lidszu 08.01.2012 22:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2012 ajacha! To co? We wtorek po kasę do mnie? to super a we wtorek, to się kopsnij do Zuzanki, bo nie wiem, czy będę w stanie od niej wyjść na tyle wcześnie, żeby do ciebie zajechać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lidszu 08.01.2012 22:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2012 No to nieźle! Zaraz Ci podeślę namiary na PW. mąż mnie właśnie poprawił i powiedział, że nasza szkółka jest z Chorzowa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mario31 08.01.2012 22:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2012 mąż mnie właśnie poprawił i powiedział, że nasza szkółka jest z Chorzowa Jeszcze lepiej...! W takim razie wymiana -) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mario31 08.01.2012 23:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2012 No właśnie tak się składa, że ja za tego typu trunkami nie przepadam Normalnie tutaj likierów nie kupuję, bo ja raczej mocne i wytrawne lubię Ale wiesz, jak smakuje odrobina Italii ... Bosko Sama robię miodówkę cytrynową, jest super Zostało coś*z tego kartonu? :no: Monia tam pierwszy raz w życiu to piłam, ale muszę przyznać, że przy 35-cio stopniowym upale smakowało BOSKO! Po powrocie dodawałam przeważnie do drinków, ale ja akurat lubię te klimaty, szczególnie latem... Dobra zmykam śpiu, bo jutro nie wstanę.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lidszu 08.01.2012 23:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2012 ja też uciekam, bo o 7 pobudka, buuuu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monsanbia 08.01.2012 23:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2012 Matko, dziewczyny, ja ostatnio przed 10 się nie zgrzebuję Wstyd A jak się limoncello wstawi na godzinkę to zamrażalnika to jest jeszcze fajniejsze Taki kremik Oj nie wymyślaj Lidzia. Przejedziesz od Zuzki przeze mnie i wyskoczysz na Puławską Ale może i tak się wybiorę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lidszu 08.01.2012 23:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2012 Matko, dziewczyny, ja ostatnio przed 10 się nie zgrzebuję Wstyd A jak się limoncello wstawi na godzinkę to zamrażalnika to jest jeszcze fajniejsze Taki kremik Oj nie wymyślaj Lidzia. Przejedziesz od Zuzki przeze mnie i wyskoczysz na Puławską Ale może i tak się wybiorę grzeszysz kobieto wysypiaj się póki możesz, bo Lil pójdzie do przedszkola, to się skończy sielanka słońce wpadaj i nie marudź we wtorek mam zebranie semestralne u Ingi w szkole, więc będę się musiała spieszyć do domu, aby najpierw odstawić dziewczyny do mamy, a potem z powrotem do szkoły Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 08.01.2012 23:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2012 Ale mi smaka narobiłyście bombardinio... a mam zakopcowaną jeszcze jedną butelkę... Mniaaammmm Za mnie też proszę wypić I Lidzia masz takie same nartki jak mój mąż... on jak się nie mylę ma Volki P60 takie całe czarne z jasnym psakiem. Kupował je przywiezione z Austrii.. podobno bosko jeżdżą.. i nie zamierza zmieniać na inne... są super. Na stokach ich wcale nie widać. Ja mam tylko dynastary jakieś zawodnicze ale młodzieżowe.. nie narzekam, a atomic próbowałam i mi nie pasiły... Uczyłam się jeździć już jako stara doopa... bo Emila trzeba było na gwałt rehabilitować.. musiał równowagę utrzymywać, bo chodził jak kaczka... No i zaczęła się przygoda... Starszy jest anty sportowy i nie jeździ z nami za to młode patrzy za okno i piszczy kiedy na dechy.... Ojjj kiedy znowu pojedziemy na nartki... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monsanbia 08.01.2012 23:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2012 a mam zakopcowaną jeszcze jedną butelkę... Mniaaammmm Jak to się robi???? (zakopcowuje) Ja jak coś mam to za chwilę już tego nie ma Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lidszu 08.01.2012 23:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2012 pa dziewczyny, łóżeczko wzywa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monsanbia 08.01.2012 23:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2012 pa dziewczyny, łóżeczko wzywa Dobrej nocy I tak się zasiedziałaś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 08.01.2012 23:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2012 Monia... ja tak mam... z Wysp Kanaryjskich mam likier bananowy z ... uwaga... 1995 roku... potem z Sardynii z 1996r.... Potem z Bałcziku jakieś winko, a to bombardinio... no i jeszcze takich kilka butelek...Zawsze coś zakopcuję....Jak włożę do barku to nie pozwalam wyjąć... jak mam jakiś sentyment.... i choćby już to nie nadawało się do wypicia... to ma stać i koniec... do picia to są inne butelki.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monsanbia 08.01.2012 23:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2012 no takiego z 95 to bym już chyba i ja nie ruszyła Szkoda że dat na takich trunkach nie ma. Czy są? I co? Kiedyś je otworzysz, czy to taka kolekcja na zawsze? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 08.01.2012 23:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2012 Kurcze... no nie wiem czy otworzę.... mogą być dobre, bo to likier jest i wina....A daty są a jakże i to nawet ze specjalną naklejką z datą.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monsanbia 09.01.2012 00:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2012 Kurcze... no nie wiem czy otworzę.... mogą być dobre, bo to likier jest i wina.... A daty są a jakże i to nawet ze specjalną naklejką z datą.... Ale nie nie, ja nie mówiłam o przydatności, tylko o tym, że to już sentyment nie do pokonania. Niespełna 20 letni trunek to jak skarb A jak są*daty ... fiu fiu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 09.01.2012 00:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2012 Daty i specjalne okolicznościowe etykiety... Ale narobiłyście mi smaka na te narty... aż zamiast iść spać to przeszukuję net...Nie mam pojęcia nawet gdzie szukać tanich apartamentów z opcją free.. termin dowolny ale tylko dla 3 osób.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monika996 09.01.2012 08:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2012 ale wy o tych nartach!!!! jak nakręconeok przyznaję wam rację Austria i włochy są ok. a ja do Polski raczej się nie ruszam. mnie tłok przeraża i te zjazdy 1 minutowe;)ale w planach mamy Austrie na ferie w małopolsce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zuznka 09.01.2012 14:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2012 Loczuś, czy czwartek na odwiedziny Ci odpowiada bo właśnie dostałam sms z przypomnieniem że mam wizytę u lekarza z Lulu na którą czekam już tak długo że o niej zapomniałam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lidszu 10.01.2012 09:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2012 czy ja pisałam gdzieś ostatnio, że moje dziewczyny nie chorują .... ? :rooleyes: pisałam i sobie wykrakałam w zeszłym tygodniu młoda siedziała w domu - od wczoraj poszła już do przedszkola. Za to starsza się rozchorowała Wczoraj cały dzień wymiotowała, miała temperaturę i mówiła, że boli ją ucho Dzisiaj zamówiłam lekarza z wizytą domową. Całe szczęście I. już nie wymiotuje, zjadła na śniadanie bułkę z masłem, gorączka właściwie też minęła, ale chcę aby lekarz ją obejrzał, bo wyjeżdżamy w piątek do Włoch i nie chcę tam latać i szukać lekarza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lidszu 10.01.2012 09:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2012 Loczuś, czy czwartek na odwiedziny Ci odpowiada bo właśnie dostałam sms z przypomnieniem że mam wizytę u lekarza z Lulu na którą czekam już tak długo że o niej zapomniałam tak jak już ci mówiłam dzisiaj przez telefon - pewnie zobaczymy się dopiero po naszym powrocie z nart Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.