Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Iga w daliach 3 - komentarze


iga9

Recommended Posts

Iga,

co do "dołów" i zmęczenia, to już niedługo będzie koniec tych zmartwień i doły się skończą. Będziesz miała gdzie poczytać, gdzie się wykąpać i odpocząć. Już NIEDŁUGO ! Więc wytrzymaj jeszcze troszkę - to już finisz, a przed każdym finiszem dostaje się zadyszki :wink: . Ale jak miniesz metę, kiedy się wprowadzisz - odetchniesz i "odżyjesz" :D

 

I pamiętaj, że tu na Forum jesteś wzorowym budowniczym !

 

Odnośnie bramy garażowej : chyba cena 3 tys., a nie 3,00 zł ? To byłaby niezła promocja :wink: :lol: .

A płytki wybieraj takie jakie Ci się podobają. Później będziesz żałować. Lepiej wydać trochę więcej i być zadowolonym. Przecież wybierasz je na lata :wink: .

Bardzo Ci współczuję problemów z oknami. Co za niefart :-? .

 

Ja też już rozglądam się za ceramiką i glazurą. Wiem, że wszystko we wnętrzach będzie w stylu klasycznym. Wybór więc mam ukierunkowany i tym samym ułatwiony :wink: .

Natrafiłam na chińską ceramikę. Ma bardzo przyzwoity desing i jest niedroga. Widziałaś ją ?

 

Trzymam kciuki za elewację ! Pozdrowionka ! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Iga

ale fajnie, że jesteś :lol:

dawaj te zdjęcia elewacji szybciutko, ciekawam bardzo :lol:

 

a co do baterii to zamówiliśmy baterie deante (ponoć firma już dobra a jeszcze nie droga :wink: ..., jak hansgrohe :roll: ) seria magnolia http://deante.pl/bateria_l.php?id=125 jest w satynie, na którą sie uparłam. Kupujemy to wszystko z 24% rabatem u pana, którego namiary przesłałam Ci kiedyś.

Pan ma niezłe promocje na piękne hansgrohe, niestety przerastające nas mimio wszystko cenowo :oops:

 

Gratulki z okazji podjętych wyborów (drzwi i bramy :D ) i współczucia z powodu jeszce czekających (łazienka :roll: :wink: )

 

Iga, a tak o propos "doła", najwyższy szacunek za "prowadzenie budowy" z takim zoorganizowaniem, w "samotrzeć" i to bez samochodu !! :o . Sama wiem, ile czasu przy wykończeniówce zajmuje obejrzenie na żywca wszystkich "mozliwości"...

Jak Ty, to kobieto robisz bez samochodu... :o :roll: - szczery podziw..

No i niestey faktycznie, cała organizacja dnia podporządkowana "jednej rzeczy" - bo to "na całe życie" (błeeee.....), jedyna pociecha, że to się kiedys pięknego dnia skończy :wink:

 

Iga, do tej pory wspaniale sobie radziłaś i napewno dasz radę do końca

chociaż końcówka jest faktycznie straszna, :-? :( (ja zaczałam jak "rezerwiści" odcinać dni do przeprowadzki :roll: i tylko to mnie trzyma przy życiu :wink: )

Iga, wyznacz sobie jakis dzień i ...odliczaj :wink: (to pomaga, naprawdę bo nadaje sens temu wszystkiemu , widzimy wtedy koniec :D )

Powodzonka :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzieki Wam Dziewczyny bardzo! :D za wsparcie, ktore bardzo pomaga - dobrze jest wiedziec ze tam po drugiej stronie kabelka ktos przeczyta i pocieszy :) - i tyle dobrych slow :oops:

Adriano Komputero faktycznie walnelam babola w dzienniku - brama za 3300 i nietesty automatyka w niej taka droga :wink: Ja na razie wynalazlam chińską ceramaikę - piekną na podloge, ale w cenie 100 zł/m2 tylko w jedym sklepie. Ale wora sam sie dokonal, bo wybranego wzoru juz nie produkuja :roll: To jakies fatum u mnie- co mi sie spodoba, to akurat w tym kolorze i wzorze nie ma w tej ilosci i nie bedzie. :roll: I trzeba szukac dalej :wink: A gdzie ty znalazlas ta chinska u siebie?

