Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dziennik lidszu - komentarze


anSi

Recommended Posts

Lidzia, normalnie mnie zjada od środka. Chcę na narty, i do Włoch, tylko do Włoch.

Ja uwielbiam Alba di Canazei w Val di Fassa. Piękne szerokie długie stoki, niezaludnione. Połączone z Belvedere, hardcorowa Marmolada ... ehhhh

Chcę w Dolomity!!!!

Ale Ci super!

Monia, w przyszłym roku pojedziesz i sobie odbijesz :D Za Marmoladą nie przepadam - wypiździło mnie tam tak strasznie, że myślałam, że umrę z zimna, brrrr

Ale za to Belvedere uwielbiam, tak samo jak Col Rodella (na przeciwko Belvedere), na dole której jest najlepsze Bombardino w Dolomitach.

 

O, to i o mnie Lidzia zahaczy :yes:

Albo zahaczycie, jak się ktoś przyłączy :yes:

A może ty zahaczysz o Zuzę, a ja po powrocie wpadnę do ciebie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 15,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Mam znajomego który co roku wypożycza w salonie narty z najnowszej kolekcji, z najwyższej półki takie które dopiero wchodzą na rynek, w Pl ich nie ma i gdy się*pojawiają kosztują*grube tys. Niezły układ. I wychodzi taniej niż kupić świetne narty i jeździć 3-4 sezony

 

Ja śmigam na fisherach rx8 i jestem bardzo zadowolona

Chcę na nartyyyyy!!! :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj, widzę że na wielką fankę białego szaleństwa trafiło :)) ja też uwielbiam narty, ale odkąd jestem z moim mężem to narty odeszły na bok - nie udało mi się go zarazić i częściej jeździmy w góry żeby połazić po szlakach niż pośmigać na deskach :rolleyes:

rzeczywiście jestem wielką fanką narciarstwa. Przed wyjazdem wstrzymywało mnie tylko to, kiedy byłam w ciążach i strasznie to znosiłam, kiedy mój mąż sobie szusował, a ja kiblowałam w domu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak Col Rodella (na przeciwko Belvedere), na dole której jest najlepsze Bombardino w Dolomitach.

 

 

To ta knajpka do której kiedy się zjeżdża, trzeba wskoczyć w taki przesmyczek który jednocześnie jest ostrym zakrętem? A po drodze po prawej mija się knajpkę z kołem i zawsze jakiś didżej w czarnym golfie tam wywija? :lol:

Czy coś*mi się machnęło?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam znajomego który co roku wypożycza w salonie narty z najnowszej kolekcji, z najwyższej półki takie które dopiero wchodzą na rynek, w Pl ich nie ma i gdy się*pojawiają kosztują*grube tys. Niezły układ. I wychodzi taniej niż kupić świetne narty i jeździć 3-4 sezony

 

Ja śmigam na fisherach rx8 i jestem bardzo zadowolona

Chcę na nartyyyyy!!! :cry:

Mój M też tak robił, dopóki nie dobrał sobie odpowiednich nart i w końcu sobie kupił. Czasami niestety trudno trafić na te nowości w wypożyczalniach we Włoszech, bo są powypożyczane, a jak już są to np. długość nieodpowiednia.

 

Ja miałam do niedawna Fishery model niższe od twoich, ale były bardzo ciężkie (to niestety typowe dla Fisherów) i zmieniłam je na inne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ta knajpka do której kiedy się zjeżdża, trzeba wskoczyć w taki przesmyczek który jednocześnie jest ostrym zakrętem? A po drodze po prawej mija się knajpkę z kołem i zawsze jakiś didżej w czarnym golfie tam wywija? :lol:

Czy coś*mi się machnęło?

to chyba nie o tej knajpce myślisz. Ta moja jest na samym dole Col Rodella, tuż przy dolnej stacji gondolki oraz przy przejeździe pod ulicą, którym można śmignąć na nartach i wjechać gondolką na Bervedere

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobre...! :rotfl:

 

Ale tak jest! :D

Jak robiłyśmy z dziewczynami piątą rundkę po piątym weizenie tudzież grzanym winku to zawsze w tym miejscu chciało się zatrzymać, zrzucać narty i kręcić tyłkiem, czego kilka razy nie omieszkałyśmy zrobić :lol:

ehhh, uwielbiam dolomity...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo fajne nartki :D

Jeździłam kiedyś na Atomicach i byłam zadowolona :D

 

Mam nadzieję, że ja też będę -) ;)

 

No właśnie w tymi wypożyczalniami to jest różnie, bo często nie ma nic dobrego do wzięcia.

