.2010 07:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2010 Hejka Lidziu:) Życie na wsi, ma swoje plusy i minusy:)Jak dla mnie to jednak jest więcej plusów i nie zamieniłabym swojej wsi za nic na świecie:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 21.10.2010 08:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2010 wieś to super sprawa;) pola wkoło i 3 minuty do centrum:lol2: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 21.10.2010 09:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2010 Noooo a powiedz to mojemu starszakowi.... jak z buta około 2 wraca..... Mnie tam pasi... cisza, spokój, las.... jest dobrze.... Ale starszy syn che się urwać..... Do centrum naszego miasta trzeba dojechać, a później do drugiego musi się teleportować.... Jak dłużej zabaluje... to tak ponad godzinę musi iść..... I nic już o tej porze nie jedzie.... A w blokach było wszędzie blisko... oj wszędzie.... I tramwaj co chwilę jechał na zajezdnie... więc niedaleko koło bloku wysiadł.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 21.10.2010 09:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2010 no ja z buta to maks pół godziny;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 21.10.2010 09:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2010 Ale on z drugiej wsi musi do nas dojść...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 21.10.2010 09:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2010 o ja rozumieć mówię że ja mam dobrze położoną wieś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 21.10.2010 09:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2010 Nooo z centrum naszej to też bardzo szybkim krokiem jest pół godziny... ale z tamtej do nas to już naprawdę spory kawałek..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Monikarat 21.10.2010 10:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2010 Witam wszystkich , a w szczególności Lidszu,czytam, czytam i tak sobie myślę, że niedługo też mnie to czeka.........teraz mieszkam w centrum, wszystko na rzut beretem, jak ja się przyzwyczaję do wsi to nie wiem...cały czas przemawiają do mnie te same argumenty.........cisza, spokój, brak wspaniałych sąsiadek na ławce pod klatką.....i oczywiście co najważniejsze...mój wymarzony dom...ojjjjj jak to wszystko pięknie brzmi....., ale tak.....2 dzieci w wieku wczesnoszkolnym, trzeba zawieźć do szkoły.....przywieść......a ja chcę pójść do pracy.......a tam znikąd pomocy....matko.....no ale jakoś to się ułoży!!!tyle mojego dziamdziania! pozdrawiam wszystkich Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lidszu 21.10.2010 15:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2010 Ja się przeprowadzałam z centrum W-wy jako 12-o latka, więc wiem co to znaczy dojeżdżać do szkoły np. pociągiem. Wiem, że do pewnego wieku będzie czekało wożenie i przywożenie dzieci z zajęć, imprez itp., tak jak to robili moi rodzice. Jednak nawet to nie jest w stanie mnie odstraszyć od mieszkania we własnym domu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lidszu 21.10.2010 15:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2010 Byłam dzisiaj na budowie. Panowie glazurnicy zafugowali całe pomieszczenie gospodarcze, więc jest już ono całkowicie skończone Przyjechały też parapety zewnętrzne i są już nawet częściowo zamontowane, ale pogoda dzisiaj do bani, więc zdjęć niet Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MonikaC 21.10.2010 15:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2010 pogoda dzisiaj do bani, więc zdjęć niet dla chcącego nic trudnego :P:P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lidszu 21.10.2010 15:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2010 dla chcącego nic trudnego :P:P u mnie nawet na balkon nie dało się wyjść, no chyba, że życzyłaś mi porwania przez wiatr. A od wewnątrz nie da się zrobić zdjęcia, bo okna są zaklejone dzisiaj moi "wspaniali" sąsiedzi z kwadratowego domu wkurzyli się i opierdzielili moich panów od elewacji, że im kawałek styropianu na ogródek wpadł :mad: Nosz kuźwa mać przy takim wietrze, to trudno wszystko upilnować i wyłapać każdy kawałek . Ci ludzie się zachowują zupełnie jakby się nigdy nie budowali Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MonikaC 21.10.2010 15:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2010 Lidka a mało pojebów jest na świecie???? Na szczęście ja mam kochanych sąsiadów. Ostatnio sąsiadka nawet nam rolkę siatki przyniosła w prezencie bo akurat sprzątali garaż a im z elewacji została. Powiedziałam że pójdę potem i pozbieram styropian z ich uliczki to powiedziała żebym się nie przejmowała wiatr rozwieje - nic tylko mieć takich fajnych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nitubaga 21.10.2010 16:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2010 Lidzia... wrzuć loozzz... takich rzeczy nie unikniesz... a denerwować się nimi szkoda ... no są ludzie co tak mają... wiesz nie pamięta wół... U mnie też juz poczatki końca widać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 21.10.2010 16:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2010 Lidka, pomysl o piankowaczu, od razu Ci przejdzie. Sasiedzi musza po prostu dostac opierdziel, ze jesli pragna tego typu stosunkow, to zapewniasz, ze beda je mieli, u mnie podzialalo na tego z drugiej strony, co mu pukniecie o 10:30 w sciane lazienki przeszkadzalo, bo on o 5 wstaje do roboty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lidszu 21.10.2010 16:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2010 Lidzia... wrzuć loozzz... takich rzeczy nie unikniesz... a denerwować się nimi szkoda ... no są ludzie co tak mają... wiesz nie pamięta wół... U mnie też juz poczatki końca widać ja jestem super wyluzowana, poczekam do przeprowadzki i dopiero wtedy pokażę im na co mnie stać nienawidzę takich ludzi, którzy wyżej srają, niż doopę mają Aaaa, dowiedziałam się też, że przez moje śmieci budowlane (bez żadnych śmieci jedzeniowych) zalęgły im się szczury na działce Uśmiałam się jak głupia, bo jeszcze żadnego szczura u siebie, ani u nich nie widziałam . No ale trzeba się do czegoś przypieprzyć, prawda ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 21.10.2010 16:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2010 Powiedz, ze przyprowadzisz lwa to szczury znikna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KasioMar 21.10.2010 16:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2010 Cześc Lidzia. Dzwi rzeczywiście przepiękne. A sąsiedzie... o rany! Lew to naprawdę dobry pomysł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.