kasia64 to przesilenie jesienne to dobra wymowka :wink: A moze i troche prawda, bo pierwszy raz z zyciu (i pewnienie ostatni :wink: ) jeste w ogole bez zadnego urlopu na jakis odpoczynek i moje cialko sie buntuje :D

bagat my chyba telepatycznie sie porozumiewamy :D :lol: Wypbraz sobie, ze ja rowniez wybiram wsrod bateri deante :D Nie mowiec juz o tym, jak bardzo jestem ci wdzieczna za namiar na pana z felixa. Bedziemy u niego kuowac teraz piec, grzejniki, rury do gazu a pozniej ceramike lazinkawa i po czesci plytki lazinkowe - jece ceny faktycznie bija innych na glowe. I jest szansa, ze kaski wystarczy :wink: Powiedz a jak sie nim kontaktujecie - jezdzicie do niego i pokazuje wam katalogi, cos doradza? o jak my bylismy kiedys u niego w sobote to nie byl rozmowny i sami wszystko od niego wyciagalismy :wink: W ogole wg mnie koles jest dosc specyficzny :wink:

Co do odliczania, to ja na razie nie mam co liczyc skoro ekipa od wykanczania ma do mnie wchodzic dopiero w listopadzie. I pytanie na kiedy sie wyrobia. Pytanie czy uda im sie wkoczyc do nas na ocieplanie poddasza :roll: Jak na rzie same prace wykonczeniowe to dla mnie bardzo odlegly temat :wink: Ale tobie bagat wszyscy chetnie bedziemy kibicowac w odliczaniu :wink: Pochwalisz sie kidy ta wielka data - chociaz miesiac moze :wink:

 

Pozdrawiam wszystkich :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:lol: :lol: , dobre z tymi bateriami deante :wink: , też zamówiliśmy zlewozmywak granitowy(1,5 komorowy) z wyciąganą wylewką tej firmy (1000 zł u pana :o :wink: ), a pan jest "jest baaaardzo spokojny", to prawda :lol: , "Ciężko" się z nim rozmawia, ale widać że ma dobre chęci :lol: . Kiedyś byłam świadkiem jego "twardych negocjacji" przez telefon z dostawcą, mówię ci niesamowite doświadczenie :lol: :lol:

Moje wybory wyglądały tak, że pan pokazywał mi katalogi (ewentualnie, ale rzadko to, co akurat miał na stanie), ja to jeszce później oglądałam z mężem w neciku, a przed decyzją jechacham do "vinsaru" na ostrowskiej i tam sprawdzałam organoleptycznie, (jeszcze pogadałam sobie z obsługą) :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co do mojej daty, to hmm...

biorąc pod uwagę, że nie mamy jeszcze przyłącza wodnego, gazowego, wewnętrznej instalacji gazowej to data... (uwaga! to dla ludzi o silnych nerwach.... :wink: )

 

27 pażdziernika (słownie dwudziesty siódmy) :wink: :lol:

 

jest trudna do zrealizowania :oops: :roll:

 

ale mieszkanie musimy opuścić do 1 listopada, więc tak czy inaczej, będziemy mieli jesień w tym roku bardzo blisko natury :wink:

 

Iga, a tak na serio jestem wykończona tą budową i gdyby to miało trwac dłużej, to byłoby tragicznie, a moje dzieciaki zdziczałyby do reszty :-? :oops: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bagat rozbawilas mnie setnie tymi postami :D Zebys widziala wielkie oczy mojego maloznka jak na ata twoja datae patrzyl :wink:

Ja tam w ciebie wierze. Poradzicie sobie. Zreszta jak zwrot miszkania nad wami wisi to i motywacja jest przeogromna :wink: Tak jak obiecalam bede trzymac kciuki :D Wiesz, ze zycze wam jak najlepiej :D Ach bedziesz nam wszytkim z tegorocznych poczatkujaacych pierwsza opowiadac jak pieknie jest mieszkac we wlasnym domu :wink: I jakos mi si nie chce wierzyc w te zdziczale dzieci :wink:

Pan felix jest jedyny w swoim rodzaju :wink: :lol: Chcecie tez agd brac od niego czy szukacie gdzie indziej?

A te seria Magnolia jest piekna. szkoda, ze niektore produkty deante maja takie wysokie ceny :( Teraz mi tylko powiedz, ze ze zlewozmywakow wybralas model Beta to bede konac za smiechu :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na razie wynalazlam chińską ceramaikę - piekną na podloge, ale w cenie 100 zł/m2 tylko w jedym sklepie. Ale wora sam sie dokonal, bo wybranego wzoru juz nie produkuja :roll: To jakies fatum u mnie- co mi sie spodoba, to akurat w tym kolorze i wzorze nie ma w tej ilosci i nie bedzie. :roll: I trzeba szukac dalej :wink: A gdzie ty znalazlas ta chinska u siebie?

