Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Iga w daliach 3 - o pokochaniu budowania.


Recommended Posts

Powiem wam, że tyle się dzieje, że aż nie wiem od czego zacząć. Będziecie więc wszyscy musieli wybaczym mi ten dzisiejszy zapóźniony i zamonaty wpis do dziennika. 8)

 

Tak z nowości - mamy zabite deskami drzwi frontowe, oraz okna w wykuszu, które to czekają na właściwy czas. Mamy za to drzwi boczne i to z KLUCZEM (tak tak - mamy już pierwsze klucze do domu! :D ) od strony garażu. Sam garaż na razie zostawiliśmy otwarty - nie chciało nam się zabijać :wink:

 

Rozpoczęły się już na dobre prace instalacyjne. I mimo, że wiem, iż to w dobrej sprawie - serce mi się kraje jak wykuwają dziury w tych moich ukachanych murach :cry: :lol: No ale jakoś przeżyję :wink:

 

Został też już zakupiony i zamontowany przez moich elektryków alarm. Koszty:

obudowa, 2 manipulatory, akumulator, centralka, czujki na zwierzęta, sygnalizator wew. i zew., okablowanie, montaż uruchomienie i zaprogramowanie - razem 2.387,22 + 7% vat. Myśle, że cena przystępna.

Abonament miesięczny za monitoring 50 zł + vat. W zamian za pierwszy miesiac gratis dali jeszcze swoją dodatkową obudowę do alarmu z osobnym kodem - a co tam :wink: Na dalszą częś prac elektryk wchodzi w poniedziałek.

 

Wczoraj zamontowano też okna i podłączono alarm do monitoringu - nie obyło się bez problemów:

1. Mimo, że firma okienna mierzyła otory sama, żeby sprawdzić czy są właściwe w stosunku do zamówionych wcześniej wymiarowych okien - okazał się, że dwa otwory są o ok. 12 cm za duże!!! Panowie od okien umyli ręce, bo oni sa od montażu i zostawili mi dwa okna z dziurą od spodu, którą zapuchaliśmy luźnymi cegłami :evil: Musze powiedzieć, że jestem rozczarowana :-? Fakt, że murarz nawalił, ale po to okniarz mierzył otory, żeby moznabyło poprawić przed montażem - a tu totalna obsuwa :-? Murarze mieli dziś w ciągu dnia przyjechać podmurować i zapiankować okna od spodu... - czy to zrobili okaże się jak podjedę na budowę :roll: Oby! :roll: :evil: Co do okien może się czepiam, ale łączenie okleiny mogłoby być porządniej wykonane (przypominam, że mam pcv w orzechu - częściwowo jednostronnie okleinowane). Dziś musze sobie to dokładniej obejrzeć. Bo wczoraj tylko wykończenie i aby zdążyć przed meczem zdzieraliśmy zewnętrzną folię i nieskończenie wielką ilośc naklejek, które do niczego nie są nam potrzebne! :evil:

2. Nie chiał się do bazy załaczyć sygnał alamu - 2 speców męczyło się kilka godzin, aż udało im się tuż przed 19.00. Ale co się najedliśmy stresu, że alarm nie będzie działał! :-?

 

No ale zakupiłam też samodzielnie podejścia kątowe pod grzejniki (coby je zamontować przed tynkami) przez internet od forumowego Mroziczka - wraz z jednym stelażem Unifix Gebrita - też będzie montowany przed tynkami (choć nie wiem dlaczego skoro ma byc docelowo obudowany płytami gk :o - no ale to instalator zna się na rzeczy - nie ja :wink: ). Koszt geberita to 414 zł brutto. Dodatkowo zakupiłam już 3 drabinkowo grzejnik, coby przed tynkami idealnie do ich kształu dopasować podejścia. Ponieważ była to szybka akcja (miałam na to 3 dni) wybrałam poznańską firmę DAGATi za dwie małe drabinki proste (634/455) dałam 316 zł za białą i 346,50 za czerwoną. A za wygiętą w elipsę 922/500 białą 628, zł. Od tych cen brutto zdjęto mi w Budomarkecie na Składowej 20% rabatu (niewiele, ale dla mnie liczył się czas i szybka dostawa) - za całość dałam więc brutto 1.032,40 zł. Może komuś się te informacje przydadzą :D

Przy okazji radze uważać na Economy bo oni dają rabaty ok. 25-30%, ale od podwyższonych cen, więc wcale nie wychodzi to korzystnie. Dla mnie to działanie oszustowskie i na peno nic dużego od nich nie kupię! :evil:

 

Znalazłam tez namary do super hurtowni instalacyjnej do bdb cenami w Wolsztynie - dowóz do Poznania gratis (a u Mroziczka duża dostawa 250 zł - ja za swoja dałąm 50 zł). Dali mi super cene na piec i niezłą na grzejniki, więc może skorzystam. Jakby ktoś chciał - niech pisze na priv. Jeden z frumowiczów od nich brał towar i jest zadowolony.

