kaziko 13.02.2006 19:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2006 powiem ,ze trudno mi uwierzyc w moje pierwsze dopiero, nieprzyjemne doświadczenia z biurami posrednictwa. od kilku tygodni wertuje ogloszenia z okolic warszawy.oczywiscie wiekszosc jest zamieszczana przez pośredników.po przejrzeniu starych ogloszen, zorientowaniu sie w cenach jakie pojawiaja sie w okreslonych okolicach, zaczalem wykonywac pierwsze telefony... 1.w 90% nie sa w stanie udzielic zadnej informacji na temat dzialki. oprocz tego co jest napisane w ogloszeniu generalnie trudno sie dowiedziec czegos wiecej. czy to na temat tego czy sa warunki zabudowy, w przypadku "dziwnych" cen (np. niskich jak dana okolice) nie potrafia powiedziec z czego one wynikaja (czy sa jakies wady, czy sprzedajacy sie spieszy etc etc). czyli nic. tak naprawde w rozmowie telefonicznej tylko jedno z kilku biur bylo w stanie powiedziec cos sensownego na temat dzialki, cen, sasiedztwa etc etc, to jest wlasnie te 10%. 2.nie oddzwaniaja. to mnie mocno zastanawia. generalnie w jakiejkolwiek dziedzinie handlu zasada jest utrzymywanie dobrej relacji z klientem. brzmi to banalnie. ale mam wrazenie ,ze na rynku nieruchomosci to moze byc prawda objawiona. mam silne wrazenie ,ze sie na mnie zlewaja. zastanawia mnie to o tyle, ze w wielu przpadkach sami koniecznie chca abym podal numer telefonu, np dzisiaj, jakas mila Pani przeprosila mnie bardzo, bardzo, bo ma akurat klientow w biurze i nie moze rozmawiac, to oczywiscie rozumiem, i zaproponowala, ze zadzwoni do mnie za 10 minut jak skonczy i zebym podal numer telefonu. czekalem trzy godziny. nie oddzwonila. jak na razie z tych kilku posrednikow do ktorych dzwonilem i umawialem sie na dalszy kontakt, nie odezwal sie do mnie zaden. 100% zlewki na klienta! nie wiem czy posrednikom zdarza sie czytac to forum, jesli tak to powiem wam ,ze nic tylko gratulowac. gratulowac skutecznej metody tracenia klienta juz po pierwszym kontakcie. to dziala odstraszajaco jak nic innego. dodatkowo powoduje, ze pod znakiem zapytania staja jakiekolwiek zalążki lojalności. 3. pytanie : czy ktos z okolicy warszawy zna jakies solidne biura dzialajace w okolicach - Jablonnej, Chotomowa; - Nadarzyn, Milanowek;- za Józefowem (Halinów i okolice); 4. czy ktos moze podzielic sie doswiadczeniami, metodami bezposredniego wyszukania/kupna dzialki ? nie chce tracic czasu na tych @#$%^& pośredników... pzdr.k Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
carlgustav7 13.02.2006 20:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2006 Najbardziej to się można zdziwić, jak po takiej ogólnej zlewce przez biuro pośrednictwa ("działki są gdzieś tam, ale nie na tej górce"), jak już kupisz wspomnianą działkę na górce, to pośrednik ci potrafi zadzwonić i spytać "to kiedy mi Pan zapłaci te 6 tysięcy?". Bez umowy, bez licencji, bez żadnej pomocy w transakcji, normalne jaja. Kupując działkę zaczynasz czuć przedsmak przygody z budowaniem, która będzie pod hasłem "wielkie polowanie na jelenia, czyli na ciebie". Pojedź w okolice, które ci się podobają. Poszukaj tablic z numerami telefonów do właścicieli. Albo konkretnie negocjuj ceny za pośrednictwo, określ w umowie pisemnej, w czym ci pomoga i co sprawdzą. A kupując sam, poczytaj te wszystkie posty i poradniki z forum i samego Muratora na temat kupowania działek. Uważam, że są super. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kropi 13.02.2006 20:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2006 I popytaj w sklepach, u sołtysów, poszukaj w internecie... pośrednicy to zło Ja wyjeździłem kilkaset km, po czym w ujeżdżonej okolicy znalazłem ziemię przez neta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pawel_l 13.02.2006 20:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2006 Zero pośredników. Ostatnio tak się rozpanoszyli, że chcą kasować po 3-4% od każdej ze stron. Więc jak upolują 2 takich jeleni miesięcznie to resztę mogą olać. Przy czym oczywiście nie biorą żadnej odpowiedzialności za nic. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaziko 13.02.2006 22:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2006 coz, po waszych postach generalnie utwierdzam sie w przekonaniu jakiego juz nabralem ,ze posrednik generuje tylko koszty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 13.02.2006 22:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2006 Weź pół litra czegoś markowego, kierowcę rezerwowego i smaruj do proboszcza swojej przyszłej parafii. To jest własciwy czowiek. Wie o wszystkim, wszystkich i wszystko. Nie wszystko może oczywiście powiedzieć, ale kto chce sprzedać - to tak. Trochę gminnych ploteczek...Jak ogadasz wstępnie to kloęda po sąsiadach z kolejnym załącznikiem. Będziesz wiedział gdzie mokro, gdzie grząsko i gdzie niewygodnie. Zorientujesz się też kto wredny i koło kogo za chińskiego boga nie chcesz mieszkać.Pozdrawiam Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dominik1719499811 14.02.2006 07:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2006 Adam, na pomysł z księdzem w życiu bym nie wpadł! Ale jest rewelacyjny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tabaza 14.02.2006 07:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2006 Witam, Ja bym tak nie generalizowala, ze wszyscy posrednicy sa be My tez szukalismy dzialki pare lat temu (okolice Wiazownej). Szczerze powiedziawszy nie wyobrazam sobie, jak przez ta cala papierologie przeszlibysmy bez posrednika. Dzieki temu, ze byl miejscowy zalatwil nam szybciutko wyciag z ksiegi wieczystej, warunki przylaczenia mediow, umowil ze sprzedajacymi i notariuszem. Jesli ktos jest zainteresowany moge przeslac namiary na priva Pozdro Tab Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pawel_l 14.02.2006 08:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2006 Witam, Ja bym tak nie generalizowala, ze wszyscy posrednicy sa be My tez szukalismy dzialki pare lat temu (okolice Wiazownej). Szczerze powiedziawszy nie wyobrazam sobie, jak przez ta cala papierologie przeszlibysmy bez posrednika. Dzieki temu, ze byl miejscowy zalatwil nam szybciutko wyciag z ksiegi wieczystej, warunki przylaczenia mediow, umowil ze sprzedajacymi i notariuszem. Jesli ktos jest zainteresowany moge przeslac namiary na priva Pozdro Tab Pytanie ile wziął za usługę. Jeśli kwotę adekwatną do jej (usługi) wartości to OK, ale jeśli np. 4% wartości działki to jest to żerowanie na naiwnych. A wartość usługi (oczywiście z Twojego punktu widzenia) możesz policzyć prosto: ile dni urlopu bezpłatnego musiałabyś wziąć żeby to wszystko załatwić). I o ile mniej być zarobiła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KvM 14.02.2006 08:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2006 Cóż też unikam pośredników jeśli mogę. Działkę jednak kupowałem przez biuro nieruchomości. Rzeczowo, kompetentnie, solidnie. W zasadzie to nwaet byłem zadowolony, ze nie musiałem biegać za papierami, za sprzedającym. Pośrednik wszystko załatwił, zweryfikował wszystko, nawet towarzyszył przy podpisaniu umowy notarialnej. O działce powiedział bardzo dużo (także o sąsiadach - sam im wcześniej sprzedawał działki). Oczywiście 1800zł piechotą nie chodzi i wolałbym ich nie wydawać na pośrednika, ale na pewno nie mogę powiedzieć, że to pieniądze wyrzucone w błoto. