Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

brak planu zagospodarowania - konstancin


beatriss

Recommended Posts

witajcie,

 

mam dzialke w konstancinie. Chce ja podzielic na 3 czesci (matka, siostra matki, sasiad) i przekwalifikowac z rolnej na budowlana. O ile w urzedzie gminy mowia mi ze przekwalifikowanie bedzie mozliwe gdyz jest to zgodne z przyjetym studium to podzial jest jezt zupelnie niemozliwy.

 

Czy mam czekac az bedzie nowy plan zagospodarowania? Mieli juz jeden przyjac ale zostal odrzucony. Pani w gminie mowi, ze nowy plan jak dobrze pojdzie zostanie przyjety za 2 lata.

 

Bardzo bym chciala moc juz sie gospodarowac a nie czekac. Wiem ze niektore gminy w ogole funkcjonuja bez takich planow :evil:

 

Poradzcie mi - czy isc do sadu i dzielic dzialke? Czy sa moze inne wyjscia?

Jakie macie doswiadczenia i co myslicie?

 

Pozdrawiam serdecznie,

beata

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witaj,

 

dziekuje bardzo! Co prawda to nie wyjasnia moich watpliwosci, bo troche ciezko mi sie pogodzic z porazka :x

Niestety z tego wynika ze do sadu za dlugo i kosztuje, a plan nie wiadomo kiedy bedzie...

Pozostaje wiec czekac na zbawienny plan.

To straszne.

 

Szukalam na forum, ale slabo mi idzie, bo nie uzyskuje konkretnej rady: siedz czekaj na plan albo idz do sadu bo nie ma co na plan czekac. Widac zlotego srodka brak.

 

pozdrawiam serdecznie, beata

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego wątku wynika, że możesz wystąpić o warunki zabudowy wskazując, oprócz tego co chcesz pobudować, również to, jak chcesz podzielic działkę. Jeśli na trzy części, to "wrysowujesz" 3 domy i dzielisz działkę (na razie graficznie). Urząd wydając WZ musi się do tego "podziału" ustosunkować. WZ to taki mały plan zagospodarowania - też może określić zasady podziału większej działki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oskar ma rację -nie pierwszy raz :). Jesli gmina jest w trakcie opracowywania nowego planu, to wszelkie działania masz zablokowane. Jesli natomiast dopiero ma zamiar sie za niego zabrac to rób jak ja i jak radzi oskar - najpierw wystap o WZ na 3 domy z podziałem-koncepcjš zagospodarowania dzialki. Potem dziel, potem odralniaj. Chyba, że w studium sš jakieœ obostrzenia zwišzane z podziałem. Chyba jednak nie, bo niedawno powiedziano mi właœnie w gmine Konstancin, że na razie planu ani widu ani słychu, ale jak bedzie to najmniejsza powierchnia działki bedzie musiała mieć 2000m2. Z jednej wiec strony brak planu nie jest taki zly - wiecej formalnosci i czekania, ale za to nie moga Ci niczego zabronic bo nie maja podstaw prawnych.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witajcie,

dzieki za rady.

bylam w gminie i:

- nie ma planu

- chcemy podzielic scalona dzialke z sasiadem na 3 czesci

- czesc moje dzialki jest zabudowana

- podzielone dzialki beda mialy 1200m2 - 3 dzialki

- mozna wystapic o warunki zagospodarowania, ale poniewaz jest objete uzdrowiskiem decyzja zostanie zawieszona do czasu uchwalenia planu

- ostatni plan gmina robila 5 lat, skoczyla im sie umowa i zaczeli od poczatku. Szacunkowo nastepny za 3 lata.

- nie moge w tej chwili scalic i podzielic dzialki bo ma mniej niz 3000m2 - nie mozna dzielic dzialek rolnych o mniejszej powierzchni

- lepiej jest podzielic dzialke przed uchwaleniem planu - o zgrozo - bo potem w planie bedzie dzialka budowlana najprawdopodobniej minimum 1500m2. Podobno w przypadku isynienia podzielonych dzialke architekt przychyla sie i mozna wtedy budowac - ale oczywiscie nie jest to pewne.