 

Zaczęłam też poszukiwania ekipy od wykończeniówki - bo chciałam mieć całościową. Po obdzwonieniu 3 okazało się, że mogą wchodzić w listopadzie, a ja chcę od początku września! :cry: Szukam więc gorączkowo dalej! Wszelkie namary mile widziane! :)

 

Genaralnie załatwianie tego wszystkiego plus przygotowywanie umów z załącznikami dla wykonawców szczelnie zajęło mi czas :wink: Daletgo nie pisałam i nie wkejałam nwych zdjęć. Oczywiście nie jest to wszystko, co udało mi się uzgodnić i załatwić (jestem np. w trakcie pozwolenia na bud. wew. instalacji gazowej - mam dobry namair na projektanat za 450 zł), no ale wszystkiego nie dałabym rady wam opisać :D

Już i tak macie lekturę na upalne dni :D :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 227
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Aaaaaaaaaa - zapomniałam jeszcze opisać, że tej nocy mieliśmy pierwszy alarm. I biedny Rafał o 4.35 (a on dziś o 6 rano wstawał,że by ok. 7 wyjechać do Katowic) obudzony przez ochronę pędził na budowe wpisać kod. Ja oczywiście nie spałam denerwując się w domu. I w sumie nie wiadomo co zbudziło ten raban, bo sladów włamania nie było :roll: :o Mam nadzieję, że tej nocy się to nie powtórzy, bo będę musiała taksówka sama na budowę jechać :-? :wink: Normalnie była noc z przygodami :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to teraz koniec gadaniny i mojego bla bla bla tylko JAZDA ZE ZDJęCIAMI!

 

A tu mamy okno fronotowe (już podmurowane przez murarzy w dniu dzisiejszym :D ), gdzie dokładnie widać kolor orzechowych oczu mojego domu :D

http://i51.photobucket.com/albums/f377/iga9/o14.jpg

 

A tu okno 150x150 w jadalni gdzie u góry widać lekko spuszczoną roletę. Uważam, że kolor udało mi się dobrać idealnie :wink:

http://i51.photobucket.com/albums/f377/iga9/o15.jpg

 

I na koniec czekające na zamontowanie drabinki dwie (bo ta kolorowa dopiero "się robi" :wink:

http://i51.photobucket.com/albums/f377/iga9/dr18.jpg

 

 

Po dokładnych oględzinach okazał się, że monitoring będzie musiał przestawić swoją antenę i skrzynkę, bo mój Ukochany Mąż się nie pokapował i oni zamontowali ją dokłądnie z miejscu wyłazu na strych i z wyłazu byłby nici :p Widzę, jedak, że kobietyu lepiej się sprawdzają na budowie (przynajmniej w mojej rodzinie :D :lol: ) - szkoda tylko, że nie mogą w pracy dostać urlopu :roll: Ciekawe co powiedzą jutro Panowie jak im każę wszystko przenosić :roll:

A elektryk poprowadził nam kable zamiast w narożnikach i u szczytów ścian to przez sam ich środek. Już dzwoniłam - będzie biedak musiał wszystko przenosić :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wydarzeń niebudowlanych to się pochwalę, że razem z mężem jesteśmy na pierwszej w zyciu diecie - już drugi tydzień. Dlatego też sporo czasu zajmuje mi przygotowanie regularnych posiłków i jedzenie ich o właściwych porach. Musze powiedzieć, że jestem pozystywnie zaskoczona i mogę wszystkim polecić Dietę Plaż Południowych (South Beach). Nie czujemy głodu, posiłki sa urozmaicone i smaczne - i nie ma stałego planu na każdy dzień - jesz według zadas diety to na co akurat masz ochotę. ALe połączenie takiego rygoru z sajgonem na budowie jest dla mnie dużym wyzwaniem :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i jedyna ekipa od wykończeniówki, która słysząc o wrzesniu zechciałą sie ze mną spotkać przełożyła spotkanie na poniedziałek. :cry: Powiedzieli, ze lepiej, zebym wziela sobie wycen od jakiejs innej firmy rowniez.

