Sonika 27.01.2007 14:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2007 Wiesz Iga - zaimponowałaś mi i to bardzo. Lustro wyszło kapitalnie - gratuluję !!! A teraz jeszcze będą i witraże, no, no - dziewczyna wielu talentów z Ciebie . Ja to jestem amanualna - kompletne beztalencie i nawet próbować mi się nie chce . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dominikams 27.01.2007 19:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2007 Iga, takie bratki rosły u mnie na balkonie 2 lata temu Nie wpadłam na to, zeby je zasuszyć Widzę, ze masz ambitne plany co do malowania Powodzenia! My tez bedziemy malować sami (przynajmniej takie jest założenie). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Adriano Komputero 27.01.2007 21:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2007 ... ALe za to plan juz bede miala Ciesze sie, ze lustro sie wam podoba. To moje pierwsze dzielo tego typu, wiec baral sie krytycznych ocen Iga, to ty nie wiesz, że najważniejszy jest PLAN ? Lustro - rewelka, możesz dla mnie też zrobić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dominikams 27.01.2007 22:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2007 Tak, tak, zrób nam po jednym! Ja zamawiam z płatkami róż Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
iga9 28.01.2007 23:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2007 Dziewczyny- jak sobie wybierzecie lustro i dostarczycie np. plaki roz- macie zrobione Bo ja w ogole mysle, aby zajac się produkcja roznych takich rzeczy zarobkowo jakbym nie miala takiej mocnej finansowej potrzeby, to pewnie nie chcialoby mi sie w to bawic Na razie zaczelam lightowo- robie bizuterie. Jak bede miala fotki to dam wam jakis link do galerii Adrianko PLAN mowisz najwazniejszy A co powiesz - tworzysz plan przez 2 dani a nastepnie pokazujesz mezowi i on ci daje tysiac argumentow, czemu twoj plan jest nie do przyjecia (bo np. kurek z woda ogrodowa jest w tym miejscu bedziesz wezem lamac kwiatki ). I planu nie ma A wszystko datego, ze instalator wybram sobie na kurki wody ogrodowej miejsca inne niz ja mu narysowalam - teraz mamy tego konsekwencje, ale juz nic sie nie da zrobic Ale drzewko chyba tam posadze- wytrzyma chyba jakies ataki weza! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Adriano Komputero 28.01.2007 23:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2007 Iga, link do galerii bardzo oczekiwany . Muszę Ci powiedzieć, że kiedyś (bardzo, bardzo dawno temu ) też się bawiłam biżuterią. Frajda niesamowita. A i sakiewka była grubsza Plan najważniejszy, ale i realizacja ważna. Dlaczegóż to odebrałaś robotę instalatora? Skoro były rysunki i plany musiał się ich trzymać. Jeśli zrobił inaczej to powinien teraz poprawić . *** Iga, właśnie przeczytałam o waszym problemie . Kurcze, niesamowita i przykra sprawa . Coś takiego ... , nigdy jak widać nie można być pewnym, co obok ciebie powstanie ... Walczcie i nie dajcie się ! Jestem z wami! Trzeba mieć nadzieję, że do to bloczysko nie powstanie. Pozdrówka ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dominikams 29.01.2007 10:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2007 Iga.... to straszne co mogą zrobić Przecież człowiek stara sie zabezpieczyć, wybiera działkę, żeby bloki tam nie powstały, niby przepisy sa po jego stronie, a tu... Szkoda gadać. Ja nie mogę zrozumieć, że plan jest na 2 kondygnacje, a tu przychodzi jakiś koleś z kasą i rozpieprza komuś życie. Musicie trzymać rękę na pulsie. Trzeba odwołać się gdzie tylko się da - nawet do Brukseli - poważnie mówię! Oficjalne protesty z zaznaczeniem, ze będziecie się odwoływać coraz wyżej. Nie można sku...nom na to pozwolić! Jeśli możemy ci w jakiś sposób pomóc, daj znać. Ja myślę, że jednak duże szanse są, żeby nie dopuścić