Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dziennik lidszu - komentarze


anSi

Recommended Posts

no ewidentnie plaga!

4 dni!? Co on Ci zrobił!?

 

ile schudłaś krasnoludku? :lol:

no chyba myslałas o mnie ztą plagą;) ja od wczoraj gadam z M;)

 

Adk, ja mam tak samo, więc diety odchudzające nie dla mnie. A nie wystarczy jak po prostu więcej się będziesz ruszać zamiast ograniczać sobie fantazje kulinarne? Od razu pewnie efektów nie będzie, ale za kilka miesięcy na pewno. Poza tym czy nie lepiej zamiast skupiac się na wadze dążyć do mniejszego rozmiaru ubrań? Co za różnica ile ważysz, byle zmieścic się w mniejsze ciuszki ;)
adk , elenaja mam tak samo, żadne diety. Lubię jeść. a jak nie mogę to wtedy mam ochotę na wszystko!!!

 

No to już*połowa sukcesu!

U mnie z jednym i drugim ciężko. Nie wiadomo z którym bardziej :no:

no ja bardziej mniej żarłók!!!!

Lidzia to może już nie chudnij;) humoru się nie ma i ochoty na s...x jak się odchudza;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 15,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

A ja powiem wam, że moje odchudzanie polega na jedzeniu 5 posiłków dziennie (czyli jak małe dziecko co 3 godziny :lol2:), ale małych. Przez te 3 tygodnie tak się do tego mój organizm przyzwyczaił, że robię się głodna w o czasie przewidzianych posiłków.

Odstawiłam słodycze (i tu o dziwo poszło całkiem bezboleśnie), słodkie i gazowane napoje. Mam nadzieję, że uda mi się wytrzymać i zrzucić nadprogramowe kilogramy, tak jak sobie to założyłam. Czasami niestety łamię się na jakąś przyjemność, zazwyczaj w weekendy, które są dla mnie najgorsze dla utrzymania reżimu jedzeniowego.

 

Pasiulka, ja też tak zazwyczaj mam, że po kłótni zaczynamy ze sobą rozmawiać po paru godzinach, bądź następnego dnia. Jednak teraz się zaparłam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adk, ja mam tak samo, więc diety odchudzające nie dla mnie. A nie wystarczy jak po prostu więcej się będziesz ruszać zamiast ograniczać sobie fantazje kulinarne? Od razu pewnie efektów nie będzie, ale za kilka miesięcy na pewno. Poza tym czy nie lepiej zamiast skupiac się na wadze dążyć do mniejszego rozmiaru ubrań? Co za różnica ile ważysz, byle zmieścic się w mniejsze ciuszki ;)

 

Ale to nie jest tak, że ja więcej jem, tylko więcej myślę o jedzeniu :-(. Własnie chodzi o mniejszy rozmiar ubrań, a przecież trzeba do tego schudnąć bo jak inaczej to osiągnąć?

Więcej się ruszać nie mam już kiedy. I tak mogę ćwiczyć dopiero jak położę cały dom spać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Lidziu za spotkanko. Zaraz idę na all :lol:

 

Wiecie że nasza Lidzia ma wielkie serce? Kochana nadrobiła kilometry żeby odwieźć mnie od Zuz@nki do domu, bo Monia rozwaliła sobie w drodze do Zuzy brykę :bash::mad::sick:

Wielkie buziaki i jeszcze raz dzięki!!!

 

Złota Kobitka bo jeszcze mnie po drodze odstawiła:) dzięki Lidziu:hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja powiem wam, że moje odchudzanie polega na jedzeniu 5 posiłków dziennie (czyli jak małe dziecko co 3 godziny :lol2:), ale małych. Przez te 3 tygodnie tak się do tego mój organizm przyzwyczaił, że robię się głodna w o czasie przewidzianych posiłków.

Odstawiłam słodycze (i tu o dziwo poszło całkiem bezboleśnie), słodkie i gazowane napoje. Mam nadzieję, że uda mi się wytrzymać i zrzucić nadprogramowe kilogramy, tak jak sobie to założyłam. Czasami niestety łamię się na jakąś przyjemność, zazwyczaj w weekendy, które są dla mnie najgorsze dla utrzymania reżimu jedzeniowego.

 

Pasiulka, ja też tak zazwyczaj mam, że po kłótni zaczynamy ze sobą rozmawiać po paru godzinach, bądź następnego dnia. Jednak teraz się zaparłam.

