Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dziennik lidszu - komentarze


anSi

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 15,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Lidzia, normalnie mnie zjada od środka. Chcę na narty, i do Włoch, tylko do Włoch.

Ja uwielbiam Alba di Canazei w Val di Fassa. Piękne szerokie długie stoki, niezaludnione. Połączone z Belvedere, hardcorowa Marmolada ... ehhhh

Chcę w Dolomity!!!!

Ale Ci super!

 

edit

 

 

może być wtorek bo mam wolne od szkoły ;)

 

O, to i o mnie Lidzia zahaczy :yes:

Albo zahaczycie, jak się ktoś przyłączy :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maryś, dziękuję za życzenia dla Olgi :D Młoda już czuje się lepiej. Jeszcze trochę pokasłuje, ale już mało. W poniedziałek idzie do przedszkola. A w piątek ruszamy na narty do Włoch :D :D

 

Lidziu bardzo się cieszę, że córcia już lepiej -);)

A jeśli chodzi o wakacje, to wyobraź sobie, że my też w tym roku jedziemy w ferie do Włoch:D, też na Kronplatz :D, tyle że miesiąc później niż Wy! :lol2: Szkoda, bo byśmy na stoku brunię wypiły...:rolleyes::cool:

 

My byliśmy w tym rejonie raz i trafiliśmy na piękną pogodę i super warunki.

Uważam, że pod dzieci stok przygotowany jest rewelacyjnie.

 

Zresztą zakładam, że jest to wyjazd dla dziewczynek, a my wyjeździmy się pod koniec marca w Solden -):wiggle:

Pod warunkiem, że śniegu będzie pod dostatkiem...:rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lidziu bardzo się cieszę, że córcia już lepiej -);)

A jeśli chodzi o wakacje, to wyobraź sobie, że my też w tym roku jedziemy w ferie do Włoch:D, też na Kronplatz :D, tyle że miesiąc później niż Wy! :lol2: Szkoda, bo byśmy na stoku brunię wypiły...:rolleyes::cool:

 

My byliśmy w tym rejonie raz i trafiliśmy na piękną pogodę i super warunki.

Uważam, że pod dzieci stok przygotowany jest rewelacyjnie.

 

Zresztą zakładam, że jest to wyjazd dla dziewczynek, a my wyjeździmy się pod koniec marca w Solden -):wiggle:

Pod warunkiem, że śniegu będzie pod dostatkiem...:rolleyes:

Kurcze, szkoda bardzo, że się niestety miniemy :( Fajnie byłoby się spotkać i wypić Bombardino :)

 

Dla nas to też jest wyjazd tylko dla dziewczynek, chociaż w tym roku chyba nie uda nam się drugi raz pojechać na narty bez dzieci

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze jeździmy własnym samochodem. Wyjeżdżamy zazwyczaj w piątek wieczorem i jedziemy całą noc, aby uniknąć porannych sobotnich korków na austriackich autostradach w okolicach Alp.

 

Jedziemy do Kronpaltz - to najgorsza włoska dolina jeśli chodzi o jeżdżenie na nartach, ale niestety szkółka, w której nasze dziewczyny będą jeździć ma tylko w tej dolinie swój stok :bash: Czego się jednak nie robi dla dzieci :lol2: Co mi również nie podoba w tej dolinie to, to że nie można z niej przedostać się na nartach do innych dolin. A na dodatek mają tam też najgorzej przygotowane stoki.

 

Dla mnie najfajniejszą doliną jest Alta Badia (a byliśmy już we wszystkich dolinach :lol2:). Ma bardzo dużo stoków o różnej trudności, jest połączona z innymi dolinami, do których można się dostać na nartach. Alta Badia ma dużo stoków niebieskich, które bardzo się przydawały naszej koleżance i jej córce, które nie za bardzo jeżdżą na nartach - chociaż dały radę również na czarnych trasach (a ile było przekleństw na dole po ich przejechaniu :rotfl:). Generalnie Włochy mają większość niebieskich i czerwonych tras, rzadko zdarzają się czarne. Ja lubię czarne trasy, ale moje kolana już nie za bardzo, bo niestety muszę jeździć w usztywniaczach :(. Mój mąż oddał dzisiaj narty do nasmarowania (ciekawe, czy również moje ?), ale zanim je zawiózł, to powiedział: "wiesz co, ja twoich to chyba nie będę smarował, bo będę miał przynajmniej możliwość dogonienia ciebie ma moich nasmarowanych" :rotfl:

 

Zobaczymy jak sobie dziewczynki będą radzić w tym roku na nartach i może w przyszłym pojedziemy już razem do Alta Badii.

Nie mamy jakiejś jednej mety, do której byśmy jeździli co rok. Zazwyczaj za każdym razem mieszkamy w innym apartamencie u innych ludzi. Jak do tej pory nie nacięliśmy się nigdy, więc nie mamy parcia, aby rezerwować kwatery u tych samych gospodarzy.

 

Oj, widzę że na wielką fankę białego szaleństwa trafiło :)) ja też uwielbiam narty, ale odkąd jestem z moim mężem to narty odeszły na bok - nie udało mi się go zarazić i częściej jeździmy w góry żeby połazić po szlakach niż pośmigać na deskach :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze, szkoda bardzo, że się niestety miniemy :( Fajnie byłoby się spotkać i wypić Bombardino :)

 

Dla nas to też jest wyjazd tylko dla dziewczynek, chociaż w tym roku chyba nie uda nam się drugi raz pojechać na narty bez dzieci

 

Dokładnie... Wielka szkoda...:(

Ale byłyby jaja spotkać się na stoku we Włoszech, prawda..?!:lol2:

 

 

Oj, widzę że na wielką fankę białego szaleństwa trafiło :)) ja też uwielbiam narty, ale odkąd jestem z moim mężem to narty odeszły na bok - nie udało mi się go zarazić i częściej jeździmy w góry żeby połazić po szlakach niż pośmigać na deskach :rolleyes:

 

Elena a u nas dokładnie na odwrót -);)

Mnie mąż wsadził na deski na ostatnim roku studiów, no i od tego czasu poza ciążowymi przerwami jeździmy co roku.