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tabaza 14.02.2006 08:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2006 pawel_l Z tego co pamietam (to bylo z 5 lat temu), to nasz posrednik "zdarl" ze sprzedajacych Nie potrafie wiec powiedziec, jaka to byla kwota. My pokrywalismy koszty notarialne. A jesli chodzi o czas, to pewnie wszystko pewnie ze dwa tygodnie bym zalatwiala. Jak juz napisalam posrednik byl miejscowy i mial swoje dojscia w gminie i w innych instytucjach naszpikowanych "milymi" urzednikami , wiec z prawdziwa ulga przerzucilam na niego papierologie Pozdro Tab Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kropi 14.02.2006 14:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2006 Jak wszedzie, tak i w tym zawodzie zdarzają się ludzie i klamki, generalnie przed zawarciem jakichkolwiek zobowiązań z danym pośrednikiem warto się dopytać, co za te pieniądze dostajemy. Z tego co napisałaś - wyciąg z KW, umówienie się z notariuszem i sprzedającym - nie stanowią problemu i gdyby tylko to (plus te warunki) miało być zyskiem z korzystania z biura to ja dziękuję. Czasami natomiast warto choćby z tego powodu, że niektórych działek nie znajdzie się inaczej, bo sprzedający nie ma czasu i woli jak biuro za niego załatwi, więc nie ogłasza się i tę daną działę znajdziemy wyłącznie u pośrendika. Pomysł z księdzem rewela. Zwłaszcza po kolędzie, dużo świeżych wieści gminnych... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gafinka 14.02.2006 14:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2006 Niestety nie znam pośrednioków dobrych. Co ciekawsze sama pracowałam w nieruchomościach tylko było to 12 lat temu i jak w zeszłym roku chciałam kupić działkę oparłam się o uzyskaną wtedy wiedzę, które biura były renomowane - efekt jednak był mizerny. Nie wiem jak te biura dziś funkcjonują ale prawda jest, że nie oddzwaniają, nie odpowiadają na maile, faxy, najczęściej nic nie wiedzą o dzialkach a ceny w porównaniu z tymi z pierwszej ręki mają zawyżone i z kosmosu. Niestety - nie mogę tego zrozumieć, ale tak jest.Jak już trafisz agenta, ktoremu chce się do Ciebie oddzwonić to razem z tobą szuka działki ( jak tam dojechać ) wniosek - nie widzą, nie oglądają i bardzo pomocni nie sa - a kosztowni.Ja swoją działkę znalazłam szukająć sama. Porozwieszałam wszedzie gdzie okolica mnie interesowała ogłoszenia że kupię dzialkę - i efekt był natychmiastowy miałam kilka fajnych ofert.Jesli chodzi o poszukiwania - pomocna jest też gazeta Oferta i to najlepiej w wydaniu internetowym - http://www.oferta.com.plTam masz całę archiwum i całę mnóstwo ogłoszeń - wiele bezpośrednich.Proponuję taką drogę - bo ja licząć na pomoc agencji i pośredników neipotrzebnie straciłam z miesiąc zamiast efektywnie szukać samodzielhnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
holusio 14.02.2006 15:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2006 kochany kochana kaziko niestety ale dzialeczka to nie paczki i trzeba tych flaszek troche obalic a posrednik to jest potzrebny nam ... no wlasnie ten w sutannie w ostatniej drodze zycia dopomoc.... ksiadz jest super ale pan zdzisiek i pani zenia co ROBIA przy polu to tez cenne zrodlo... mi pan zdzichu powiedzial ze tu iten bo go komornik sciga..wynik 13,5 zl za m2 i to z kranem i pradem na dzialce tak wiec do monopolowego i w droge..a moze byc dluga oj dluga(6 mcy) pozdrowka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JM 14.02.2006 15:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2006 ( ... ) Czasami natomiast warto choćby z tego powodu, że niektórych działek nie znajdzie się inaczej, bo sprzedający nie ma czasu i woli jak biuro za niego załatwi, więc nie ogłasza się i tę daną działę znajdziemy wyłącznie u pośrendika. ( ... ) No właśnie to jest "esencja" posrednictwa, to że właśnie znajdziesz tę najlepszą ( dla siebie ) ofertę, cała ta reszta z załatwianiem papierologii to dodatek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