A poza tym podali cene. Oni nie wyliczaja metrow tylko po protu spojrzeli na rzuty i wykonczenie calego pateru + jedej lazienki na gorze ( w tym gruntowanie, szpachlowanie, malowanie wszystkiego, tynki strukturalne, okladziny kamienne, lustra,płytki, panele, podwieszane sufity, motaz szkla, obudowe kominka, rozprowadzenie dgp, montaz gniazek, włacznikow, biały montaz, armatury, dzwi klamek i czego tem jeszcze bede potzrebowala do zamieszkania pod klucz - nie wazne czy wiecej bedzie plytek, paneli itd.) - chca 20 tysiecy za robicizne. Od razu powiedzieli, ze prawdopodobnie na metry wyjdzie mnie taniejj, ale oni robia cuda i sa artystami (i to akurat prawda :roll: ) i wchodza we wrzesniu i przez 1,5-2 miesiecy sa moi.

Tylko ta koszmarna cena! :o Poza tym myslalam, ze panele to np. sami polozymy. Ocieplenie poddasza i zabudowe skosow g-k tez chcemy zrobic sami.

 

Musze sobie wszystkie metry wyliczyc i co gdzie ma byc, wyliczyc baly montaz i zobaczyc co mi wyjdzie... No, ale chyba 20 tys to nie dobije :cry:

 

Problem polega na tym, ze inne ekipy maja wolne teminy od listopada. I jesli tak to na 100% nie wprowadze sie w grudniu. ZZebym to ja wiedziala, ze ekipy do wykanczania trzeba szukac tyle wczesniej :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalazłam jeszcze inne ekipy.

Jedna z polecenia - widziałam ich prace - bardzo ok:

Ceny za m2:

1. malowanie dwukrotne 7 zł,

2. podwieszany sufit z g-k 30 zł

3. Ścianki z g-k - 25 zł

4. Płytki 35-40 zł.

 

Druga poprzez telefon z forum do jednego wykonawcy, ktory wyjezdza za granice, ale polecil kolege - ma wycenic w poniedziałek.

 

Trzecia z forum, ale nie sprawdzona:

1. malowanie dwukrotne 5 zł

2. Podwieszany sufit 18 zł

3. Ocieplanie poddasza z g-k 25-35 zł

Nie robią płytek a ja właśnie z płytkarzem mam problem :roll:

 

Dla porównania biore jeszcze wycenę od bardzo polecanej ekipy, która ma czas dopiero w listopadzie. Jak wyjda korzystnie to moze poczekam i odpuszcze sobie ta przeprowadzke na zimowe swieta :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A teraz z innej beczki - zdjęcia z budowy (przepraszam - juz się poprawiam i wracam do polskich znaków :oops: ).

 

To kuchnia i miejsce gdzie idzie pion - a w lewo będzie zlewozmywak i zmywarka:

http://i51.photobucket.com/albums/f377/iga9/IMGP1135.jpg

 

 

Tu mam wc na dole z zamocowanym stelażem podtynkowym do wiszącego kibelka (będę miała tylko jeden taki ze względu na koszty):

http://i51.photobucket.com/albums/f377/iga9/IMGP1136.jpg

 

 

Tu kotłownia w miejscu na piec:

http://i51.photobucket.com/albums/f377/iga9/IMGP1137.jpg

 

 

Tu miejsce na umywalkę w naszej łazience na poddaszu:

http://i51.photobucket.com/albums/f377/iga9/IMGP1151.jpg

 

A tu inwestorka z kibicami na budowie :wink: :D Kibice patrzą a inwestorka mierzy wysokości włączników (chcemy mieć na 80 cm coby nawet biodrem przy zajętych rękach można było zgasić :wink: ) i kontaktów:

 

Dziś przyszła też ekipa i zaczęła kopać rów pod przyłącze gazowe. Oczywiście wykopała źle - w stare miejsce pierwotnie planowanej skrzynki :roll: Mimo, że z ich szefem (obecnie na urlopie) rozmawiałam o zmianie położenia skrzynki w zeszłym tygodniu :roll: :evil: Na szczęście oni kopią za pieniące gazowni i będę jutro poprawiać :wink:

 

Z pracy instalatora jestem zadowolona. Choć trzeba dokładnie wszystko za wczasu wymierzyć, żeby się nie okazało, że połowa kaloryfera będzie za stolikiem nocnym w sypialni :wink: Ja mam nadzieję, że obmyśliłam wszystko i żadnych wpadek nie będzie :roll: :-? Jedno "ale" podejścia kanalizacyjne do umywalek robi na rurze 32 a nie 50. No ale ma mi przy odbiorze dać na piśmie, że jak się zatka to będzie dożywotnio czyścił :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elektrycy kończą jutro. Instlatorzy już skończyli. Ale odbiór zrobię pewnie w sobotę lub niedzielę.

