lidszu 02.12.2010 10:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2010 To się panowie z elewacją nie spieszyli Jest sznasa, ze skonczą przy takiej pogodzie? Ten czarny dąb jest super. Rozumiem, ze odkurzacz twoim przyjacielem jest panów na razie nie ma, bo i elewacji w taką pogodę nie da się robić. Tynk jest położony na całym domu i został im do położenia garaż, więc mam nadzieję, że jak się przynajmniej da 2 dni poprawi pogoda i temperatura podskoczy, to panowie wrócą i skończą. Cóż ja poradzę, że podobają mi się ciemne podłogi. Mąż powiedział, że zatrudnimy panią do sprzątania, więc mam nadzieję, że nie będę na ten dąb aż tak bardzo narzekać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MonikaC 02.12.2010 10:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2010 Hejka Dobrze że dzieciaki zostały.Martwiłabyś się tylko. Przy takiej pogodzie długo by jechali i mało zobaczyli. Trzymam kciuki za elewację. W przyszłym tyg ma być cieplej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lidszu 02.12.2010 11:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2010 Hejka Dobrze że dzieciaki zostały.Martwiłabyś się tylko. Przy takiej pogodzie długo by jechali i mało zobaczyli. Trzymam kciuki za elewację. W przyszłym tyg ma być cieplej. ja też się właśnie cieszę, że nie pojechali. Już wczoraj mówiłam w szkole, że to pomyłka ta wycieczka, ale panie "bardzo optymistycznie" stwierdziły, że przecież nawet jak zacznie padać rano śnieg, to nie zasypie dróg aż tak bardzo, aby nie mogli pojechać. Najwyżej będą dłużej wracać Już wczoraj stwierdziłam, że I. nie pojedzie, nawet jeśli dzisiaj wycieczka się odbędzie, bo nie chcę, aby utknęła gdzieś w szczerym polu w korku, bo drogi będą nieprzejezdne. Jak dla mnie, to trochę za luźno panie w szkole potraktowały tą wycieczkę nie zważając na to, że autokarem podróżować będą 6-o i 5-o latki, a nie dorośli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 02.12.2010 18:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2010 Dobrze, że I. nie pojechała, i nie pojechały wszystkie dzieci... Przynajmniej jej przykro nie było.... A co się dzieje u Ciebie?Elewacja nie skończona bo....??????Na płytki czekasz.... i co jeszcze jest zrobione, bo miałam lekki przestój z wiadomościami..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
78mysz 02.12.2010 18:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2010 zaczynam przeczuwać, ze to Ty czarownico sprowadziłas ten snieg, zeby I. nie jechała na wycieczkę.No przyznaj się przyznaj w końcu, ze to Twoja sprawka.aleś nas wszystkich zalatwiła;) Czesc Lidzia. To teraz ja bede odczyniac, zebys mogła w końcu skończyc tą elewację. Moj elewacyjny dalej się nie pojawia.Juz kilka terminów sam sobie wyznaczył i ciągle daje ciała, ech juz nie mogę. Robię ocieplenie domu juz póltorej roku. Jestem swoistą weteranką w tej dziedzinie jak widać.Teraz pewnie zadzwoni w końcu i powie, ze zima go zaskoczyła:bash: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rasia 02.12.2010 18:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2010 Wyjątkowo Paniom zabrakło wyobraźni, albo po prostu przyćmiła i ją chęć sprawienia dzieciom frajdy z wycieczki... ale bardzo dobrze, że nie pojechały. Aleeee masz fajnego Pana Męża i z jakimi mądrymi pomysłami!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lidszu 03.12.2010 18:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2010 Aleeee masz fajnego Pana Męża i z jakimi mądrymi pomysłami!!! kochana, ale ty chyba nie słyszałaś jakie schody mój szanowny sobie wymyślił Zuzka, jak to usłyszała, to myślałam, że spadnie z krzesła ze śmiechu lepiej będzie dla mnie i niego, jeśli swoich futurystycznych wizji nie będzie wprowadzał w życie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lidszu 03.12.2010 18:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2010 Byłam dzisiaj na budowie. Cicho i pusto na niej strasznie. Panowie od elewacji czekają na polepszenie pogody, glazurnicy mają się pojawić we wtorek. A na budowę pojechałam, bo od ponad dwóch tygodni nie chodził piec i bałam się, że mi woda w podłogówce zamarznie. Przy telefonicznej pomocy hydraulika (bo oczywiście serwisant od pieca nie odbierał telefonu ) odpowietrzyłam piec i udało mi się go uruchomić . Okazuje się, że mam chyba bardzo dobrze ocieplony dom, bo pomimo braku ogrzewania przez tak długi okres, to dom się aż tak bardzo nie wychłodził. A myślę, że temperatura w środku oscylowała w granicach