Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Osiedle powstaje w Tarnowskich Górach a cena jest poprostu oszałamiająca 480 tys :roll: , tyle, że w cenie oczywiście jest działka. Nawiasem mówiąc to ciekawi mnie jaka jest średnia cena wybudowania granacika (bez wykończeniówki), ktoś to policzył?

Iwciad, dziekuję za informację i ponawiam pytanie Ani- ile jest zrobione za te 480tyś.?

Co do wartości stanu surowego, to w moim przypadku zajrzyj do kosztorysu a inni też wcześniej pisali jakie koszty ponieśli na poszczególnych etapach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 5,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

A ja Wam zazdroszczę tych mężów :wink: :D . Nie żeby mój miał dwie lewe ręce, ale dlatego, że Wasi mają czas na budowę. Mój pracuje (żeby nie powiedzieć od świtu do nocy :wink: ) i do wszystkich budowlanych prac musimy zatrudniać fachowców. Nie ma mowy nawet o wykończeniówce, bo ona przypadnie na okres zimowo-wiosenny, a to najcięższy okres w firmie męża.

Tak więc chylę czoła przed Waszymi mężczyznami za ich pracę.

 

A u nas o 14.00 zalewanie stropu :lol:

A ja siedzę i piszę pracę magisterską :cry: i mam powoli ..... :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Iza a ja wróciłam własnie z delegacji no i co pierwsze zrobiłam???? :D :D :D :D Właczyłam kompa i dalej czytać co mnie ominęło przez te trzy dni....normalnie jestem uzależniona.... :D :D :D :D

Co do mojego męża to stwierdziliśmy, że nie ma co płacić innym jak mój mąż może i potrafi zrobic to jeszcze lepiej, bo dla siebie. Zrezygnował więc z pracy i zajął się budową. Tak jest dobrze, i mamy mniej zmartwień z fachowcami. Chociaż i tak za duzo w stosunku do tego co u nas robili.... :x :x :x

Trzymam kciuki za pisanie pracy.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja Wam zazdroszczę tych mężów :wink: :D . Nie żeby mój miał dwie lewe ręce, ale dlatego, że Wasi mają czas na budowę.

 

Izulek, moj maz wychodzi po siodmej rano (ma 60km do pracy), wraca po 19, bardzo czesto po pracy jedzie prosto na budowe i skreca kuchnie :roll: - czasem nawet do 1-2 nad ranem, choc to juz przegiecie :( wykonczy mi sie chlop.

Cale soboty i niedziele spedzamy na budowie, od rana do wieczora pracujemy, maz ostatnio nawet nocowal, bo mu sie tak dobrze srubki wkrecalo :lol: i tak mu zazdroscilam, ze hej - szczegolnie jak mi opowiadal, jak z samego rana spiew ptakow go obudzil :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ania, ale Ty też nie jesteś gorsza.... :D :D :D sama malujesz a to juz coś, bo to wcale nie jest takie proste....poza tym dobrze jak każdy z nas wniesie swoją pracę do domku bo możemy wtedy być dumni z samych siebie. Ja na razie ciągle sprzątam i tony pyłu wymiatam. To też ma przecież wpływ na wygląd ogólny, czyż nie?

A co do spiewu ptaszków to już niedługo i Ciebie będą budziły. Martwią mnie inne sprawy takie jak amatorzy cudzego mienia.... :x :x :x Ostatnio mieliśmy takich na działce. Całe szczęście, że pracownik był no i nasz piesek kochany, który ich wyczuł i zaczął szczekać. Wtedy tez pracownik zobaczył przez okno, że dwóch drabów dobiera się do kłódki przy bramie. Wypuścił Harego a ten jak pogonił ich, to tylko buty było widać.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak Aniu, budowa i praca zawodowa to spory wysiłek. Później z perspektywy czasu człowiek będzie się zastanawiał skąd wziął na to siły i czas.

Mój też jeździ po pracy na budowę, ale na razie jako "kontroler". Zapewne kiedy będziemy już wykańczać Granata to będziemy część prac wykonywali sami, ale to już zapewne tylko malowanie, ew. kładzenie podłóg (jeśli będą panele) i sprzątanie w weekendy.

Znajomy, który niedawno się wprowadził, a budował się również pracując zawodowo, stwierdził, że nigdy więcej :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Martwią mnie inne sprawy takie jak amatorzy cudzego mienia.... :x :x :x Ostatnio mieliśmy takich na działce. Całe szczęście, że pracownik był no i nasz piesek kochany, który ich wyczuł i zaczął szczekać. Wtedy tez pracownik zobaczył przez okno, że dwóch drabów dobiera się do kłódki przy bramie. Wypuścił Harego a ten jak pogonił ich, to tylko buty było widać.....

