zuznka 07.01.2012 19:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2012 może uda mi się w przyszłym tygodniu. Mógłby być poniedziałek, albo wtorek ? jasne że w przyszłym bo ten się kończy może być wtorek bo mam wolne od szkoły Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monsanbia 07.01.2012 20:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2012 Lidzia, normalnie mnie zjada od środka. Chcę na narty, i do Włoch, tylko do Włoch. Ja uwielbiam Alba di Canazei w Val di Fassa. Piękne szerokie długie stoki, niezaludnione. Połączone z Belvedere, hardcorowa Marmolada ... ehhhh Chcę w Dolomity!!!! Ale Ci super! edit może być wtorek bo mam wolne od szkoły O, to i o mnie Lidzia zahaczy Albo zahaczycie, jak się ktoś przyłączy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mario31 07.01.2012 21:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2012 Maryś, dziękuję za życzenia dla Olgi Młoda już czuje się lepiej. Jeszcze trochę pokasłuje, ale już mało. W poniedziałek idzie do przedszkola. A w piątek ruszamy na narty do Włoch :D Lidziu bardzo się cieszę, że córcia już lepiej -) A jeśli chodzi o wakacje, to wyobraź sobie, że my też w tym roku jedziemy w ferie do Włoch:D, też na Kronplatz , tyle że miesiąc później niż Wy! Szkoda, bo byśmy na stoku brunię wypiły... My byliśmy w tym rejonie raz i trafiliśmy na piękną pogodę i super warunki. Uważam, że pod dzieci stok przygotowany jest rewelacyjnie. Zresztą zakładam, że jest to wyjazd dla dziewczynek, a my wyjeździmy się pod koniec marca w Solden -) Pod warunkiem, że śniegu będzie pod dostatkiem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lidszu 08.01.2012 00:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2012 Lidziu bardzo się cieszę, że córcia już lepiej -) A jeśli chodzi o wakacje, to wyobraź sobie, że my też w tym roku jedziemy w ferie do Włoch:D, też na Kronplatz , tyle że miesiąc później niż Wy! Szkoda, bo byśmy na stoku brunię wypiły... My byliśmy w tym rejonie raz i trafiliśmy na piękną pogodę i super warunki. Uważam, że pod dzieci stok przygotowany jest rewelacyjnie. Zresztą zakładam, że jest to wyjazd dla dziewczynek, a my wyjeździmy się pod koniec marca w Solden -) Pod warunkiem, że śniegu będzie pod dostatkiem... Kurcze, szkoda bardzo, że się niestety miniemy Fajnie byłoby się spotkać i wypić Bombardino Dla nas to też jest wyjazd tylko dla dziewczynek, chociaż w tym roku chyba nie uda nam się drugi raz pojechać na narty bez dzieci Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elena76 08.01.2012 00:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2012 Zawsze jeździmy własnym samochodem. Wyjeżdżamy zazwyczaj w piątek wieczorem i jedziemy całą noc, aby uniknąć porannych sobotnich korków na austriackich autostradach w okolicach Alp. Jedziemy do Kronpaltz - to najgorsza włoska dolina jeśli chodzi o jeżdżenie na nartach, ale niestety szkółka, w której nasze dziewczyny będą jeździć ma tylko w tej dolinie swój stok Czego się jednak nie robi dla dzieci Co mi również nie podoba w tej dolinie to, to że nie można z niej przedostać się na nartach do innych dolin. A na dodatek mają tam też najgorzej przygotowane stoki. Dla mnie najfajniejszą doliną jest Alta Badia (a byliśmy już we wszystkich dolinach ). Ma bardzo dużo stoków o różnej trudności, jest połączona z innymi dolinami, do których można się dostać na nartach. Alta Badia ma dużo stoków niebieskich, które bardzo się przydawały naszej koleżance i jej córce, które nie za bardzo jeżdżą na nartach - chociaż dały radę również na czarnych trasach (a ile było przekleństw na dole po ich przejechaniu ). Generalnie Włochy mają większość niebieskich i czerwonych tras, rzadko zdarzają się czarne. Ja lubię czarne trasy, ale moje kolana już nie za bardzo, bo niestety muszę jeździć w usztywniaczach . Mój mąż oddał dzisiaj narty do nasmarowania (ciekawe, czy również moje ?), ale zanim je zawiózł, to powiedział: "wiesz co, ja twoich to chyba nie będę smarował, bo będę miał przynajmniej możliwość dogonienia ciebie ma moich nasmarowanych" Zobaczymy jak sobie dziewczynki będą radzić w tym roku na nartach i może w przyszłym pojedziemy już razem do Alta