Iga, a mnie często się zdarza, że wybieram to co najdroższe (nie widząc jeszcze ceny) lub to , które jest w jedynym i ostatnim egzemplarzu albo jest porysowane lub uszkodzone :-? . Najbardziej denerwuje mnie to, że wszystko trzeba wiecznie zamawiać i długo czekać. Jakby nie można było kupić "od ręki" 8) . Jak w końcu się zdecyduję i zamówię, to wciąż myślę, czy dobrze zrobiłam, aż do momentu, kiedy nastąpi dostawa :-? . Strasznie to męczące :wink:

Pisząc o chińskiej ceramice miałam na myśli nie gres lecz umywalki, bidety, muszle.... Widziałam takie w firmie Wema, specjalizującej się w wyposażeniu łazienek. Mają ładne i niedrogie wzory o nazwie Trend (chińskie).

 

Pozdrawiam :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Iga - tak na szybko bo p]óźna pora ;-) Ja od razu po montażu dokładnie obejrzałem okna. Na jednej prowadnicy miałem głębokie cięcie po nozyku od taśmy...Od razu wpisalem przy protokole odbioru...

Sluchaj czekałem z tydzień. Ale w tym czasie zdążyli mi już ocieplić, i obrobić okna z zewnątrz....Dało się to poprawić rozmontowując całe okna (po prostu wykręcili kotwy, wciągnęli okno do wnętrza, zamontowali na nowo prowadnice i całe okno raz jeszcze.

 

Tak więc - jak widać - da się to poprawić, więc walcz i nie daj się zrobić w trąbę. Niech poprawiają, masz mieć nową, nieuszkodzoną prowadnicę do rolet.

 

pozdrawiam

 

Gerion[/img]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Iga, przeczytałam dziennik, pooglądałam zdjęcia - dzielna z ciebie dziewczyna!!! I już naprawde blisko do końca - wylewki, ocieplenie - ojej, jak ja bym to już chciała :roll:

I nie przejmuj się, że nie zdążysz - my też tak planujemy sie przeprowadzić na wariata - podłóg nie bedziemy kończyć, bo za wilgorne wylewki więc na początek tylko wykładzina. A tak naprawde to kończyć będziemy później. Będę śledzić wasze losy :wink:

 

W ogóle podoba mi sie domek, fajna bryła i wykusz. A! okna wygladaja naprawdę ślicznie (wiem, że coś tam nie poszło tak gładko jak powino, ale piękne są). To orzech, tak?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam dominikams w moich skromnych progach :D Miło, ze wpadlas :D

Okna ogólnie tez mi sie bardzo podobaja - okeina jest wlasnie w orzechu. Ciesze sie, ze domek ci sie podoba - raczej nie przywyklam do jakis zachwytow nad nim :wink: Bo to po prostu skromy maly domek, z dwuspadowym dachem, z ktorego ze wzgledu na koszty wywalilismy i pomniejszylismy okna, lukarny i wszystkie balkony. Mial byc tani w budowie i nie jest :D Choc moze jest w porownaniu do domow niektorych. Jakis czas temu odwiedzili mnie na budowie forumowicze, ktorzy budujac dom ok. 210m2 uzytkowej (dla porownania ja mam 120) na tym samym etapie gdyja wydalam 115 tys. - oni zaplacili juz 250tys. Wiec jednak metraz, okrojenie bajerow cos daja :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Gerion :D Bede walczyć. Choć odnośnie rolet mam mniejsze obawy - najbradziej boję się o ta reklamacje okien czy wypali :roll: I wyobraz sobie, ze ja podpisywalam zadnego protokolu odbioru, wiec moje pismo z dnia nastepnego z opisem stanu rzeczy mozna by tak potraktowac :wink:

 

Hmm... no protokół odbioru musi być ;-) i gwarancja do każdego okienka...z jego numerem seryjnym . Ja się dość niepochlebnych rzeczy o MSie nasłuchałem więc olałem ich ofertę, ale może dasz sobie z nimi radę, bez większych problemów?

ps. na Twoje kominkowe pytania zaraz odpowiem u siebie w wątku

 

Gerion

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam dominikams w moich skromnych progach :D Miło, ze wpadlas :D

