dominikams 20.03.2007 22:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2007 Choroba, to ja jakaś niedoinformowana jestem Ale cieszę się strasznie, bo to znaczy, że nie tylko mnie się te płytki podobają Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Misiowa 20.03.2007 23:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2007 Iga, ja też już sobie przeliczałam i wychodzi, że granit taniej, więc zamierzam "iść w granit" (szczególnie że bardziej mi sie podoba niz beton i bardziej będzie pasował do moich wiejskich klimatów). Ceny podajesz chyba dość aktualne, ja ostatnio znalazłam takie w dodatku ogrodniczym do czasopisma"Ładny dom"(za szarą, żółto-szara tańsza, czerwona dużo droższa):- 4-6 cm - 235 zł/t (wydajność 8,5 m)- 8-11 cm - 200 zł/t- 15-17 cm - 190 zł/t (3 m).Ja jeszcze rozważam kupno kostki nieregularnej, taka by mi pasowała a ktoś z rodziny kupował ją w tamtym roku w kopalni w Strzegomiu za symboliczne pieniądze (a prezentuje sie nieźle).Sylwia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
iga9 21.03.2007 08:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2007 Misiowa wlasnie te tanie ofert na allegro to Strzegom. Ja znalazlam jednak dosc tania kosteke betonowa, a ze zalezy mi na brazach chyba jednak pojde w ta strone. Za duzo szarosci nie dla mnie, bo zwariuje od tego betonowego koloru wokolo Ale granitowej kostki mam zamiar uzyc do podkreslenie pewnych elementow - brzegow tarasu i sciezek. Powiem wam, ze staram sie przeliczyc to wszytko od dwoch dni i idzie mi jak po grudzie. A przy tym wszystkim czuje sie jak w podstawowoce - pole koła, trapeu, obwod koła A za oknem snieg pada Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dominikams 21.03.2007 08:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2007 Tak, szarość niekoniecznie.... U mojego sąsiada właśnie robią ogrodzenie betonowe (taka imitacja sztachetek), i wygląda przytłaczająco. Mają zamiar je malować, bo ta szarość bardzo nieciekawa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
iga9 21.03.2007 10:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2007 Ja chce na tym oprzec lisciaste i kwitnace powojniki i stworzyc "zielony mur". Ale jak bedziesz wiedziala jak im sie pomalowalo i przyjelo farbe - daj znac, bo slyszalam, ze ten beton bardzo ja "pije" i nie jest to tania zabawa. Zreszta pomalowany tez bym obsadzila Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dominikams 21.03.2007 10:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2007 Dam znać na pewno, ale nie wiem, kiedy to będą robić - brak pieniędzy jak wszystkich - bardzo ich ogranicza. Ja widziałam takie pomalowane i wyglądały fajnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 21.03.2007 20:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2007 Iga trzymam kciuki za prace Ja nei wiem czy jest głupi mieszkać na podaszu gdzy dół jest nie wykończony ale znając życie jak trzeba to pewnie i się da Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ivonesca 22.03.2007 06:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2007 Iga - zamieszkać na pewno można - my mieszkaliśmy 3 lata i dopiero teraz robimy poddasze, ale znam też osoby które zrobiły odwrotnie, tzn. zamieszkały na piętrze/ poddaszu, a wykańczały dół - miało to jeden plus - robotnicy nie chodzili po Twoim urządzonym kawałku tylko byli na dole - góra ich nie obchodziła....wiem, wiem...kurzy się, nosi sie wszędzie - to prawda - ale zawsze jest się już na swoim ! pozdrawiam i życzę postępu prac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dominikams 22.03.2007 07:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2007 My też będziemy mieć tylko jeden poziom wykończony, ale będzie to parter. Dla nas jest tak w tej chwili wygodniej. Ale zdaję sobie sprawę, że chyba lepiej jest odwrotnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
iga9 22.03.2007 10:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2007 Wlasnie u nas od poczatku koncepcja byla taka, zeby najpierw wykonczyc gore i miec juz czesc, gdzie nie beda chodzic wykonawcy. Bo chyba brud i kurz bardziej niesie sie przy odwrotnej kolejnosci. Z tym, ze integralna czescia tej koncepcji bylo rowniez to, ze wprowadzamy sie juz na wykonczona calosc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tabaluga1 22.03.2007 10:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2007 iga, Praktyczniej byłoby wykończyc najpierw górę. Wtedy robotnicy nie mają tam wstępu. Moja siostra mieszkała (dosłownie)z robotnikami 2 miesiące. Robotnicy zajmowali co prawda pokój na dole, ale urzędowali po całym domu . Właśnie dlatego, że kończyli jeszcze górną łazienkę, schody. To była makabra. Niestety, wiele osób z różnych względów musi zamieszkac w domu nie do końca wykończonym. Trzeba to sobie jakoś dobrze zorganizowac, by nie było to zbyt uciążliwe. Dasz radę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