Badii. Nie mamy jakiejś jednej mety, do której byśmy jeździli co rok. Zazwyczaj za każdym razem mieszkamy w innym apartamencie u innych ludzi. Jak do tej pory nie nacięliśmy się nigdy, więc nie mamy parcia, aby rezerwować kwatery u tych samych gospodarzy. Oj, widzę że na wielką fankę białego szaleństwa trafiło ) ja też uwielbiam narty, ale odkąd jestem z moim mężem to narty odeszły na bok - nie udało mi się go zarazić i częściej jeździmy w góry żeby połazić po szlakach niż pośmigać na deskach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mario31 08.01.2012 11:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2012 Kurcze, szkoda bardzo, że się niestety miniemy Fajnie byłoby się spotkać i wypić Bombardino Dla nas to też jest wyjazd tylko dla dziewczynek, chociaż w tym roku chyba nie uda nam się drugi raz pojechać na narty bez dzieci Dokładnie... Wielka szkoda... Ale byłyby jaja spotkać się na stoku we Włoszech, prawda..?! Oj, widzę że na wielką fankę białego szaleństwa trafiło ) ja też uwielbiam narty, ale odkąd jestem z moim mężem to narty odeszły na bok - nie udało mi się go zarazić i częściej jeździmy w góry żeby połazić po szlakach niż pośmigać na deskach Elena a u nas dokładnie na odwrót -) Mnie mąż wsadził na deski na ostatnim roku studiów, no i od tego czasu poza ciążowymi przerwami jeździmy co roku. Tak naprawdę teraz zarażamy dzieci: Zuza już śmiga, a Martysia w zeszłym roku oswajała się z nartkami. Liczę na to, że teraz, po tygodniu jazdy z instruktorem też już będzie sobie fajnie radzić.. -) Nam po Świętach udało się zaliczyć krótki wypad do Flachau i powiem Wam, że warunki były super! No i udało mi się rozdziewiczyć moje nartki kupione w zeszłym roku po sezonie! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elena76 08.01.2012 11:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2012 Dokładnie... Wielka szkoda... Ale byłyby jaja spotkać się na stoku we Włoszech, prawda..?! Elena a u nas dokładnie na odwrót -) Mnie mąż wsadził na deski na ostatnim roku studiów, no i od tego czasu poza ciążowymi przerwami jeździmy co roku. Tak naprawdę teraz zarażamy dzieci: Zuza już śmiga, a Martysia w zeszłym roku oswajała się z nartkami. Liczę na to, że teraz, po tygodniu jazdy z instruktorem też już będzie sobie fajnie radzić.. -) Nam po Świętach udało się zaliczyć krótki wypad do Flachau i powiem Wam, że warunki były super! No i udało mi się rozdziewiczyć moje nartki kupione w zeszłym roku po sezonie! Super a ja mam buty, spodnie i kurtkę, które od dwoch albo nawet i trzech lat siedzą głęboko schowane, jeszcze z metkami i nigdy śniegu nie widziały chyba wzorem Lidszu muszę sobie jakiegoś Wynajętego poszukać tylko na narty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mario31 08.01.2012 11:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2012 chyba wzorem Lidszu muszę sobie jakiegoś Wynajętego poszukać tylko na narty Myślę, że to jest rewelacyjny pomysł! Mąż pochodzi po górach, Ty poszusujesz z Wynajętym i wszyscy będą zadowoleni -) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tofee 08.01.2012 11:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2012 Ale smaka robicie ... mam taką ochotę a nijak możliwości buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lidszu 08.01.2012 18:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2012 Dokładnie... Wielka szkoda... Ale byłyby jaja spotkać się na stoku we Włoszech, prawda..?! Elena a u nas dokładnie na odwrót -) Mnie mąż wsadził na deski na ostatnim roku studiów, no i od tego czasu poza ciążowymi przerwami jeździmy co roku. Tak naprawdę teraz zarażamy dzieci: Zuza już śmiga, a Martysia w zeszłym roku oswajała się z nartkami. Liczę na to, że teraz, po tygodniu jazdy z instruktorem też już będzie sobie fajnie radzić.. -) Nam po Świętach udało się zaliczyć krótki wypad do Flachau i powiem Wam, że warunki były super! No i udało mi się rozdziewiczyć moje nartki kupione w zeszłym roku po sezonie! Moje dziewczyny już odliczają dni i się doczekać nie mogą Cieszę się, że udało nam się im zaszczepić miłość do nart, bo byłby ogromny kłopot, gdyby nie chciały jeździć. A jakie narty sobie kupiłaś ? Powiem