do powstania tych bloków. To co pani w Gminie mówi, to nie jest wiarygodne (może do tej pory tak było że robili, co chcieli, albo ludzie odpuszczali). Popatrz - było już kilka takich przypadków opisanych na forum, ludzie walczyli, walczyli i udało im się (tyle ze to uciążliwe i długotrwałe działanie). My też mieliśmy duży problem (właściwie sąsiedzi) - z nielegalną linią energetyczną, nie mogli przez to wybudować swoich domów. Na szczęście wszystko jest już dobrze. Musicie tylko trzymać rękę na pulsie, i nie przegapić żadnego z terminów, bo rozumiem, że jeśli wydawanoby jakieś decyzje, to muszą was poinformować. Trzymaj się Kochana! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
K74 29.01.2007 11:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2007 Iga, coś mi chodzą po głowie jakieś przepisy o zacienianiu sąsiadów. Podobno nie można zbudować budynku, który spowoduje, że sąsiedzi zostaną pozbawieni pełnego nasłonecznienia przez ileś tam minut w ciągu dnia. Spróbuję tego poszukać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 29.01.2007 11:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2007 Iga, nie wiem jak jest o Was, ale u nas gdy sąsiad coś planuje budować na działce, przychodzi z gminy pismo informujące o jego planach budowlanych. Czyli gdy coś Ty budujesz informowani są o tym Twoi sąsiedzi. Gdy takie pismo dostaniesz masz prawo w ciągu tygodnia lub dwóch (nie pamiętam) złożyć w gminie "oprotestowanie", jeśli masz jakieś zastrzeżenia do budowli sąsiada. O tym zacienianiu też coś słyszałam, ale szczegółów nie pamiętam, więc radzę Ci byś się dowiedziała czegoś bliżej tematu. Może jeszcze coś można z tym zrobić . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 29.01.2007 13:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2007 Iga rzeczywiście mało ciekawa sparwa z tym blokiem Mam nadzieję że uda się do oprotestować i blok nie powstanie ale napewno bęzdie Was to kosztowało trochę zdrowia i nerwów Walczyć jednak trzeba Trzymam za Was kciukasy Nio nio czekam na te biżuterię i oczywiście zadroszczę takich zdolności Co do ogrodu to o ile w budowe zaangażowałam całe serce i duszę o tyle ogród jakoś mnie przeraża i nijak nie mogę uryźć tematu Cały czas szukam wykrętów żeby jeszcze się tym nie zajmować A wiosna tuż tuż Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
iga9 29.01.2007 13:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2007 Dzieki za wsparcie Jedyny plus tej calej sytuacji to, ze miasto zainteresowalo sie w koncu utwardzeniem naszej ulicy Moze cos ruszy w tej sprawie Co do zatwierdzenia prac instalatora- to zaakceptowal je swego czasu moj malzonek. Instalator poparl te zmiany jakimis argumentami. Nikt wtedy nie pomyslal, ze moze miec to wplyw na koncepcje aranzacji ogrodu Trza sie dostosowac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jolla 29.01.2007 16:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2007 Witaj Iga Zaglądam do twojego dziennika dosyć często , ale nigdy nie pisałam , zaczęłam w podobnym czasie budowę jak Ty. Faktycznie masz nie miłą sprawę z tym domem, ja jednak staram się do wszystkiego podchodzić pozytywnie z dobrą energią i wtedy idzie dużo łatwiej. Będę tzrymać kciuki żeby wszystko poszło u Ciebie jak najlepiej pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zuczek1719499749 29.01.2007 19:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2007 Iga, coś mi chodzą po głowie jakieś przepisy o zacienianiu sąsiadów. Podobno nie można zbudować budynku, który spowoduje, że sąsiedzi zostaną pozbawieni pełnego nasłonecznienia przez ileś tam minut w ciągu dnia. Spróbuję tego poszukać. Dokładnie jest coś takiego, czytałam kiedyś coś na ten temat bodajże w Muratorze czy w Ładnym Domu. Iga poszperaj w przepisach, na pewno