Ekpia od wykończeniówki nadal nie wybrana - pewnie decyzja będzie po poniedziałku.

 

Na działce Enea zaczęła podłączać nas do prądu i zobić skrzynkę.

 

A prawdziwy horror mam z gazem. Ale po kolei:

W marcu podpisalismy z gazownią umowe o przyłączenie do sieci. Wybraliśmy miejsce usytuowania skrzynki na ścianie budynku (na pomieszczeniu gospodarczym). Miał być sporządzony stosowny projekt. Za podciągnięcie rury do skrzynki płaci gazownia. Ona też poleciła swojego wykonawcę, z którym podpisaliśmy stosowne zlecenie.

Od tamtego czasu cisza - sporządzał się projekt (który robił znajomy teścia z gazowni - PAMIęTAJCIE NIGDY żADNYCH ZNAJOMOśCI PODCZAS PRAC! :evil: :evil: :evil:)

Zdenerwowana długim oczekiwanie, podczas którego zaczęliśmy już w zeszłym tygodniu procedurę projektu wew. instalacji gazowej i pozwolenia na jej budowe zaczełam sama wydzwaniać do wykonawcy instlacji zew. =- co się dzieje. Wcześniej zajmował sie instalacjami mąż ale musiałam w końcu przejąć stery :wink:

QW międzyczasie zmieniliśmy koncepcję pieca z jednofukcyjnego podłączonego do komina na piec turbo z wyjściem przez ściane budynku - w ziązku z tym zmieniło się jego usytuowanie w kotłowni. A co za tym idzie pierwotnie zaplanowane miejsce skrzynki gazowej stało się ze względu na przepisy (rura od pieca musi mieć min. 3 m a piec też musi byz w odpowiedniej odległości srutututu :x ) niemożliwe! Dzwonię więć w zeszłym tygodniu do wykonawcy, że będzie innei miejsce skrzynki. On po wpierwszym wahaniu pytacz rura będzie dłuża dla nich. Ja mu na to, że nie - odległość od ulicy taka sama tylko nie skręca, bo teraz skrzynka ma być na zewnętrznej ścianie garażu. No to on, że w nastepnym tygodniu przyśle ludzi i że nie ma problemu :roll:

 

Jakież było więc moje zdziwnienie wczoraj na budowie, jak dowiedziałam się, że jego ekipa wkroczyła (o czym mnie telefonicznie nie powiadomił) i zaczęła kopać rów na rurę - dokładnie od miejsca starej skrzynki! :evil: Od razu jak to zobaczyłam wieczorem dzwonię do wykonawcy - a on, że nie może być wszędzi i oni rbią jak jest w projekcie uzgodnionym przez ZUD :evil: Ja mu każę poprawić - on że zobaczy :evil: Dziś nie poprawiał. Dzwoniłam do niego ja, mąz z drogiego końca Polski, teść i nasz projektant od wew. instalacji, że jak tego nie zmieni to my nie będziemy miogli mieć pieca w kotłowni! :evil: A on twardo, że nie - i na dodatek jest na prawie bo tak ma w projekcie. Zachciało mi się "kura" pieca turbo! :evil: Oświdczył, że grunt jest nieciekawy i że jak ktoś mu ten nowy rów wykopie to on chetnie rurę tam położy! :evil: :evil: :evil: :x :x :x

Czy ten palant oczekuje, że ja w sezonie urlopowym wezmę jutro rano urlop na żadanie (i zostawię szefa samego w firmie - już widze jak ten urlop dostaję :wink: ) i pojadę z rańca na budowe kopać sama rów jak jego ludzie będą na mnie patrzeć - aż skończę! :o Próbujemy jeszce dotrzeć do niego przez tego znajomego z gazowni, co go polecił,qale koleś jest na urlopie i nie odbiera telefonu :( Normalnie masakra! :cry:

A od teścia po raz enty usłyszałam, że to wszystko moja wina, bo nie poprosiliśme jego znajomego z gazowni, żeby to on zrobił projekt inst. wew.! A jak mnie forum ościecił i zapytałam o to w marcu czy kwietniu to usłyszałam od teśćia: "Znowu kombinujesz i wymyślasz". :x Bo on wtedy nie wiedział, że takie cos jest potzrebne - a mi to nie chiał wierzyć! :x

 

Mówię wam - już mi się odechciewa tej budowy. Urlop by mi się przydał a nie mam na niego szans :-? Ech - szkoda gadać. :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj miedzy 22-23 szukalam na gwalt kogos, kto dzis rano przyjedzie i wykopie na mojej działce ten cholerny odcinek rowu. Poratował nas szef ekipy murarskiej - chwała p. Darkowi za to, który obiecał przysłać dzis swojego człowieka. Ponieważ ani ja ani teść nie mogliśmy być rano na działce pozostaje tylko mieć nadzieję, że dobrze wykopie i wykonawcy przyłącza położą ta rure tak jak chcemy :roll:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No - dziś wkroczyli tynkarze. Na razie zafoliowali mi okna i przytwierdzili część listw metalowych. Na działkę dojechały też wszystki materiały do tynków.