wam, że moich Voelki nie zamieniłabym już na żadne inne, no chyba, że na nowe Voelke Te narty są fantastyczne i tak śmigają, że hej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lidszu 08.01.2012 18:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2012 Super a ja mam buty, spodnie i kurtkę, które od dwoch albo nawet i trzech lat siedzą głęboko schowane, jeszcze z metkami i nigdy śniegu nie widziały chyba wzorem Lidszu muszę sobie jakiegoś Wynajętego poszukać tylko na narty Elena, koniecznie szukaj Wynajętego A nie możesz męża zabrać w góry - ty będziesz na nartach szusować, a on w gospodzie będzie się raczył grzanym piwem, bądź winkiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lidszu 08.01.2012 18:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2012 Ale smaka robicie ... mam taką ochotę a nijak możliwości buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu W przyszłym roku sobie odbijesz Toficzku, a jak w pracy ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
khb 08.01.2012 18:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2012 bosko z wakacjami w górach zimą, szczerze zazdroszczę mój mąż nie cierpi zimy, ja z kolei bardzo chcę nauczyć się jazdy na nartach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monika996 08.01.2012 21:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2012 no widzę ,że wy o nartach . a u nas w krakowie nie ma śniegu . i coś na narty mi sie zbierać nie chce. ja wolę ciepłe kraje i morze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mario31 08.01.2012 21:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2012 Moje dziewczyny już odliczają dni i się doczekać nie mogą Cieszę się, że udało nam się im zaszczepić miłość do nart, bo byłby ogromny kłopot, gdyby nie chciały jeździć. A jakie narty sobie kupiłaś ? Powiem wam, że moich Voelki nie zamieniłabym już na żadne inne, no chyba, że na nowe Voelke Te narty są fantastyczne i tak śmigają, że hej Też nie wyobrażam sobie, żeby nasze laski nie jeździły -) Ja z kolei jestem przywiązana do Atomic. Kupiłam w zeszłym roku taki model: http://www.sportzakupy.pl/_uploads/thumb/aa0002250_race_st_jpg_395_384_normal.jpg Bałam się, że będą za twarde, ale jeździ się na nich rewelacyjnie -) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lidszu 08.01.2012 21:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2012 bosko z wakacjami w górach zimą, szczerze zazdroszczę mój mąż nie cierpi zimy, ja z kolei bardzo chcę nauczyć się jazdy na nartach chcieć, to móc - trzeba tylko zebrać doopkę w troki i ruszyć na stok a mąż jak kocha, to też z tobą pojedzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lidszu 08.01.2012 21:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2012 no widzę ,że wy o nartach . a u nas w krakowie nie ma śniegu . i coś na narty mi sie zbierać nie chce. ja wolę ciepłe kraje i morze ciepłe kraje ja też uwielbiam i chętnie bym moje stare kości gdzieś wygrzała, chociaż sezon bez śmigania na nartach jest dla mnie sezonem straconym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lidszu 08.01.2012 21:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2012 Też nie wyobrażam sobie, żeby nasze laski nie jeździły -) Ja z kolei jestem przywiązana do Atomic. Kupiłam w zeszłym roku taki model: http://www.sportzakupy.pl/_uploads/thumb/aa0002250_race_st_jpg_395_384_normal.jpg Bałam się, że będą za twarde, ale jeździ się na nich rewelacyjnie -) Bardzo fajne nartki Jeździłam kiedyś na Atomicach i byłam zadowolona Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lidszu 08.01.2012 21:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2012 jasne że w przyszłym bo ten się kończy może być wtorek bo mam wolne od szkoły no dobra, to wpadnę we wtorek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
khb 08.01.2012 21:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2012 chcieć, to móc - trzeba tylko zebrać doopkę w troki i ruszyć na stok a mąż jak kocha, to też z tobą pojedzie tak nie za bardzo bo on większymi funduszami dysponuje tą główną domową kasą w grę wchodzi tylko Toskania latem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.