link1 14.02.2006 16:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2006 Ludziska Nie ma to jak kawałek języka za przewodnika, bo nie trzeba z kimś wódki pić żeby zagadnąć (np w pobliżu budujących się domów w interesującej kogoś okolicy) a i towarzystwo przy okazji ocenicie, bo jak będziesz miał sąsiadów co na obcych potrzebujących ludzi warczą zamiast dwa słowa zamienić to nic tylko szukać dalej. My szukaliśmy przez kawałek czasu na poaczątku zawężenie okolicy z wszystkich stron Wawy do tylko i wyłącznie płn-zach części. A potem to już tylko 200km/dzień i mnóstwo znaków przydrożnych znaków, zapytanych ludzi itd. i BINGO. Liczy się pierwsze wrażenie gdy się widzi co jest do kupienia a nie ogłoszenie gdzie tylko cena.TO jest najlepszy sposób i gwarantuję trafniejszy wybór zamiast powierzenie wszystkiego agencji która nie jedno może nam zapomnieć powiedzieć np palnowanej drodze, draku możliwości podłączenia mediów itd.ZYczę powodzeniaLink1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marud 28.07.2006 17:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lipca 2006 ( ... ) Czasami natomiast warto choćby z tego powodu, że niektórych działek nie znajdzie się inaczej, bo sprzedający nie ma czasu i woli jak biuro za niego załatwi, więc nie ogłasza się i tę daną działę znajdziemy wyłącznie u pośrendika. ( ... ) No właśnie to jest "esencja" posrednictwa, to że właśnie znajdziesz tę najlepszą ( dla siebie ) ofertę, cała ta reszta z załatwianiem papierologii to dodatek. no i właśnie z takiego złożenia wyszliśmy kiedy 3,5 m-ca temu zawitaliśmy do jednego z największych i najbardziej renomowanych biur nieruchomości we Wrocławiu. obydwoje zapracowani, po 4 m-cach szukania na necie, po wsiach i ogłoszeniach (jak wszyscy radzą i w naszym przypadku nie sprawdziło się wogóle - wszystko było a. nieaktualne b. ściemnione na maxa (jedna z działek, którą oglądaliśmy była przy słupie energetycznym i przy szambie a za cenę zawrotną - opis miodzio) c. tak naprawdę oferty były ofertami pośredników... i tak właśnie za jedną z opisanych działek trafiliśmy do biura X... właściciel wybranej działki również człowiek zapracowany wyszedł z tego samego założenia... jakież było nasze zdziwienie, gdy dzień za dniem (im dalej brnęlismy w dokumentach) pojawiały się coraz to nowe niejasności i problemy... nie ma sensu się o nich rozwodzić (dodatkowe szczegóły w innym wątku) płacąc liczy się na to, ze profesjonalista oszczędzi ci czasu i kłopotów a tymczasem wraz ze współpracą z tym biurem dopiero się one dla nas zaczęły... teraz zastanawiam się, jak i gdzie złożyć skargę na pośrednika, żeby otrzymać zwrot przynajmniej części poniesionych kosztów (niestety zmarnowanego czasu i nerwów już sie nie da). wybaczcie, że tak pluję złością, ale na razie sprawa jest dla mnie za świeża, żeby się hamować z tym, co mam do powiedzenia na ich temat... %@%@@(#$#$@#$@...