Razem z tynkarzami pracowali dziś elektrycy, którzy popawiali, a właściwie robili kilkanaście punktów, o których zapomnieli w trakcie robocizny. Mają też mi przysłać ofertę na ciągnięcie kabla od skrzynki do domu - w końcu to przekopanie to jednak 32m kopania w drodze wysypanej gruzem dla utwradzenia :roll: Ciekawa jestem ceny, bo chcą do tego wynająć koparkę :roll: :o

 

Generalnie z instalatorów na razie jestem w miarę zadowolona - choć zapomnieli o grzejniku na klatce schodowej :roll: My jednak ze względu na estetykę i wygodę użytkowania ze schodów postanowiliśmy z niego w końcu zrezygnować. Klatkę będzie ogrzewała podłogówka w holu na parterze.

Zarówno instalatorzy jak i elektrycy są mocno na bakier ze sprzątaniem. Choć ci pierwsi to tragedia. Dwa dni po zakończeniu prac domagaliśmy się sprzątania. A i tak wala się pełno petów (i tych po wodzie i tych papierosowych), gruzu i jakiś części. Za domem mamyogromne gruzowisko i wysypisko śmieci. Powoli musmy kombinowac jak to wywieźć :roll: Macie może jakieś porady w tej sprawie? :wink: Jak rozwiązujecie na swoich budowach problem wywożenia smieci, opakowań, tudzież innych bajerów? :lol:

 

Co do wykańczania [poczytałam u Ziejki o jakimć nagrzewaniu wylewki i musze zgłębić temat. Jak tak czytam i myślę to dochodzę do wniosku, że mój plan ekipy wykończeniowej na wrzesień był zbyt ambitny. W końcu we wrzesniu będą schły wylewki. A tynki też muszą wyschnąć przed malowaniem. Jedynym rozsądnym terminem wydaje się więć być paźdzernik. A jak moja ekipa faworyt (dostępna od listopada) da nam korzystną wycenę to pewnie i bez bólu, że nie spędzę w Daliach Świąt - to na tą ekipę poczekam. A w październiku moglibyśmy sami ze spokojem wykańczać poddasze :roll: Na razie miałam dwa spotkania z ekipami od wykańczania na budowie i mam w tym tygodniu dostać wyceny. Z ekipą faworytem chcę się spotkać też w tym tygodniu. Generalnie wykończeniówka to ciężki temat :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w ogóle u mnie w komentarzach pustki i nudy :D Wszyscy budowami zajecie i własnymi dołami budowlanymi :D

 

Chyba muszę zacząć ogród planować. Zakupiłam sobie za poradą na forum dodatke specjalny o małych ogrodach "moje piękne ogrody" i czytam. Krystalizuje się koncepcja :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kochani! Robią mi piękne tynki! :D :D :D

Jestem bardzo szcześiwa, choć wczoraj miałam wytynkowane tylko dwie ściany. Jeszcze bez filcowania a już świetny efekt :D W weekend obiecuję powklejać jakieś zdjęcia - choć podejrzewam, że nie oddadzą one uroku moich tynków :wink: :lol:

 

A moja reflekcja jest taka, że tynki to chyba najgorsza praca budowlana dla wykonawców. Pan Draek przywiózł do mnie 2 ludków. Bardzo miłych i rozmownych bardzo tym razem (wynika z tego, że tylko jego murarze sa tacy milczący :wink: ). Ludzi miało być więcej, ale mają jakieś opóźnienie na innych budowach, więc jest dwójka. Za to spią u mnie na budowie w trakcie tygodnia i mają wolny weekend - w sobote chyba będzie inna ekipa. W każdym razie ta dwójka panów pracuje od rana do 21-22 (sama wczoraj widziałam :o ) coby nadrobić za tych co nie przyjechali.

Wyobraźcie cobie tą męcząca pracę w tym upale i brudzie. A co tacy mili i tak pieknie mi te tynki robią, że wzorem forumowych koleżanek (nazywanych aniołami, samarytankami i innymi takimi cudownymi przydomkami) postanowiłam zakupić panom po 2 lodowato zimne piwka na głowę.