Okna ogólnie tez mi sie bardzo podobaja - okeina jest wlasnie w orzechu. Ciesze sie, ze domek ci sie podoba - raczej nie przywyklam do jakis zachwytow nad nim :wink: Bo to po prostu skromy maly domek, z dwuspadowym dachem, z ktorego ze wzgledu na koszty wywalilismy i pomniejszylismy okna, lukarny i wszystkie balkony. Mial byc tani w budowie i nie jest :D Choc moze jest w porownaniu do domow niektorych. Jakis czas temu odwiedzili mnie na budowie forumowicze, ktorzy budujac dom ok. 210m2 uzytkowej (dla porownania ja mam 120) na tym samym etapie gdyja wydalam 115 tys. - oni zaplacili juz 250tys. Wiec jednak metraz, okrojenie bajerow cos daja :wink:

 

No widzisz, ja własnie lubię takie proste domy, nasz tez jest prosty, tez nie ma lukarn i balkonów. Tylko trochę większy (ja chciałam mniejszy, ale mąz sie uparł) - ok. 200 m2 po podłogach (z garażem- sam garaż ma 27m2).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

iga, cos pechową masz tą "stolarkę" okienno - drzwiową :evil: w myśl zasady co "nas nie zabije to nas wzmocni", pomyśl sobie, jaką silną będziesz kobietą w swoim nowym domku :wink:

a wykończeniówką jest makabrą to fakt,

nie wiem, może dom developerski wykańcza się z przyjemnością, bo człowiek nie ma tego całego poprzedzającego maratonu z budową :roll: :wink:

 

teraz mam w domu zlew łudząco podobny do Bety :lol: ,

więc dla odmiany zamówiliśmy Amadeo, będziemy mieli w kuchni kilka "prostokątów" (barek L i półka nad nim z GK i halogenami to też L w odbiciu lustrzanym) więc będzie pasował, no i promocja :wink: [/b]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moze ja po prostu zbyt wymagajaca jestem :roll: Wszystko chcialabym miec idealne :D A nie mam :wink: i trzeba z tym zyc :lol:

Ale co tam - dzieki mezowy stale oduczam sie mojego perfekcjonizmu we wszystkim, bo to po prostu nie pomaga w zyciu :wink: Jeszcze pare lat temu nie moglabym mieszkac chyba w takich warukach jak teraz i sprzatac co 2 tyg. bo bym oszlala :lol: A teraz luzik :D W pokoju lezy jakas dachowka, cegla, plytka i ogolnie wyglada jak na budowie :D

No ale jedno to daje - urzadzajac wnetrza stale kombunuje takie rozwiazania, zeby bylo mnostwo ukrytych schowkow i nie widac bylo zadnego balaganu, albo takie ktore zminimalizuja odladnia na wierzu paperow czy nawet gazet :D A w kuchni tak, zeby stale dostepne i podlaczone do protu, tostery, krajalnice itd. tez bylo schowane :wink: Dlatego tez w kuchni nie chce otwartych polek - po ja nie znosze cotygodniowego odkurzania i myscia czjanika, tostera tych pojemniczkow z przyprawami. Wec wszystko schowam :D

Oj ja chyba niezbyt normalna jestem. I pozniej na na pochyle drzewo drzwi i okna na mnie skacza - pokaralo mnie :D

Chyba plote bez sensu, wiec skoncze...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prostu ja chyba oszlajęję ze szczęścia jak już się do tego domu wprowadzę

 

Fajnie że masz takie poczucie spełnienia, że realizujesz siebie, swoje marzenia. To chyba jest niesamowicie ważne...

Życzę powodzenia, i dużo szczęścia. I namieszkania się we własnoręcznie (prawie) zbudowanym domu.

 

pozdrawiam

Gerion

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moze ja po prostu zbyt wymagajaca jestem :roll: Wszystko chcialabym miec idealne :D A nie mam :wink: i trzeba z tym zyc :lol:

Ale co tam - dzieki mezowy stale oduczam sie mojego perfekcjonizmu we wszystkim, bo to po prostu nie pomaga w zyciu :wink: Jeszcze pare lat temu nie moglabym mieszkac chyba w takich warukach jak teraz i sprzatac co 2 tyg. bo bym oszlala :lol: A teraz luzik :D W pokoju lezy jakas dachowka, cegla, plytka i ogolnie wyglada jak na budowie :D

No ale jedno to daje - urzadzajac wnetrza stale kombunuje takie rozwiazania, zeby bylo mnostwo ukrytych schowkow i nie widac bylo zadnego balaganu, albo takie ktore zminimalizuja odladnia na wierzu paperow czy nawet gazet :D A w kuchni tak, zeby stale dostepne i podlaczone do protu, tostery, krajalnice itd. tez bylo schowane :wink: Dlatego tez w kuchni nie chce otwartych polek - po ja nie znosze cotygodniowego odkurzania i myscia czjanika, tostera tych pojemniczkow z przyprawami. Wec wszystko schowam :D

Oj ja chyba niezbyt normalna jestem. I pozniej na na pochyle drzewo drzwi i okna na mnie skacza - pokaralo mnie :D

Chyba plote bez sensu, wiec skoncze...