%#$%#$#&%%% Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MST 29.07.2006 18:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2006 Czytam posty niektórych forumowiczów i dziwię się, jak można dobrowolnie, mając nawet kontakt z właścicielem działki, korzystać z tych pazernych na kasę pośredniaków. Przez ostatnie pół roku szukałem intensywnie działki. Kosztowało mnie to kilkaset przejechanych km, nerwów ale przede wszystkim użerania się z pośrednikami. Działających na rynku krakowskim pośredników jest kilkadziesiąt, ale jedynie o jednym z nich (na podstawie sposobu traktowania potencjalnego kupca, informacji, rzetelności) mogę powiedzieć, że to solidna firma. Swoje bogate spostrzeżenia wymienię w kilku punkach, aby było czytelniej: 1. Nie mają pojęcia o tym, co sprzedają. Nie potrafią udzielić przez telefon informacji typu: działka ma takie a takie wymiary, takie wady, taki a taki dojazd, takie uzbrojenie. Nie wiedzą, czy oferta jest aktualna.Za to bardzo chętnie podsuną umowę lub poproszą o telefon "za godzinkę" do "pana, który działkę zna i opowie". 2. Mają w dupie klienta. Nie oddzwaniają. Nie przygotowywują informacji zgodnie z ustaleniami. 3. Zarabiają chorą kasę, nie tylko na prowizji, która i tak jest z sufitu, ale i na cenie działki. Często podają cenę nieruchomości wyższą niż właściciel. Jak znajdą jelenia, podpisana zostaje umowa, dorzucają niewiele więcej do porzedniej ceny (właściciel jest "happy"), a i tak koszą prowizję + różnicę w cenie. Swoją działkę znalazłem sam, z czego niezmiernie się cieszę. Nie dałem zarobić jakiemus grubasowi siedzącemu za biurkiem, nie przepłaciłem za ar. Wbrew pozorom, kupno działki nie jest problematyczne, o ile właściciel rzeczywiście chce sprzedać i ma jako taki porządek w sprawach własnościowych. I pośrednik nic tutaj nie zmieni. Notariusz i tak musi wszystko sprawdzić przed podpisaniem umowy. Według mnie ceny usług matrymonialnych, bo takimi można nazwać usługi pośredniaków, powinny byc kilkukrotnie niższe. Wtedy musieliby więcej się natrudzić, by zarobić tyle, co zarabiają teraz. Nagle zaczęliby oddzwaniać do klientów. Nagle by im zależało. Nagle mieliby informacje o działkach. Niestety sytuacja, w której popyt zdecydowanie przewyższa podaż, stawia sprzedawców w roli świętych krów i stawia na głowie stosunki klient-sprzedawca, co bardzo dobrze widać na przykładzie "pośredniaków" w obrocie nieruchomościami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 29.07.2006 18:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2006 Witam, Ja bym tak nie generalizowala, ze wszyscy posrednicy sa be My tez szukalismy dzialki pare lat temu (okolice Wiazownej). Szczerze powiedziawszy nie wyobrazam sobie, jak przez ta cala papierologie przeszlibysmy bez posrednika. Dzieki temu, ze byl miejscowy zalatwil nam szybciutko wyciag z ksiegi wieczystej, warunki przylaczenia mediow, umowil ze sprzedajacymi i notariuszem. Jesli ktos jest zainteresowany moge przeslac namiary na priva Pozdro Tab Bardzo prosze o namiary na posrednika Jesli ktos ma inne namiary to tez poprosze . A moze jakis posrednik byl wybitnie niezyciowy (czyt .nieuczciwy) to chcialam prosic o ostrzezenie . Okolice Warszawy beda mnie interesowaly. Dziekuje z gory Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TS147 29.07.2006 18:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2006 Czytam posty niektórych forumowiczów i dziwię się, jak można dobrowolnie, mając nawet kontakt z właścicielem działki, korzystać z tych pazernych na kasę pośredniaków. Zgadzam się co do mizernej jakosci usług oferowanych przez pośredników . Co z tego, skoro i tak byłem zmuszony kupić działkę przez jednego z nich - sam w interesującym mnie miejscu nie mogłem żadnej znaleźć przez 3 miesiące . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.