znajdziesz - to może być dla Was znaczący argument. A tak swoją drogą - u nas też niby jest wypisz wymaluj w warunkach, że dwie kondygnacje, że 20% zabudowy, ale przepisy swoje, a życie swoje - do takiego wniosku dochodzę obserwując co niektóre chałupki Chyba po prostu wszystko jest kwestią ceny... Mam jednak nadzieję, że poradzicie sobie z tym problemem, może nie będzie tak źle...? W końcu zgody jeszcze nie dostali Działaj póki czas i uszy do góry Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bagat 29.01.2007 19:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2007 o fuck... Iga, ale horror...po prostu - polska rzeczywistość , brak słów... Myślę jednak, że w sumie już nic gorszego nie możesz usłyszeć , teraz wiesz z czym walczysz i tylko trzeba mobilizować wszelkie siły (prawników, media), na wszelkie sposoby, aby im ten pomysł wybić z głowy, w końcu nie za wszystko da się zapłacić, a im sprawa jest głośniejsza tym trudniej im będzie, np zmieniać warunki zabudowy itp... Jeśli mogłaby jakoś pomóc, daj znać... (maile do urzędu, namiary na prawnika ...) Trzymaj się, i NAPEWNO BęDZIE DOBRZE, ( głęboko w to wierzę) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 29.01.2007 21:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2007 To trzymam kciukasy i wierze że wszytsko się dobrze skończy dla Was Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
iga9 29.01.2007 22:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2007 Wiecie- co do prawikow- pracowalam kilka lat w kancelarii, co prawda nie jako prawnik, ale prawie takze wiem jak oni prowadza sprawy takich trybikow jak ja jesli juz to poprosze o pomoc jakis znajomych i to w formie porady Dziekuje wam wszystkim (rowniez tym nowo ujawnionym jak Jolla, ktora milo mi przy tej okazji powitac w komentarzach ) za slowa otuchy. Jesli bedzie mi pozniej potrzebna jakas spoleczna akcja to na pewno zwroce sie o pomoc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dominikams 29.01.2007 22:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2007 No i tak trzymaj! Pisałaś, że twój sąsiad spóźnił się przy tamtych blokach. Więc ty - robiąc wszystko na czas - masz szansę wygrać! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oolloo 29.01.2007 23:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2007 Witam serdecznie pozwolę się wtrącić Pozdrawiam oolloo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
iga9 30.01.2007 11:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2007 No widzicie jaki swiat jest maly Otoz moj drogi oolloo oczywiscie, ze bralam pod uwage mieszkanie w okolicy blokow. Co wiecej- wrecz mam nadzieje, ze na miejscu bunkrow i na pustym terenie na przeciw w koncu bloki wybuduja. Byloby to tylko z zyskiem dla calej okolicy. Ale fakt, ze nie bralam pod uwage, ze w odleglosci 8m od okien tarasowych bede miala taki na 15m wysoki blok. Ciesze sie, ze masz taka wiedze co do przedmiotowego terenu i w ogole do wygladu mojej "posiadlosci" i "ogrodu", ktore w tak mily sposob okresliles w cudzyslowiu. Moze dasz mi wiec jakiek konkretne rady. Wedlug mnie jesli inwestor ma zamiar zgodnie ze swoimi planami rozbudowy osiedla wykupic sasiednia i moja "dzilake" (pozostanmy juz przy tych cudzyslowiach) to powinien o tym myslec od razu. Bo w taikm razie po co budowalam tam "dom" i tylko pakowalam tam niepotrzebnie pieniadze No ale oczywiscie moge mieszkac z bloczyckiem nad tarasem- i tak wyjdzie mnie taniej niz wykupienie takiego samego mieszkania w bloku... powoli oswajam sie z ta mysla. A drogiego oolloo zapraszam do kontaku prywatnego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 30.01.2007 12:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2007 Iga trzymam kciuki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.