A jak ktoś jest mojego wzrostu to już w ogóle kicha... :rolleyes:

 

 

 

Monia a wiesz, że ja w Canazei byłam pierwszy raz w Alpach na nartkach..?!

I nie powiem, ale też baaardzo miło wspominam ten wyjazd! :yes:

Szczególnie zjazd z Passo Porodoi drugiego dnia z osobą uczącą się jeździć..! :bash: Że myśmy się tam nie pozabijali, to istny cud...!:rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to chyba nie o tej knajpce myślisz. Ta moja jest na samym dole Col Rodella, tuż przy dolnej stacji gondolki oraz przy przejeździe pod ulicą, którym można śmignąć na nartach i wjechać gondolką na Bervedere

 

no, to wydaje mi się że to ta

Przecież nie spytam czy podłużna i czy z drewnianymi stołami i ławkami :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale tak jest! :D

Jak robiłyśmy z dziewczynami piątą rundkę po piątym weizenie tudzież grzanym winku to zawsze w tym miejscu chciało się zatrzymać, zrzucać narty i kręcić tyłkiem, czego kilka razy nie omieszkałyśmy zrobić :lol:

ehhh, uwielbiam dolomity...

 

Skoro tak polecasz, to muszę koniecznie wypróbować! :lol:

 

Jak będziemy w lutym na Kronlatzu, to na pewno wybierzemy się jednego dnia na Sella Rondę - muszę tylko dobrze zapamiętać opis tej Twojej knajpki! :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no, to wydaje mi się że to ta

Przecież nie spytam czy podłużna i czy z drewnianymi stołami i ławkami :lol2:

taaak to taaaa :D

zawsze jak jesteśmy w Dolomitach, to obowiązkowo musimy zaliczyć tą knajpkę - mają najlepsze tosty z szynką parmeńską i Bombardino (zawsze wypijam co najmniej 2 :lol2:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

taaak to taaaa :D

 

:rotfl:

I wejście po tej szerszej stronie? :lol2: ;)

Ja to nie wiem jak Wy, ale zawsze po powrocie z Włoch zimą nie mieszczę się w nic. To skubane dobre żarcie, waizeny, winka (bombardino piję jako deser, bo ja mało słodyczowa jestem ;) ) działają swoje. Dużo bardziej niż w czasie letnich pobytów z mega żarciem

 

Mario, sprawdź i wypij, najedz się za mnie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:rotfl:

I wejście po tej szerszej stronie? :lol2: ;)

Ja to nie wiem jak Wy, ale zawsze po powrocie z Włoch zimą nie mieszczę się w nic. To skubane dobre żarcie, waizeny, winka (bombardino piję jako deser, bo ja mało słodyczowa jestem ;) ) działają swoje. Dużo bardziej niż w czasie letnich pobytów z mega żarciem

 

Mario, sprawdź i wypij, najedz się za mnie!

 

 

Niestety skądś to znam...! :rolleyes:;)

 

Monia jak w tym roku będę jeszcze za Ciebie piła i jadła, to przeskoczę w ciuchach od razu o dwa numery..!:rotfl:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:rotfl:

I wejście po tej szerszej stronie? :lol2: ;)

Ja to nie wiem jak Wy, ale zawsze po powrocie z Włoch zimą nie mieszczę się w nic. To skubane dobre żarcie, waizeny, winka (bombardino piję jako deser, bo ja mało słodyczowa jestem ;) ) działają swoje. Dużo bardziej niż w czasie letnich pobytów z mega żarciem

 

Mario, sprawdź i wypij, najedz się za mnie!

ja też zawsze mam taki problem po powrocie z Włoch. Chociaż niestety w Kronplatz raczej austriackie żarcie dominuje w hotelach (fuj) i to mi strasznie obrzydza ten wyjazd. Ale na stoku mam zamiar sobie dogadzać włoskimi specjałami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja też zawsze mam taki problem po powrocie z Włoch. Chociaż niestety w Kronplatz raczej austriackie żarcie dominuje w hotelach (fuj) i to mi strasznie obrzydza ten wyjazd. Ale na stoku mam zamiar sobie dogadzać włoskimi specjałami

 

Lidzia tak odnośnie włoskiego jedzenia, to w knajpce na samym Kronplatzu jest świetne żarcie - szczególnie polecam..... golonko! :lol::lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i za mnie masz Bombardino wypić

 

Lidzia, a w sumie to jak będziemy się miały we wtorek widzieć, to może pożyczysz sobie ode mnie trochę eurasków ;) i kupisz mi za nie jedno limoncello i jedno bombardino? :lol:

W miarę możliwości of course. Wyobrażam sobie wasze obładowanie przy czwórce jeżdżących ludzi ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...