Tak naprawdę teraz zarażamy dzieci: Zuza już śmiga, a Martysia w zeszłym roku oswajała się z nartkami.

Liczę na to, że teraz, po tygodniu jazdy z instruktorem też już będzie sobie fajnie radzić.. -):rolleyes:;)

 

Nam po Świętach udało się zaliczyć krótki wypad do Flachau i powiem Wam, że warunki były super!

No i udało mi się rozdziewiczyć moje nartki kupione w zeszłym roku po sezonie! :wiggle:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie... Wielka szkoda...:(

Ale byłyby jaja spotkać się na stoku we Włoszech, prawda..?!:lol2:

 

 

 

 

Elena a u nas dokładnie na odwrót -);)

Mnie mąż wsadził na deski na ostatnim roku studiów, no i od tego czasu poza ciążowymi przerwami jeździmy co roku.

Tak naprawdę teraz zarażamy dzieci: Zuza już śmiga, a Martysia w zeszłym roku oswajała się z nartkami.

Liczę na to, że teraz, po tygodniu jazdy z instruktorem też już będzie sobie fajnie radzić.. -):rolleyes:;)

 

Nam po Świętach udało się zaliczyć krótki wypad do Flachau i powiem Wam, że warunki były super!

No i udało mi się rozdziewiczyć moje nartki kupione w zeszłym roku po sezonie! :wiggle:

 

Super :cool: a ja mam buty, spodnie i kurtkę, które od dwoch albo nawet i trzech lat siedzą głęboko schowane, jeszcze z metkami i nigdy śniegu nie widziały :(

 

chyba wzorem Lidszu muszę sobie jakiegoś Wynajętego poszukać :lol2: tylko na narty ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie... Wielka szkoda...:(

Ale byłyby jaja spotkać się na stoku we Włoszech, prawda..?!:lol2:

 

Elena a u nas dokładnie na odwrót -);)

Mnie mąż wsadził na deski na ostatnim roku studiów, no i od tego czasu poza ciążowymi przerwami jeździmy co roku.

Tak naprawdę teraz zarażamy dzieci: Zuza już śmiga, a Martysia w zeszłym roku oswajała się z nartkami.

Liczę na to, że teraz, po tygodniu jazdy z instruktorem też już będzie sobie fajnie radzić.. -):rolleyes:;)

 

Nam po Świętach udało się zaliczyć krótki wypad do Flachau i powiem Wam, że warunki były super!

No i udało mi się rozdziewiczyć moje nartki kupione w zeszłym roku po sezonie! :wiggle:

Moje dziewczyny już odliczają dni i się doczekać nie mogą :D Cieszę się, że udało nam się im zaszczepić miłość do nart, bo byłby ogromny kłopot, gdyby nie chciały jeździć.

 

A jakie narty sobie kupiłaś ?

 

Powiem wam, że moich Voelki nie zamieniłabym już na żadne inne, no chyba, że na nowe Voelke :lol2: Te narty są fantastyczne i tak śmigają, że hej :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super :cool: a ja mam buty, spodnie i kurtkę, które od dwoch albo nawet i trzech lat siedzą głęboko schowane, jeszcze z metkami i nigdy śniegu nie widziały :(

 

chyba wzorem Lidszu muszę sobie jakiegoś Wynajętego poszukać :lol2: tylko na narty ;)

Elena, koniecznie szukaj Wynajętego ;) :lol2:

 

A nie możesz męża zabrać w góry - ty będziesz na nartach szusować, a on w gospodzie będzie się raczył grzanym piwem, bądź winkiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje dziewczyny już odliczają dni i się doczekać nie mogą :D Cieszę się, że udało nam się im zaszczepić miłość do nart, bo byłby ogromny kłopot, gdyby nie chciały jeździć.

 

A jakie narty sobie kupiłaś ?

 

Powiem wam, że moich Voelki nie zamieniłabym już na żadne inne, no chyba, że na nowe Voelke :lol2: Te narty są fantastyczne i tak śmigają, że hej :D

 

Też nie wyobrażam sobie, żeby nasze laski nie jeździły -) ;)

 

Ja z kolei jestem przywiązana do Atomic.:rolleyes:

Kupiłam w zeszłym roku taki model:

 

http://www.sportzakupy.pl/_uploads/thumb/aa0002250_race_st_jpg_395_384_normal.jpg

 

Bałam się, że będą za twarde, ale jeździ się na nich rewelacyjnie -):wiggle:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no widzę ,że wy o nartach . a u nas w krakowie nie ma śniegu . i coś na narty mi sie zbierać nie chce.

ja wolę ciepłe kraje i morze:)

ciepłe kraje ja też uwielbiam i chętnie bym moje stare kości gdzieś wygrzała, chociaż sezon bez śmigania na nartach jest dla mnie sezonem straconym

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też nie wyobrażam sobie, żeby nasze laski nie jeździły -) ;)

 

Ja z kolei jestem przywiązana do Atomic.:rolleyes:

Kupiłam w zeszłym roku taki model:

 

http://www.sportzakupy.pl/_uploads/thumb/aa0002250_race_st_jpg_395_384_normal.jpg

 

Bałam się, że będą za twarde, ale jeździ się na nich rewelacyjnie -):wiggle:

Bardzo fajne nartki :D

Jeździłam kiedyś na Atomicach i byłam zadowolona :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...