Pojechaliśmy więc z budowy do sklepu - zrobić przy okazji małe zakupy również do domu. A tam spotkaliśmy teściów, którzy w przypływie dobroci dołozyli nasze zakupy do swoich i zapłacili za wszystko :D Popatrzcie jak dobre uczynki wracają zwielokrotnione do człowieka :D :lol:

Pojachalismy póxniej szybko z zimnym piwkiem na budowę - była własnie ok. 22 i panowie powoli kończyli robote. Naszym prezentem byli zszokowani :o I w ogóle nie wiedzieli jak sie zachwać :lol:

Mam nadzieję, że nie sa alkocholikami i nie wpadną taraz w ciąg :wink: opiero by było :wink: :o

 

Ogólnie więc choc cenę za robociznę tynkowa mam ogromną, to na razie widzę za co płacę. Teraz tylko trzeba trzymać kciuki, aby dalej też było tak pięknie i terminowo :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

swoją robotę poprawili i zakończyli wreszcie elektrycy. Dziś było rozliczenie. Za robociznę całości elektryki (ale bez założonego wczesniej już i zapłaconego alaru) dałam 3.041 zł. Na punkty (choć każdy liczy po swojemu - ten elektryk bardzo korzystnie dla klienta) wyszło tego tak ok. 150 punktów. Myślę, że cena jest nie najgorsza? :roll:

 

Odbywam też castingi na ekipy od wykończeniówki. Jak już podjeliśmy decyzję, że poczekamy do listopada to mamy teraz bardzo duży wybór samych bardzo polecanych ekip. Z każdą spotykamy sie na budowie - wręczamy ksera rzutów oraz przygotowanego zakresu prac, a później obchodzimy każde pomieszczenie i pokazujemy czego oczekujemy.

Jedna wycena - jak pisałam wczesniej za sam parter i 1 łazienkę na górze - 20 tys.

Druga - za parter, 2 łazienki na górze, malowanie i panele na całym poddaszu, oraz ocieplenie i wykończenie GK dachu - całość 25 tys.

 

Także ekipa pierwsza jeśli nie opuści ceny - zdecydowanie odpada.

 

Na wyceny od ekip, na których nam najbardziej zależy jeszcze czekamy - także będę sukcesywnie zdawać relacje :D

 

Na zakończenie obiecuję wszystkim, że już ryczeć nie będę :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zadzwoniła kolejna weycena.Od tej ekipy co za parter i 1 łazienkę na poddaszu chce 20 tys. Tu nic sie nie zminilo. Za to za wszystko, czli plus ocieplanie dachu i wykonczenie GK oraz ściany i podłogi na poddaszu i kolejną łazienkę chcą 30tys. Czyli o 5 tys. więcej od innego człoweka, ale u tego z kolei nie sąwliczone zabudowa kominka i moje różne zabudowy GK. No ale różnica 5tys. jest spora :wink:

 

Mam tez zgryz z oknami polaciowymi, które muszę w końcu kupić. Choć nie kupię na pewno na Kaczej. Dlaczego opiszęza chwilę :wink: No ale wracając do okien. Wybrałam już Veluxa, ale tak czytamna forum, ze ten brak klamki u dołu jest niewygodnya otwieranie drazkiem masakra. No to wrociłam do koncepcji Roto lub Fakro. Oczywiscie Fakrodużo lepsze,alenie wiem na ile mi wycenią. N aVluxa miałam24 proc. zniżki i nie wiem czy na inne okna uda mi się to uzyskać. Może macie jakieś sugestie w tej kwestii :wink:

 