- podobno jedyna co jest mozliwe to przylaczenie dzialki sasiadujacej albo rozszerzenie dzialki budowlanej

- w nowym planie obszar moje dzialki jest przenaczony pod urbanizacje

 

czy znacie dobrego prawnika od nieruchmosci z warszawy?

bo sie zalamalam.

musze koniecznie podzielic dzialke miedzy moja matke i siostre matki - tak aby siostra matki nie byla stratna.

inczej nici z mieszkania w konstancinie.

 

dzieki wam bardzo!

bea

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Suplement do tego wątku z dzisiejszej "Rzeczpospolitej":

 

http://www.rzeczpospolita.pl/dodatki/warszawa_060313/warszawa_a_4.html

 

KONSTANCIN

Burmistrz wstrzymuje inwestycje

 

Kilkudziesięciu mieszkańców nie może rozpocząć budowy, bo burmistrz Marek Skowroński cztery miesiące temu wstrzymał wydawanie niezbędnych zezwoleń

 

Ryszard Grzenia kupił działkę w Konstancinie w ubiegłym roku. Plany budowy domu musi jednak odłożyć na przyszłość. Gmina odmówiła mu wydania decyzji o warunkach zabudowy. To dokument potrzebny do starania się o pozwolenie na budowę.

 

Według Grzeni liczba zablokowanych w ten sposób inwestycji sięga nawet 50. - Z powodu opieszałości burmistrza ponosimy straty finansowe - mówi pan Grzenia, który już w listopadzie kupił materiały budowlane i zatrudnił stróża.

Cztery miesiące zastoju

 

Burmistrz Marek Skowroński (PiS) zablokował wydawanie decyzji po tym, gdy w październiku weszła w życie ustawa o uzdrowiskach. Zgodnie z nią na terenie bez planów zagospodarowania należy wstrzymać wydawanie warunków zabudowy do czasu uchwalenia nowego planu. Ustawa daje na to dwa lata. Większość Konstancina w tej chwili nie jest objęta planami, co w praktyce oznacza paraliż inwestycji na 24 miesiące.

 

Nowe prawo daje jednak możliwość wydania warunków zabudowy osobom, które starały się o nie przed 2 października, czyli dniem wejścia ustawy w życie. Większość gmin uzdrowiskowych postanowiła z tego skorzystać. Z wyjątkiem Konstancina.

 

W uzasadnieniach odmownych decyzji burmistrz powołuje się m.in. na pismo Departamentu Ładu Przestrzennego Ministerstwa Transportu interpretujące prawo na korzyść urzędu.

 

- To taki nieprzyjazny ludziom styl rządzenia - ocenia działalność burmistrza Andrzej Krzyżanowski,właściciel firmy Konstancin Nieruchomości. - Najpierw uprzykrzy mieszkańcom życie, a kiedy w końcu pozwoli na budowę, wystąpi w roli męża opatrznościowego.

Zarobią na wykupie ziemi?

 

Właściciele działek podejrzewają burmistrza o celowe działanie. -To doskonały moment na zrobienie przekrętu wartego grube miliony. Urząd uniemożliwia budowanie willi, a potem podstawieni ludzie będą wykupywać działki za połowę ceny. Za jakiś czas inwestycje się odkorkują i ceny ziemi wystrzelą w górę - mówi anonimowo jeden z właścicieli agencji nieruchomości.

 

Na razie w efekcie zastoju ceny niektórych działek bez miejscowych planów spadły już o 20 proc.

 

Konflikt między magistratem i właścicielami ziemi zaostrza się. Do prokuratury wpłynęło od dwóch osób zawiadomienie o próbie wymuszenia łapówki przez burmistrza i naczelnika wydziału architektury Huberta Zalewskiego (w zamian za ułatwienie wydania korzystnej decyzji). - Wszczęliśmy śledztwo w tej sprawie - informuje Zuzanna Czyżowicz, szef Prokuratury Rejonowej w Piasecznie.

 

Inni mieszkańcy też nie zamierzają odpuszczać. - Samorządowe Kolegium Odwoławcze uchyliło niekorzystną dla mnie decyzję burmistrza. Zamierzam wyegzekwować swoje prawa, nawet jeśli będę musiał pozwać burmistrza do sądu - zapowiada Ryszard Grzenia.

MACIEJ SZCZEPANIUK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...