 

Ludziu trzymam kciuki abyś doszła do upragnionego celu i osiągnęła pożądaną wagę.

 

A dla mnie tu pojawia się problem: gotuję prawie beztłuszczowo, 5 posiłków od dawna (chory żołądek wymaga, głodowanie=dzień wyjęty z życiorysu), słodycze only w weekend (bo taka zasada w domu i dorosłych też obowiązuje), gazowanych i słodkich nigdy nie piłam (okazjonalnie na imprezach do drinków). Dużo zrzucić nie chcę - już 3 kg by mnie urządzały. Ważyłam kiedyś mniej i chcę znowu tak jak kiedyś. Wiem, że jakieś tam wskaźniki mówią, że mam wagę OK ale ja się ze swoją źle czuję. Pozostają więc tylko ćwiczenia bo diety chyba nie zmienię już bardziej :confused:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Lidziu za spotkanko. Zaraz idę na all :lol:

 

Wiecie że nasza Lidzia ma wielkie serce? Kochana nadrobiła kilometry żeby odwieźć mnie od Zuz@nki do domu, bo Monia rozwaliła sobie w drodze do Zuzy brykę :bash::mad::sick:

Wielkie buziaki i jeszcze raz dzięki!!!

Monia, coś Ty bryce zrobiła???:rolleyes:

 

Hej Liduś:D. Gadasz już z Wynajętym? Jak nie, to Mu powiedz, że Go pozdrawiam;):D.

A Ciebie ściskam w coraz chudszym pasie i buziaki zostawiam :hug: http://www.picgifs.com/smileys/smileys-and-emoticons/kisses/smileys-kisses-444440.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Monia, coś Ty bryce zrobiła???:rolleyes:

 

Hej Liduś:D. Gadasz już z Wynajętym? Jak nie, to Mu powiedz, że Go pozdrawiam;):D.

A Ciebie ściskam w coraz chudszym pasie i buziaki zostawiam :hug: http://www.picgifs.com/smileys/smileys-and-emoticons/kisses/smileys-kisses-444440.gif

Monia postanowiła zignorować "leżącego policjanta" na drodze, wystrzeliła samochodem do góry, a lądując uszkodziła chyba miskę olejową.

 

Z Wynajętym nie gadam, więc chyba mu pokażę, że go pozdrawiasz :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Lidziu za spotkanko. Zaraz idę na all :lol:

 

Wiecie że nasza Lidzia ma wielkie serce? Kochana nadrobiła kilometry żeby odwieźć mnie od Zuz@nki do domu, bo Monia rozwaliła sobie w drodze do Zuzy brykę :bash::mad::sick:

Wielkie buziaki i jeszcze raz dzięki!!!

Złota Kobitka bo jeszcze mnie po drodze odstawiła:) dzięki Lidziu:hug:

Dzięki dziewczynki :oops:, ale naprawdę nie przesadzajcie. Dla mnie to naprawdę nie był żaden problem, do domu mi się nie speszyło (same wiecie dlaczego :lol2:), więc było mi naprawdę miło odstawić was bezpiecznie do domu i przez pół drogi mieć towarzystwo do pogadania :D.

 

Monię, to nawet pod same drzwi udało mi się podwieźć :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludziu trzymam kciuki abyś doszła do upragnionego celu i osiągnęła pożądaną wagę.

 

A dla mnie tu pojawia się problem: gotuję prawie beztłuszczowo, 5 posiłków od dawna (chory żołądek wymaga, głodowanie=dzień wyjęty z życiorysu), słodycze only w weekend (bo taka zasada w domu i dorosłych też obowiązuje), gazowanych i słodkich nigdy nie piłam (okazjonalnie na imprezach do drinków). Dużo zrzucić nie chcę - już 3 kg by mnie urządzały. Ważyłam kiedyś mniej i chcę znowu tak jak kiedyś. Wiem, że jakieś tam wskaźniki mówią, że mam wagę OK ale ja się ze swoją źle czuję. Pozostają więc tylko ćwiczenia bo diety chyba nie zmienię już bardziej :confused:

z tego co piszesz, to rzeczywiście dużo nie da się zrobić. Na pewno więcej ruchu i ćwiczeń by się przydało, ale sama wiem jak trudno znaleźć choć chwilkę czasu na to :hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...