A teraz o panu R z Kaczej,gdzie kupowałam dachówkę. Jak zamawialiśmy dachówkę płaciliśmy z góry i tow terminie 1 dnia, bo mu zależało. Ok... Za dodatki płaciliśmu również w ciągu 1 dnia od dostawy. W umowie był zapis, że maja obowiązek zrobić zwrot niewykorzystanego towaru, bo w sumie to oni źle wyliczyli... Zwrot zgłosiłam 3 tyg. temu. Od tamtego czasu pan R systematycznie przekładał przez telefon termin i ciągle nas zwodził. W zeszły weekend umówiłsię z nami w sobotę o 9 rano na budowie. Mimo, zer mielismy gosci z Włoch, którympokazywaliśmy piątkowe nocne życie miasta pojechaliśmy z rana na budowe.Po drodzę dzwonię a pan R oświadcza, że nie wie czy transport przyjedzie i że chyba ok. 12. A my o 12 to mielismyz goścmi zaplanowany wypad od Rogalina :evil: No to zgodził się przyjechac ofoliować dachówkę za pół godziny. I faktycznie to zrobił. Został tez poinformowany, że we wtorek prowadzone mają być prace podwyższenia ternu i dachówka musi zniknąć. Obiecał, że zniknie w sobotę, bo sobie podnośnikiem przez płot wyciągną. A Rafał ma w pon. przyjechać po fakture korygującą. Ma nam zwrócić niebagatelną sumę ok. 550 zł :-? A tu w pon dachówka nadal na działce, Rafał pojechał do firmy a tu pana R i faktury nie ma. We wtorek identyczna sytuacja. Więc się wzięłam napisałam pismo, że narażają nas na straty finansowe, bo musiliśmy odwołać prace zmiemne na bliżej nieokreślony termin, że mamy problemy inieprzyjemności i że moim zdaniem nie chcą odebrać towaru bo nie chcą oddać na pieniędzy, i że tonierówne traktowanie stron, bo płaciliśmy w ciągu 1 dnia :-? Zrobiła tak ponieważ trzykrotnie dzwoniła we wtorek do firmy i nogdy pana R nie było, ani nie spełnaił obietnić, że oddzwoni do mnie. Wysłałąm więc pismo faksem.

I o dziwo w środę rano pan R osobiście odbiera dachówkę. I obrażony nie odzywa się do męża informując go w odpowiedzi na jego dopytywania, że fakturę wysłał pocztą :o Obraził się normalnie. A pomyślcie, kto miał tu prawo być nieprzyjemny i obrażony.

W każdym razie podpisaną fakturę odesłaliśmy pocztą a pieniędzy nadalnie mamy na naszym koncie. Chyba będę musiała wysłać kolejnyfax z wezwaniem do zapłaty jak to się nie zmieni w przyszłym tygodniu :roll: No ale okien połaciowych od nich nie weźmiemy z wiadomych względów :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to wklejam obiecane zdjęcia tynków - choć to może dla niektórych nic ciekawego, ale ja jestem zachwycona :D

 

Najpier narożnik w kuchni, gdzie widać jeden z pionów kanalizacyjnych:

 

http://i51.photobucket.com/albums/f377/iga9/PICT0134.jpg

 

 

Tutaj poprzez rusztowanie widać ściany kącika TV. Na pierwszym planie po prawej widać skutą do wys. 50 cm ściankę, która miała być barkiem oddzielającym kuchnię. Zamiast tego będzieniska ścianka dla szafek pod TV, a na niej zamontowana obmyślona przez nas specjalna ruchoma = obrotowa ścianka na panely z okleinowanej płyty, na której będzie wisiał TV. Ściankę można będzie obracac wokół osi, tak że TV będzie dostępny dla całej dolnej części dziennej - nawet w kuchni :wink:

 

http://i51.photobucket.com/albums/f377/iga9/PICT0135.jpg

 

Mam też jedno zdjęcie zrobione pod kątem - może zobaczycie gładkość mojego tynku :wink:

 

http://i51.photobucket.com/albums/f377/iga9/PICT0138.jpg

 

 

Chciałam jeszcze pokazać jak wygląda częściowo przygotowana pod tynkownie ściana - lekko chlapnięta obrzutką:

 

http://i51.photobucket.com/albums/f377/iga9/PICT0137.jpg

 

 

Na razie mam wytynkowane 5 ścian, więc mam poważne wątpliwości czy tynki będą skończone do 4.08 :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby nie było za różowo - w sobote przyjechała inna cześć ekipy. A wczoraj to chyba nic oprócz syfu u nas nie zrobili. Efekty pracy - pozdzierana folia, która miała chronić okna i dzięki temu okna - szczególnie po bokach zachlapane były tynkiem. Na górze częściowo zatynkowali nam gniazdka (na szczęcie mamy teki wieczka w z włoskami i zawsze gniazdko jest do odnalezienia :wink: ). Na górze na jendj ścianie tynk miał kilka pęknięć. Już wczoraj rozmawialiśmy z p. darkiem, a rano Rafał umówił sie z nim na wizję i:

- o 8 jeden z panów już czyścił okno - na szczęcie ten tynk bardzo łatwo schodzi :wink:

- gniazdka są zawsze później do "wykrojenia"

- spękana ścianę będa poprawiać, bo się przyznali do błędu

- aaa i zapomnieli wytynkować od wew. krzynek od rolte (bo myśleli, że "będą to państwo wykańczać GK" :o "od plastiku tynk może odpadać").

