Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dziennik lidszu - komentarze


anSi

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 15,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Nie zagląda :rolleyes: jak fot nie dajesz to tylko myśleć mogę o Tobie.....

 

Sunia cudna :D... bardzo żeńska, a na tych fotach z seterem irlandzkim mi się kojarzy

 

nie jesteś jedyną osobą, której Zojka kojarzy się z seterem :lol2: Właściwie każdy, kogo spotykamy, myśli, że to seter

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Urocza psinka, napatrzeć się nie mogę:hug:

Lidzia a jak Dziewczynki? karmią Zojkę? wyprowadzają na spacery?

 

Anetko, dziękuję :D

 

Dziewczynki super :D Inga najchętniej spałaby z Zojką w jej posłaniu (Rasia coś o tym wie, bo u niej też cały czas spędzała na posłaniu psiaków :lol2:). Na spacery do tej pory chodziły w weekendy, bo jak wracałyśmy do domu ze szkoły, to już było ciemno. Jak się zrobi cieplej i dzień będzie coraz dłuższy, to będziemy po szkole chodzić z nią na spacery do lasu przy którym mieszkamy. Muszę wykorzystywać póki są chętne ;)

 

Zojka, to jest WIELKI lizak. Dziewczyny uwielbiają jak je liże i się specjalnie do niej nadstawiają. Nie wiem, czy to lizanie ma coś wspólnego, ale zauważyłam, że odkąd Zojka wylizuje Indze buzię, to ma ona o wiele mniej zmian alergicznych w kącikach ust i dzięki temu nie muszę jej tak często smarować sterydami.

 

Ostatnio jak byłam u weta, żeby obciął Zojce pazury, to zlizała pani wet cały makijaż zanim ona zdążyła jej te wszystkie pazury obciąć :rotfl: Musiała się od Zoi odganiać, bo jej cały czas swoim pyszczkiem zasłaniała łapy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to macie wesoło!:wiggle: mój rodzinny opowiadał mi , że jego córka miała zmiany alergiczne na twarzy, których za diabła nie mógł wyleczyć i w desperacji kupił...psa...pies ja lizał po twarzy i wszystko zniknęło;)

u mojej też tak jest, więc to działa najwyraźniej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja zamiast do kosmetyczki latać na oczyszczanie, to powinnam sobie psa kupić :rolleyes:;)

 

Lidzia psiurzyca cudna:) A co tam u Was w domku, zmieniło się coś? Już tak dawno nic nie wklejałaś :p

 

po co kupować psa, lepiej do mnie przyjedź, wypożyczę Zojkę za darmo ;)

 

Martusia, ja nie jestem tak zorganizowana jak ty ;) Ostatnio udało nam się zamontować w końcu w dolnej łazience blat, umywalkę i szafki nad geberitem. Mam zrobić Markotce zdjęcia uchwytów w szafie, to przy okazji cyknę fotki nowości łazienkowych i wkleję jutro zdjęcia (muszę zaczekać, aż Wynajęty wróci do domu ze swoim lapkiem, bo mój nie czyta żadnych urządzeń zew :mad:).

 

Przez Zojkę, byłam uziemiona od początku roku w domu i nie miałam nawet okazji, żeby pojechać wybrać lustro, lampę i kinkiet do dolnej łazienki. Teraz już całe szczęście nauczyła się zostawać sama, więc nie będę mieć pretekstu, żeby się wymigać przed dokonaniem zakupów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lidzia bo to tak jest pies ma w ślinie antybiotyk dlatego mówią że goi się jak na psie jak sobie może ranę lizać;) dawniej ludzie jak mieli jakąś ranę która się goić nie chciała to psu dawali lizać i się goiło;)

 

to, że pies ma w ślinie antybiotyk wiem od dawna. Jednak nie zdawałam sobie sprawy, że podziała on na zmiany alergiczne, na które dotychczas działały tylko sterydy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może ja dam swojej lizać mnie po twarzy - bo mi tez ostatnio AZS na okolice ust wylazło...ale coś wam powiem o lizaniu przez psa - mój brat jako małe dziecko miał w sobie psią glistę, pamiętam jak się męczył bo ciągle go bolał brzuch i nikt nie wiedział od czego.... od tamtej pory mam straszne problemy żeby dac sie psu lizać nawet własnemu - po twarzy nigdy:no: a ręce myje od razu i odrobaczam profilaktycznie całą rodzinę wtedy gdy psa - mam schize na tym punkcie:(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może ja dam swojej lizać mnie po twarzy - bo mi tez ostatnio AZS na okolice ust wylazło...ale coś wam powiem o lizaniu przez psa - mój brat jako małe dziecko miał w sobie psią glistę, pamiętam jak się męczył bo ciągle go bolał brzuch i nikt nie wiedział od czego.... od tamtej pory mam straszne problemy żeby dac sie psu lizać nawet własnemu - po twarzy nigdy:no: a ręce myje od razu i odrobaczam profilaktycznie całą rodzinę wtedy gdy psa - mam schize na tym punkcie:(

 

Ja nawet lubię, ale niezbyt długo. Jak nie przypilnuję Ingi, to dawałaby się lizać Zojce non stop. Też mam trochę schizę, czy się żadnym robactwem nie zarazi. Odrobaczałam Zojkę ostatnio bardzo dokładnie, więc mam nadzieję, że jest czysta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łał.... ale hrabianka u księżniczek :)

Lidzia supr psica.. :)

Co do lizania i przesadnie dbanie o sterylność, jako analityk powiem, że wszelkie skrajności są złe...

Moja też jest kochana i my kochamy ją, i też Emil by ją zamęczył, też się liżą, i nic mu nie jest, bo jest sukcesywnie odrobaczana...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może ja dam swojej lizać mnie po twarzy - bo mi tez ostatnio AZS na okolice ust wylazło...ale coś wam powiem o lizaniu przez psa - mój brat jako małe dziecko miał w sobie psią glistę, pamiętam jak się męczył bo ciągle go bolał brzuch i nikt nie wiedział od czego.... od tamtej pory mam straszne problemy żeby dac sie psu lizać nawet własnemu - po twarzy nigdy:no: a ręce myje od razu i odrobaczam profilaktycznie całą rodzinę wtedy gdy psa - mam schize na tym punkcie:(

 

jeszcze a propos twojego brata - kiedyś psy nie były odrobaczane w ogóle, więc zarazić się nie było trudno. Teraz jeśli dbasz o to, żeby to robić sukcesywnie, to możliwość zarażenia się czymkolwiek jest naprawdę mała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...