Dobrze, że piesio czujny i pracownik był na miejscu. U nas naprzeciwko już mieszkają sąsiedzi, ale i tak chyba jak będą wstawiać okna i nie będą one do końca obrobione, tak aby ich nie wynieść, to i my będziemy tam nocować.

Z okolicznych budów niestety ginęło sporo rzeczy ..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Izulek ja też jestem na etapie pisania pracy mgr, nie wiem czy wyrobię się do końca czerwca z jej oddaniem, no ale nadzieje mieć trzeba :lol:

 

dziękuje Nina przekażę gratulacje mężowi :D

 

jeżeli chodzi o pracę mojego męża to jest o tyle dobrze, że pracuje 8 godzin a do pracy ma 30 minut, więc przez ostatnie 1,5 roku ciągnął 2 etaty :lol: , jeździł na budowę i tam ta praca w godzinach to różnie sie udawała, jak Ani@ pisała jej mąż potrafi do 1-2 w nocy, mój niestety też, właściwie to często tylko mojej telefony uświadamiały go, która jest godzina

 

kurcze niech tylko mój kierownik trafi na to forum :o - po premii :lol:

dzisiaj prawie cały dzień tu przesiedziałam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...(kibelek bedzie przodem do lazienki) nie mamy niestety jeszcze sprzetu lazienkowego wiec ciezko sie przymierzyc, ale robilismy takie "suche" przymiarki :oops: :wink: :lol: i wyszlo calkiem calkiem....maz ma 190 a ja 173 cm wiec do niskich tez nie nalezymy....a poza tym (bede brutalna, przepraszam) ale zadko sie chyba spotyka ludzi podcierajacych swe szanowne stojac calkiem wyprostowanym :lol: :roll:

Hmmm... drazac temat, to chyba bardziej chodzi o facetow :wink: - moj np robi siku na stojaco (chyba 99% facetow tak to zalatwia :lol: ) i u nas stelaz jest sporo odsuniety od scianki kolankowej - jutro postaram sie zmierzyc i skrobne. Nie podnosilismy scianki kolankowej i pod krokwiami mamy 10cm welny i jak moj maz (185cm) stanal w czasie regulowania ustawienia stelaza przy wirtualnym kibelku, to nie bylo wcale rozowo - my odsunelismy na tyle, aby swobodnie mogl stac wyprostowany.

Dokładnie Aniu o to mi chodziło. A poza tym nie chciałabym mimo wszystko dochodzić i odchodzić do i od kibelka przygarbiona :wink: :lol:

 

 

ok dziewczyny :lol: :oops: przegadalyscie mnie, juz wiem o co chodzi :)

wczoraj po poludniu podjechalismy do domku i bylo wieeeelkie przymierzanie....moje oczywiscie damskie a meza....wiadomo na stojaco....az mi wstyd ze tak napisalam wczesniej nie myslac o tych szybszych i czestszych czynnosciach wykonywanych na stojaco przez facetow :oops:

maz sie przymierzyl stojac na placach (ze niby wyzsza posadzka :D ) i sprawdzalismy ile zostanie jeszcze miejsca nad glowa odejmujac pewna wysokosc na ocieplenie dachu i oblozenie skosu plyta.... zostaje ok. 5cm, niewiele, co prawda, ale jest facet nie bedzie skakal podczas :D to bedzie ok :)

 

zaraz biore sie za rozrysowanie obiegu wody, bo probowalam pstryknac fotke i nijak nie moge ujac calosci...najlepiej bedzie narysowac rzut poziomy na podloge :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ania a Ty już mieszkasz?

 

Nie, niestety jeszcze nie, chociaz jest juz bardzo domowo, bo mamy na dole wstawione drzwi wew, wiec zrobilo sie przytulnie.

Przeprowadzka przesunie sie troche w czasie, poniewaz zdecydowalismy sie jednak teraz zrobic drewniane podlogi (pierwotnie chcielismy polozyc wykladziny i jakos pozniej podlogi). Okazalo sie, ze wylewki jak najbardziej sie juz do tego nadaja (przyjechal parkieciarz, wydziobal gleboka dziure w wylewce i zbadal rozdrobniona wylewke (moj synek byl zachwycony tym jego laboratorium :lol: ). No i przede wszystkim - ekipa bedzie miala czas juz na poczatku maja (tuz po dlugim weekendzie) wiec sie ciesze - kladziemy klepke debowa taka rustykalna (22mm), w sumie wychodzi prawie 100m kw ("duzy" pokoj na dole, gabinet na dole i trzy sypialnie plus ten korytarzyk na gorze). Ukladanie ma im zajac 3 dni, potem 2 tyg przerwy i nastepnie 3 dni na cyklinowanie i lakier (biore mat). Pod koniec maja beda schody (to robi inny pan) - tez debowe - stopnie i podstopnice + barierka. No i dopiero wtedy mozemy sie przeprowadzac. na razie codziennie duzo pracujemy, ja maluje sama caly dom w srodku (tzn. maz pomogl mi z sufitami na dole) i juz mi to bokiem wychodzi :lol: w przerwach obrobilam tynkiem parapety wew. :lol: Czyli przeprowadzka raczej w czerwcu niz wczesniej planowanym maju :D

no i czas najwyzszy zainteresowac sie odbiorem :)