świercz1719500624 22.03.2007 11:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2007 b o s k a iga9 u nas będzie podobnie - wprowadzamy się na góre a na dole budowa w trakcie - jak to wszystko będzie wyglądało - nawet nie chce teraz o tym myśleć ale wole to niż teraz mieszkanie u Paździocha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
iga9 22.03.2007 22:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2007 tabaluga1 niestety kazde rozwiazanie ma swoje plusy i minusy, ale mysle, ze jak juz mieszkac w trakcie prac to wygodniej jak gora skonczona. Najwieksza przeszkoda, ze nie ma kuchni. Ale teraz tez nie mamy - wiec dla nas to zadna roznica świerczu no wlasnie - dla mnie mieszkanko z lazienka bedzie lepsze niz bez niej Ja dzis umieram a jutro pewnie bedzie gorzej. Sprzatalismy dzis na gwalt cala dzialke, bo jutro przyjezdza piach, ziemia i koparka - bedziemy rownac teren. I musilismy wszystko albo powkladac do garazu - zeby pozniej to znowu wyjac - albo poskladac do smici lub w narozniki dzialki- coby koparka na naszej przestrzeni miala jakies pole manewru. Pare godzin ciezkiej roboty - dla mnie najgorcze bylo ladowanie betonu komorkowego z zimia na taczki. ALe jutro dopiero bede miala zakwasy W sumie to w takich sytuacjach czlowiek sobie przypomina jak nieprzyzwyczajony jest do wysilu fizycznego A szkoda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 23.03.2007 08:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2007 Dobrze że ma jeszcze czasami jakiś motyw do tego wysiłku A skoro brak kuchni Wam nie przeszkadza to na co czekacie zawsze to lepiej na swoim niż u kogoś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
K74 24.03.2007 21:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Marca 2007 Iga, jednym słowem (a właściwie trzema): budowa to przygoda! Dobrze, że skończyło się bez większych szkód. A widok Pana Kanalizatora wykładającego się w błocie będzie Wam zapewne pociechą jeszcze przez długie lata . No, bo czyja to wina, że się odpowiednio do pracy nie ubrał ? Mam nadzieję, że z ubezpieczeniem też wszystko będzie ok. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dominikams 25.03.2007 11:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2007 O rany, ale koszmar Ja bym chyba nie wiedziała, co robić w takiej sytuacji W każdym razie bardzo podziwiam wasze plany co do kostki - my nawet nie zaczynamy myśleć o tym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mohag 25.03.2007 12:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2007 bosch ale sie narobilo dzielne malenstwo z Ciebie ze tak wszystko opanowalas i wyprowadzilas na prosta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
iga9 25.03.2007 15:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2007 K74 pocieszeniem nie bedzie. On sie nie przebral, bo akurat on do kanalu nie schodzil Ale jak sie wywalil to wygladalo to strasznie Modlilam, sie, zeby sie z tego kolejna afera w tym dniu nie zrobila. dominikams jak to bys nie wiedziala Wtedy nie ma rady - trzeba znalezc wyjscie z sytacji i klepki sie jakos w czlowieku same otwieraja Mohag dzieki - moi faceci byli ze mnie dumni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sonika 25.03.2007 15:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2007 Niesamowite , sceny jak z jakiegoś horroru (ale muszę się przyznać, że przy facecie wpadającym w błoto, trochę się posmiałam ). Iga - co tu dużo mówić - DZIELNA KOBITKA Z CIEBIE i już . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
iga9 25.03.2007 17:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2007 Hmm... a jakis okoliczny czlowiek postanowil obrzucic blotem z ulicy jedna sciane nasze elewacji. I na naszym tynku do sporej wysokosci mamy teraz rozbryzgane szare bloto Sami powiedzcie- jak tu byc spokojnym Cale szczescie, ze mamy zmywalny tynk Tylko pytanie - czy zmywa sie tez zachniete bloto Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.