 

 

Iga - ja dokładnie taka sama jestem :o U nas mnóstwo schowków, bo ja chcę te wszystkie duperele gdzieś ukryć. A jakie masz pomysły co do ukrycia tych wszystkich sprzętów kuchennych? Chyba nie bedziesz ich wyciągac i chować za każdym razem? Zdradż swoje wizje - może mi sie przydadzą :oops:

 

Jeszcze chciałam skomentować twoją uwage o emocjach związanych z budowa domu. I w tym sie z toba zgadzam. Dlatego tak się angażuję w ten proces, sama wymurowałam 2 bloczki fundamentowe (niestety tylko dwa bo ciężkie cholery, ale już ustaliłam z chłopakami że ścianę do kuchni muruję z nimi (cienkie bloczki, więc bedę mogła zaszaleć) :wink:

I tak jak ty nigdy bym nie kupiła takiego "gotowca" , dla mnie jest to niesamowite przeżycie, takie budowanie od podstaw. I ciesze się, że sa osoby, które to rozumieją :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

iga

Wspaniale ubrałaś w słowa emocje i uczucia towarzyszące budowaniu domu- samemu. Ja mam wrażenie, że znam każdy pustak, każde ziarenko piasku i przez to dom wydaje mi się bliższy. Takie dieciątko, które trzeba samemu urodzić, a potem rozpieszczać, rozpieszczać, rozpieszczać :p :p :p :p :p

A wykonawcy, choć dzwigają te tony pustaków, zaprawy i innych dodatków, są tylko pomocnikami. Zaraz pójdą sobie na inną budowę, doliczając nasz dom do często długiej już listy wykonanych przez siebie budynków.

pozdrawiam i życzę udanych wyborów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tymi emocjami to jest tak, ze sa bardzo silne i nikt kto domu nie buduje lub nie wybodowal nie jest w stanie pojac o co nam chodzi :D Ja sie zastanawiam jak sie bedzie mi zylo jak budowe skoncze i dom urzadze - na szczescie u mnie wykanczanie niektorych pomieszczen to zadanie na lata, wiec bede miala co robic. Juz planuje malowanie mebli i rozne bajery na scianch, bo ja uwibial robic takie rzeczy tylko dotychczas nie mialam gdzie sie wyzyc :D :roll: No i na szczescie jeszcze ogrod zostaje, choc tu jakos sie nie pale do roboty :wink:

 

dominikams mam rozne pomysly. Robie np. ze 2 szafki stojące na wys. blatu z takimi zaluzjowymi drzwiczaki podciaganymi do gory- nawet od fronu szafki i od boku. Taka szafka bedzie miala niepelna scianke tylna, bo na niej mam juz przygotowanych kilka gniazdek. I w tej szafce będzie np. wysuwany blacik z krajalnicą. Po skonczenu blacik myk do szafki na prowadnicach i zamukamy drzwiczki. Zakurzonej i zakruszonej krajalnycy nie widac (przynajmniej tak sobie to wybrazam, bo krajalnica od dnia slubu czeka az bedziemy mieli kuchnie, wiec nie uzywam :wink: ). Tak samo jakis toster czy podtsawa od robota kuchennego (przeciez wyciaganie robota z szafki na blat top cala operacja i najczesciej sie nie chce - ja chce miec go stale pod reka) - otwerasz boczne drzwiczki (bo szafka stoi na blacie) i wysuwasz cobie dany sprzet na blat roboczy. A nad taka szafka planuje jeszcze szfeczke = chlebak, zeby osobny chlebak ani siatki z pieczywem nie pluly mi wytroju kuchni. Tak to u mnie wyglada w teorii- zobaczymy ja bedzie z praktyka :wink: Mysle jeszcze o wysuwanym dodatkowym drewnianym blacie jako stolnica do ciasta (bo tej stolnicy nie ma nigdy gdzie upchac), tylko jak bedzie z czyszczeniem? :roll: Drewnianego calego blatu nie chce a na kamienny mnie nie stac, wiec jakos musze to rozwiazac :roll:

Chyba juz gdzies to wczesniej pisalam wiec juz dalej nie przynudzam :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...