ok 8-9 stopni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Monikarat 03.12.2010 18:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2010 Byłam dzisiaj na budowie. Cicho i pusto na niej strasznie. Panowie od elewacji czekają na polepszenie pogody, glazurnicy mają się pojawić we wtorek. A na budowę pojechałam, bo od ponad dwóch tygodni nie chodził piec i bałam się, że mi woda w podłogówce zamarznie. Przy telefonicznej pomocy hydraulika (bo oczywiście serwisant od pieca nie odbierał telefonu ) odpowietrzyłam piec i udało mi się go uruchomić . Okazuje się, że mam chyba bardzo dobrze ocieplony dom, bo pomimo braku ogrzewania przez tak długi okres, to dom się aż tak bardzo nie wychłodził. A myślę, że temperatura w środku oscylowała w granicach ok 8-9 stopni. witam, moim zdaniem dobrze ocieplony dom to podstawa! taka inwestycja szybko się zwróci...a jak widać u Ciebie ...to się już potwierdziło! Pozdrawiam, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 03.12.2010 19:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2010 ja sobie tak dzisiaj siedziałam w domku ciepła podłoga patrzyłam na zasypany śniegiem świat i tak cicho było i padał śniegi i oooooooooooooooo jak mi dobrze było:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lidszu 03.12.2010 19:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2010 ja sobie tak dzisiaj siedziałam w domku ciepła podłoga patrzyłam na zasypany śniegiem świat i tak cicho było i padał śniegi i oooooooooooooooo jak mi dobrze było:) już niedługo będziesz się cieszyć takimi odczuciami i widokami na stałe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 03.12.2010 19:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2010 a Ty to nie;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 03.12.2010 20:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2010 Jesuuuuuu Ja też tak mam.... I nawet nie jestem wściekła na odśnieżanie.... Odśnieżyłam podjazd i pobocze i drogę ( prawie cała przed moją posesją), ale droga juz na spółkę z mężem... I wiecie, ze nie byłam wściekła na śnieżek... Mąż przeklinał tylko to "białe gówno... " a ja cieszyłam się jak dziecko I kto powiedział, że duzi czy też dorośli nie mogą cieszyć się z zimy... nawet nie byłam zła, że ślisko na drodze, i że obertaska zrobiłam, i, że breja i lód na ulicy, i, że jak wyjdziesz na 10 min z samochodu to musisz go odśnieżać.... To nić... A zobaczcie jak jest ślicznie. U mnie w lesie to jak na feriach zimowych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lidszu 04.12.2010 10:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2010 dzień doberek generalnie nie mam nic przeciwko śniegowi, ale odśnieżania nie lubię. Dzisiaj powiedziałam mężowi, że jak się przeprowadzimy, to kupujemy spalinową odśnieżarkę, bo nie będę latać z łopatą, żeby odśnieżyć podjazd i pobocze drogi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 04.12.2010 20:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2010 i co mąż na to:lol2: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BetaGreta 04.12.2010 21:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2010 dzień doberek generalnie nie mam nic przeciwko śniegowi, ale odśnieżania nie lubię. Dzisiaj powiedziałam mężowi, że jak się przeprowadzimy, to kupujemy spalinową odśnieżarkę, bo nie będę latać z łopatą, żeby odśnieżyć podjazd i pobocze drogi. O tym samym mówiłam niedawno swojemu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lidszu 05.12.2010 11:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2010 i co mąż na to:lol2: powiedział TAK, bo też nie lubi odśnieżania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 05.12.2010 20:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2010 leniwa bestia;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MonikaC 06.12.2010 10:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2010 Hejka Leniuchy - dawaj do mnie to zobaczysz ile u mnie jest do odśnieżenia . U nas na aprzyszły rok jak kasowo się wyrobimy tez zamieszka odśnieżarka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lidszu 06.12.2010 14:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2010 Hejka Leniuchy - dawaj do mnie to zobaczysz ile u mnie jest do odśnieżenia . U nas na aprzyszły rok jak kasowo się wyrobimy tez zamieszka odśnieżarka Tobie nie zazdroszczę latania z łopatą i cieszę się, że mam o wiele mniejszy podjazd do odśnieżania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.