To ich myślenie - lepiej niech za dużo nie myślą, tylko dzwonią sie upewnić, że myślą prawidłowo :p Bo na budowie iwestor jest jak szef = ma zawsze rację :p :lol: Po telefonicznej konsultacji ze sprzedawcą okien i rolet uwtwierdziałam się w przekonaniu, że mój pomysł jest dobry. A skrzynki mają specjalnie karbowanę powierzchnię, coby tynk ich sie trzymał :p

P. darek obiecał zrobić tak jak chcę :lol: :lol: :lol:

 

"Dobry chłopak był i mało pił..." :lol: :lol: :lol:

 

Wczoraj mieliśmy też spotkanie z kolejnym panem od wykończeniówki. Umówił się na 19. Dzwonię o 19.05 z budowy, czy na pewno przyjedzie. Dopero wyjeżżał i był u nas o 19.35 :o Mieliśmy dla niego tylko 10 min, bo na 20 byliśmy już umówieni ze znajmymi na siłowni (TAK moi mili - zapisaliśmy się na siłownię i chodzimy koedukacyjnie - polecam :wink: ).

Także rozmowa była ekspresowa. Tym spóźnieniem i mówieniem nagle o grudniowym terminie wejścia pan juz właściwie stracił swoja szansę, ale co tam :p - wycena zawsze sie przyda :wink:

 

Dał nam namary do polecanego przez siebie kominkarza, który robi wszelkie tego typu instalację (w ty dgp) na "surowo" - czyli bez obudowy kominka. Jest z llllLeszna i ma podobno niższe niż poznańskie ceny.

Dam mu komienk do wyceny i zobaczymy.

W każdym razie teraz oglądam kominki Haduka i jestem nimi zachwycona. Nie znam tylko cen :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaczęłam na forum i nie tylko zgłębiać tamet AGD.

No i od razu problem :wink: Chciałam lodówkę do zabudowy, coby mi się z kuchnią pięknie komponowała [chociaż najlepiej to do mojej kuchni pasowałby SMEG ala lata 60te za ok 6.000 ale na takiego mnie nie stac :wink: ]. Nietety zadna z dostepnych lodowek do zabudowy nie spełnia moich wymagań

1. duży zamrażalnik powyżej 80l. bo ja nie lubie biegać często do sklepu i dużo zamrażam,

2. duża lodówka o takich gabarytach coby mi się zmieścił duży tort przykrty moją pokrywką na paterę, patery z galaretami. bo ja bardzo lubie gotować i muszę to gdzieś przechować :wink: ,

3. po lekturze w necie marzy mi się no frost, albo chociaż komora 0 st. i musli fresh. jako bajest kostkarka twistowa i inne

Generalnie wszystkie lodówki do zabudowy są za małe. I drogie bez bajerów. :D

Więc chyba będzie wolnostojąca i to inox, do której będę mogła dobrać płytę, piekranik i okap, bo to też będzie widoczne.

Najwyżej jeśli chodzi o stosunek cena, jakośc i design plasuje się LG.

A że obok będzie piekarnik to chyba też LG, choć wcześniej myślałam o Fagorze.

I tak muszę dobrze wykombinować tą kuchnię, bo taka srebrna lodówka na wierzchu zaburzy mi mój pomysł na kuchnię. No nic będę myśleć :wink: :roll:

 

Ogólnie polecam wybór sprzętu jak najwcześniej :wink: Ja o swoich wyborach postaram się informować na bierząco :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to dokonałam wyboru kone dachowych :D

Będzie Roto - dostałam 25% zniżki od cen katalogowych. Za:

1 szt. 55x78

1 szt. 66x118

2 szt. 78x118

okien 435H (drewno) z kołnierzami

oraz wyłaz LUCARNO 210 45x55 zapłacę jakieś 3.358,00

 

Ten model Roto odpowiada oknom GZL Velubx, ale GZL nie mają dolnej klamki, którą Roto ma standardzie. GZL wyszłyby dużo drożej, a GGL (200 zł drożej) wszyscy odradzają. :wink: Poza tym - słynny Jareko ma Roto na poddaszu :D To mnie przekonuje :D :wink:

 

Wybrałam tez lodówkę. Niestety ogromną i będzie jak nic kawałek zabudowy na głębokość 70 cm. Bo żeby bok lodówki nie straszył z salonu swoim srebnym kolorem - lodówkę od boków i przestrzeń nad nią obudujemy płytą meblowa - tak, że będą widoczne tylko drzwi a całość włączona w wysoka zabudowe + piekarnik w słupku obok.

Pochwalę sie wam jak wyglada:

 

http://www.maximedia.pl/?c=lodowki&p=lg_gr_419qlqa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...