Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dziennik lidszu - komentarze


anSi

Recommended Posts

A zwykła ryżowa nie załatwi sprawy? Tylko tyle, że siły do niej potrzeba. U nas starszak się wyżywał...

U nas Emil miał w rękach karchera i z radosną twórczością ztobił na tarasie esy floresy.. za nic nie można ich się pozbyć, więc nasz taras ma niepowtarzalny wzór jak w angelkowych łazienkach...;)

 

na zwykłą ryżową nie mam siły - 70 m2 tarasu, to masakrycznie dużo. Ja też używałam Karchera i mam taras w dziwne zacieki. Spróbuję tą szczotą od Karchera go przejechać, jak nie dam rady go doczyścić, to trudno, będzie w ciapki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 15,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Po olejowaniu ciapki znikną:). Cześć Piękna... i już nie Słomiana;)... jak tam?:cool:

 

jakoś nie znikły po olejowaniu :( co prawda olejowałam tylko raz, może po drugiej warstwie znikną.

 

Jestem padnięta masakrycznie. Niech już będzie poniedziałek w przyszłym tygodniu, bo jak tak dalej pójdzie, to nie dożyję w zdrowiu fiz. i psych.do niedzieli. Te komunijne przygotowania mnie wykańczają. Mam jeszcze tyle do zrobienia, a tak mało czasu :evil:

 

A na dodatek wczoraj Zojka pogryzła mi moje baleriny :mad: i jestem na nią wściekła

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy starszaku tez był w kościele kociokwik przed komunią.. próby codziennie, wiersze, pieśni ... głowa mała.. szorowanie kościoła.. itd...

Natomiast przy Emilu nie mieli ŻADNEJ próby, NIC.. uczyli się wszystkiego na religii.. katechetka brała ich z ławek do darów.. i był pełen spontan.. Nawet do spowiedzi dzieci szły pół godziny przed komunią.

Dzieciaki siedziały w ławkach z rodzicami...

I była to najpiękniejsza komunia na jakiej byłam.

 

Współczuję przygotowań i kociokwiku.

A gotujesz sama czy katering? Stawiam na katering...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Noo to super Lidzia :)

Bardzo lubię takie rodzinne spotkania imprezy... w domu..

W knajpce to są takie inne... i mało rodzinne... przynajmniej np komunia czy chrzest.

 

 

Wiesz byłam w dzienniku i tam nie ma zdjęć z trawką i tarasem z trawką... noooo...

Bardzo proszę o uzupełnienie..

Rozumiem , że teraz masz kociokwik.. ale jak znajdzie Pani czas...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny, żyję, ale ledwo. Komunia się generalnie udała, chociaż mój brat tak mnie wkurwił pod kościołem, że odechciało mi się całego przyjęcia dla rodziny.

 

Dopadło mnie jakieś uczulenie i mam na dekolcie takie swędzące krostki, że masakra. Wczoraj byłam u dermatologa i dostałam jakieś leki do łykania i zastrzyki (wczoraj mi Wynajęty jeden zrobił). Dzisiaj trochę lepiej, ale nadal swędzi jak cholera, a nie powinnam się drapać, bo i tak już sobie porozdrapywałam te krostki i mam strupy. Lekarka nie wie, od czego to mogło się zrobić i gdyby nie było poprawy po lekach, to mam przyjść znowu do niej.

 

Staram się doprowadzić dom do porządku, ale jakoś słabo mi to idzie. Zresztą od dwóch dni jestem w rozjazdach, a jak wracam, to muszę odebrać dziewczyny ze szkoły, przywieźć je do domu, dać obiad, przebrać I. i jechać do kościoła na biały tydzień. Jak wracam to jest już 19:30 i marzę tylko o położeniu się na kanapie.

 

Spsikałam dzisiaj całą działkę preparatem przeciwko komarom, który dostałam od Rasi i mam nadzieję, że pomoże, bo wieczorami nie da się u nas wyjść na ogród, bo lata chmara tych perszingów.

 

Zdjęcia na spokojnie pstryknę pod koniec tygodnia, bądź na początku przyszłego i pochwalę wam się moimi nowościami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lidzia a te krostki - wysypka na dekolcie jedynie czy na rękach i dłoniach też??? ja mam podobny problem co roku jak się gorąco robi...słońce mi szkodzi i jak trochę posiedzę roznegliżowana to zaraz mam wysypkę:cool: pij wapno i kup sobie coś na alergię w aptece - będzie swędziało trochę mniej:hug::hug::hug:

Cieszę się, że Komunia udana:hug: focie jakieś proszę zapodać psze pani:cool: aaa i napisz koniecznie czy ta chemia na komary pomaga bo u mnie za diabła nie da się wyjść do ogrodu wieczorem bo wampiry strasznie atakują:mad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W czym go rozcieńczałaś .. w wodzie czy jakimś innym preparacie.. i czym psikasz? kwazarem może .. nie mam nic innego...

 

to się rozcieńcza w wodzie.

 

musiałam sobie wygooglować ten kwazar, bo nie wiedziałam co to :lol2:

 

Asia pożyczyła mi coś w tym rodziaju

 

http://image.ceneo.pl/data/products/14874351/i-kwazar-opryskiwacz-roza-v-6-zolty.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...