 

woow Ani@ jestem pod wielkim wrazeniem ze sama malujesz wszystkie sciany....a jest co robic !! koniecznie wrzuc fotki podlogi, bo nam juz sie snia po nocach wirujace panele, deski i parkiet...nie wiemy na co sie zdecydowac, a na innych forach tyle informacji, ze juz mam metlik w glowie :) moze twoje zdjecia pomoga mi sie zdecydowac:)

 

my planujemy przeprowadzke na koniec wrzesnia.... i oby sie udalo, bo mamy baaaardzo duza a raczej dopiero powiekszajaca sie motywacje :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

GOSIA ja pewnie jako ostatnia... (bo tu po jednodniowym braku wizyt wszystkie sie rozpisalyscie ze hoho :) .....ale roz=wnie szczerze skladam OGROMNE GRATULACJE !!!!

WWWOOOOWWW

w koncu pierwsza osoba sie wprowadzila :) teraz bedziesz chyba nam musiala zdawac codzienne relacje jak sie czujecie w nowym domku i jak to jest byc juz caly czas w Granacie !! :)

 

 

moj maz jest codziennym nadzorca spraw budowlano-wykonczeniowych...choc ostatnio wyrownal polowe dzialki, poodsypal ziemie dookola domu...ale byl biedak wykonczony...ale efekt koncowy ?? wszytsko pieknie zagrabione rowniotko, prosciutko :D

 

u nas (na tym zadupiu) na szczescie jest bezpiecznie....przy stawku, bo od niego dzieli nas jakies 30 metrow i nasz plot kreci sie zaawsze sporo ludzi, ale najczesciej to ci ktorzy nas znaja i "pilnuja" nam terenu bacznie przygladajac sie postepom i szepczac sasiadowi co to sie u tego a tego dzialo na budowie ..... brrrr jak ja tego nie lubie....ale przynajmniej nikt nie probuje mi niczego wyniesc z dzialki ani domku... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

my planujemy przeprowadzke na koniec wrzesnia.... i oby sie udalo, bo mamy baaaardzo duza a raczej dopiero powiekszajaca sie motywacje :D

 

Misha mogę już gratulować ? :D

I dzięki za schemat. Ja wiem, że powinni troszczyć się o to panowie hydraulicy ... ale u nas do tego stanu jeszcze daleko, a ja lubię tak wszystko na gorąco i od razu wiedzieć :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gosiu i Izo!!!

współczuje Wam ze zamiast cieszyć się długim weekendem i w pełni poddac się wiosennej swawoli musicie zaprzątać sobie głowę takimi przyziemnymi sprawami :x , wiem o czym mówicie, muszę się pochwalić ze jestem już magistrem inżynierem i to co przechodzicie teraz ja już mam za sobą co oczywiście nie mogło mi przeszkodzić w pisaniu pracy licencjackiej dla mojego męża, dzięki Bogu jeszcze tylko dwa zjazdy i mężulek się broni, bo jeszcze jednego referatu do napisania bym nie zniosła :evil:

[życzę bezgranicznej weny twórczej dziewczyny

 

pozdrawiam Aśka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i zapomniałam

budowlańcy wczoraj byliśmy w odwiedzinach u koleżanki, która ma kontakt z gostkiem sprowadzającym porotherm. zaproponował nam sprowadzenie go po 4,60 zł za sztukę, dajcie ino znak czy to aby dobra cena, będę wdzięczna za podpowiedzi i opinie.

mam zdjęcia naszej dzialeczki ale oczywiscie mój mąż zapodział kabel do aparatu i nie możemy zgrac zdjęć. :cry:

dałam mu czas do poniedziałku, tak to jest jak kobieta nie monitoruje wszystkiego :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gosiu i Izo!!!

współczuje Wam ze zamiast cieszyć się długim weekendem i w pełni poddac się wiosennej swawoli musicie zaprzątać sobie głowę takimi przyziemnymi sprawami

pozdrawiam Aśka

O nie Asiu, wzięłam urlop na pon., wtorek i dzisiaj aby dokończyć pracę, a weekend mieć wolny.

 

Inna sprawa, że nie dam rady dzisiaj napisać wszystkiego :cry: , ale myślę, że jeden z tych czterech wolnych dni wystarczy na dokończenie ostatniego rozdziału napisanie wstępu i zakończenia :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...